Skocz do zawartości

Zalew Siemianówka


Logistyk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Witam. Jest to mój pierwszy wpis, więc wybaczcie, że powracam do maja 2014. Siaty, owszem wkurzające, ale my wędkarze na równi uderzmy się w pierś!. Moje "osiągnięcia": 1- 3 maj z łódki na spinning, odpowiednio 1.maj- ja 6 zębatych (wszystkie niewymiarowe i... do wody rosnąć), kolega 3 j/w, 2 maj ja 3 niewymiarowe i j/w, kolega 2- pierwszy 74cm, drugi 63 -piękne! (jednego zabrał po 8 letniej przerwie w wędkowaniu), 3 maj zabawa na całego!, wypłynąłem sam i przez ok 4-5 godz. wędkowania puszka po konserwie i 13 sztuk z czego dwa nieco ponad wymiar- dla jasności wszystkie zwróciłem naturze. kolejne niedzielne wypady zmiennie od 1 do 6 szt., łącznie do końca maja 3 sztuki sporo ponad wymiar, reszta w obrębie 30- 45cm. Przyznaję- przez cały sezon zabrałem 2(dwa)!.Teraz do sedna: pewnej pięknej niedzieli dwóch "kolegów" 9 szt. w tym jeden niewymiarowy (8 sztuk w wymiarach tak na oko 60+ do ok. 70+) i wszystko do zamrażary!. Spotkałem jednego z nich po ok. dwóch tygodniach tym razem polował na białą rybę a na moje pytanie o zmianę preferencji stwierdził z rozbrajającą szczerością, że jedna zamrażarka już jest pełna szczupaka i sąsiedzi też mają ochotę na inną rybę!!!. Słabo?. Reszta sezonu różnie- bywało, że na 4 godz. "biczowania" brania skupiały się w obrębie 0,5 godz. i dalej cisza. Pożegnanie sezonu już przy płatach cienkiego lodu jeden ok. 47 cm i koniec. Czekam niecierpliwie na nowy sezon i nowe zębacze, które jednak tam jeszcze są, a że chimeryczne to ich prawo. P.S łowię niemal wyłącznie wahadłami i na dużym zbiorniku w rejonie od plaży do Bachur i do koryta rzeki. Pozdrawiam i życzę co najmniej takich samych doznań w nadchodzącym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego.

Wybacz, ale najpierw zwrócę Ci uwagę regulaminową. Pierwszy Twój wpis powinien pojawić się w Cafe "Powitanie na JERKBAIT.pl".

 

Teraz wracam do meritum. W ubiegłym roku byłem 4 razy na Siemianówce i raz trafiłem na mityczne eldorado. Złowiłem 16 szczupłych w 4 godziny, w tym tylko 2 niewymiarki. Niestety pozostałe wyjazdy to kupa totalna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego.

Wybacz, ale najpierw zwrócę Ci uwagę regulaminową. Pierwszy Twój wpis powinien pojawić się w Cafe "Powitanie na JERKBAIT.pl".

 

Teraz wracam do meritum. W ubiegłym roku byłem 4 razy na Siemianówce i raz trafiłem na mityczne eldorado. Złowiłem 16 szczupłych w 4 godziny, w tym tylko 2 niewymiarki. Niestety pozostałe wyjazdy to kupa totalna.

Czyli rybka jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rybka jest...

...raczej nie  ;)

Biorąc pod uwage szczupaka i ubiegłe lata to nie ma go juz wcale :( Ciężko złowić wymiar a co dopiero sensowną sztukę....tamten sezon odpuściłem całkowicie na rzecz wiślanych sumów i tak jak Bartek na Siemionce byłem 4-5 razy z mizernymi efektami...dla porównania sezon wcześniej spędziłem ponad 40 dni na wodzie.... No i wiadomo mamy  jeszcze zakaz trola i ...trzymetrowe sumy co wywracaja łódki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...raczej nie  ;)

Biorąc pod uwage szczupaka i ubiegłe lata to nie ma go juz wcale :( Ciężko złowić wymiar a co dopiero sensowną sztukę....tamten sezon odpuściłem całkowicie na rzecz wiślanych sumów i tak jak Bartek na Siemionce byłem 4-5 razy z mizernymi efektami...dla porównania sezon wcześniej spędziłem ponad 40 dni na wodzie.... No i wiadomo mamy  jeszcze zakaz trola i ...trzymetrowe sumy co wywracaja łódki :D

 

Grubo !

 

Bylem tam raz. Przez tydzien w 1991 roku. 

Wtedy "byla rybka" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego.

Wybacz, ale najpierw zwrócę Ci uwagę regulaminową. Pierwszy Twój wpis powinien pojawić się w Cafe "Powitanie na JERKBAIT.pl".

 

Teraz wracam do meritum. W ubiegłym roku byłem 4 razy na Siemianówce i raz trafiłem na mityczne eldorado. Złowiłem 16 szczupłych w 4 godziny, w tym tylko 2 niewymiarki. Niestety pozostałe wyjazdy to kupa totalna. 

Dzięki za "przywołanie do szeregu", na wytłumaczenie mam tylko to, iż tak mnie poruszyła dyskusja o zamrażarkach i o ich braku, oraz o szczupłym i jego braku, że postanowiłem podzielić się swoimi obserwacjami znad w/w wody nie myśląc o regułach forum.Przepraszam i dziękuję. Kontynuując temat to ci którzy bywali w ub. sezonie na "dużym" w określonym miejscu wiedzą ile i jakiego szczupaka "wędkarze" wijąc się między gęsto postawionymi siatkami wybili tylko w samym maju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeżdżę już w maju, łódek na wodzie tyle, że lusterka trzeba składać, jak to rzekł znajomy  :D  Mnie odbiera to cały sens wędkowania. W ubiegłym roku kolega naliczył ponad 70 pływadeł w zasięgu wzroku, nie dla mnie ten deptak. 

Bartek, okazało się że u mnie na wsi jest ............ wypożyczalnia łódek :rolleyes: . Co prawda z elektrykami ale łódki bardzo zacne.

Do mnie masz bliżej niż na Siemianówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze kilka lat temu kolega trafił tam dwie rybki 110+ podczas jednego weekendu ...

Te czasu Danielu raczej juz nie wrócą :(  wtedy ryby 90-100-110+ padały regularnie i nie były czymś nadzwyczajnym... co jakis czas trafiały sie nawet większe lochy....niestety "padały" dosłownie :angry:​ 

Za to teraz  na przykładzie Siemanówki widzimy  jak można zamienić eldorado z drapieżnikami w zamulone bajoro ze szczątkowymi resztkami dawnej populacji :(​ takie ABC postępowania "PZW" z rybnymi zbiornikami z których idzie natrzepac kasy ....ta siemianówka to temat rzeka...szkoda gadać ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku, do Ciebie mogę przywalić ze swoją, ale wybacz, nie na majówkę. Ten termin od trzech lat jest zarezerwowany dla innej wody.  

W majówkę to ja nawet nad Bug nie chodzę  :rolleyes: . Z mojej strony rzeki to jeszcze jakoś tak tłumów nie ma ale z drugiej  :unsure::( . No i wieczorem niesie się po wodzie "majteczki w kropeczki" albo "będziesz moja za stodołą"  :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę się pogubiłem, albo powiem coś przekornie. Według mnie powrócić znad wody o kiju trochę przykro, ale jaki strzał adrenaliny wyjąć z wody (w której podobno nic nie ma jak piszą niektórzy) coś ładnego (wymiar z dużym+), lub kilka- naście mniejszych. Chyba jednak jestem ciut złośliwy, ale jak widzę piękne łodzie (czytaj: kutry pływające w określonym celu po tej "stołówce") ze sterczącym tysiącem kijków i "0" rezultatu to już samo to mnie podnosi na duchu. Sezon 2014 na "dużym" przynajmniej w niedziele kiedy tam bywałem wcale nie przypominał jakiejś specjalnej okupacji, no może poza miejscem wspomnianym wcześniej- tam na max. naliczyłem 17 łodzi co oczywiście biorąc pod uwagę rejon skupienia wyglądało na dość duże zagęszczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :) czy jest jeszcze lód na siemianówce ?? 

Hej. Jeśli go nie było to po dzisiejszej nocce pewnie już ciut go jest- zgaduję, ponieważ jestem bliżej Bałtyku niż Siemianówki. Wybierałem się na niedzielę pierwszy raz ze spinem na okonia, ale chyba jednak odpuszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No to jestem ci ja od wczoraj na Siemianówce z okazji szczupaczego święta; przybyli zacni goście odziani niczym na bal kostiumowy w swych pływających karocach przystrojonych różnej maści batami, z kuframi pełnymi przeróżnych świecidełek w darze dla szlachetnego zębacza... jeno on sam miast stawić się i rozpocząć ucztę dzieci swe w sile czterech wczoraj. a dziś sześciu o poranku przysłał. Darujcie ony tekst- to pierwszy objaw przemęczenia. A miało być tak pięknie... . Pozdrawiam..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam :)  Panowie? był ktoś nad Siemianówką :)  Brała rybka? :)

Pływałem od 1 do 3 maja. Można powiedzieć, że piątek był najlepszym dniem, bo udało się złapać dwa wymiary, o długości 62 i 72 cm. Wpadło też kilka śledzi. W sobotę, złowiłem suma 96 cm i dwa małe śledzie, a niedziela była totalną porażką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 1.05 do 3.05 łącznie 13 sztuk w tym 1 krótki boleń- ok. 30cm, okonek ok. 15-18cm, 5 szczupłych po 48-49cm, 1 miał nieco naciągane 50cm, ale tłuściutki- waga 1.11, pozostałe maluchy 40+. Brania 1.05 i 2.05 praktycznie tylko rano i przy trzcinach, 3.05 rano no i oczywiście jak to zwykle po południu jak już się trzeba było zwijać. Podobno niektórzy mieli sporadyczne brania sumów. Jedna opowieść o holu jakiegoś potworka, który łódź z trzema ludźmi "woził" po Siemce w kierunku tamy. Koniec podobno był taki, że chłop obciął plecionę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...