Skocz do zawartości

Zalew Siemianówka


Logistyk

Rekomendowane odpowiedzi

Zdążą posiedzieć później, trzeba patrzeć na "wyższe" potrzeby.

Co to są te Twoje wyższe potrzeby? Zapewnienie sobie możliwości "skłucia" odpowiedniej ilości ryb w roku ?

Ten zbiornik ma służyć wszystkim a nie tylko wybranej najbardziej krzyczącej grupie.

Takie zachowanie prowadzi do tego że oprócz zdobywania sobie poklasku w grupie wzajemnej adoracji będzie rosnąć grupa antagonistów. A jeśli tak bardzo zależy Ci na dobru ryb to przestań łowić i już nie męcz ich.

Wprowadzanie wszelkich regulacji mających na celu wyeliminowaniu patologii na Siemianówce powinno w odpowiedni stopniu bronić interesy wszystkich wędkarzy.

Może najpierw wyeliminować tych którzy łamią regulamin a nie ograniczać prawa tych którzy uczciwie podchodzą do przestrzegania regulaminów.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wystarczyłoby na prawdę nie wiele zmienić. Wprowadzić limity miesięczne na drapieżniki, obowiązek wpisania do rejestru ryby którą chcemy zabrać bezpośrednio po złowieniu jej z wpisaną długością (i taka ryba powinna być od razu uśmiercona). I tylko egzekwować i surowo karać. Pierwszy raz 500zł, drugi raz sąd grzywna i roczny zakaz łowienia, 3 raz grzywna i dożywocie czyli zakaz całkowity. Tylko trzeba to egzekwować. I nie trzeba by było wprowadzać żadnych innych zakazów.

 

W tym roku byłem 70 razy na Siemianówce złowiłem grubo ponad 150 szczupaków, grubo ponad 150 sandaczy i kilka sumów i trochę biołorybu.

Do domu od maja do grudnia zabrałem 8 ryb drapieżnych. I nie widzę potrzeby by ktoś mnie ograniczał. 

Łowiłem każdą dostępną metodą ( z wyjątkiem żywca) i w tym roku zdecydowanie więcej złowiłem z rzutów niż z trollingu. Dlaczego ktoś ma mnie ograniczać? Bo jeśli ktoś kradnie to znaczy że ja też jestem potencjalnym złodziejem i też należy mi kulę do nogi przywiązać?

Edytowane przez bho70
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a od kiedy łowiłeś? Czy wiele byś stracił jak byś łowił 1miesiąc później? Wychodzi że byś złowił coś ponad 130szt.obu gatunków.Chyba widzisz co się tam dzieje? Ja też łowie białoryb w maju z łodzi ale jak dla mnie zrezygnować z tego nie jest żadnym problemem po to by spokojnie przezimowały i się wytarły drapieżniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie łowię zimą, czekam na wiosnę jak na zbawienie. Z brzegu nie łowię ze względu na ....panujący syf. Sam nigdy nie naśmieciłem ale nie mam zamiaru sprzątać po kimkolwiek. Lepiej by było wyłączyć grudzień wtedy kiedy ryby skupione są na zimowiskach i byłoby dobrze nie zadawać im stresu przed tarłem,nie wyszarpywać ich. W maju ryby rozpływają się po zalewie i w/g mnie trudniej je złowić niż w grudniu.

 

Czerwiec to miesiąc w którym w niektórych dobrze znanych mi miejscach sandacz jeszcze stoi przy gniazdach więc też należałoby i ten miesiąc wyłączyć z łowienia. A uwierzcie mi że są osoby które tego nie szanują i to nie koniecznie leśne dziadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a od kiedy łowiłeś? Czy wiele byś stracił jak byś łowił 1miesiąc później? Wychodzi że byś złowił coś ponad 130szt.obu gatunków.Chyba widzisz co się tam dzieje? Ja też łowie białoryb w maju z łodzi ale jak dla mnie zrezygnować z tego nie jest żadnym problemem po to by spokojnie przezimowały i się wytarły drapieżniki.

Mi nie chodzi o ilości, mi chodzi o możliwość łowienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na zebraniach kół.

Składasz wniosek i zawsze trafi się jeden któremu coś nie pasuje, a to "płotki z łodzi łowić" czy też "klenie na robaka na wodzie górskiej",

Co za naród! Sam przyjedzie nad wodę raz na sezon ale najgłośniej krzyczy że jest przeciw!

Nie wiem czy do mnie pijesz ale w ubiegłym roku byłem 70 razy na Siemianówce. Stop. Tyle razy łowiłem, a byłem pewnie z 90 razy. I mi pasuje to że najpierw wyegzekwujmy to co jest w regulaminie a jak to nie pomoże to zmiany w regulaminie, ale nie od razu zakazy i nakazy które uderzą w tych co przestrzegają zasad. 

To ma być kompromis dla wszystkich a nie tylko ukłon w stronę jednej grupy.

To nie jest prywatny zbiornik. Szanujmy wszystkich. I tych co spinnigują i tych co przyjeżdżają by połowić białoryb. 

Edytowane przez bho70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro chcesz egzekwowania przepisow to reaguj jak widzisz ich lamanie. Skoro takie to u Was niby powszechne to ile razy zglaszaliscie?

Samym donoszeniem nie zrobisz porządku na tej wodzie, jedynie kontrole w dzień, kontrole w nocy, na brzegu, na wyspach, w szuwarach czy w samochodach wracających z zalewu. Ludzie jak zobaczą, że mogą być dwa czy trzy razy dziennie sprawdzani to z czasem wymiękną bo najzwyczajniej nie będzie się to im "opłacać". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Zasadach amatorskiego połowu ryb..." okręgu Białystok jest informacja o limicie 10 szt/dobę (łącznie) takich gatunków jak m.in. szczupak, sandacz, sum. To omyłka pisarska, może ja czegoś nie rozumiem, czy ktoś bardzo lobbuje za wspieraniem "lokalnych dostawców"?

Swoją drogą, mamy afrykański pomór świń, (teraz) ptasią grypę, które uniemożliwiają ludziom hodowlę/zakup od lokalnych hodowców, (szczęśliwym trafem wpływając na uszczelnienie VAT), a nikt z tych na górze nie wpadł na to jak wielka jest "szara strefa" chociażby na Siemianowce. Chyba prezes na majowke zamiast w góry, powinien udać się z wędką na Podlasie;) A coś kojarzę że łowi;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Zasadach amatorskiego połowu ryb..." okręgu Białystok jest informacja o limicie 10 szt/dobę (łącznie) takich gatunków jak m.in. szczupak, sandacz, sum. To omyłka pisarska, może ja czegoś nie rozumiem, czy ktoś bardzo lobbuje za wspieraniem "lokalnych dostawców"?

 

Teraz miesiarzom trudniej będzie komplet złapać. Masakra już widzę kontrolę na lodzi 2 sumy, 2 sandacze,2szczupaki,14 okoni i wszystko wpisane w rejestr. Kontrole niczego nie uratują.

Edytowane przez kkonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizujcie pkt 1 i 2 zasad i nie piszcie głupot.

Doprecyzuj, bo porównałem z zasadami z innych okręgów i tam jest jasno napisane - 2 szt łącznie w ciągu dobry (0.00-24.00). Okręg Białystok:

 

"2. Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych poniżej gatunków nie może przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.

W godz. 0.00 - 24.00 /

- sum - troć jeziorowa - troć wędrowna - sandacz - szczupak - sieja - boleń - lipień - brzana - karp - lin - certa - węgorz"

 

Zgodnie z punktem 1. można zabrać 1 suma, 2 szczupaki, 2 sandacze i np. 2 bolenie w ciągu 1 dnia wędkowania.

Jeśli coś źle zrozumiałem i piszę głupoty to wyjasnij proszę.

Edytowane przez leszczynski.bp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W punkcie 1 ostatnia rubryka ma połączone kratki dla bolenia, siei, sandacza, szczupaka, troci i troci jeziorowej (2 sztuki razem). Tak samo masz połączone kratki dla klenia i jazia (5 sztuk razem) i np. pstrąga i lipienia - 2 sztuki razem.

 

Czyli możesz zabrać:

1 suma + 2 szt. ryb z grupy-  sandacz, szczupak, sieja, troć, troć jeziorowa + np. 3 sztuki karpia + np. 3 brzany i na dokładkę 1 węgorza (jak ktoś jest smakoszem to może zamienić węgorza i 3 karpie na 4 certy). Do tego dla sąsiada i teściowej można zabrać 100 kg krąpia plus kilka amurów i tołpyg (byleby po zabiciu poleżały parę godzin bez patroszenia). 

 

Powinni to sformułować prościej. Przekaz musi być sformułowany jasno dla grupy docelowej  :D .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Zasadach amatorskiego połowu ryb..." okręgu Białystok jest informacja o limicie 10 szt/dobę (łącznie) takich gatunków jak m.in. szczupak, sandacz, sum. To omyłka pisarska, może ja czegoś nie rozumiem, czy ktoś bardzo lobbuje za wspieraniem "lokalnych dostawców"?

Swoją drogą, mamy afrykański pomór świń, (teraz) ptasią grypę, które uniemożliwiają ludziom hodowlę/zakup od lokalnych hodowców, (szczęśliwym trafem wpływając na uszczelnienie VAT), a nikt z tych na górze nie wpadł na to jak wielka jest "szara strefa" chociażby na Siemianowce. Chyba prezes na majowke zamiast w góry, powinien udać się z wędką na Podlasie;) A coś kojarzę że łowi;)

 

1. Pomyłka wyjaśniona.

2. Pomory i grypy to właśnie po to aby wykończyć lokalnych hodowców to wtedy kupisz sobie cuda mniodem od koncernuf płynące.

3. Może i czarno to widzę, ale zaraz pan karpiszon będzie rządził niestety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za otworzenie oczu:) Przeoczenie chyba wynika już z tego, że po władzach w Białymstoku można się spodziewać najgorszego.

Co do rządzenia pana karpiszona, to może dzielić władzę z panem rybakiem. Zastanawiam się po co jest taka zorganizowana akcja na suma (trolling, oddzielny limit, brak wymiaru górnego). Może te duże po prostu sieci rybakom rwały, a tak to po trzecim roku trollingu te co zostaną, to raczej nie będą w stanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema wszystkim wiecie może czy coś się dzieją na Siemianówce ? Da się bialoryb z gruntu połowić ? Wybieram się jutro rekreacyjnie posiedzieć i nie wiem czy warto czy może lepiej na rzekę gdzies...

Z grzeczności i zasad tu Panujących wypadało by się przywitać z kolegami w odpowiednim wątku pisząc pierwszy post ;) A napewno ktoś Ci pomoże na każdy temat. Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...