Skocz do zawartości

Bałtyckie trocie - optymalny zestaw linek.


pepso

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę właśnie list do Mikołaja i się zastanawiam.... ;)

Do tej pory przez cztery wiosenne sezony na Bornholmie byłem zatwardziałym miłośnikiem błystek.

Z pewną zazdrością patrzyłem na wędkarzy holujących ryby na muchówkę.

Dzięki Kardiemu zostałem szczęśliwym posiadaczem morskiego Scotta S2X 9' 8 WT.

No i teraz mam zagwozdkę dotyczącą linek i dlatego proszę o Wasze opinie. 

Zakładając , że mam kupić dwie ( max 3 linki, ale wolę 2) , które pozwolą mi na pełny komfort łowienia w morzu na Bornholmie i jednocześnie poradzą sobie na szczupakach. I zakładając, że lubię linki RIO jaki zestaw według Was byłby optymalny? Będę zobowiązany za wszelkie opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływająca linka przydaje się tylko wtedy,gdy woda jest prawie gładka.To się zdarza wczesnym rankiem,przed świtem wręcz.Łowienie jest wtedy najprzyjemniejsze,przydaje się dłuższy fluorokarbonowy przypon,a muszki przebywają płytko.Świetnie sprawdza się to w miejscach o których wiemy,że często przebywają tam ryby.Wyczucie brania i zacięcie są najlepsze.

 

Ale...po świcie często rusza się wiatr i pojawiają fale.Wtedy pływająca linka jest przez nie wybrzuszana i staje się mniej przydatna,bo kontakt z muszką jest iluzoryczny.Rzuty linką "F "są także utrudnione gdy duje wiatr.

Wtedy sięgam po ulubioną linkę z intermedialną końcówką o długości ok 5 m.i krótki tym razem przypon fluoro.To moja ulubiona opcja.

 

Ale...gdy fale są jeszcze większe najbardziej przydatna jest linka" I",która lekko tonie już poza szczytówką.Wpływ fal na linkę jest ograniczony,choć wybranie jej do ponownego rzutu trwa oczywiście dłużej,ale po prostu nie ma na to rady.

 

Warto wspomnieć o tym,że nawet duuuże fale i silny wiatr nie ograniczają brań,a nawet je prowokują.Często biorą wtedy srebrniaki.

Reasumując,warto mieć 2 lub trzy linki i zmieniać szpule.Niech wiatr nie zniechęca muszkarzy :P ,gdy jednak uniemożliwia rzuty i muszkowanie staje się katorgą (na naszym poziomie muchowego zboczenia) warto sięgnąć po spinning lub spidolino.

 

 @Pepso, koresponowaliśmy już  w tej kwestii,ale przywołuję pewne subiektywne obserwacje,bo może ktoś jest także tą kwestią zainteresowany,a morskie mucho-trociowanie stało się dość popularne.

 

Wiem,większość powyższych uwag już gdzieś przytoczyłem - także na blogu -,ale myślę,że mi darujecie ;)

Na koniec - linkę warto nawinąć na kołowrotek o dość dużej średnicy,co znacznie przyspiesza łowienie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...