Łowienie w Szwecji

[Szwed]

Witam wszystkich,

 

Jestem na etapie kompletowania sobie sprzętu i informacji ponieważ rozpoczynam swoją przygodę z łowieniem, jako że mieszkam głównie w Szwecji to na tamte akweny szukam informacji. Łódź już wybrana, ubrania też, sprzęt rozpocznę kompletować po Wielkanocy jak zajączek coś pomoże :-). Do tego czasu chciałbym dowiedzieć się jakie przynęty tam najlepiej stosować? Łowiłem już ze Szwedami ale oni mają lokalne przynęty a ja chciałbym tam stosować polskie, najlepiej takie jakich tam nie ma.

Jeżeli jest już taki wątek to podeślijcie linka bo jestem tu nowy i nie wszystko jeszcze przejrzałem.

Z góry dziękuję za pomoc.

[Zander Hunter]

Tomaszu a co tam chcesz łowić czyt. jakie gatunki bo tam to od łososiowatych po wielkie pajki.

Napisz proszę gdzie chcesz łowić : w rzekach?, szkierach? jeziorach?

Tak będzie znacznie łatwiej

ZH

[Szwed]

No tak, powinienem doprecyzować :-)

Chodzi głównie o łowienie w okół wysp okolic Sztokholmu i jedyne co tam łowiłem to były szczupaki więc nawet nie wiem co jeszcze tam może być. Lub jak to złowić. Odnośnie sprzętu to myślałem o 2 wędkach, wyrzut ok 20g i ok 40g, jakieś w miarę dobre i tanie kołowrotki i przynęty na szczupaka. I to te przynęty są dla mnie nie do opanowania ze względu na ich ilość. mam nadzieje że jest jakiś system doboru przynęt bo przeraża mnie to że jednego typu jest milion kolorów i to często bardzo podobnych. Głównie mówię o gumach po z blachami jest trochę łatwiej bo jest tego mniej.

[Jano]

Hmmm,

bez żadnej złośliwości napszę, że masz jeszcze tyleee czasu, że zdążysz wszystko przeczytać na ten temat 2x

Informacji znajdziesz tu mnóstwo, forumowa wyszukiwarka w dłoń i do boju!

Za 2- mies. będziesz wiedział o co dopytać...

[platynowłosy]

Witaj @Szwedzie.

 

Masz przed sobą zakochanego w Szwecji faceta.

Jakbym mógł, przeniósłbym się tam.

A wracając do Twojego pytania, temat rzeka.

1 system doboru to:region, pora roku I temperatura wody.

2 system to: preferencje (metoda) i umiejętności łowiącego.

3 system to wyodrębnienie około 2 grup przynęt, i wyspecjalizowanie się w ich używaniu.

 

I tak, mówiąc o sobie: Preferuję jerki, slidery (1 grupa), blachy - spoony, wahadła (2 grupa).

Uczę się teraz stosowania gum.

Reszta potem.

 

Pozdrawiam

Alek

[Szwed]

@Jano, nie pocieszyłeś mnie, czasu niby dużo ale przynęt dużo więcej i jak zaczne od zera to nie zdąże

 

Alek, dzięki za metodyczny kierunek, jeden wpis i wszystko wiadomo

Co do Szwecji to dużo tam pływałem, bardzo niewiele łowiłem ale jak dobrze wiesz jest gdzie pływać i co łowić.

Co do tematu rzeka to ogólnie tak:

Ad. 1 Sztokholm, wiosna, i zimno

Ad. 2 Preferencje: brak, umiejętności: brak, zarzucić potrafię, zwinąć też, prowadzić przynętę: jeszcze się uczę

Ad. 3 Genialne podejście, masz racje, po prostu olać wszystko na raz i wybrać 2 typy. Załóżmy że ten pierwszy to będzie obrotówka, bo w zasadzie to jedyna metoda którą trochę znam, bo i jako dziecko czasem coś zarzuciłem.

Ta druga to mogłyby być gumy ale tutaj jest problem miliona kolorów i odcieni i modeli i rozmiarów itd...

Co do jerków to będzie w następnym etapie bo wiem że to trzeba inną wędkę i styl i inne prowadzenie.

Pozdrawiam

Tomek

[platynowłosy]

Cześć Tomek

 

Teraz zapieprz świąteczny, więc mogę nie odpisywać od ręki.

Ogarnę Twój temat, też dzięki za już dokładniejsze informacje.

 

Pozdrawiam

Alek

 

Też tak na szybko: masz na miejscu jakiegoś Kolegę wędkującego?. Szweda, naszego Chłopaka, nie ważne kogo, ważne by był życzliwy.

Warto ponosić za nim torbę, lub posiedzieć na kotwicy, i popatrzeć, popytać.

[Szwed]

Dzięki Alek, to czekam na info na spokojnie.

Znam tam wędkarzy ale oni mają szwedzki sprzęt a ja chce wjechać z polskim. Jak już będę miał sprzęt to będę konsekwentnie testować co i jak.

Co gorsza to większość łowienia uskuteczniają na muchę na przynęty jak lisi ogon tylko w kolorkach mocno "wesołych" a to już kompletnie inna umiejętność, próbowałem i długo trzeba ćwiczyć zanim się w ogóle zacznie łowić.

 

Wesołych, pogodnych.

 

Tomek

[Jozi]

Szwed, chłopaki tak jakoś skąpo trochę napisali.Na wodach szwedzkich nie byłem, ale rozmawiałem z kumplem.Najlepiej nastawić się na gumy, ewentualnie blachy wahadłówki.Poszukaj jakich filmów jak łowi się w opadzie, opanuj tą technikę i doskonal umiejętności.Ryba póki co tam jest więc nie powinno być trudności.

[Szwed]

Cześć,

 

Chyba właśnie tak zrobię, zakupie różnych gum po trochu i będę testował, mam wrażenie że w opadzie używa się mniejszych a do zwykłego prowadzenia większych gum.

 

Pozdrawiam