Skocz do zawartości

[Artykuł] Dobrana para - Talon i Lamiglas


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat Talony wyjątkowo dużo zyskują po zdjęciu lakieru, miałem okazję przekonać się na niejednym modelu.

Aczkolwiek jeśli kij ma być głównie ozdobą stojaka, niewątpliwie lepiej piękny kolorek zostawić.

 

Konkrety poproszę, cóż zyskują owe Talony po zdjęciu lakieru?

Lakier niewątpliwie zdobi blank, ale też chroni go przed uszkodzeniami, myślę że Panowie z Talona wiedzieli co robili malując te blanki i nie jest to jeno "chwyt pod publiczkę", 

jednakowoż chylę czoła przed wszelakiej maści pomysłami mającymi na celu wyciągnąć z blanku ile się da, o ile ma to ZNACZNY wpływ na pracę wędziska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czułość, dynamikę, zauważalnie niższą wagę.

Lakier wątpliwie zdobi blank ;), jakoś tam chroniąc przed uszkodzeniami mechanicznymi - kosztem jest "zamulenie". Talony (szczególnie VI+) słynęły swego czasu z "pancerności", mimo wcale niegrubych ścianek, raczej właśnie dzięki wyjątkowo grubej warstwie lakieru. Moje doświadczenia z 90MF2 i 10MLXF2 wykazały przepaść między wersjami z lakierem i bez, na korzyść tych drugich, oczywiście.

Dążenie do maksymalnego wyśrubowania parametrów sprzętu wiedzie na ścieżkę eksperymentów, niekiedy ryzykownych; prawdziwie emocjonujący rodbuilding zaczyna się mniej więcej tam, gdzie wypalają się dyskusje typu "jaki najlepszy blank na sandacza".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stanę po stronie @yglo oraz @chub norrisa.

 

Po pierwsze w przyrodzie występuje coś takiego jak wada fabryczna blanku lub/i (wybierz właściwe) użycie kija niezgodnie z przeznaczeniem.

 

Po drugie skrobanie czasem może dać więcej niż tytanowe przelotki względem czułości a osoba tak skwapliwie dopytująca o to sama się obnaża. Lakier zdobi i chroni to fakt, ale coś kosztem czegoś, wolnoć Tomku w swoim domku.

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...