Skocz do zawartości

Szukając auta-Alfa 156/147 vs Laguna B -dlaczego takie tanie?


tofik

Rekomendowane odpowiedzi

3,0V624V też sobie lubiło postrzelać. Ale sławne 2,0tdi lubi znacznie więcej spsocić nie wspominając o 2,5V6tdi itd. I co tysiące tych co nie doczytali tego używa. i wiele innych aut , wiele innych wad. Jak ktoś w końcu zrobi ideał to się klienci pozabijają. To jak z babamy, jak by był tyulko jeden ideał pewnie większość z nas by nie zyła a reszta stała w kolejce po amunicję. Nie ma klamorów bez wad, każdy klamor z wadą da się oswoić.

2.5v6tdi miałem i złego słowa powiedzieć nie mogę, większość tych negatywnych opinii o silnikach to stare trupy z poprzekrecanymi licznikami na 200 tysięcy.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.5v6tdi miałem i złego słowa powiedzieć nie mogę, większość tych negatywnych opinii o silnikach to stare trupy z poprzekrecanymi licznikami na 200 tysięcy.

Kolega polował na taki egzemplarz i w końcu kupił..... sam go ściągałem kilka razy moim (wówczas) passatem 1,9d z 1993r......zaniedbanym, traktowanym jako absolutną rezerwę "wrakiem", spadkiem "z przeszłości"......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie upolował.

Ale co się dziwić jak ludzie chcą kupić auto które 15 lat wcześniej kosztowało ponad 200 tysięcy a kupują za 15.

Jak się dba i ma prawdziwy przebieg to się jeździ, a jak się nie dba tylko eksploatuje i raz na jakiś czas olej wymieni lub akumulator jak juz w zimie przestaje odpalać to takie są tego efekty. Ale o czym my tu gadamy jak co 3 w kraju na lysych oponach jeździ. :/

Zresztą po co się ludzie pchają w takie auta, one z założenia były drogie i takie będą w eksploatacji ale ważny szpan, na koniec oczywiście narzekania.

A co do 1.9 to bardzo oporna konstrukcja, taka dla Polaka w sam raz, nie twierdzę że zła bo ciężko zjechać i nie trzeba dobrze traktować ale już takich się nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazje nieczęsto, ale się  trafiają. Niedawno zmarł mój teść. I do sprzedania jest Mercedes B-klasa 200 Turbo. Benzynka 193 KM. 1 właściciel. Zakup w salonie PL. 65000 km i tylko jedna drobna stłuczka z psem. 

Aż szkoda sprzedawać Ale dla mnie za mały i ciut za słaby.

Ok ale za pół darmo go pewnie nie oddasz . Mówię o okazjach cenowych bo zadbane auta kupić się oczywiście da , ale idzie za takie też należycie zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie upolował.

Ale co się dziwić jak ludzie chcą kupić auto które 15 lat wcześniej kosztowało ponad 200 tysięcy a kupują za 15.

Jak się dba i ma prawdziwy przebieg to się jeździ, a jak się nie dba tylko eksploatuje i raz na jakiś czas olej wymieni lub akumulator jak juz w zimie przestaje odpalać to takie są tego efekty. Ale o czym my tu gadamy jak co 3 w kraju na lysych oponach jeździ. :/

Zresztą po co się ludzie pchają w takie auta, one z założenia były drogie i takie będą w eksploatacji ale ważny szpan, na koniec oczywiście narzekania.

A co do 1.9 to bardzo oporna konstrukcja, taka dla Polaka w sam raz, nie twierdzę że zła bo ciężko zjechać i nie trzeba dobrze traktować ale już takich się nie robi.

 

Zobaczcie sobie na mobile.de  jakie przebiegi maja te auta , i zastanowcie sie jakie auta sa do nas sprowadzane tak zeby sie to oplacalo handlarzowi. Sa to najczesciej samochody w przypadku grupy vw z przebiegiem 300-500 000 km pozniej sie pierze tapicerke, polerka lakieru, skrecamy przebieg na 170 tys i na gielde( dziadek jezdzil).

No a pozniej ktos mowi ze 2,5 v6 tdi to szrot bo przy 200 tys turbo padło. Troche sie bawie w diagnostyke tych aut i byl koles z a4 b6 1,9tdi mial problem z silnikiem a przy okazji sprawdzilem mu realny przebieg na blacie 200tys a w rzeczywistosci 360tys 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuje w w tzw. auto szlifie i na najwiecej remontów silników robimy własnie  VW 1.9 tdi , procz tego  porsche cayenne, srednio 15 bloków w miesiacu leci samy fałweji, i kilka porszaków tez , tych ostatnich to masakra technologiczna jest, oryginalnie jest nikasil czy alusili czy jak to tam zwał,a klient zyczy sobie wstawianie zeliwnych tuleii. Wogule jak czasem widzi sie robote mechaników to rece opadają, 'MISZCZEM' jest gosć własnie z porszaka gdzie uszczelko pod głowica była 3 razy i wszystko wypełnione silikonem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwie Alfy: 146 i 156.Ta pierwsza to potrafiła się popsuć jak stała na parkingu.156 to już inna bajka, nigdy nie jechała na lawecie, nawet jak coś szwankowało to dało się dojechać do celu. Zawieszenie faktycznie mało wytrzymałe na polskich drogach, A4 cz passat mają podobnie, tylko części droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko sie zgadza, ile w Polsce jezdzi vw tdi?  A ile fiatów,fordów w dieslu? Szczerze mowiac to nie widze sensu remontowania bloku 1,9 tdi skoro juz przelatal 500tys km lepiej kupic drugi blok. 

A kolego Miro 85 nie pomyliles przypadkiem 1,9 tdi z 2.0 tdi bo roznica jest znaczaca, te pierwsze 2.0 mialy problem z pompa oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tofiku - polecam Fokusa.

Pierwsza generacja 100 KM benzyna popracowała u nas prawie 8 lat i 150 tyś km,a druga generacja - ok.100 KM diesel także 1,6 ,  jeździ już 3-ci rok aktualnie z przebiegiem 120 tyś km.

Dobrze się prowadzą i nie są specjalnie awaryjne.

pozdrawiam - Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już polecamy starsze modele, to miałem okazję zaprzyjaźnić się z toyką camry V6 3,0. Kupiłem z przebiegiem 120 tys., sprzedałem po pięciu latach z 450 tys. Naprawiałem 2 rzeczy - pompa wody i linka od klapy  :D  Jak przyjechał kupiec (fachman przyjechał identyczną), to stwierdził, że trzeba wymienić łącznik stabilizatora. Zawieszenie wielowahaczowe przetrwało 450 tys. km i 12 lat, bez dotykania, ciekawe.  :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę alfa 147 2002 jtd, zawias z przodu delikatny zwlaszcza gorne wahacze...jak masz szczescie pojezdzisz ze dwa lata...silnik bezproblemowy i ekonomiczny, bogate wyposazenie i super prowadzenie. Mam dojscie do tanich czesci i olejow i innych pierdol wiec nie ma tragedii, mam auto od lipca 2013 poki co pierdoly po poprzednim wlascicielu auto pali, jezdzi hamuje dziala wszystko...no i wygląda...

 

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mechanior twierdzi ze to jedne z najlepszych diesli i napewno lepsze od tdi pod wzgledem kultury pracy parametrow i awaryjnosci, reszty robic sie nie boi, teraz kumple z klubu alfy z mojego miasta robia u niego swoje alfiny...jak twierdzi jedyne co jest czasem wkurzajace to dostep do niektórych elementów ale tak samo jest w innych markach...

 

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tofiku - polecam Fokusa.

Pierwsza generacja 100 KM benzyna popracowała u nas prawie 8 lat i 150 tyś km,a druga generacja - ok.100 KM diesel także 1,6 ,  jeździ już 3-ci rok aktualnie z przebiegiem 120 tyś km.

Dobrze się prowadzą i nie są specjalnie awaryjne.

pozdrawiam - Paweł

Mój 1,8tdci ma 140tys ale to jeszcze niewiele żeby stwierdzić awaryjność u niego.

 

Benzyna 1,6 w kooperacji z Yamahą - świetny silnik. Nie każdy potrafi LPG w nim zrobić. 

1,6tdci 90km to silnik PSA. W tej wersji ma jednomas, proste turbo i dobre wtryski. Jednak kanalik doprowadzający olej do turbiny potrafi się zapchać co skutkuje brakiem smarowania turbo... lepiej to wiedzieć. Mocniejsze wersje miewały DPF.

1,8tdci 115km to konstrukcja jeszcze z czasów escorta.  Mocny moment obrotowy, ale też turbodziura (idzie z tym żyć). Tutaj przede wszystkim nie najmocniejszy dwumas (ale znów jedne z tańszych na rynku) i czasem wtryski, ale ogólnie silnikowo mocny temat. Nigdy nie było DPFu.

2,0tdci - o ten ciężko. Ogólnie jest już sporo osprzętu ale też relatywnie najwyższa trwałość.

 

Trzeba pamiętać o 2,5 benzynie - od Volvo. Pancerna jednostka.

 

Focusy świetnie się prowadzą, jest tego na pęczki (ja brałem na FVAT u Zdunka i było kilka aut, a w Fordzie jeszcze więcej). Nawet we flotowych idzie coś dla siebie znaleźć. No i cena. Chyba jeden z tańszych kompaktów. Zawiecha z tyłu niby nie najmocniejsza, ale u mnie jeszcze nie ruszana. Oprócz słabości poszczególnych diesli, ciężko się jakoś specjalnie przyczepić. Pewnie gorsze wykończenie jak w Golfie, ale znów cena atrakcyjna.

 

Celowałem w benzynę, ale akurat diesel był dobrze wyposażony i co ważne w fajnym stanie. Plus faktura. No i brak czasu przyspieszył decyzję.

 

Na spokojnie jakby się znalazł - 5d 1,6benzyna to auto na lata.

 

Auto za serce specjalnie na łapie (choć mi się podoba), i jest na każdym rogu. Autko z rozsądku ze świetnym zawieszeniem. Nie tylko dobre prowadzenie ale też dobra filtracja nierówności.

 

Na forum Focusa jest Focus I 1,8tdci z przebiegiem ponad 450tys i jeździ....

Edytowane przez Marcyś
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tez prawidlowo uzytkowac samochod, jak jest turbo diesel nie katowac na zimnym i nie gasic odrazu. I turbina bedzie żyła bardzo długo.Tak samo jak okryte złą sławą pompowtryskiwacze niewiedzieć czemu recepta prosta porządny olej pewne paliwo. Sam mam auto na pompowtryskach i jak narazie jest ok. To samo dotyczy dwumasu i innych podzespolów

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam i sprzedam Lagunę II kombi, 1,9 dci :) Przez kilka lat użytkowania "tylko jeden raz" podróżowała na lawecie :) Oprócz kapitalnego remontu silnika, wymiany turbiny i kilku innych również małoważnych rzeczy, to nic się z nią nie działo :)

A tak na poważnie, to auto na rybki w sam raz. Duże, wszechstronne a i 120 koników z turbiną całkiem przyzwoicie sobie radzi na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat miał wypasioną alfe 156 ? Sportwagon chyba czy jakoś tak... Ale chwalił to auto, sam nim jeździłem i robiło wrażenie, skóra, drewniana kierownica, full wypas. Po 2 latach coś się jakaś rolka zaczęła pierniczyć w silniku czy gdzieś. Ale to nic, jak jechał do pracy doszło do samozapłonu, na 3 granice go gasili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mialem kiedys Alfe 156 2.5, kapitalny silnik, momentalnie wkrecajacy sie na obroty, o pieknym brzmieniu. To auto dla fanow motoryzacji, nie do jezdzenia codziennego bo cos tam zawsze sie psulo, nic duzego tak na prawde, kosztowala mnie 2 tys zl, zajezdzilem i zezlomowalem, zajezdzilem tez inne silniki nie-do-zajechania jak chociazby 3.2 w Boxsterze S ale co to za jazda byla!!! :) :) :) 

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Alfę 166 2,4jtd. Jeśli mówimy o przyjemności z jazdy,to absolutny top! Clarkson powiedział,że kto nie jeździł Alfą tak na prawdę ma mgliste pojęcie o autach :D . Pewnie przesadził,choć nie za wiele..Tak jak Bujo pisze,to są samochody dla fanów jazdy . Nie ubliżając właścicielom marek budżetowych,Alfa 166 to inny wymiar prowadzenia. Pomijam tu kwestie usterkowości,użyteczności,itp..przykro trochę się czyta,jakie to beznadziejne auta. Mają wady,ale zalety również. Pamiętam swoją reakcję,jak pojechałem Alfą po nową Hondę Accord do Niemiec...zaproszono mnie na jazdę próbną,po przejechaniu 5km,czułem się jakby mnie za karę do tej Hondy wsadzili :D .Nawiasem mówiąc mam tego Accorda do dzisiaj(8lat),wersja Cdti,i też na lawecie mu się zdarzyło wracać do domu. Przejechałem nim 160 tys.i jeśli chodzi o "fun"z jazdy to do Alfy mu baaaardzo daleko :D .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Alfę 166 2,4jtd. Jeśli mówimy o przyjemności z jazdy,to absolutny top! Clarkson powiedział,że kto nie jeździł Alfą tak na prawdę ma mgliste pojęcie o autach :D . Pewnie przesadził,choć nie za wiele..Tak jak Bujo pisze,to są samochody dla fanów jazdy . Nie ubliżając właścicielom marek budżetowych,Alfa 166 to inny wymiar prowadzenia. Pomijam tu kwestie usterkowości,użyteczności,itp..przykro trochę się czyta,jakie to beznadziejne auta. Mają wady,ale zalety również. Pamiętam swoją reakcję,jak pojechałem Alfą po nową Hondę Accord do Niemiec...zaproszono mnie na jazdę próbną,po przejechaniu 5km,czułem się jakby mnie za karę do tej Hondy wsadzili :D .Nawiasem mówiąc mam tego Accorda do dzisiaj(8lat),wersja Cdti,i też na lawecie mu się zdarzyło wracać do domu. Przejechałem nim 160 tys.i jeśli chodzi o "fun"z jazdy to do Alfy mu baaaardzo daleko :D .

 

Uwazaj ta ten silnik, nie pamietam czy sa tam paski czy lancuszek ale w UK jest bardzo duzo egzemplarzy z przebiegiem ok 200 tys km z silnikiem kaput :( sprzedaja je po okolo 5 tys zl bo ponoc naprawic sie nie da :( 

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...