Skocz do zawartości

Skompletowanie reszty i od czego zacząć?


Kempa

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na kursie u Adama.

Uważam, że bez tego nigdybym nie został przy muchowaniu, bo umówmy się - na początku to jest to utrudninaie sobie życia :)

Pocieszające jest to, że inni kursanci też popełniają te wszystkei błędy (odstrzeliwanie much, plątanie, uderzeanie się w głowę własną przynetą etc) i na zasadzie schandenfreude można sie pocieszyć hehe.

Jak zobaczysz jak zawodowiec to robi to dużo się rozjaśnia. Ja wyjechałem skołowany ze świadomością jak dużo przede mną do nauki. Potem się zaparłem i mozolnie nauczyłem się jakotako rzucać.

 

Efekt jest taki, że kompletnie porzuciłem inne metody łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bez kursu też się da. Jeśli ktoś ma możliwość to oczywiście warto. Jeśli ktoś nie ma jest sporo kursów internetowych, są fora , dobre strony , książki i nieoceniona pomoc kolegów. To nie jest coś niemożliwego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bez kursu też się da. Jeśli ktoś ma możliwość to oczywiście warto. Jeśli ktoś nie ma jest sporo kursów internetowych, są fora , dobre strony , książki i nieoceniona pomoc kolegów. To nie jest coś niemożliwego.

 

Da się. W 2013 r., gdy zaczynałem, spędziłem godziny w necie, potem kolejne w ogrodzie (sąsiedzi musieli mieć ubaw), następne pod czujnym okiem kolegów już w wodzie. Pierwszego pstrąga na suchara nigdy nie zapomnę..... okaz .... 20 cm ;) . Potem jakoś poleciało i chyba w miarę ogarniam. Niemniej jednak w listopadzie 2014 r. na lubelskiej "Rybomanii", testując wymarzoną wędkę pod okiem Piotra Talmy usłyszałem ......"zapraszam na kurs". Na pytanie - czy  jest aż tak źle Piotr odpowiedział dyplomatycznie, że nie,....że całkiem nieźle, ale zawsze warto. Z perspektywy jakiegoś tam czasu myślę, że jednak skorzystam z kursu po to choćby by latami nie dochodzić samemu do tego, co doświadczony nauczyciel pokaże mi w pół godziny i po to także by nie utrwalić złych nawyków.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie uwarzam mozna dojsc do czegos samemu ale zajmuje to owiele wiecej czasu. Tak mialem ze spiningiem pierwsza pruba pare ladnych lat temu sie skonczyla totalnym zniecheceniem a gdy poznalem czlowieka ktory potrafil i chcial sie podzielic wiedza poszlo tak ze teraz nie ma tygodnia bez wyjscia nad wode. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...