Pamiętam te czasy, kiedy zacząłem łowić drapieżniki na przynęty sztuczne. Wprawdzie są to zamierzchłe czasy ale takich rzeczy się nie zapomina. Najciekawsze jest to, że bez różnicy mi było – tak pewnie było kiedyś z nami wszystkimi – jaka ryba ugryzie i na jaką przynętę ugryzie. Szczupaki na wahadła, okonie na obrotówki i cała reszta na twistery ... Co za różnica?! Najważniejsze, że biorą i że łapię je na ‘błystki’... w odróżnieniu od tej masy ‘wędkarzy szuwarowo-bagiennych’ i innych ‘gliździaży’!
Zapraszam serdecznie do lektury nowego artykułu. Tym razem o ... rozmiarze
Pytanie
admin
Cześć,
Pamiętam te czasy, kiedy zacząłem łowić drapieżniki na przynęty sztuczne. Wprawdzie są to zamierzchłe czasy ale takich rzeczy się nie zapomina. Najciekawsze jest to, że bez różnicy mi było – tak pewnie było kiedyś z nami wszystkimi – jaka ryba ugryzie i na jaką przynętę ugryzie. Szczupaki na wahadła, okonie na obrotówki i cała reszta na twistery ... Co za różnica?! Najważniejsze, że biorą i że łapię je na ‘błystki’... w odróżnieniu od tej masy ‘wędkarzy szuwarowo-bagiennych’ i innych ‘gliździaży’!
Zapraszam serdecznie do lektury nowego artykułu. Tym razem o ... rozmiarze
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.