Skocz do zawartości

Spin 2,40 pod Ryobi Zauber 3000 na rzekę


BreederGoulda

Rekomendowane odpowiedzi

No to decyzja zapadła, kupie kij Bushwacker XLNT 2,43m 15-50g i do tego Ryobi Zauber 3000 z dystrybucji Dragona z przykręcaną korbą. Liczę na to że tym sprzętem się da połowić względem moich oczekiwań. Dzięki jeszcze raz koledzy za informacjie i podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego już najprawdopodobniej nie pracuje ;)

 

Nie pracuję w wedkarskim bo obecnie jestem na stanowisku dyrektora handlowego w firmie gdzie zajmuję się zupełnie inną branżą niż wędkarstwo, związaną z pszczelarstwem które jest mi równie bliskie jak wedkarstwo ale kasa jest obecnie lepsza i swobodniejszy tryb pracy.

 

Co do kręciołka to tak popatrzyłem jeszcze i poczytałem i zastanawiam się czy do kija jaki wybrałem nie było by głupim rozwiązaniem zapiąć Daiwę Legalis HA 2500HA, jest sporo lżejsza od Zaubera a opini nie ma wcale złych, co sądzicie, nada się do rzecznego katowania, ceny tych kołowrotków sa podobne?

Edytowane przez CarIvan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie som przczoly pytam sie ja sie pytam w takim bonc razie, no gdzie?

Zauberek jest fajny, Slammer do czegoś ciezszego jeszcze lepszy, jak kolega wyżej radzi nie ma co kombinować zwłaszcza że teraz Zauber 5 lat gwarancji.

Edytowane przez Hvast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie som przczoly pytam sie ja sie pytam w takim bonc razie, no gdzie?

Zauberek jest fajny, Slammer do czegoś ciezszego jeszcze lepszy, jak kolega wyżej radzi nie ma co kombinować zwłaszcza że teraz Zauber 5 lat gwarancji.

Mało to masz pszczół wokół Łodzi, znam osobiście kilku pszczelarzy z samej Łodzi i okolic.  Co do młynka to teraz wprawiliście mnie w zakłopotanie bo fakt potrzebuję kręcioł do ciężkiego łowienia tyle że tutaj polecacie slamera a on po pierwsze wygląda zdecyudowanie delikatniej niż zauber bo w w zauberze jest worm-shaft a w slamie tego nie ma, nie wiem czy nie jest przez to slam słabszy mechanicznie jako kręciołek do częstej, długotrwałej orki cięzkimi przynętami. Chyba jednak zostanę przy Zauberze.

Edytowane przez CarIvan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolowrotki wielkości 1000 tez maja worma :) . Slamer to betoniarka, młynek do ciężkich rzeczy, a brak worma w niczym nie przeszkadza. Daiwy HC nie mają robala, a mocy im nie brakuje.

Kupisz co chcesz, ja do takiego łowienia bralbym tica taurus tylko, że jest trochę droższa od w/w i cięższa.. Na forum jest gość, kombajnem jeździ :D , zapytaj, może ma jakąś na zbyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj zdjęć rozbebeszonych Zauberów i Pennów, a szybko zweryfikujesz odczucia solidności :) Ja akurat kupiłem tego Zaubera i obecnie czekam na powrót z serwisu. Po fakcie już obadałem jak on w środku wygląda i prawdę mówiąc dla mnie solidniejsze są Jaxony ZX. Slammera chciałem kupić od razu jak go do ręki chwyciłem. Miazga z wszystkich DAMów, Spro, Shimano czy Ryobi, oczywiście mówię tutaj o modelach do 500 zł. Niestety waga robi swoje - do spinna 5-25g nie pasuje mi kręcioł 370 gram. Jednak do cięższego machania brałbym bez obaw właśnie Penn'a, model Slammer 260 chociażby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten model Penn Slamer 260 waży 345 gram, będzie dobrze wyważał kij SG Bushwhacker XLNT2 243cm 15-40g o wadze 148g? Jeszcze nie kupiłem bo dziś w FM nikt nie odbierał tel. pewnie zrobili sobie długi weekend. Puknę w poniedziałek do nich więc do poniedziałku mam czas na ostataeczną decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten model Penn Slamer 260 waży 345 gram, będzie dobrze wyważał kij SG Bushwhacker XLNT2 243cm 15-40g o wadze 148g? Jeszcze nie kupiłem bo dziś w FM nikt nie odbierał tel. pewnie zrobili sobie długi weekend. Puknę w poniedziałek do nich więc do poniedziałku mam czas na ostataeczną decyzję.

Podany przez Ciebie kijek będzie się nadawał idealnie do przynęt 20-25(30) gram. Wspominałeś jednak o cięższych sztukach i tutaj może być problem. Nie wiem dokładnie jak ten konkretny model się zachowuje, ale wszystkie SG, które macałem, to takie dość spolegliwe paraboliki. CW u nich wypada więc realnie nieco niżej jeśli mowa o przynętach generujących jakiś opór (czyli wszystko poza gumami).

 

Z wyważaniem jest taki myk, że łatwo o zbyt lekki kołowrotek względem wędki i wtedy leci ona na pysk (tyczy się to niektórych modeli). W drugą stronę tego problemu nie ma - kołowrotek trzymamy między palcami bądź bardzo blisko nich, więc różnica wagi przyłożona jest bardzo blisko miejsca chwytu. Musiałbyś mocno zwiększyć masę, aby kij uciekał do tyłu. Nie mówię tutaj o 50 gramach, ale raczej 150 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darks86 wkradł mi się mały błąd, kij ma być 2,40 ale myślę że jednak ciężar wyrzutowy 20-60 bedzie odpowiedni na rzeke pod cięzkie wahadła i woblery. Jak nie SG to podpowiedz jaki inny w tych parametrach by miał mniej paraboliczną akcję? Jestem otwarty na propozycje ale budżet zamyka mi się w granicach 350 zł za kij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wędek nie wybieram przez internet. Kupić mogę, żaden problem. Ale nieznany mi model muszę dokładnie zbadać w sklepie stacjonarnym. Opisy producentów i opinie na forach, to śliski temat. Kilka dni temu sprzedawałem Daiwę Exceler UL. Aby mieć czyste sumienie, że w miarę realnie określiłem akcję, wysłałem nowemu nabywcy filmik prezentujący kijek pod różnymi obciążeniami + maksymalne ugięcie + akcja na sucho. Żałuję, że podobnej metodyki nie stosują sklepy internetowe.

 

Określonego modelu nie jestem w stanie podać, ponieważ nie łowię tak ciężko i mój obszar zainteresowań zamyka się na 10-30g. Polecam Ci zrobić objazdówkę po sklepach i badać wszystko, co wpadnie w ręce. Kijek z takim cw sporo wybacza w konstrukcji - nie musi być hiper lekki, idealnie gasnący itd. Przynęta cięższa i tak zrobi fajny zasięg. Nie jest to też kijek do walki z miecznikami czy większymi sumami, czyli wytrzymałościowo praktycznie każdy da radę. Ryba waląca w 35g wahadło naprawdę nie oblizuje mu kotwiczki, więc nie trzeba rozpatrywać tego w zakresie która wędka ile przeniesie na dolnik takiego smyrania. To nie jest UL - trochę się tym namachasz, więc najwięcej robi tutaj subiektywne odczucie komfortu. Cena też bywa zwodnicza. Mi w rękę wpadła idealnie wędka z IM6 za... 60 zł. Potem próbowałem wymienić ją na droższe i jakoś ten budżeciak się obronił.

 

Jakbym ja miał w tej chwili wybierać - Dragon Express 2,4, 15-45g. One są realnie oszacowane. Siedzi taki w promocji na alle za bodajże 130 zł. Za resztę kupiłbym pudełko przynęt / dobre linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało to masz pszczół wokół Łodzi, znam osobiście kilku pszczelarzy z samej Łodzi i okolic.  Co do młynka to teraz wprawiliście mnie w zakłopotanie bo fakt potrzebuję kręcioł do ciężkiego łowienia tyle że tutaj polecacie slamera a on po pierwsze wygląda zdecyudowanie delikatniej niż zauber bo w w zauberze jest worm-shaft a w slamie tego nie ma, nie wiem czy nie jest przez to slam słabszy mechanicznie jako kręciołek do częstej, długotrwałej orki cięzkimi przynętami. Chyba jednak zostanę przy Zauberze.

jeśli wybierasz kołowrotki po wyglądzie i opisie to życze powodzenia :D penn slammer 260 zajeździ trzy takie zaubery 4000 ;)  sprawdzone na bugu przy kiju do 60gram POZDRAWIAM :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znów mam młyn w dyńce, kurde muszę jednak popatrzeć chyba sam jak piszesz i pomacać, problem tylko że musze jechac gdzieś do większego mista bo na tej mojej wiosce to kija do 200 zł możesz kupić i większość z nich nadaje sie do używania jako bat by próbować takimi muchy w locie zabijać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wybierasz kołowrotki po wyglądzie i opisie to życze powodzenia :D penn slammer 260 zajeździ trzy takie zaubery 4000 ;)  sprawdzone na bugu przy kiju do 60gram POZDRAWIAM :)

 

oki nie upieram sie że nie może to być penn slammer a jaki kij do niego też tak w granicach 350-380 zł do 60 gram?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie ladowalbym się ani w dragony ani w nic podobnego. Jeśli kija nie masz zamiaru używać teraz na trocie to jest dużo czasu aby znaleźć coś dużo fajniejszego aniżeli z masowej produkcji.

Tym bardziej mozna poczekać i dozbierac przez ten czas i kupić jakiegoś batsona, mhxa, st. croixa... Na forumowej giełdzie można wychaczyc coś w rozsądnych pieniądzach.

Nawet jak Ci kij nie podejdzie to i tak praktycznie za te same pieniądze sprzedaż.

Edytowane przez Hvast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...