przemow Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 @saidol1 takie moje wrazenie :-) jakoś tak obrotki 5-7 przejemniej się ciągało Shimano :-) nawet xg (tylko trzeba ręki pilnować żeby ryby przez przelotki nie przeciągnąć he he ) ale to zasługa worma i tyle.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 (edytowane) Widzisz Guzu chyba do końca się nie rozumiemy.Ja robiłem testy nad wodą. Oczywistym jest, że każdy kołowrotek ma swoje przeznaczenie. Dla mnie waga jest bardzo ważna i teksty typu " na szczęście mam jeszcze tyle siły, żeby łowić ( załóżmy) młynkiem ważącym 350g. do mnie nie przemawiają. Albo taka osoba nigdy nie łowiła od świtu do zmierzchu albo nie miała nigdy do czynienia z lekkim zestawem. Komfort nieporównywalnie większy. Oczywiście są warunki gdzie lżej się nie da (czyt. morskie klimaty, sumy itp. itd. ). Ja natomiast nie potrzebuję, żadnej pancernej maszyny z przed 20 lat z końcówką zitp-hwdp. Interesuje mnie aktualna sklepowa oferta. Warunki łowiska to Wisła, często silny uciąg.Jest kilka lekkich kołowrotków które posiadam. Np. rarenium 4000fb, caldia3000A czy choćby Vanquish 4000 12 i już pod 3,5 cm woblerem (cały czas mowa o mocnym uciągu) wyczuwalnie ciężej kręcą niż np. biomaster 4000fb ( u mnie 285g.) Ten kręci o niebo lepiej ale też jest cięższy. Wyżej wymienione kołowrotki - opad i nic więcej nie potrzeba- miód malina. Żebym nie został źle zrozumiany...oczywiście da się nimi łowić i są to bardzo dobre kołowrotki w mojej opinii. Natomiast biomek kręci zdecydowanie lżej i to mi się podoba (wiem, wiem taka fanaberia ). Stella 10 4000SFE okazała się porażką (może wina egzemplarza - nie wiem). Stella 4000FI wygrywa ze wszystkimi. Jest lżejsza od biomka i pomimo wyższego przełożenia kręci jeszcze lżej i na tą chwilę moje poszukiwania są zakończone. Dla wielu teraz jest ona "be" ale jak wyjdzie nowy model to ta zrobi się "si".I tak w kółko.. Na szczęście mi to wisi . W moim skromnym arsenale brakuje kołowrotka z wyższym przełożeniem a kilka modeli ze średniej -niższej półki zniechęciły mnie do poszukiwań i taki np. stradic 4000fj ( pozdro Wojtek ) , lexa czy battle nie są dla mnie.Stąd moje pytania odnośnie TP 4000HG. Zastanawiam się też jak będzie sobie radził nowy vanquish.Generalnie ....wcześniej już się nosiłem z zamiarem założenia takiego tematu ale widząc jak wiele jest wypisywanych bzdur na forach, które mijają się z prawdą stwierdziłem, że jak sam nie sprawdzę to się niczego nie dowiem. PS. w fotelu też czasami kręcę Edytowane 12 Września 2016 przez sajdol1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Okazuje się ze mozna normalnie :-) Moze mod przerzuci ostatnie wpisu..do Doboru kołowrotków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Widzisz Guzu chyba do końca się nie rozumiemy.Ja robiłem testy nad wodą. Oczywistym jest, że każdy kołowrotek ma swoje przeznaczenie. Dla mnie waga jest bardzo ważna i teksty typu " na szczęście mam jeszcze tyle siły, żeby łowić ( załóżmy) młynkiem ważącym 350g. do mnie nie przemawiają. Albo taka osoba nigdy nie łowiła od świtu do zmierzchu albo nie miała nigdy do czynienia z lekkim zestawem. Komfort nieporównywalnie większy. Oczywiście są warunki gdzie lżej się nie da (czyt. morskie klimaty, sumy itp. itd. ). Ja natomiast nie potrzebuję, żadnej pancernej maszyny z przed 20 lat z końcówką zitp-hwdp. Interesuje mnie aktualna sklepowa oferta. Warunki łowiska to Wisła, często silny uciąg.Jest kilka lekkich kołowrotków które posiadam. Np. rarenium 4000fb, caldia3000A czy choćby Vanquish 4000 12 i już pod 3,5 cm woblerem (cały czas mowa o mocnym uciągu) wyczuwalnie ciężej kręcą niż np. biomaster 4000fb ( u mnie 285g.) Ten kręci o niebo lepiej ale też jest cięższy. Wyżej wymienione kołowrotki - opad i nic więcej nie potrzeba- miód malina. Żebym nie został źle zrozumiany...oczywiście da się nimi łowić i są to bardzo dobre kołowrotki w mojej opinii. Natomiast biomek kręci zdecydowanie lżej i to mi się podoba (wiem, wiem taka fanaberia ). Stella 10 4000SFE okazała się porażką (może wina egzemplarza - nie wiem). Stella 4000FI wygrywa ze wszystkimi. Jest lżejsza od biomka i pomimo wyższego przełożenia kręci jeszcze lżej i na tą chwilę moje poszukiwania są zakończone. Dla wielu teraz jest ona "be" ale jak wyjdzie nowy model to ta zrobi się "si".I tak w kółko.. Na szczęście mi to wisi . W moim skromnym arsenale brakuje kołowrotka z wyższym przełożeniem a kilka modeli ze średniej -niższej półki zniechęciły mnie do poszukiwań i taki np. stradic 4000fj ( pozdro Wojtek ) , lexa czy battle nie są dla mnie.Stąd moje pytania odnośnie TP 4000HG. Zastanawiam się też jak będzie sobie radził nowy vanquish.Generalnie ....wcześniej już się nosiłem z zamiarem założenia takiego tematu ale widząc jak wiele jest wypisywanych bzdur na forach, które mijają się z prawdą stwierdziłem, że jak sam nie sprawdzę to się niczego nie dowiem. PS. w fotelu też czasami kręcę Mam tp4000hg,z aglią 5 w warcie o dość dużym uciągu daje spokojnie radę. A jak długo czas pokaże... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 . Stella 10 4000SFE okazała się porażką (może wina egzemplarza - nie wiem). Stella 4000FI wygrywa ze wszystkimi. Jest lżejsza od biomka i pomimo wyższego przełożenia kręci jeszcze lżej i na tą chwilę moje poszukiwania są zakończone. Dla wielu teraz jest ona "be" ale jak wyjdzie nowy model to ta zrobi się "si".I tak w kółko.. Na szczęście mi to wisi . PS. w fotelu też czasami kręcę Mam o wiele cięższe warunki niż ty na Wisełce .Głębokość Elby to średnio 5+ metra czasami 10-16 m główki średnio 18-20 g ale nieraz 28-30 g ciężka woda silny nurt .Piąty sezon łowię Stellą 10 FSE i jakoś nie mogę powiedzieć że to porażka ,kręci jak masełko ,poza licznymi zadrapaniami na obudowie żadnych zużyć wewnętrznych .Serwis u Joziego ,więc możesz spytać .Trzykrotna wymiana łożysk kabłąka i nic ponadto (łowię też trocie w Bałtyku) .W tym sezonie dokupiłem model 4000 FI i muszę przyznać że kręci trochę lżej ale nie aż na tyle lżej aby było to jakimś znacznym handicapem .W obu komfort jest na najwyższym poziomie, więc oświeć mnie proszę co to za porażka i z czego wynika .Dla mnie do tak ciężkiego łowienia to TP PG lub Stella a reszta to dopiero porażka Nie biorę pod uwagę modeli Daiwy bo nią nie łowię .Co innego boleń , modele Stelli i TP o przełożeniu wyższym niż 1 do 5,4 oraz szybki Waniek a resztę pominę milczeniem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 W porownaniu z Toba posiadam duzo skromniejszy zestaw kolowrotkow spiningowych. Pisze to bez ironii czy ukrytych znaczen.Po prostu takie sa fakty.Czy TP HG to ciekawa opcja ? Nie wiem, dla mnie nie. Nie wedkuje tak, by taki kolowortek znalazl u mnie zastosowanie. Gdy zdarza mi sie probowac lowic bolenie to lowie zwyklym przelozenie 5.2 i sobie zakladam korbke o krotszym ramieniu. Przy pstragowaniu uzywam wrecz smiesznych korbek. 45 mm, 42, 5 mm dlugosc ramienia.Lowie z pradem, badz skosami. Przynety nie stawiaja oporu w wodzie. Po co krecic korba od studni i bujac calym zestawem ? W pelni sie z Toba zgadzam jak chodzi o wage zestawu. Dyskusja w tej kwestii jest bardzo trudna, bo tu nie ma argumentow, Sa realia Gdyby istnial zestaw wazacy polowe, co wazy moj aktualny a kosztowal 2x tyle niz moje aktualne Stelle...to juz taki zestaw na pstragach bym uzywal. I tu nie chodzi o snobowanie sie, po prostu im mniej wazacy zestaw tym lepsze lowienie. Jak kiedys powiedzial Gary Loomis : "masa jest odwrotnie proporcjonalna do wydajnosci (performance w wersji oryginalnej)." Jakis czas temu przeszlo mi i nie probuje nikogo przekonywac do moich zestawow czy wyborow sprzetowych. Bo w imie czego ? czy ja jestem apostolem sprzetu czy jakis tam rozwiazan ? Kazdy lowi jak chce, moze, potrafi. Ja lowie po mojemu. Pozdrawiam Guzu p.s. a 2015 TP HG to bardzo dobry kolowrotek.... Ale TP PG lepszy 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 (edytowane) Korbki modeli Stelli 1000,FE 2500 FE 4000 FE można dowolnie zamieniać i nimi żonglować pasują także do modeli FI więc w zależności od potrzeb zakładamy potrzebną korbkę. To samo dotyczy szpul modele FE są kompatybilne z modelami FI ale trzeba zamieniać razem z pokrętłem hamulca różnica jest taka że model 1000 FE pasuje do 1000 FI model 2500 FE i 3000 FE pasuje do modelu 2500 i 3000 FI model 4000 FE do modelu 4000 FI korbka od jakiegokolwiek modelu FE czy też FI jest kompatybilna do innych modeli. Na zdjęciu korby od 1000,2500,3000,4000 p.s Korby od Stellek pasują także do TP 15 Edytowane 12 Września 2016 przez mrWhite7 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 (edytowane) @mrWhite7 czytaj proszę ze zrozumieniem. Nie bądźmy dziećmi dochodzeń robił nie będę Odnośnie mojego egzemplarza to kręcił bardzo słabo pod 7cm woblerem trociowym w warkoczu. Dodatkowo kołowrotek wpadał w dziwne wibracje.Gdzieś się dokopałem do starego tematu i bodajże 2 osoby miały ten sam problem. FI jest ok. poza tym 10g. mniej. Dla niektórych to nic dla mnie jest już różnica.Do FE wracał nie będę bo i sensu nie widzę. Niech inni na giełdzie rozdrapują ostatnie sztuki PS. Jeśli masz na myśli vańka 12 z wyższym przełożeniem to raczej nie zaryzykuję. Ciekawi mnie ten nowy rotor czy będzie miał wpływ na siłę ciągu. Guzu z tą ironią to do końca nie wiem Mnie dużo później dopadła ta choroba i nie pisałem żeby się przechwalać czego to ja nie mam. Arsenał powinienem zawrzeć w cudzysłowie. Część kołowrotków pójdzie do ludzi, część zostanie i coś tam nowego się pojawi. Rotacja "if you know what i mean " Ironia czasem bardziej trafna czasem mniej natomiast wiedza, jaką się tu dzielisz jest nieoceniona. Przynajmniej jesteś wiarygodny.Cieszę się, że wywiązała się taka dyskusja ponieważ w 2 waszych postach jest więcej informacji niż na 20 stronach o doborze kołowrotków. Acha....byłbym zapomniał. Guzu 2 część Twojej wypowiedzi to bardzo mądre słowa. Edytowane 12 Września 2016 przez sajdol1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopez77m Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Wiem że troszku głupie pytanie ale... Który model waszym zdaniem, będzie najbardziej komfortowy do łowienia z tzw. opadu(główki 20-25g). Chodzi mi o nawój linki przy jednym obrocie korbki a wytrzymałość kołowrotka, niestety TP nie ma tak jak Certate 81 cm. -4000 pg-4000 hg-3000 hgm ps. tylko błagam bez tekstów, wolniej -szybciej kręć korbką. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Wiem że troszku głupie pytanie ale... Który model waszym zdaniem, będzie najbardziej komfortowy do łowienia z tzw. opadu(główki 20-25g). Chodzi mi o nawój linki przy jednym obrocie korbki a wytrzymałość kołowrotka, niestety TP nie ma tak jak Certate 81 cm. -4000 pg-4000 hg-3000 hgm ps. tylko błagam bez tekstów, wolniej -szybciej kręć korbką.wg mnie do podbijania i wybierania luzu 4000hg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krab Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 @mrWhite7 czytaj proszę ze zrozumieniem. Nie bądźmy dziećmi dochodzeń robił nie będę Odnośnie mojego egzemplarza to kręcił bardzo słabo pod 7cm woblerem trociowym w warkoczu. Dodatkowo kołowrotek wpadał w dziwne wibracje.Gdzieś się dokopałem do starego tematu i bodajże 2 osoby miały ten sam problem.Miałem to samo. Przyczyn nie znam, bo żaden ze mnie ekspert od kołowrotków. Sprzedałem koledze, ktory nim łowi i jemu w niczym to nie przeszkadza. Ile ludzi, tyle gustów. Osobiście nie potrafiłem skupić się na łowieniu czując te anormalne wibracje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 11TP oraz 12 V drza podczas sciagania woblerow oraz spinmadow. Drgania przynety przenoszone sa na blank, blank oddaje czesc kolowrotkowi. Mozna doswiadczyc tego zjawiska trzymajac kij w jednym reku, bez dotykania raczki kolowrotka - podciaga sie wolno wypuszczony wobler, po chwili wibruje szpula (gora-dol), kablak oraz raczka...wszystkie te elementy klekoca. Nie pomaga nawet zlapanie za raczke, pozostale elementy halasuja. Coz, taka cecha, da sie z tym zyc, chociaz jeszcze nie rozgryzlem, dlaczego akurat tak fajne kolowrotki z wyzszo-sredniej polki tak maja ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Jeżeli 12 V to Vanquish to mój absolutnie nie wpada w żadne wibracje. Kręci płynnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Warto przyjrzeć się kablakowi.Luz na mocowaniu ramienia , nie tam gdzie rolka Lubi trzasc całościa 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 13 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 (edytowane) Zdarzyło mi się tak w Stelli 4000 FE ,właśnie w tym miejscu drut kabłąka po prostu wyszedł z mocowania .Cudem udało mi się znaleźć mosiężną tulejkę nasuwaną na drut kabłąka .Parę kropel kleju dwuskładnikowego załatwiło sprawę .Wracając do dostosowania kołowrotka pod siebie to są sklepy w których możemy sobie dokupić części tuningowe i samemu obniżyć wagę naszego kołowrotka jak i dostosować dokładniej długość korbki (tak jak robi to @Guzu) oraz dokupić dodatkową szpulę zarówno oryginalną jak i tuningową .Koszt spory ale opłaca się urwać parę gram oraz poprawić pracę zestawu .Np http://www.hedgehog-studio.co.jp/product-list/378 Sklepy oferują przeważnie części do kołowrotków Shimano i Daiwy oraz legendarnego pstrągowego ABU Cardinal seria 3/33 który bardzo ochoczo stosowany jest przez japońskich pstrągarzy .Np. http://www.itocraft.com/cardinal/CX.htmlWięcej o przeróbce legendy można znaleźć tu http://www.itocraft.com/CRAFTSMANSHIP/category.php?cateid=9#cms211 Kołowrotek został odchudzony o 20 g i poprawiono funkcjonalność .Aż się łezka w oku kręci bo konstrukcja ma chyba z 50 lat i była marzeniem mojego dzieciństwa Edytowane 13 Września 2016 przez mrWhite7 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopez77m Opublikowano 13 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 (edytowane) To zapytam użytkowników TP 4000 pg, 70 cm nawój wystarcza do wybierania luzu linki przy podbiciu, czy szukać jednak czegoś z większym nawojem ? Edytowane 13 Września 2016 przez lopez77m 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kieroz Opublikowano 13 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Wiem że troszku głupie pytanie ale... Który model waszym zdaniem, będzie najbardziej komfortowy do łowienia z tzw. opadu(główki 20-25g). Chodzi mi o nawój linki przy jednym obrocie korbki a wytrzymałość kołowrotka, niestety TP nie ma tak jak Certate 81 cm. -4000 pg-4000 hg-3000 hgm ps. tylko błagam bez tekstów, wolniej -szybciej kręć korbką.Jak dla mnie tylko HG mam od niedawna ale przerobiłem kilka młynków i do ciężkiej orki używam tylko tego choć na początku miałem kilka problemów Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrWhite7 Opublikowano 13 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Spokojnie wystarczy szczególnie jesienią nie jest potrzebny szybszy kołowrotek , na rzekę nie ma to specjalnie znaczenia bo dużo pracy robi za nas prąd wody. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siemko Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 (edytowane) Było trochę nerwów ale w końcu młynek dotarł. Bez cła i z krzaczkami na pudełku Czyli różnica jest…przynajmniej w pakowaniu To moja pierwsza styczność z Shimano Twin Power 4000 XG i przy moich Daiwach sprawia wrażenie pancernego, choć waga i wielkość w porównaniu na przykład z Freamsem 3000A prawie taka sama. Nie wiem z czego to wynika ale tu mam odczucie bardzo dużej mocy jaka drzemie w tym kołowrotku i takiej maślanej pracy ale z takim przyjemnym oporem...Przy pierwszych kręceniach dało się odczuć miejsca w których chyba nie było smaru - masło przez 2/3 obrotu i nagle szmer plus metaliczne tarcie mechanizmu wyczuwalne na korbce. Po dwóch dniach zabawy i odrobinie kręcenia na sucho objaw znacznie się osłabił. Teraz jest nieporównywalnie lepiej i mam nadzieję, że będzie całkiem maślanie jak jeszcze trochę sobie pochodzi Co dziwnego jeszcze zauważyłem to kiedy w trakcie kręcenia spojrzę na szczelinę między rotorem a korpusem jest ona nieregularna. Tzn nie ma kształtu okręgu i w pewnych miejscach jest większy odstęp między tymi elementami niż w innych. Trochę mnie to martwi bo chyba nie tak to powinno wyglądać... Ale ogólnie jak na razie mega pozytyw, szczególnie jeśli chodzi o jakość wykonania, odczucia co do mocy i kulturę pracy. Postaram się wstawić fotki i zrzut ze strony śledzenia przesyłki dla zobrazowania co się działo z kołowrotkiem po drodze. Dziwne jest to, że dwa razy był na cle i uznali, że nie muszę płacić…. Pudełko na bank było u nas otwierane więc domyślam się, ze widzieli co jest zawartością. Może jest tam jakiś kolega po kiju w tym naszym urzędzie ps1. Czy ktoś mi powie może co oznacza ta srebrna okrągła naklejka na stopce z napisem OH-S…? ps2: Czy uważacie, że zanim zacznę łowić powinienem go jeszcze wysłać na serwis do jakiegoś przesmarowania i sprawdzenia bebechów no i szczeliny tego rotora? Obie Daiwy to 3000-ączki Edytowane 14 Września 2016 przez Siemko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 (edytowane) Nie trzeba smarować(chyba że faktycznie jest coś nie tak). Bierz na rybki i daj mu trochę w piz...to będzie jeszcze lepiej chodził("ułoży " się...).Moc i hamulec ma zarąbiaszty!!! Edytowane 14 Września 2016 przez huligan77 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 Było trochę nerwów ale w końcu młynek dotarł. ps1. Czy ktoś mi powie może co oznacza ta srebrna okrągła naklejka na stopce z napisem OH-S…? Okrągła srebrna (kiedyś były czarne) naklejka na stopce jest znakiem osobistym osoby sprawdzającej kołowrotek po zejściu z taśmy produkcyjnej.Dziwię się że nieraz w kołowrotkach wieloletnich nadal ta naklejka się znajduje,choć już do niczego nie jest przydatna. Obowiązuje w czasie gwarancji i raczej tylko w serwisach japońskich. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 O oznacza rok produkcjiH oznacza miesiąc, 8 czyli sierpienS oznacza fabryke w Japonii. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 Doķładnie, jak pisze Daniel.A rzeczone O to 2016 (C-2004, D-2005, E-2006, F-2007, G-2008, H-2009, I-2010, J-2011, K-2012, L-2013, M-2014, N-2015, O-2016). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siemko Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 Dziękuję wszystkim za pomoc. Mam nadzieję, że nie zajadę go za szybko na tych bolkach… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 14 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 Okrągła srebrna (kiedyś były czarne) naklejka na stopce jest znakiem osobistym osoby sprawdzającej kołowrotek po zejściu z taśmy produkcyjnej.Dziwię się że nieraz w kołowrotkach wieloletnich nadal ta naklejka się znajduje,choć już do niczego nie jest przydatna. Obowiązuje w czasie gwarancji i raczej tylko w serwisach japońskich.Dobrze jest czasem czegoś nie wiedzieć . Człowiek uczy się całe życie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.