Skocz do zawartości

Pstrągi 2015


Kuballa44

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem spokojny.

Może się wydawać, że to tylko ryba. Może się wydawać, że tak jak papier wszystko zniesie, tak też internet wszystko łyknie.

Nie chcę robić shitstormu, ale nie mów mi, że "leży na dłoni". Wbiłeś mu pazury w najbardziej newralgiczne miejsca- serce, pęcherz a ponieważ ryba nie krzyknie z bólu, to można twierdzić, że "żadnemu krzywdy nie zrobię" w spokoju sumienia...Być może to był tylko przypadek. Być może.

To jest forum c&r i mamy całe wątki, jak bezpiecznie uwalniać rybę i robić dobrą sesję.

Poczytaj proszę i bez urazy, bo istotą tego forum jest także nauka. Ja tu się wiele nauczyłem i każdemu polecam.

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pstrąg był źle trzymany i tyle. Może ktoś inny mając w pamięci ten wątek, przypomni sobie nad wodą, że tak nie wolno i tylko o to mi chodzi.

.

.

.

.

@Wiktor- nie cwaniakuj i nie wtrącaj się w nie swoje sprawy. Twoje porady to... delikatnie mówiąc- zignoruję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że DonPablo kulturalnie zwrócił uwagę i tyle. Była to tylko zwykła odpowiedź na stwierdzenie, że pstrąg "leży na dłoni". No jak leży, jak nie leży, tylko jest trzymany? DonPablo moim zdaniem słusznie zwrócił uwagę, że jego zdaniem nie leży, lecz jest trzymany, co nie wygląda zbyt bezpiecznie (dla pstrąga). Dlaczego zatem ganić DonPablo za kulturalną odpowiedź? Nie widzę powodu.

 

Ja często widuję pstrągi, jak skaczą do ważek. Latem przy wysokich temperaturach wody i powietrza nie łowię tych ryb na nizinach, bo ryzyko, że nie odbiją w wodzie jest duże (a nawet jak odpłyną, to zdechną potem gdzieś pod krzakiem, z uwagi na zbyt niską zawartość tlenu w wodzie niezbędną w celu regeneracji po holu). Ale jako że zdarza mi się bywać latem w okolicach, gdzie pstrągi mieszkają, to niekiedy urządzam sobie rozpoznawcze spacery bez kija. Jednego nawet takiego cwaniaka ponad 45 spokojnie widziałem kilka razy, który polował na latające nisko nad wogą ważki i robił to tak efektownie, że stałem z rozdziawioną gębą i patrzyłem z podziwem dobrą dłuższą chwilę.

 

Piekne ryby.

 

Warto, żeby dbać o nie również po złowieniu :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście może i na foto tak wyszło ale tylko tak wyszło,  wiem jak się z nim obchodziłem, i nie wbijałem mu pazurów... A skoro uważasz że jestem bereciarzem  to jest Twoje zdanie  nie mam zamiaru wyprowadzać Cie z błędu i przekonywać do siebie. Bywaj zdrów.

pozdrawiam

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiktor- nie cwaniakuj i nie wtrącaj się w nie swoje sprawy. Twoje porady to... delikatnie mówiąc- zignoruję.

Oplulem monitor ze smiechu.....madralo hahahaha

ja cwaniakuje?? Nie moje sprawy??  :D

ty siebie slyszysz?? nie jedz na ryby ty wez leki....zegnam ozieble delikatnie mowiac. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście może i na foto tak wyszło ale tylko tak wyszło,  wiem jak się z nim obchodziłem, i nie wbijałem mu pazurów... A skoro uważasz że jestem bereciarzem  to jest Twoje zdanie  nie mam zamiaru wyprowadzać Cie z błędu i przekonywać do siebie. Bywaj zdrów.

pozdrawiam

A gdzie ja choćby zasugerowałem, że jesteś bereciarzem???

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się uwiecznić ciekawe zachowanie pstrąga :) spotkałem go już pięć razy i za każdym razem robił takie same akrobacje pod wieczór.

Chyba pora zacząć atakować pstrągi dronem :D

 

ps. oglądać w HD bo inaczej nic nie widać :)

 

 

Pewnie mu gorąco w tej zupie... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku nie wydawało sie, że bedzie aż taki ;-). Tak po 20-30 sekundach zrobił pierwszy odstrzał z nurtem na 10-15m z wyskokami (chyba chciał byc steelheadem) no ale podgrzał temperaturę... Potem zaparkował w korzeniach a na koniec w trzcinach. P-line naprawdę dużo wytrzymał aż byłem zdziwiony. Cys82- o tej porze tam wyyyysoko nikt nie chodzi ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy Dunajec przynęta glajcha własnej produkcji, brały znakomicie w momencie gdy woda zaczęła się lekko brudzić, a działo się tak ponieważ z Czorsztyna upuszczali wodę dla flisaków, jednak trzeba było pamiętać, że ryby były ustawione w głębokich i szybkich rynnach.

Kabanów nie było, ale już taki dawał dużo frajdy. 

3146384_DSC_0713.JPG

 

Drugi Sanowy przynęta sucha mucha chruścik z sarny chyba czekoladowy, były momenty że ładnie się podnosiły do muchy, ale z reguły na tzw. wymuszoną.

3146385_DSC_0530.JPG

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że mój wynik z czerwca 64 i 52 bedzie wynikiem najlepszym w życiu i długo pozostanie w pamięci. Jednak końcówka sezonu była dla mnie niezapomnianym przeżyciem i to chyba pozostanie w pamięci na długo. Miałem 3 kontakty z rybkami i 3 rybki wyholowane ale rozmiar ich coraz bardziej mnie zaskakiwał. 51 cm,51,5cm oraz niespodzianka wieczoru 52 który dał sie śledzić przez 20 m;-).9ea9cca690f0.jpg 76c2182fbee0.jpge49b9391fe0a.jpg 305a39ad9087.jpg

Edytowane przez Bobex
  • Like 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...