Kuba Standera Opublikowano 3 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Kuba, ale gdzie to jest "tutaj" ? - PL czy UK ? Tak czy siak ja bym się pisał.PudłoIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 3 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 PudłoIE No tak...... fajnie by było. Daj znać co wydumasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kempa Opublikowano 3 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Kolego ja w 2014 miałem debiut na muchówkę kolegi w klasie 4 i udało mi się wyholować lipka 31cm ale dwa odpłynęły z nimfą w pysku a od zacięcia do podebrania (ręką) minęło z 10 minut nigdy wcześniej nie łowiłem na muchę a i w holu ryb nie mam dużego doświadczenia i wcale tak łatwo nie było. Od mikołaja dostałem zestaw w klasie 5 i nie uważam ze to za wysoko po tym co przeżyłem pod koniec sezonu. Pewnie z muchą będzie tak jak ze spiningiem ze z czasem będę szukał większych emocji podczas holu z coraz lżejszymi zestawami ale na początek będzie ok. A co do książki polecam książkę "wędkarstwo muchowe" A. Sikory masz w niej większość jak nie całość odpowiedzi na twoje pytania (w dwa dni przeczytałem i 50% książki odpowiadała na moje pytania i wątpliwości). Jak będzie z tymi muchami dopiero się okaże jak zacznę łowić na swoim (czekam na zamówienie od gawlika bo w mojej okolicy nic do muchy nie ma) zestawie ale z tego co zauważyłem co byś nie kupił to albo nie będziesz kontynuował tej drogi albo będzie do wymiany za jakiś czas wszystko taki urok wędkarstwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 3 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 A co możecie jeszcze polecić na początek z wędek, młynków, i sznurów pływających ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) Tutaj napisałem kilka słów o sprzęcie na początek. http://www.grodzkie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=555&mode=thread&order=0&thold=0 To strona mojego Koła, na której czasami publikuję różne teksty. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez Marszal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 4 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Dzięki. Bardzo fajnie opisane. Jest trochę problem z doborem kołowrotka, bo podałeś ich tam kilka ale spróbuje wybrać coś sensownego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thibar Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Panowie a co z przyponem na takie ryby. Jak ma być długi i jakiej grubości. Przydałaby się też podpowiedź jak go przywiązać do sznura? http://www.angelfire.com/ia3/fishing/knots.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 http://www.angelfire.com/ia3/fishing/knots.htmPanowie a co z przyponem na takie ryby. Jak ma być długi i jakiej grubości. Przydałaby się też podpowiedź jak go przywiązać do sznura? Poza tym warto zajrzeć również tu:http://dryflyexpert.blogspot.com/2010/08/leader-linguistics-tippet-talk-and-tips.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Dzięki. Bardzo fajnie opisane. Jest trochę problem z doborem kołowrotka, bo podałeś ich tam kilka ale spróbuje wybrać coś sensownego Szukaj kołowrotka Orvisa - najlepiej używanego z nieco wyższej półki - Acces (średnia szpula) , Hydros (szeroka szpula) - znam obydwa i są bardzo dobre. Warto też poszukać, nieprodukowanego już Battekilla. Mało kto powie coś złego na temat tych młynków. Jeśli nie znajdziesz "używek" weź nówkę Encountera. W ub. roku sam sprzedałem koledze Accesa II w stanie idealnym, którego używałem niespełna rok, za połowę ceny...... i nie dlatego, że coś było nie tak.... tylko dlatego, że mi odwaliło na stare lata i kupiłem nową, kosztowną zabaweczkę w tej samej klasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 [...]. Jednak istotna uwaga - jeśli zdecydujesz się łowić na "suchara" przyponami konicznymi, zastanów się czy nie bardziej będzie się opłacało kupić przypon pleciony Orvisa - o takie coś: http://www.flyhouse.pl/pl/kupuj/przypony-plecione (dwie pozycje od góry na linkowanej stronie). Taki "zestaw" składa się z półtorametrowego odcinka pływającej plecionki zakończonej pętelkami i dwóch wymiennych końcówek typu bimini - zakończonych jednostronnie pętelką - łącznie ok.270 cm czyli 9 ft. Lata to wszystko świetnie, chyba jeszcze lepiej niż klasyczne przypony koniczne i choć jest znacznie droższe, to też zdecydowanie dłużej posłuży. Gdy zużyjesz końcówki bimini możesz je dokupić, a równie dobrze i znacznie taniej , dowiązywać końcówkę przyponową zwykłej żyłki odpowiedniej grubości [...]Robercie czy rzeczywiście tego rodzaju przypon pleciony wart jest grzechu?.Jak się to ma w porównaniu do klasycznego konicznego monofila?.W tym roku zamierzam nabyć którys z tych podanych przez Ciebie w linku. Bardziej będzie to fanaberia niż potrzeba ...ale chciałbym sprawdzić temat dośwideczalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Robercie czy rzeczywiście tego rodzaju przypon pleciony wart jest grzechu?.Jak się to ma w porównaniu do klasycznego konicznego monofila?.W tym roku zamierzam nabyć którys z tych podanych przez Ciebie w linku. Bardziej będzie to fanaberia niż potrzeba ...ale chciałbym sprawdzić temat dośwideczalnie Krzysztof - nie umiem ocenić trwałości tego przyponu, bo dopiero co kupiłem. Kolega dał mi pomachać swoją wędką z tym przyponem i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Lata jak koniczny, ale jest miękki, elastyczny (nie mylić z rozciągliwym), a więc w całości o wiele lepiej układa się na powierzchni wody. Kolega ma go, z tego co kojarzę dwa sezony, i miał jakiś problem z jedną pętelką, ale to nastąpiło po jakimś dłuższym czasie dość intensywnego użytkowania. Naprawił "oczko" i dalej macha.Moim zdaniem taki zakup to żadna fanaberia, ale oszczędność i wygoda - przyjmując założenie, że podobnie jak w minionym sezonie, spędzę nad wodą z muchówką około 100 dni, z czego pewnie z 70-75 łowiąc na "suchara" to pewnie zużyję nie mniej niż ze 20 przyponów konicznych, z których najtańsze podwójne komplety kosztują ok.12 zł. Czyli wydam "najbidniej" 120 zł. Ale nie to jest najważniejsze - pleciony przypon masz zawsze na młynku i łatwo ocenić w jakim jest stanie, a koniczne jednak dość szybko się skracają i trzeba pamiętać by odnawiać ich zasoby. Jeśli ten orvisowski wynalazek posłuży mi dwa sezony będę zadowolony i kupię kolejny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siksa Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Macham takim przyponem od początku swojej przygody z muchą, czyli od ponad roku. Do nauki może nie jest to najrozsądniejszy wybór, ponieważ jest dość delikatny, ale jak ogarnie się już rzuty, to śmiało można kupić. Tak jak pisał Robert, oczko potrafi się rozejść, ale wystarczy zawiązać swoje i można dalej go użytkować. Przy swojej grubości na pewno jest dużo miększy od zwykłego konicznego przyponu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 5 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Oprócz linki Vision Attacck co może być lepszy rozwiązaniem ? Max do 170-200zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 To jest OK linka. Uniwersalna na tyle, że obskoczysz większość metod.Najlepiej żebyś miał jakąś już z ready-made pętelkami co by się nie bawić w zabawy w ściąganie otuliny etc aby dołączyć przypon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 6 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 (edytowane) Krzysztof - nie umiem ocenić trwałości tego przyponu, bo dopiero co kupiłem. Kolega dał mi pomachać swoją wędką z tym przyponem i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Lata jak koniczny, ale jest miękki, elastyczny (nie mylić z rozciągliwym), a więc w całości o wiele lepiej układa się na powierzchni wody. Kolega ma go, z tego co kojarzę dwa sezony, i miał jakiś problem z jedną pętelką, ale to nastąpiło po jakimś dłuższym czasie dość intensywnego użytkowania. Naprawił "oczko" i dalej macha.Moim zdaniem taki zakup to żadna fanaberia, ale oszczędność i wygoda - przyjmując założenie, że podobnie jak w minionym sezonie, spędzę nad wodą z muchówką około 100 dni, z czego pewnie z 70-75 łowiąc na "suchara" to pewnie zużyję nie mniej niż ze 20 przyponów konicznych, z których najtańsze podwójne komplety kosztują ok.12 zł. Czyli wydam "najbidniej" 120 zł. Ale nie to jest najważniejsze - pleciony przypon masz zawsze na młynku i łatwo ocenić w jakim jest stanie, a koniczne jednak dość szybko się skracają i trzeba pamiętać by odnawiać ich zasoby. Jeśli ten orvisowski wynalazek posłuży mi dwa sezony będę zadowolony i kupię kolejny.Dzieki Robert za jak zawsze wyczerpującą, obszerną odpowiedź !Twoja opinia brzmi przekonywająco ...wobec tego zdecyduję się na taki spontaniczny zakup . Proszę, wyjaśnij, jeszcze jedno: dlaczego zużywasz w jednym sezonie aż tyle przyponów konicznych?!. Szczerze, również bywam nad moimi wodami bardzo regularnie, ale na to moje dwuletnie muchowanie, nie licząc błędów i kombinacji z początkowego okresu ...to obecnie w sumie spokojnie przełowiłem ubiegły sezon zaledwie dwiema sztukami. Standardowo zakończając go micro-ringiem nie widziałem potrzeby tak częstej wymiany. Łowię przyponami Umpqua, których kilka sztuk kupiłem w Spent'cie. Edytowane 6 Stycznia 2015 przez K.Kalisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 6 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Czy te przypony mają te micro ringo, czy trzeba je zakończyć tak jak to pokazał p. Adam Sikora w jednym z odcinków z wędką nad wode. Odc.190-193 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 6 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Dzieki Robert za jak zawsze wyczerpującą, obszerną odpowiedź !Twoja opinia brzmi przekonywająco ...wobec tego zdecyduję się na taki spontaniczny zakup . Proszę, wyjaśnij, jeszcze jedno: dlaczego zużywasz w jednym sezonie aż tyle przyponów konicznych?!. Szczerze, również bywam nad moimi wodami bardzo regularnie, ale na to moje dwuletnie muchowanie, nie licząc błędów i kombinacji z początkowego okresu ...to obecnie w sumie spokojnie przełowiłem ubiegły sezon zaledwie dwiema sztukami. Standardowo zakończając go micro-ringiem nie widziałem potrzeby tak częstej wymiany. Łowię przyponami Umpqua, których kilka sztuk kupiłem w Spent'cie. Bo ja głupi wszystko wiążę węzłem zderzakowym zamiast kończyć przypon micro - ringiem. Jakoś tak bezrefleksyjnie to robiłem, wychodząc z założenia, że tak czy siak żyłki muszę dość często wymieniać (zaczepy, hole ryb). Na naukę nigdy za późno , co nie zmienia faktu, że ten przypon Orvisa i tak o wiele lepiej na wodzie się kładzie niż tradycyjny koniczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 7 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 [...] co nie zmienia faktu, że ten przypon Orvisa i tak o wiele lepiej na wodzie się kładzie niż tradycyjny koniczny.Dlatego tez biorę bez dwóch zdań ... A przed chwilką uciekła mi okazja w komisie FF ...poszły w dobrej cenie dwa takie przypony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dzięki. Bardzo fajnie opisane. Jest trochę problem z doborem kołowrotka, bo podałeś ich tam kilka ale spróbuje wybrać coś sensownego Niżej kolego podająę ci link do komisu FF ...świerza oferta więc może coś wybierzeszhttp://www.flyfishing.pl/komis/msg.php?id=65436&offset=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 8 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Orvis Encounter LA II 3-5 jest to kołowrotek z szeroką szpulą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Orvis Encounter LA II 3-5 jest to kołowrotek z szeroką szpulą? Tak - oznaczenie LA to skrót od angielskiego Large Arbor - szeroka szpula. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Tak panowie czytam o tych przyponach i czytam. Zdecydowanie polecam plecione. Łowię nimi od lat bez mała trzydziestu. Jak ktoś nie jest przekonany albo szkoda mu kasy najprościej zrobić samemu. Długie zimowe wieczory sprzyjają majsterkowaniu. Na początek można zrobić z 4 żyłek. Załóżmy, że robimy przypon 2 metry. Tniemy dwa odcinki żyłki długości około 4,10 m o przekroju np 0,20. Składamy oba na pół. Na końcu wiążemy małą pętelkę tak aby związać cztery żyłki. Z drugiej mamy 4 wolne końce i na każdym też wiążemy małą pętelkę. Teraz pętelkę mocujemy do czegoś stabilnego np dokręconego do stołu imadła. Siadamy w takiej odległości aby końce były napięte. Bierzemy pierwszy odciek żyłki i skręcamy go cały czas mając go naprężonym. Czym skręcamy? Wiertarka z wkręconym z drutu haczykiem na który założona jest pętelka. Jakiś silniczek z podobnym mocowaniem. Nawet można zrobić z drutu korbkę przełożoną przez jakąś rurkę aby lepiej się kręciło. Skręcamy do momentu, kiedy przy dość silnym naprężeniu żyłka zacznie się zwijać. Wówczas ściągamy z kręciołka (cały czas naprężone) i pętelkę przekładamy przez trzymane pod ręką peany i przypinamy sobie np do spodni. Cały czas naprężone. Bierzemy drugi odcinek żyłki i postępujemy tak samo. Dopinamy drugi do spodni po skręceniu, potem trzeci i czwarty. Kiedy wszystkie 4 odcinki są skręcone zdejmujemy je naprężone z peanów. Naciągamy aby były blisko siebie, a następnie zaczynamy z wyczuciem zmniejszać naciąg. I...przypon sam się skręca. Tylko, że jest na razie jednej długości. Nikt jednak nie mówił, że będzie prosto. Przy pomocy igiełki wyplatamy żyłkę do miejsca w którym chcemy aby zakończyła się poczwórna grubość. Końcówkę przewiązujemy wokół przyponu jakimś węzełkiem np, małą beczułką. Można zalać klejem czy lakierem. Potem wyplatamy kolejny odcinek, Potem kolejny. W efekcie konicznie przypon się zwęża. Najpierw jest odcinek 4 żyłek, potem trzech, potem dwóch, i ostatni z jedną. Jak zrobicie taki przypon, to zrozumiecie w jak pięknych czasach żyjemy. Trzydzieści lat temu nie było dylematu jaki przypon kupić. Nie było żadnych. Ale dziś chętnie całą zimę zaplatałbym takie przypony, żeby łowić te ryby co wtedy. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.