Skocz do zawartości

Jazie 2015


skalka

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś kontrolnie pojechałem sprawdzić co u moich bagiennych jaśków słychać. Rybki po tarle zabidzone lecz czujne i ostrożne. Kilka udało się oszukać lecz żaden nie był większy od owego ze zdjęcia.

 

Sprzętowo:

 

Stradic FH 2500 + żyłeczka 0,12

Blass XF 3.05 m. 6 lb

post-48337-0-17095000-1430663354_thumb.jpg

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza deszczowa aura nie zniechęciła mnie do wypadu nad rzekę po pracy. Wręcz przeciwnie, padający deszcz marszczący wodę dał nadzieję na łatwiejsze podejście do stanowisk ryb. Moim celem było odwiedzenie ok. 60cm "kleniozaura", który wcześniej pokazał mi się już kilka razy. W połowie drogi do jego miejscówki postanowiłem wykonać kontrolny rzut w szybki nurt płytkiej w tym miejscu rzeki. Podprowadzam woblerka w poprzek nurtu pod swój brzeg i nagle czuję szarpnięcie. Bam! Siedzi! Chlast płetwą w powierzchnię wody i już wiem, że mam ładnego jazia. Ryba po chwili ląduje na brzegu. Szybki pomiar. Jest 5-tka z przodu! Równe 50cm  :D . Mój największy jak do tej pory. Szybka fotka, buziak na pożegnanie i jaź wraca do swojego środowiska. Podchodzę do miejscówki "kleniozaura", rzucam woblerka pod drugi brzeg. Sprowadzam w poprzek nurtu i widzę jak klucha odprowadza mi go pod nogi, po czym spokojnie odpływa w nurt. Standardowo. Wiem, że już dzisiaj więcej mi się nie pokaże, zaliczony jedynie kontakt wzrokowy. W drodze powrotnej widzę jak ok. 40 cm kleń intensywnie zbiera chruściki z powierzchni. Zakładam smużaka "biedronkę" i próbuję go skusić ale nie reaguje. Rzucam nieco dalej i widzę, jak spora ryba próbuję zagryźć "biedronkę". Raz nie trafia, po chwili poprawia i siedzi! Chlast płetwą w powierzchnię wody i znowu wiem, że mam ładnego jazia. Po chwili ryba ląduje na brzegu. Szybka fotka, pomiar i ryba wraca do wody. Jaź mierzy 49cm. Miałem jeszcze jednego ładnego jazia na kiju,prawie pod domem  :P , ale po chwili spina się ze smużaka. Dwie godziny spędzone nad wodą a emocji co nie miara :)

post-53071-0-79103900-1430854418_thumb.jpg

post-53071-0-17220000-1430854440_thumb.jpg

Edytowane przez pastowany kaban
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj posmakowały ^_^ . Dzięki nim odkrywam rzekę na nowo. Jak zostały Tobie jeszcze jakieś żuczki-smużaki w ciemnych kolorach, to  chętnie bym przygarnął jeszcze parę sztuk. Niestety mojego (i ryb) ulubionego brązowego smużącego żuczka zjadł szczupak :( .

Edytowane przez pastowany kaban
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też jazie i klenie zbierają z powierzchni chruściki i inne latawce. Być może dziś wieczorem wybiorę się z muchówką i spróbuję podejść rybki z suchą muchą. Przedwczoraj próbowaem ze smużakami. Na smużące żuczki nie reagowały, ale miałem dwie "zbiórki" spławionych z prądem żuczków, czułem opór przy zacinaniu, ale rybki nie zapinały się. Udało się za to złowić na tonącego woblerka okonia 34,5cm. Jak coś skuszę na suchą muchę do dam znać w jaziowym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skalka wcale nie idą w odstawkę :P

 

....a to że grubiutkie to przyznaję, dzisiejsze kwadratowe 43 z Warszawskiej opaski...złowiony na "upatrzonego"...

 

Sprzętowo:

 

HM80 Ghost Buster

Daiwa Certate 2500

żyłka 0,16 Berkley + Czarna pokrywka(BT) od Pietrusa na agrafce.

 

post-53156-0-28857400-1431170139_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

 

malcz

 

 

 

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne rybki. Złowienie ich w czasie rójki różnorodnych latawców to już należą się brawa. Niestety u mnie podobnie jak u kolegi pastowany kaban, nie reagują na różne wabiki, miałem jedynie wyjście na mała cykadkę. Nie poddam się i nie wyjmę muchówki z tuby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dziś się udało złowić takiego w okolicach czterdziestu centymetrów, zdjęcia niestety nie pokażę, bo jest w telefonie (nie smartfon tylko jakiś samsung solid) z którego nie potrafię go przerzucić na komputer. Złowiony na cztero i pół centymetrowego woblera podczas dobierania sterów, więc taki przypadkowy trochę. Ryba tak jak pisał Skalka, miała w pysku sporo pasożytów, tj. małych pijawek, zastanawiam się czy one przypadkiem nie żerują na tych pijawkach. Za kilka dni otworzę swój wątek w dziale lurebuilding, tam pokażę zdjęcie woblera. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało mi się połowić jazików na suchą  :P gryzły goddarda aż miło, kilkanaście jak nie kilkadziesiąt sztuk wszystkie powyżej 30 cm, straciłem rachubę  :lol: na koniec klenio na 46 centów i jasiek sporo ponad 4 dychy, ale zahaczony za skórkę zdołał umknąć przy podbieraniu  ;) 

30iv0pj.jpg

2pr9xko.jpg
 

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...