Koledzy co polecacie powyżej lub poniżej Szczecina na Odrze z pontonu. Urlop 6 dni

[rzewo]

Mam urlop 6 dni we wrześniu,czy można i gdzie (okolica)na Odrze połowić z kumplem z pontonu z silnikiem 2,5 KM ,oraz w pobliżu noclegiem. Czy lepszy będzie odcinek przed Szczecinem delta Odry, czy też okolice wyspy Wolin.

[mifek]

zanim odpowiem dorzucilbym jeszcze kilka pytan:

1. co chcecie lowic?

2. noclegi macie juz zaklepane czy miejsce noclegow zalezy od wybranej wody?

3. jakim sprzetem dysponujecie? lekkie zestawy/ciezkie?

4. chcecie lowic na wodach pzw czy dopuszczacie jakiegos innego gospodarza?

 

ps. a tak w ogole to dzien dobry...

[rzewo]

Mamy zaklepany nocleg na Wolinie w donmku myśliwskim w Sułomino,

nastawiamy się głównie na połów na przynęty sztuczne, jerky, gumy,woblery oraz wahadła. Słyszałem że z okoniem raczej cienko, pozostaje szczupak i jeśli jest to sandacz. Oczywiście co złapiemy to z powrotem do wody, jeść co mamy. Nie wiemy tylko czy woda ta

należy do PZW czy PGRyb. Bo pomiędzy PZW Wrocłąw i Szczecin jest porozumienie.

Wdzięczny będę za informacje

[Dreyk1984]

Z tego co widac na forum to ryby w Odrze w okolicach Szczecina te same co w okolicach Wroclawia. Duzo bolenia, sandacza i kleni. Jesli znasz nasza Oderke powinienes sobie poradzic bez problemu. Obławiaj dolki za główkami i baseny. Ciekawe będa równiez wszelkie kamieniste umocnienia brzegu. Na szczytach kamienistych głowek będa na 100% klenie stały. Ja ogólnie lubie je lowić na smuzaki ale jesli nie masz takich woblerków to jakims płytko schodzacym tez sie do nich dobierzesz. Sandacze to wszelkie doly, warkocze za główkami itp. Ja odpóścił bym sobie szukanie szczupaków ale byc może w dolnej Odrze jest ich wiecej niz u nas. Mysle ze więcej podpowie Ci kolega @Patu, bo to przeciez jego woda

 

Od miejsca gdzie bedziesz sie wodował poplyń ok 15-20km w góre rzeki i wracajcie bez silnika w dryfie. Do ciekawszych miejsc podplywaj na wioslach i oblawiaj. Taki odcinek powinninien wam zajac dobre pół dnia.

 

Połamania,

 

Dreyk1984

[patu]

Z tego co widac na forum to ryby w Odrze w okolicach Szczecina te same co w okolicach Wroclawia. Duzo bolenia, sandacza i kleni. Jesli znasz nasza Oderke powinienes sobie poradzic bez problemu. Obławiaj dolki za główkami i baseny. Ciekawe będa równiez wszelkie kamieniste umocnienia brzegu. Na szczytach kamienistych głowek będa na 100% klenie stały. Ja ogólnie lubie je lowić na smuzaki ale jesli nie masz takich woblerków to jakims płytko schodzacym tez sie do nich dobierzesz. Sandacze to wszelkie doly, warkocze za główkami itp. Ja odpóścił bym sobie szukanie szczupaków ale byc może w dolnej Odrze jest ich wiecej niz u nas. Mysle ze więcej podpowie Ci kolega @Patu, bo to przeciez jego woda

 

Od miejsca gdzie bedziesz sie wodował poplyń ok 15-20km w góre rzeki i wracajcie bez silnika w dryfie. Do ciekawszych miejsc podplywaj na wioslach i oblawiaj. Taki odcinek powinninien wam zajac dobre pół dnia.

 

Połamania,

 

Dreyk1984

 

Dreyk, niestety, woda na której łowię znajduje sie ok. 80-100km w górę rzeki od Szczecina. Jest tam znacznie mniejsza presja, przez co więcej ryb. Najbliższe główki i opaski znajduja się ponad 20km wyżej, później to już dzika rzeka, bez charakterystycznych hydrobudowli (choć posiadająca ciekawe miejsca - rejon Gryfina itp). Niestety, czym bliżej aglomeracji, tym gorzej ( presja rybacko-kłusowniczo-wędkarska ) ...

 

[Guzu]

Witam,.

 

Ciekawy watek, pytanie rodzi sie takie :

 

Jak pogodzic :

 

połowić z kumplem z pontonu z silnikiem 2,5 KM

 

i

 

Od miejsca gdzie bedziesz sie wodował poplyń ok 15-20km w góre rzeki i wracajcie bez silnika w dryfie.

 

Raczej polecam zastanowic sie nad wedkowaniem ponizej Szczecina...

 

Guzu

[Dreyk1984]

heh w sumie z tym silniczkiem moze byc problem...nie zwróciłem uwagi . Ja na moim 5-konnym płynołem ostatnio 13km w góre Odry przy uciagu rzeki 1,6 m/s w dwie osoby prawie 70 min (no ale oplacało sie ) .

Jednak jak by nie patrzec nie odwazył bym sie poplynąc na tak malym silniku w dół rzeki...tylko góra pozostaje.

 

@Patu

Ja równiez omijam szerokim łukiem miejscki odcinek i plywam tam gdzie praktycznie docieraja nieliczni lub tylko wodniacy. Ryby mniej sklute i jakos chetniej wieszaja sie na kiju

Do tego cisza i mozna podziwiac niezliczone ilości saren które podchodza całymi stadami do wodopoju i olbrzymie orły REWELACJA!!

 

Pozdrawiam

[mifek]

a ja to bym zaczal ze pod wolinem to tak troche nie wiele tej odry juz jestze tak powiem... dziwna i owszem, zalew jeden, zalew drugi ale zadna z tych wod nie nalezy ani do PGR ani do PZW - n aszczescie. to wody SUMa czyli szczecinskiego (i nie tylko) urzedu morskiego. osobna licencja, niewielkie koszta zupelnie inny rybostan. o klenie w odrze w okolicach szczecina wcale nie jest tak hop siup. odra pod szczecinem to kanal w opaskami zamiast brzegow... ale nie wydaje mi sie zebyscie mieli ochote dralowac codzienie w okolice szczecina albo i dalej zeby polowic na typowej odrze...

[rzewo]

czy w tej sytuacje wykupiona w maju licencja na połów w morzu w Kołobrzegu, z myślą o połowach troci i belon za ok.50zł jest tutaj także aktualna. Gdzie na miejscu może zakupić zezwolenie kolega, jeśli moja jest aktualna, jeśli nie to obaj.

[Flexx]

W okolicach, o których mowa, zezwolenia na sportowy połów ryb wydaje Okręgowy Inspektor Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie, który działa w ramach Urzędu Morskiego w Szczecinie.

Kapitanat Portu w Kołobrzegu podlega natomiast pod Urząd Morski w Słupsku, wiec możliwe, że zezwolenie wydane w Kołobrzegu nie obejmuje okolic, o które Ci chodzi.

Możesz zadzwonić pod numer 0 91 432 25 50. Jest to nr tel. do Okręgowego Inspektora Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie, tam powinni udzielić Ci wyczerpującej informacji.

 

http://www.oirm.szczecin.pl/wedkarz.htm

 

Pod tym adresem znajdziesz informację, w jaki sposób uiścić opłatę oraz gdzie i kiedy otrzymać zezwolenie. Z Sułomina masz rzut beretem do Wolina (inspektor dostępny we wtorki) , również niedaleko jest do Świnoujścia, gdzie inspektor przyjmuje w poniedziałki, środy i piątki od 8.00 do 13.00.

 

 

A tak na marginesie to ja bym się dwa razy zastanowił, zanim wypłynąłbym na wody w okolicach Wolina pontonem z silniczkiem 2,5 KM, w dodatku jeszzce z kumplem. To nie to samo co wody śródlądowe, inna siła wiatru i prądów wodnych.

Jeżeli chcesz zwodować ten sprzęcik, to ciekawą alternatywą wydaje się J. Przybiernowskie w miejscowości Przybiernów. Leży w odległości dwudziestu kilku kilometrów od Wolina, tuż przy trasie na Szczecin (jadąc w kierunku Szczecina po prawej stronie drogi, nie sposób przegapić). Jest to woda PZW.

[salmon1977]

hej.kiedys czytalem o Starej Swinie,jeziorze Wiecko Wielkie w okolicach Krasibora(na zachód od Wolina)ze było to niezle łowisko szczupaków,moze byc niezła woda do pojerkowania.poszukaj moze cos o tych okolicach choc w sumie wolin to tez wielkie trociowisko w morzu ale to niech ktos kto tam bywał

[Flexx]

Rzewo, przypomniało mi się pewne miejsce, w którym mógłbyś zwodować swój sprzęcik. Postaram się mozliwie dokładnie opisać samo miejsce oraz dojazd do niego. Chodzi o Łunowo niedaleko Świnoujścia.

Wyjeżdżasz z Sułomina na główną drogę i skręcasz w kierunku Świnoujścia. Mijasz zjazd na Międzyzdroje, jedziesz dalej prosto i po kilku kilometrach dojeżdżasz do ronda. Prosto masz drogę na przeprawę promową w Karsiborzu, po prawej na skos na przeprawę miejską w Świnoujściu, zaś w lewo od ronda biegnie droga do Łunowa. Skręcasz w tę ostatnią drogę. Po około 1,5 - 2 km asfaltowa droga skręca w prawo pod kątem prostym. Przy zakręcie stoi duży krzyż. Nie skręcasz w prawo tylko jedziesz dalej prosto bitą gruntową drogą. Na prawo od drogi stoi taka drewniana gospoda. Po dosłownie kilkudziesięciu metrach dojeżdżasz do wody. Jest to miejsce, gdzie mozna zostawić auto i bez problemu zwodować ponton. Kanał, który zobaczysz przed sobą to Wielka Struga, jedna z odnóg delty Świny, miejsce osłonięte od wiatru i silniejszych prądów wodnych. Można tu względnie bezpiecznie połowić z pontonu. Uważaj tylko, aby nie ustawić pontonu tuż za jakimś zakrętem kanału, bo pływają tu czasami łodzie motorowe i ktoś mógłby Cię staranować, jeśli będziesz niewidoczny. Uważaj też, żeby nie zabłądzić w kanałach, bo delta Świny jest rozległa i wysepek oraz kanałków jest sporo. Najlepiej zaopatrzyć się w dokładną mapkę rozlewisk Świny. Powinna być dostępna w Muzeum Przyrodniczym w Międzyzdrojach przy ul. Niepodległości.

Pozdrawiam i połamania kija.

Napisz o efektach wyprawy.

[diverek]

Bardzo dobra podpowiedz-udaj się po mape.Na mapie znajdziesz zaznaczone wszystkie kanały,zaczynając od Wicka kończąc przy wysypisku.Zaznaczone są czerwoną krechą-NAD KANAŁAMI ŁAPE POŁOŻYŁ WPN. I mamy zakaz wędkowania.Bardzo nadgorliwy policjant z wodnej w świnoujściu i WPN bardzo tego pilnują.

Powodzenia.

[Flexx]

NAD KANAŁAMI ŁAPE POŁOŻYŁ WPN. I mamy zakaz wędkowania.

 

 

Że Delta Świny została parę lat temu włączona do WPN, wiedziałem od dawna. Ale że obowiązuje tam zakaz wędkowania, nie wiedziałem. :blush:Fakt, od dawna tam nie łowiłem. Do wędkowania ze środka pływającego pozostają więc okolice Karsiboru poza granicami WPN.

 

Diverek, wiesz może czy zakaz obejmuje również wędkowanie z brzegu w okolicach Łunowa i Przytoru?

[rzewo]

Właśnie powróciłem, przepisów nie złamałem, lecz na wodę aby połapać nie udało się nam zwodować a co dopiero połapać z prozaicznej przyczyny - było 3-4 B w tej sytuacji pomimo załatwienia sobie nawet motorówki 4,20 m z silnikiem 20 KM na zastępstwo na wodę nie wyszliśmy, a i pogoda też dorzuciła swoje 5 groszy. Mamy zamiar wrócić w pażdzierniku lecz bez pontonu, z sprzętem j.w. Wszystkim za cenne rady i pomoc dziękuję!!!!!!!!!!

[diverek]

Kolego Flexx.

 

Jest całkowity zakaz wędkowania jak trafią gościa na łodzi co łowi - to 500zł w plecy , jak gość marudzi płyną z gościem do tablicy informacyjnej.