"Wszelako w tej książce dziwne jest materii pomieszanie."

[Roch]

W tym artykule, żeby być ścisłym: Jak chronimy drapieżniki popełnionym przez red. Andrzeja Zielińskiego i opublikowanym na łamach WW. Czytajcie, komentujcie.

[Flls]

...Drapieżniki są podobno naszym oczkiem w głowie. Zatem chrońmy je, zarybiajmy nasze wody, walczmy z kłusownikami i trucicielami wód, ale nie ograniczajmy sami sobie przyjemności z wędkowania...

 

No właśnie, nie ograniczajmy sobie robienia przyjemności, zróbmy sobie dobrze, zabijając jakąś ładną rybkę, po to one w końcu są !

O Boleniu też srogo napisane, ogółem artykuł żenujący lekko, po tym już nigdy nie kupię WW

[jerzy]

Kiedys dawno temu czytalem na internetowej stronie WW opis Pana Zielinskiego ktory chwalil sie trolingowaniem na jeziorze Wigry. Tam troling jest zabroniony i wszyscy, ktorzy wykupili chocby jedna dniowke na tym akwenie musza to wiedziec. Info jest zalaczone do licencji!!

 

Ponadto uwarzam, ze tego typu artykuly nie sa skierowane bezposrednio do pokolenia internetowo- komorkowego. Bo to nie internauci funkcjonuja w obszarze mediow tradycyjnych. Mysle, ze jest to przytyk do promowanej mocno od dluzszego czasu zasady zlow i wypusc na lamach bezposredniej konkurencji czyli Wedkarskiego Swiata.

 

Jesli Pan Zielinski ma recepte na poprawienie sytuacji w wodach PZW to niech sie wezmie do roboty. Bo WW sobie z zycie sobie <_<

 

 

JW

[majster]

Mimo kilku bzdurnych uwag autor zwrócił uwagę na dość istotny problem okresów ochronnych. O ile w przypadku troci zmiana okresu ochronnego proponowana przez Zielińskiego jest kuriozalna (osobiście uważam, że trzeba zrobić dokładnie odwrotnie i łowić ryby jak najdłużej przed tarłem, październik?, a odpuścić keltom), o tyle skrócenie np. o czerwiec okresu ochronnego suma byłoby rozsądnym posunięciem. Poza tym łowienie wertykalne, hm, skąd ten zakaz i po co?

 

[Gumofilc]

Z tego, co widac jest tam strona internetowa i forum. Mysle, ze dobrze by bylo, gdyby komentarze pojawily sie tam wlasnie.

 

Gumo

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Głupawa jest niewątpliwie interpretacja zjawiska no kill , dokonana przez tuza WW , red Zielińskiego , i powinien sobie adidasy nią wyścielić . Ale redaktory tak mają , nie tylko wędkarscy . Albo od kadzidła , albo od nadmiernego poczucia władzy we łbie się lasuje . Jeśli coś nie jest ich faworytem , to go do wora ..

Jednak wiele z innych poruszonych tematów , może być polem do zażartej i ciekawej dyskusji , której naturalnie nie będzie .

Co innego mnie męczy . Nas ogółu wędkrzy , nie ma jako siły sprawczej PZW . Występujemy zazwyczaj w postaci martwych dusz tej organizacji . Kibicujemy tylko jako bezwolny i bezradny tłum , poczynaniom pośredników , medialnych kreatorów i oberredaktorów . Tylko jak statyści , kibole i komiczni komentatorzy czyichś poczynań . To i Zielińscy nas pouczają i formatują według swojej woli . A przecież PZW to my , i tylko my możemy je według naszej woli zmienić . Albo zamknąć gębę i obserwować jak przysłowiowy wół , co obora wyprawia ..

A jutro jadę nad wodę , i będę uprawiał vertical jig , drop shot i szarpak alias jerking jako jako przekonany a niepozbawiony rozumu nosiciel legitymacji .

 

 

 

[tofik]

@Sławek OB nie wiem co napisać............. ale co ja/my jako szeregowy-i członkowie wiadomo jakiego związku możemy zrobić.........mam przestać łowić w ukochanej rzece bo przecież nikt inny oprócz PZW tego odcinka rzeki nie wydzierżawi ......podczas połowu opadem oskarżany byłem o szarpaka a łowiący na dorszówkę do 500g cw kijami i wątrobe mięsiarze uchodzą za łowcę kleni w czerwcu.............pięknie Sławku piszesz ale co zrobić żeby obalić ten beton żeby nie napisać GÓWNO?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Generalnie Tofiku ,jest to temat rzeka i niekończący się nigdy . Tak jak nieznośna i niekończąca się nasza , polska niemożność . Wybieramy ludzi których się nam podtyka , tak polityków jak i władze związkowe , cedując na nich losy naszego szczęścią i pomyslności . Wszyscy chcielibyśmy mieć piękne , rybne i czyste rzeki . Pod warunkiem że sami nic nie zrobimy ..

Ja nikogo nie obarczam wygodną ksywą - beton , nawet obecnego generała . Bo kto się skusi póżniej na ten stołek , kiedy go tak ładnie obesramy ..

Wpadłem tylko po po agrafki , a znów mnie cholera podkusiła zajrzeć ..

[Marszal]

No cóż, każdy mierzy świat swoją miarą. Pan red. Zieliński swoją miarkę pokazał. Przyklasną mu dziadkowei odbijający sobie kartę zabieranymi rybami. Natomiast mnie obraził, nazywając dzieckieminternetowo-komórkowym. Mam wypasioną komórkę, bo mam na to ochotę, mam internet i w nim jestem, bo mam taką ochotę i ryby dalej będę wypuszczał, bo na to też mam ochotę. Nie życzę sobie wyzywania mojej osoby, ponieważ nic sprzecznego z regulaminem nie robię. A jeśli pan Zieliński chce zabłysnąć, niech pokaże ile pracy włożył jako redaktor w poprawę jakości naszych wód. Niestety czytając WW jego pracy nie widać. Taki mamy świat, w którym są Ci, którzy coś wartościowego robią i milczą i są ci, którzy jedynie :kłapać piórem potrafią. Tylko czemy za nasze pieniądze. Chyba przestanę to coś czytać jeżeli takie obelgi będą w nim drukowane.

[kryst]

@Marszal,

 

Zgadzam się z Tobą w 100%, lecz proszę, tak jak @Gumofilc kilka postów wyżej, zaloguj się na stronie WW i skopiuj swój post tam.

Ja to spróbuję zrobić ze swoim postem.

 

Przeczytałem dwa artykuły w WW, napisane przez p. Zielińskiego (super słownictwo - rodem z zebrania partyjnego jedynie słusznej partii - prawdziwy bełkot <_< ), a także artykuł podpisany PO (wiem, wiem kto się tak podpisuje) i ..... szczerze powiem, że nie wiem o co autorom chodzi. No cóż, może nie obejmuję tego swoim małym rozumkiem. Więcej nie będę pisał na ten temat, bo myślę, że chodzi tylko o zbliżające się jakieś wybory w PZW.

[Marszal]

@kryst.

Tak właśnie zrobiłem, wpisując się ze swoim komentarzem pod artykułem. Ale jak do tej pory jestem samotnikiem.

[kryst]

Miałem kłopoty z kompem. Próbuję to naprawić.