lafer Opublikowano 7 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Dziś ciąg dalszy pięknej holenderskiej jesieni Ryba tym razem złowiona na fioletowo-białego streamera. Sprzęt jak wyżej. Wędka #9, linka Rio OB. Ryba bardzo silna, 4 razy leciała w całości nad wodą. 46 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliwiersandacz1 Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 Stopiątka prosto z Mazur 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trouter Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 .. parę rybek złowionych na tygodniowej "wycieczce" do Szwecji: Na ostatniej fotce sto jedynka. Odnośnie połowienia: w 3 osoby złowiliśmy > 500 sztuk Takie rzeczy tylko w erze .. i na Szkierach. 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawitogdy Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 Piękne mamuśki kręcą się na street'ie w Gdańsku. Życiówka pobita, mierząc na szybko 97 cm. Oczywiście w dobrej kondycji wróciła na rewir 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawitogdy Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Perłowy Easy Shiner na głowce 12 gr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deejaybialy Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 (edytowane) Miałem nie wrzucać tego foto ale co mi tam...;-) Holenderskie szczupaki ustawiają się w kolejce do wyjęcia ;-) rybka ok 80cm, samotne łowy, stromy brzeg, nie wyjmowałem jej z wody. krótko o sprzęcie: orvis streamline #8 9feet linka tonąca, strimek od kol. Lafer w barwach narodowych. ps dodam jeszcze miejsce połowu: kanał jakich w Holandii wiele, płytki, wąski i niepozorny... Edytowane 12 Października 2015 przez deejaybialy 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Miałem nadzieję , że to wrzucisz na forum (nie dodam tylko swojego komentarza ) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekc1991 Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Miałem nie wrzucać tego foto ale co mi tam...;-) Holenderskie szczupaki ustawiają się w kolejce do wyjęcia ;-) rybka ok 80cm, samotne łowy, stromy brzeg, nie wyjmowałem jej z wody. krótko o sprzęcie: orvis streamline #8 9feet linka tonąca, strimek od kol. Lafer w barwach narodowych. ps dodam jeszcze miejsce połowu: kanał jakich w Holandii wiele, płytki, wąski i niepozorny...Zacny widok tej drugiem mamki ;-) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuballa44 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Hy. Nowe pb! Poprzednie mialo az 64cm... Obecne? Z emocji, cholera, nie mierzony. :/Ryba z niewielkiego stawu, zlowiona okolo 17, podczas mglistego chlodnego dnia.Przyneta-20cm SG Real Eel. prowadzony jednostajnie przy dnie (2m).Sprzet-Shimano Biomaster xt 3000, podpiety do St. Croix Triumph X model TXS70MF2. Zylka 0.22 i tytanowy jan... Tfu. tytanowy przypon Dragona.Hol trwal okolo minuty, wykonal 3 piekne świece. plywa dalej, hej! 42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Taka krótka historyjka z ostatniego wypadu z pytaniem.Ustawiamy się z kolegą, łodzią na obiecującej miejscówce Odrzańskiej. Po kilkunastu minutach kolega holuje jakąś średnią rybkę. Okazuje się że szczupak. Jako że szczupaków docelowo nie łowimy (nie cenimy), to tylko szybka, szacunkowa ocena wagi (ok.3kg) i siup do wody. W ostatniej chwili zauwazamy zabliźnioną ranę na brzuchu. Przestawiamy łodkę o okk. 20-25mt i po kilkunastu minutach bęc w przynętę. Teraz ja holuję rybkę, ale jakos opór nie sandaczowy (próbowaliśmy łowić sandacze). Średni szczupak lekko krwawiąc, ląduje w łodzi, chwytem za kark. Chwytam za główkę jigową i wypinam hak z dolnej szczęki (prawie). Jakież było moje zdziwienie, bo szczupak krwawił z górnej szczeki. Pokazuję koledze (szczupaka!) z pytaniem gdzie jego był zapięty.Oczywiście natychmiast obracam go (szczupaka!)brzuchem do oczu i stwierdzamy bezprzecznie że to ta sama ryba. Śmiejemy sie że pozostał w rzece sam jak palec, nie ma z kim zamienić słowa (wypić kawy?!) i postanowił popełnić samobójstwo (jednak się nie udało).Czy ktoś miał juz taki przypadek, że w ciągu krótkiego czasu złowił dwukrotnie tą samą rybe? I to nie taką malutką ale przynajmniej średnią? a może z innego gatunku.Chyba jednak te ukłucia hakami i holowanie niespecjalnie przeszkadzają rybom. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 W tym roku złowiłem dwukrotnie tego samego szczupaka (93 cm) w przeciągu 3 minut. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Taka krótka historyjka z ostatniego wypadu z pytaniem.Ustawiamy się z kolegą, łodzią na obiecującej miejscówce Odrzańskiej. Po kilkunastu minutach kolega holuje jakąś średnią rybkę. Okazuje się że szczupak. Jako że szczupaków docelowo nie łowimy (nie cenimy), to tylko szybka, szacunkowa ocena wagi (ok.3kg) i siup do wody. W ostatniej chwili zauwazamy zabliźnioną ranę na brzuchu. Przestawiamy łodkę o okk. 20-25mt i po kilkunastu minutach bęc w przynętę. Teraz ja holuję rybkę, ale jakos opór nie sandaczowy (próbowaliśmy łowić sandacze). Średni szczupak lekko krwawiąc, ląduje w łodzi, chwytem za kark. Chwytam za główkę jigową i wypinam hak z dolnej szczęki (prawie). Jakież było moje zdziwienie, bo szczupak krwawił z górnej szczeki. Pokazuję koledze (szczupaka!) z pytaniem gdzie jego był zapięty.Oczywiście natychmiast obracam go (szczupaka!)brzuchem do oczu i stwierdzamy bezprzecznie że to ta sama ryba. Śmiejemy sie że pozostał w rzece sam jak palec, nie ma z kim zamienić słowa (wypić kawy?!) i postanowił popełnić samobójstwo (jednak się nie udało).Czy ktoś miał juz taki przypadek, że w ciągu krótkiego czasu złowił dwukrotnie tą samą rybe? I to nie taką malutką ale przynajmniej średnią? a może z innego gatunku.Chyba jednak te ukłucia hakami i holowanie niespecjalnie przeszkadzają rybom. http://jerkbait.pl/topic/58539-pstragowa-historia-z-pola-walki-o-tym-jak-bardzo-warto-wypuszczac-zlowione-ryby/ Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawlusSidewinder Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 Taka krótka historyjka z ostatniego wypadu z pytaniem.(...)Czy ktoś miał juz taki przypadek, że w ciągu krótkiego czasu złowił dwukrotnie tą samą rybe? I to nie taką malutką ale przynajmniej średnią? a może z innego gatunku.Chyba jednak te ukłucia hakami i holowanie niespecjalnie przeszkadzają rybom.To się zdarza:) nie tylko ze szczupakami, np. mój tato wiele razy złowił przy mnie dwa razy tego samego lipienia na muchę, ale to były nieduże ryby. Najbardziej ekstremalny przypadek jaki pamiętam ze szczupłym, to jak 15 lat temu jesienią na Odrze wujek rzucał za sandaczem (bez stalki) perłowym Mann'sem. Ściął mu go szczupak. Po niedługim czasie na identyczną przynętę wyjął ładnego szczupaka... który miał głęboko w przełyku wbitego poprzedniego rippera Ciężko sobie wyobrazić, żeby nie czuł tej uciętej przynęty. Może zwyciężył głód?... A może Twoja i kolegi teoria o samobójstwie ma w sobie więcej prawdy niż można by sądzić, hehe tyle że samotny na pewno nie był, wtedy w Odrze było mnóstwo szczupaków, motyw pozostaje niejasny Na sumach się nie znam, ale M. Szymański w swojej książce opisuje że sum zacięty na delikatnym zestawie potrafi 'wrócić do domu' i nadal żeruje, nie przejmując się przynętą. Chyba wie co mówi;) podaje też przypadek że przywiązany na sznurku (!!!) do łodzi sum (złowiony wcześniej) zaatakował wyciąganego do łodzi twistera. Moje zdanie jest takie, że jak ryba ostro żeruje, to potrafi zignorować pierwsze ukłucie hakiem i wziąć znowu. W naturze też można się ukłuć - nie wiem czy chciałbym być na miejscu szczupaka połykającego okonia - więc może nie od razu kojarzą co się stało, zwłaszcza jak jeszcze nigdy nie były złowione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granvorka Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 W 100% się z Tobą zgadzam. Sam wielokrotnie łowiłem te same ryby tego samego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 (edytowane) Panowie, ryby są po prostu durne. Niewielki mózg, działają głownie na zasadzie instynktu . Jeżeli są aktywne to łąpią co się da. nieważne co im się zaproponuję, ważne żeby mniej więcej wyglądało jak żarcie które obecnie spożywają.nie ma raczej znaczenia że coś je przed chwilą ukuło.pozdrówka Edytowane 16 Października 2015 przez peresada 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Witam, Dzis i ja mialem szczeszcie i przekroczylem magiczna Marke metra. Historia o tyle ciekawa ze lowilem okonie i sandacze ale ciezej bo 4cale na 21gr. Holowalem sredniego okonka gdy nagle poczulem potezne kopniecie i odjazd. Myslalem z kumplem ze to sumek bo walilo po plecionce i babelki poszly jak rybka byla przy brzegu. Po chwili widzielismy jak okon niemrawo tnie pletwa powierzchnie ale po chwili do siebie doszedl bo zniknal z pola widzenia. Mamuska powozila mnie ostro Mimo dosc mocnego sprzetu. Po szybkim mierzeniu i fotkach na pozegnanie odplynela dalej draznic okonie. PB poprawione o 20cm i teraz wynosi 102cm Sprzet: Evergreen Tactics the tempestDaiwa zillion RVarivas des bass 25lbPrzypon z FC berkleya 0.38Easy shiner 4" na 21gr gamakatsu. Zdr 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriskros1981 Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 W tym roku jak na razie największy 76cm Wziął na gumę Lucky John Tioga 2.9" w kolorze fioletu na 10gr czeburaszce. 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Wreszcie i u mnie coś się uwiesiło. Tak na oko oceniony przez dwóch nałogowych szczupakologów na 80 lub 80+. Szkoda zdrowia rybki na mierzenie. Tak od 90+ to co innego.Pierwsza ryba złowiona na Fatso 10S. Po ostatniej szwedzkiej wyprawie uzbroiłem się w nie po zęby.Rybka uderzyła spod samej łódki. Widziałem dokładnie atak. Niesamowite wrażenie.Ale dwa dni fatalne. We dwóch mieliśmy 3 ryby i 2-3 brania. 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
croock Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 @godski, brawo za fajną rybę w trudnych (jak widać po wynikach) warunkach. na jakiej głębokości łowiłeś ? ciekawi mnie też, jak prowadziłeś tego fatso. sam wsiąkłem w jerki rok temu, ale do fatso nie mogę się jakoś przekonać. nauka łowienia tą bombką to cel na przyszłoroczną Szwecję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 (edytowane) @godski, brawo za fajną rybę w trudnych (jak widać po wynikach) warunkach. na jakiej głębokości łowiłeś ? ciekawi mnie też, jak prowadziłeś tego fatso. sam wsiąkłem w jerki rok temu, ale do fatso nie mogę się jakoś przekonać. nauka łowienia tą bombką to cel na przyszłoroczną Szwecję.Uskok z trzech na 5 metrów. Jednostajnie z przerwami. Fatso ma tą przewagę nad Slider że nie nadwyręża nadgarstka. Bardziej przypomina tak skuteczną w SE wahadłówkę. Można też głębiej połowić na wodzie 6-7 metrów. Jak również na wodzie 1-2 metrowej przy podniesionym kiju.Miałem fajne brania gdzieś na 4-5 metrach.A na wahadło nie lubię łowić. Edytowane 19 Października 2015 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PILOT Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 (edytowane) Nasz Polski:) z ręki, wrócił rzecz jasna. (oczy bez komentarza;)) Edytowane 19 Października 2015 przez PILOT 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuballa44 Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Mineło 6 dni. Pobiłem rekord. 103 cm. Niesamowite uczucie. Sprzętowo i przynęta ta sama co ostatnio. Rozcial mi palucha ze nie moge go zginać... Nie oddał tanio skóry. Dziś doraźna jutro lekarz, zobaczymy. Moje szczęscie gdzies ponad miarą. 27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. WOBI Opublikowano 20 Października 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Dzisiaj mi się pofarciło,pojechaliśmy co prawda na zedy (nawet brały i kilka dało się oszukać).Ale rybą dnia okazał się mój pajk- 116cm nowe PB. Pykną w cannibala 10cm na krawędzi kanałowej opaski.Nie walczył zbyt ambitne,ale był piekielnie gruby i piękny...Sprzętowo vegter boron 2,6-20lb.,zauber 4000 i pletka power eye 1,5+ przypon spinwal 9kg. Pozdro z NLWobi 75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 No, no, Wojtuś, jedziesz grubo. Napisz coś więcej o warunkach. Mam na myśli pogodę, świt, czy wieczorek, głębokość, sposób prowadzenia itp. Węda pewnie dostała nieco w kość, podobnie jak Twój łokieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Dzięki chłopaki,wziął w ok. zachodu słońca,wody jak to w NL po ja...,reszta muł(czyli ok metra) ,sprzęt był wystarczająco mocny a moje bicki i łokcie na sumach trenowane,więc Bartku biedy nie było 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.