Skocz do zawartości

Z cyklu: zakup 4 kółek


popper

Rekomendowane odpowiedzi

W ciągu 3 lat 2 razy nawalił mechanizm dźwigni zmiany biegów przy kierownicy. Oczywiście raz na Chorwacji a drugi raz na Bagnach u Mańka. Maniek świadkiem. ;)

Wada konstrukcyjna hamulców. Trzeba wymieniać całe zaciski. Również typowe. I nietanie. Dopadło mnie to w Łomży i musiałem zostawić samochód i wracać wynajętym.

I jeszcze kilka innych drobiagów.

Chłodnice klimy delikatne i trzeba wymieniać co 2-3 lata.

Powyższe to typowe usterki tych samochodów. Potwierdzone u sprzedawców i w serwisach.

 

I jeszcze kilka innych drobiagów. Generalnie autko lubi sięgnąć do kieszeni.

Poprzednio miałem Alhambrę i tam nic a nic. 

 

 

Tylko rocznik pomieszałem. To 2008, ale juz nowa buda. Kanciak.

Mam drugiego z nowej serii po 2008. I miałem dwa ze starej przed 2008. Stare z silnikiem 3,8. Oba zrobiły u mnie powyżej 200 tys km a nie kupiłem żadnego fabrycznie nowego. Nowszy z silnikiem 4,0l z 2009 a teraz 3,6l z 2011r. Jedyna wada to hamulce (tarcze się przegrzewały i krzywiły) ale ponieważ nie szaleje i nie przegrzewam to mnie to nie dotyczy. Wymieniłem tarcze na nowe po zakupie. Do tego dobre klocki z Textara. Co do zacisków to wiem że sie wyrabiają, ale właśnie dlatego że krzywi tarcze i potem rozwala zaciski. Nie zauważyłem poza tym żadnych wiekszych usterek poza złym wyciszeniem kabiny. To jednak wada wszystkich amerykańskich samochodów. Zawsze po zakupie oddaje go bratu i on robi pełne wygłuszenie samochodu (pracuje w firmie car audio). Dwa dni i auto wraca wygłuszone od sufitu po podłoge. Płacę za materiały i zabieram go na ryby :) Już wiem że kolejne auto to też będzie Chrysler T&C po 2015. Jak ktoś lubi pakowne samochody, system chowania foteli w podłogę, oraz ponadprzeciętną przestrzeń ładunkową to polecam.

Widac ja trafiam na dobre modele i nie mam problemów z tymi autami. Drobne usterki w stylu szumiące łożysko prowadnicy drzwi sa do naprawy we własnym zakresie.

A chłodnica klimy co dwa lata? to na gwaracje się łapie, tylko wymieniać ;)

Edytowane przez bardziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadziłem sobie z Niemiec. Bardzo dbam o auta i ten samochód jest tego przykładem.

Ja chciałbym żeby mnie ktoś uświadomił w temacie aut z zagranicy.

Kilka lat temu grzebałem w necie na stronach francuskich, niemieckich i belgijskich bo sądziłem że tam auta są tańsze. No bo jeśli są osoby sprowadzające które wiadomo że na tym zarabiają to jakbym sam tak zrobił to bym parę tysięcy zaoszczędził. No i okazało się że .......... nie jest to prawdą :o . Avensis we Francji była droższa od takiej samej w Polsce o 4000plz a w Niemczech o ponad 2000 :o . Inne też były droższe a przecież do tego dochodzą jakieś cła, akcyzy czy podatki.

To co? zeszli by tak bardzo z ceny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie mój kolejny samochód jak aktualna Avensis kiedyś wyzionie ducha. No, może jeszcze Tundrę rozpatrzę... ;)

Genialna pakowność po schowaniu w podłogę tylnych siedzeń. Prędkości zupełnie nie czuć. Mieliśmy ją kilka miesięcy i musiałem myknąć do Poznania na szybko. Warszawa - Poznań 2h15minut co uważam że można uznać za b. dobry wynik :rolleyes: , no ale faktem jest że spalanie było podobne jak w jeździe miejskiej co jak na jazdę poza miastem jest jednak dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem z 2006 chyba 2.8 disel i drugiego bym nie kupił. Nie na moje nerwy. Podobnie jak z francuzami, niby ok ale zawsze coś mu dolegało.

Bo dlatego że diesel składany w austrii. Totalna padaka. Silnik z sieczkarni.

 

Ja się jeszcze zastanawiam nad zmianą z T&C  na Hondę ODYSSEY. Stylistyka niestety nie do końca mi odpowiada.

Edytowane przez bardziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam drugiego z nowej serii po 2008. I miałem dwa ze starej przed 2008. Stare z silnikiem 3,8. Oba zrobiły u mnie powyżej 200 tys km a nie kupiłem żadnego fabrycznie nowego. Nowszy z silnikiem 4,0l z 2009 a teraz 3,6l z 2011r. Jedyna wada to hamulce (tarcze się przegrzewały i krzywiły) ale ponieważ nie szaleje i nie przegrzewam to mnie to nie dotyczy. Wymieniłem tarcze na nowe po zakupie. Do tego dobre klocki z Textara. Co do zacisków to wiem że sie wyrabiają, ale właśnie dlatego że krzywi tarcze i potem rozwala zaciski. Nie zauważyłem poza tym żadnych wiekszych usterek poza złym wyciszeniem kabiny. To jednak wada wszystkich amerykańskich samochodów. Zawsze po zakupie oddaje go bratu i on robi pełne wygłuszenie samochodu (pracuje w firmie car audio). Dwa dni i auto wraca wygłuszone od sufitu po podłoge. Płacę za materiały i zabieram go na ryby :) Już wiem że kolejne auto to też będzie Chrysler T&C po 2015. Jak ktoś lubi pakowne samochody, system chowania foteli w podłogę, oraz ponadprzeciętną przestrzeń ładunkową to polecam.

Widac ja trafiam na dobre modele i nie mam problemów z tymi autami. Drobne usterki w stylu szumiące łożysko prowadnicy drzwi sa do naprawy we własnym zakresie.

A chłodnica klimy co dwa lata? to na gwaracje się łapie, tylko wymieniać ;)

Tak jak pisałe. Usterki są typowe. Informacje od gościa z Puławskiej który ściągnął i sprzedał tych samochodów pewnie setki. A sprawa z hamulcami to wada konstrukcyjna. Potwierdzone w sewisie autoryzowanym Chryslera i nieautoryzowanym. Źle zabezpieczony trzpień blokuje zacisk. Teraz to poprawili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałe. Usterki są typowe. Informacje od gościa z Puławskiej który ściągnął i sprzedał tych samochodów pewnie setki. A sprawa z hamulcami to wada konstrukcyjna. Potwierdzone w sewisie autoryzowanym Chryslera i nieautoryzowanym. Źle zabezpieczony trzpień blokuje zacisk. Teraz to poprawili.

Widać ja mam te poprawione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprowadzanych samochodów.Te z ogłoszeń z   Niemiec,Francji w ogromnej większości są samochodami pełnowartościowymi.Te które są sprowadzane przez handlarzy pochodzą nie z ogłoszeń indywidualnych klientów , tylko z "komisów"(często są oznaczone jako samochody na eksport) Prawdziwemu handlarzowi nie opłaca się sprowadzanie pełnowartościowego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zagranicy sprowadza się najtańsze które uda się kupic i które rokują nadzieję na szybka sprzedaż, innym słowy najtańsze wyjechane do podpicowania... (nie chcę napisac złom ale..), ewentualnie nowsze, droższe,  rozbitki do wskrzeszenia... (nie chcę napisać spod tira)

 

poprzez analogię: http://allegro.pl/st-croix-avid-2-18m-3-5g-11g-i5055112478.html

Edytowane przez Stary Baca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pomogła rodzina , która mieszka w Niemczech juz kilka dobrych lat.Bez tego pewnie był bym skazany na tygodniową wycieczkę w busie handlarza i spaniem na siedząco...ew. byłbym skazany poniekąd na auto , które sam by dla mnie znalazł, podając mniej wiecej jaies tam wytyczne

popieram slowa kolegi w 100%  ",,,sprowadzane przez handlarzy pochodzą nie z ogłoszeń indywidualnych klientów , tylko z "komisów"(często są oznaczone jako samochody na eksport) Prawdziwemu handlarzowi nie opłaca się sprowadzanie pełnowartościowego samochodu..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta sprowadzane są w 90% : z cofniętym licznikiem, powypadkowe ( ale niekoniecznie od razu po nie wiadomo jakiej bombie ) , z uszkodzeniami mechanicznymi i tu u nas naprawione, zaniedbane, po gradobiciu, porysowane lub bez udokumentowanej przeszłości serwisowej.

Już to kiedyś mówiłem i się powtórzę. Po części to nasza, potencjalnych nabywców wina. Każdy chce kupić 10-letnią igłę, z przebiegiem najlepiej lekko ponad 100,000, "niebite", z udokumentowanym przebiegiem i jeszcze żeby poprzedni właściciel miał z 90 lat ale najlepiej za najniższą z możliwych cen. No to kupuje :D
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie uświadomiliście. SUV mnie się podobają ale wszystkie mają jedną wadę - sporo mniejszy bagażnik w porównaniu z jakimkolwiek kombi :unsure: . Było coś o Skodach i poczytałem sobie opinię bo co prawda w tym roku jest 20 lat jak jeżdżę jedną marką ale może by zmienić? No i piszą ludzie że faktycznie starsze były dobre ale te z ostatnich lat to już niekoniecznie.

Ale jestem bardzo zaskoczony niską oceną Aurisa Touringa Sport :o http://www.autocentrum.pl/oceny/toyota/auris/ii/touring-sports/

tak podłych ocen nie ma żaden inny model Toyoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzałem się do Aurisa TS. Na początku same ochy i achy, póki nie zasiedliśmy w Verso ;)

Ale ostatnio przejechałem się Suzuki S-Cross (Pb 1.6 120 KM). Może nie jest to jakiś ścigacz, ale praca silnika, dynamika, przyspieszenie porównywalne z Aurisem 1.6 132 KM. Spalanie przy testowaniu Aurisa wyszło prawie 10 l/100 km, w S-Crossie 6.1 !!! (podobny dystans, warunki, styl jazdy). Ceny w porównywalnej wersji wyposażenia - S-Cross jest 10 000 PLN tańszy. I sam już nie wiem...Miała być tylko Toyota, ale poczekam jeszcze na Mazdę CX3. Chociaż S-Cross stoi obecnie w moim rankingu bardzo wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie uświadomiliście. SUV mnie się podobają ale wszystkie mają jedną wadę - sporo mniejszy bagażnik w porównaniu z jakimkolwiek kombi :unsure:

Znalazłem kompromis w CRV II . Koło zapasowe spoczywa na tylnych drzwiach. Butla na gaz ( 49 l ) mieści się w miejsce koła zapasowego w bagażniku nie zajmując absolutnie jego nominalnej pojemności. W stosunku do innych marek tego typu pojemność bagażnika jest chyba największa, jest stosunkowo nisko. Tylne fotele można przesunąć do przodu, podnieść całkiem jak w kombi i w dodatku mają regulowane oparcie. Porównując do mojego poprzedniego auta ( zafira ) nie odczuwam dyskomfortu związanego ani z podróżowaniem ani możliwościami załadunku. Jednoczęściowe kijki do 2.4m nie sprawiają problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Passata 1,9 tdi 130hp,4motion z 2001 r.  Służy mi tylko na wyjazdy wędkarskie do ciągania łajby itp. Napęd 4x4 tzw Haldex sprawuje się rewelacyjnie,śnieg,błoto,stromy slip,daje rede. Passek jak na razie ma u mnie dożywocie  :)

Edytowane przez urasenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Passata 1,9 tdi 130hp,4motion z 2001 r.  Służy mi tylko na wyjazdy wędkarskie do ciągania łajby itp. Napęd 4x4 tzw Heldex sprawuje się rewelacyjnie,śnieg,błoto,stromy slip,daje rede. Passek jak na razie ma u mnie dożywocie :)

Nie Heldex, a Haldex, sprzęgło centralnego mechanizmu różnicowego (najczęściej). Pomysł szwedzki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Passata 1,9 tdi 130hp,4motion z 2001 r. Służy mi tylko na wyjazdy wędkarskie do ciągania łajby itp. Napęd 4x4 tzw Haldex sprawuje się rewelacyjnie,śnieg,błoto,stromy slip,daje rede. Passek jak na razie ma u mnie dożywocie :)

aż dziwne że jeszcze nie pojawil sie wpis ze "tylko quattro albo tylko awd"

a jak kolego z obsuga napędu i ewentualnymi usterkami? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie quattro, do zassania. Po sąsiedzku. Na zadbane wygląda. Mocno się nad nim zastanawiałem nie dawno.

Chyba to http://olx.pl/oferta/audi-a6-c5-allroad-2-7-biturbo-lpg-2002r-CID5-ID82J0w.html#c990b38832

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo :)

 

VW Passat B5 ma silnik ustawiony wzdłużnie, przez co ma ten sam napęd co Audi quattro jak C5 czy B5 na Torsenie. Czyli permanentny 4x4 a nie haldex z dołączaniem tylnej osi przy poślizgu przedniej.

Edytowane przez Marcyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie haldex i pochodne to nie passat i audi.

Haldex generalnie to kupa( miałem) w kwestii dzielności w terenie i przede wszystkim awaryjności.

Torsen jest nie do pobicia.

2 lata temu robilismy ognisko na środku zaśnieżonego pola.

Konny kulig tam oczywiście wjechał,a ja śmiało  wjechałem volvo cross country za nim.

Z powrotem ugrzęzłem,a kolega w audi a4 quattro kręcił bączki;-)

Pomimo o wiele niższego zawieszenia.

Generalnie albo torsen w audi ,albo subaru outback( dla mnie rewelacja) 

Subaru outback bardzo często widywałem na Alasce,i o dziwo zdarzały się łady Niva;-)

 

Acha w kwestii tego linkowanego audi- ja bym odpuścił .

Tam jest pompowane zawieszenie,amory jak padną to 3/4 ceny tego auta(kiedys sie przymierzałem)

Tu można zobaczyc porówanie:

https://www.youtube.com/watch?v=8HctskYSJf0

Edytowane przez skius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż dziwne że jeszcze nie pojawil sie wpis ze "tylko quattro albo tylko awd"

a jak kolego z obsuga napędu i ewentualnymi usterkami? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Jak go kupiłem miał 200tys,teraz ma 400tys. Co 30tys/km wymieniam olej w przekładni,koszt ok 250zł do silnika Motul i nic się nie dzieje. Przed zakupem warto sprawdzić czy nie ma żadnych wycieków w przekładni. Ja jestem MEGA zadowolonu,ciągam przyczepę ok 650 kg.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...