crizz100 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Różnica w prowadzeniu jest na bank. Ale jak rzadko zjeżdżasz z asfaltu to czy ja wiem. Większe spalanie, masa i więcej mechanizmów do popsucia. Co prawda nie siedzi tak nisko jak zwykła Octavia,Ale na to jest sposób. Jak miałem Golfa IV to dałem felgi które rozszerzały samochód, wyższe opony i na zawieszeniu kilka cm w górę dałem. I juz problem sie rozwiazał. A to ta sama płyta podłogowa. Jak kupowałem swoje A4 też się zastanawiałem czy dobrze robię biorąc bez Quatro. Z perspektywy czasu powiem , że tak.W przypadku Audi to jest jeszcze kwestia zawieszenia o ile przód na ALU można jakos przeblec. To w przypadku quattro masz jeszcze z tylu aluminiowe wahacze wiec jakby przyszło wymienić komplet to by była tragedia finansowa.Spalanie, w przypadku diesla jest to około 6 litrów przy jeździe mieszanej, quattro spali wiecej gdyż tam tył ciągnie caly czas bodajże 30% minimum, w haldexie jak jedziesz w trasie tył jest odpinany calkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz199044 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Ja specjalnie na spalanie nie zwracałem uwagi, ale czasem zerknąłem co pokazywał komputer- średnio 10,5/100km.Będzie Ci naprawdę ciężko kupić ten model w dobrym stanie. Na rynku jest tego multum, większość albo z przebiegami po 500tys albo mocno powypadkowe. Trzeba być czujnym. Auto dość przyjemne w eksploatacji dlatego było u mnie tak długo. Nie tak strasznie z tym spalaniem. Mam tylko miesiac czasu na kupno auta. Mam nadzieje, ze znajde cos sensownego w tym czasie. Ze wszystkimi autami w tych czasach jest ciezko. Auta po malych stluczkach, malowanych sie nie boje, bo w tej chwili trudno znalezc jest bezwypadkowe auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Ze wszystkimi autami w tych czasach jest ciezko. Auta po malych stluczkach, malowanych sie nie boje, bo w tej chwili trudno znalezc jest bezwypadkowe auto.To zależy czego się szuka. Gdy się zejdzie z wymaganiami do kompaktów albo ma więcej kasy na klasę średnią to z pierwszej ręki można coś wyrwać. Trudno się dziwić, gdy szuka się 15letniego auta, że są problemy ze znalezieniem igły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Mam taka igiełkę. Pierwszy właściciel. Mój teść. Salon Polska. 2006 rok. Bezwypadkowy i przebieg 68000 km. Nawet na alusach zimowych i letnich są opony z 2006 roku. W dodatku autko bez popielniczki - niepalone w środku. Minusy - cena grubo powyżej 30000 zł i to, że to Mercedes B200 turbobenzyna 193 KM... Samochód dla amatora igiełek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz199044 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 To zależy czego się szuka. Gdy się zejdzie z wymaganiami do kompaktów albo ma więcej kasy na klasę średnią to z pierwszej ręki można coś wyrwać. Trudno się dziwić, gdy szuka się 15letniego auta, że są problemy ze znalezieniem igły. To wiadome, że można trafić rodzynki i to w bardzo dobrej cenie, jeśli ma się na to czas. A6 C5 już swoje lata maja i stanu salonowego nie szukam. Zawsze nadto mam jakieś pieniądze nadto aby naprawić wszystkie bolączki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kunasz63 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Szukalem C4 baaardzo dlugo, ze między czasie udalo sie trochę dozbierac, wiec C5 juz bylo w glowie, jak ktoś twierdzi ze jest w czym wybierać to proszę obejrzeć ze trzy igly z olx lub otoszrot. Powiem tak, nasrac i deska przyklepac. A 17tys za C5 z 99 bez gazu (2,4L) to juz przesada, szukam aktualnie octavii tez szalu niema ale zdecydowanie niższym kosztem mozna ja doprowadzic do dobrego stanu. Tez zaluje ze nie stać mnie na nowe auto, ale kazdy orze jak moze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietruk Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Ja napaliłem się na Forestera ze względu na napęd, bujałem się pół roku szukając dobrej maszyny, nie doczekałem.Potem Ravka, ale tam miejsca co kot na płakał, ciut mniej niż w Subaru - poszły oba w odstawkę.Kolejny Suzuki Vitara - fajne to to, ale problem dalej z miejscem.Aż dopadłem Outlandera II - i to było to - napędy może nie Subaru, ale sobie radzą, jeszcze nie zawiodły. Miejsca dużo, dorobiłem sobie w miejsce rolety uchwyt na 4 kije jednoczęściowe, mogę łatwo rozbudować o kolejne. Silnik 2.0 DID (czyli VW), Tylna belka kładziona, przydaję się często aby posiedzieć, czy stolik pod zakąskę.Hak ma, już się nie boję wjechać przyczepką do wody.Polecam obejrzeć autko jak ktoś się zastanawia nad 4x4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 (edytowane) Tak, znam Outlandera II dobrze. I przed i po liftowego. Dobry samochód. Oczywiście warto dobrze prześwietlić tego typu auta (diesel, turbo, wtryski, sprzęgło i inne bolączki) ale jako całość jest bardzo udane. Edytowane 10 Lutego 2015 przez Marcyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietruk Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Silnik lekko poprawiony, wtryski inne, a reszta jak VW. Sprzęgło jak w każdym nowym dieslu. A które auto nie ma bolączek.A temu co szuka auta bez bolączek - życzę powodzenia. Można iść z rozwojem techniki, korzystać z niej i się cieszyć życiem, albo utknąć w rozwoju legendarnej beczki mesia.Tak samo jak z wersją grafitu w blankach czy też Stelli rocznik '14.Panowie, auto ma nam służyć, a nie my jemu. Życzę udanych wyborów! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz199044 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Szukalem C4 baaardzo dlugo, ze między czasie udalo sie trochę dozbierac, wiec C5 juz bylo w glowie, jak ktoś twierdzi ze jest w czym wybierać to proszę obejrzeć ze trzy igly z olx lub otoszrot. Powiem tak, nasrac i deska przyklepac. A 17tys za C5 z 99 bez gazu (2,4L) to juz przesada, szukam aktualnie octavii tez szalu niema ale zdecydowanie niższym kosztem mozna ja doprowadzic do dobrego stanu. Tez zaluje ze nie stać mnie na nowe auto, ale kazdy orze jak moze C4 także nie jest łatwo znalezc w dobrym stanie. Znajomy, milosnik audi, ktory ma w tej chwili na stanie 4 audi, przeglada dzien w dzien internet i ostatnio chwycil biala C4 kombi 2.8 quattro z litwy w bardzo fajnym stanie technicznym. Cena 6k zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kunasz63 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 W telefonie mam kilka zakladek- C4,C5, audi z quattro, honda CRV, itd dziennie wszystko przeglądam po kilka czasem nawet kilkanaście razy, ostatnio coraz rzadziej, a pamietam jak na początku jechalem zaraz jak wyskoczylo cos ciekawego jako "pierwszy kupiec" szybko przekonalem sie ze to o dupe potłuc. Jak narazie na same oględziny z 400-500 litrów gazu wyjezdzilem, cena franka wybiła mi tez z Glowy samemu jechac do szwajcarii po auto. Jedną perelka sie trafila przyznam ale gosc ostatecznie wycofal sie ze sprzedaży bo wolal sprzedac wojkowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz199044 Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Szukaj też na forum poświęconym modelowi A6. Z jakim silnikiem szukasz C5 ? Ja gdybym nie musiał orać auta do pracy, po lasach itd to brałbym 2.7, albo 4.2. Jak będziesz widział coś ciekawego z silnikiem 1.8T, bądź 2.4 i nie będziesz zainteresowany, bądź będziesz miał zbyt daleko to daj znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Jak narazie na same oględziny z 400-500 litrów gazu wyjezdzilem, Znam to, znam to Po tym etapie wyznaczyłem sobie promień poszukiwań na 50km od mojego komina, w drodze wyjątku mogę trochę dalej pojechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeziorm 1 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Szukaj też na forum poświęconym modelowi A6. Z jakim silnikiem szukasz C5 ? Ja gdybym nie musiał orać auta do pracy, po lasach itd to brałbym 2.7, albo 4.2. Jak będziesz widział coś ciekawego z silnikiem 1.8T, bądź 2.4 i nie będziesz zainteresowany, bądź będziesz miał zbyt daleko to daj znać Mariusz jak patrzysz w 2,4 to 2,7 tez jest ok, mam kumpla który handluje tymi autami i czesciami więc znam temat z pierwszej ręki, sporo znajomych tez smiga audicami od starszych do najnowszych ( te nowsze to niestety diesle ) pzdr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeziorm 1 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Znam to, znam to Po tym etapie wyznaczyłem sobie promień poszukiwań na 50km od mojego komina, w drodze wyjątku mogę trochę dalej pojechać. Witek jak juz tak to mobilde.de , poszukaj znajomego który mieszka w niemczech , niech poda Ci swój kod pocztowy i szukaj w jego zasięgu, znajomy podjedzie, zobaczy i zawsze masz większą pewnośc że auto nie jest kombinowane, tylko że cena może byc wyższa niż tych naszych "cudeniek" w kraju, ptrzebieg też bedzie wyższy, ciekawe dlaczego pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Dzięki za radę, ale natenczas nie szukam, a i znajomych w Niemcowni nie posiadam. U nas też spokojnie można znaleźć coś do jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeziorm 1 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 pewnie że można tylko trzeba wyszukiwać wśród pokombinowanych szrotów. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 pewnie że można tylko trzeba wyszukiwać wśród pokombinowanych szrotów. pzdrAlbo szukać wśród takich aut, gdzie jest większa szansa na znalezienie dobrej sztuki Mariusz jak patrzysz w 2,4 to 2,7 tez jest ok, mam kumpla który handluje tymi autami i czesciami więc znam temat z pierwszej ręki, sporo znajomych tez smiga audicami od starszych do najnowszych ( te nowsze to niestety diesle ) pzdr2,4 a 2,7 to całkiem co innego. Jak już to 2,4 2,8 oraz ewentualnie 3,0 (choć potrafi wypić oliwy). 2,7 biturbo to silnik sam w sobie pancerny, ale sporo osprzętu i droga obsługa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 pewnie że można tylko trzeba wyszukiwać wśród pokombinowanych szrotów. pzdr Niekoniecznie, po pierwsze nie szukam w komisach, omijam handlarzy, zdecydowanie kupuję od właściciela, z którym jeszcze przed wizytą sobie pogadam. W ten sposób 90% ogłoszeń odpada. W czasie oględzin równie uważnie co na samochód patrzę na właściciela i jego stosunek do samochodu. Nie jest to sposób na szybkie znalezienie danego modelu, koloru, wersji silnikowej, wyposażenia, etc. , ale sposób na znalezienie samochodu, który nie przyjechał do nas jako konglomerat z przystankiem autobusowym, służył do wożenia gruzu z budowy, albo miał zmieniany olej co 100kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeziorm 1 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 to i tak żadna gwarancja znalezienia pewnego auta, oczywiscie szanse się zwiększają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiemnastak Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Niekoniecznie, po pierwsze nie szukam w komisach, omijam handlarzy, zdecydowanie kupuję od właściciela, z którym jeszcze przed wizytą sobie pogadam. W ten sposób 90% ogłoszeń odpada. W czasie oględzin równie uważnie co na samochód patrzę na właściciela i jego stosunek do samochodu. Nie jest to sposób na szybkie znalezienie danego modelu, koloru, wersji silnikowej, wyposażenia, etc. , ale sposób na znalezienie samochodu, który nie przyjechał do nas jako konglomerat z przystankiem autobusowym, służył do wożenia gruzu z budowy, albo miał zmieniany olej co 100kkm.Często z bratem przywoziłem z niemiec od handlarzy , bywał auta z małymi przebiegami , chyba sam nigdy nie sprowadzałeś ze piszesz takie rzeczy.Jasne że trzeba sporo naganiać ale nie wszystko to szroty z przebiegani po pół bani. Proponuję najpierw samemu pojechać. Przywieźliśmy mesia w124 92r 2.5d i tylko 80tyś. Nawet nie piszę za ile poszedl, bo pewnie nie uwierzyli by co niektórzySąsiad kupil X5 od gościa z domu co n...aj kasy w ten szrot to kino.Na dziś 20tyś a teraz wisi na olx również będzie do wzięcia z domuKończąc wszędzie można trafić dobry wóz ale z reguły trzeba polatac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skius Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Załatw mi takie w124 z takim przebiegiem i z tym silnikiem.Biore od ręki(płacę cenę giełdową razy 2)Nie żartuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiemnastak Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Załatw mi takie w124 z takim przebiegiem i z tym silnikiem.Biore od ręki(płacę cenę giełdową razy 2)Nie żartuję.Ludzie w temacie wiedzą ile wołają za takie, cholernie ciężko o taki strzał.Braliśmy go z Kolonii , W124 w podobnym stanie idą od ręki w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Po co pchać się w stare auta, nie lepiej to co już się ma odłożone wpłacić i wziąć nowe i przez kilka lat spłacić. Jak ktoś nie musi mieć bmw to może jakieś budżetowe przytulic, i przez czas spłaty nie martwić się o naprawy. No chyba ze musi być audi, bmw, mercedes bądź klasa średnia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skius Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Nie miałeś chyba styczności z zadbanym w124.Deklasuje te marketowe zabawki.Kwestia podejścia do aut,czy ma to byc tylko wozidełko(mozna wziąc nową Dacię w tej cenie),czy z przyjemnością patrzeć na samochód,dbać o niego ,cieszyć się jazdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.