Skocz do zawartości

żyłki


SHIT_TLER

Rekomendowane odpowiedzi

Mam spory problem, mianowicie od początku wakacji zmieniałem już 7 razy żyłkę na jednym kołowrotku spinningowym. Po tygodniu łapania żyłka 0,18 strzela w palcach jak nitka. Na pewno nie jest to problem przecierania się, ponieważ nawet ostatnie metry, które nigdy nie wychodzą z kołowrotka pękają przy najlżejszym szarpnięciu. Wypróbowałem już kilka firm i dalej mam to samo :wacko: Ma może ktoś pojęcie co może być tego przyczyną??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem moze byc (skoro zostalo przerzuconych kilka marek) zrodlo.

Zylka jak wiadomo starzeje sie naskotek oddzialywania promieniowania UV i powietrza. Nie bez znaczenia jest znaieczyszcenie wody.

Trudno mi cos polecac bo w zasadzie zylki uzywam bardzo rzadko.

Tydzien to moim zdaniem zbyt krotko, zeby zalatwic zylke nawet spiningujac non stop.

To chyba jest po prostu efekt zlezalej zylki lub wyboru bardzo sredniej klasy zylek.

 

Z tego samego powodu (wieczne trudnosci z zylkami) zrezygnowalem praktycznie i uzywam plecionki.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nie zrezygnowalem z zylki, uzywam ja nadal ..

Tylko nie kazda zylka sie do wedkarstwa nadaje! To taka tajemnica poliszynela..

 

naproscie isc taka droga jak:

 

1 kupowac zylki naswierzsze! Moga byc nawet posrednich producentow.

 

2 nawet doskonalej klasy zylka jak lezy w sklepia lata to .. nie nadaje sie do niczego. Dotyczy to nawet takich produktow jak Dual Band

 

3 Ja kupowalem dotychczas swierze zylki Sufixa i ... zawsze byly bardzo dobre

 

4 w zeszlym roku kupilem tania zylke Dragon Camoe 0,18 i byla to jedna z najlepszych zylek w popularnej klasie jakie trafilem dotychczas.

 

Jak lowisz duzo na obrotowki, zywotnosc zylki jest bardziej ograniczona.

 

Nawijaj zylke zgodnie z zasadami. Na daiwe tak jak na multiplikator, prostopadle, na shimano i inne rownolegle.

 

Przejrzyj zasoby forum... sporo juz bylo na ten temat

 

JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie jest to problem przecierania się, ponieważ nawet ostatnie metry, które nigdy nie wychodzą z kołowrotka pękają przy najlżejszym szarpnięciu.

 

Z tego co wyczytałem z pierwszego postu nie jest to sprawa przecierania.

Nie mam pełnego obrazu tego problemu ale winę kładę na zleżałego monofila lub zanieczyszczoną wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zapytał co wyprawiasz na swoim zestawie czyli np. jakie przynęty używasz, jak często masz niegroźne zaczepy tzn. takie gdzie po kilku energicznych szarpnięciach uwalniasz przynętę - tu może nastepować zmęczenie materiału.

Miałem tak nawet z plecionką po całym dniu łowienia w morzu i częstych energicznych szarpnięciach aby uwolnić przynętę z morszczynu itp. - rwałem ją bez problemu w rękach po uwiązaniu węzła do krętlika. Dotyczyło to kilku ostatnich metrów linki.

 

 

Na osłabienie żyłki będzie miało wpływ wiele czynników, w zasadzie to co było napisane wyżej: skręcanie, chemikalia no i przeciążenia. Poza tym mozna trafić na produkt kiepskiej jakości ale skoro zmieniałeś już kilka razy to moim zdaniem nie o to chodzi. Skoro rwą się nawet ostatnie metry z dna szpuli to ja stawiałbym na chemikalia.

 

Panie, a w zamierzchłych czasach jak jeszcze w sklepach była dostepna żyłka Byron to na 0.24 nówkę prosto ze sklepu wyholowałem z warcianego dna pół drewnianego podkładu kolejowego :huh: Po jakimś czasie łowienia w rzece już nie była taka mocna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może po kolei żyłki może nie z najwyższej półki ale we wcześniejszych sezonach mnie nie zawodziły: mikado, robinson i dragon. Po zakupie były wytrzymałe tak jak powinny. Tak jak już mówiłem nie ma mowy o przecieraniu bo rwą się nawet kawałki, które szpuli nie opuszczają. Kupowałem też żyłki w różnych sklepach więc to nie jest chyba wina jej zleżenia, ani wyeksploatowania, bo co może 2,5 cm żuczek powierzchniowy zrobić z żyłką :wacko: Myślałem już nawet, że to wina kołowrotka, bo kupiłem sobie jakiś taki do szwędania się po krzakach ale poszedłem z bratem na ryby i miał to samo z nową żyłką na kołowrotku, który już parę ładnych lat przesłużył. Więc chyba jedyną odpowiedzią muszą być chemikalia ale znowu nie widać martwych ryb, więc nie mam pojęcia o co chodzi :angry: A jak się ma plecionka do kleni w czystej wodzie? Bo chyba to jedyne wyjście, żeby nie zbankrutować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie musi być martwych ryb aby jakiś związek działał na zyłkę. Woda rozpuszcza tysiące związków chemicznych i coś co może być obojętne dla ryb może mieć negatywny wpływ na żyłkę.

 

Sugeruję po każdym łowieniu wypłukać żyłkę pod kranem, ja robię to zawsze po łowieniu w morzu. Odkręć szpulę i włóż ją na dno zlewu, potem odkręć kran z małym strumieniem wody i ustaw go tak aby woda ściekała po szpuli - 2-3 minuty i linka wypłukana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zrobić kiedy po rzucie wychodzi ze szpuli za dużo żyłki ? to znaczy zwisa duży kawał. Na początku myślalem ze za duzo nawinełem ale dużo wyrzyciłem i jest podobnie. To jest po częsci wina żyłki bo jest jakaś twarda ale może znacie jakiś sposób żeby jej za dużo nie wypadało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zrobić kiedy po rzucie wychodzi ze szpuli za dużo żyłki ? to znaczy zwisa duży kawał. Na początku myślalem ze za duzo nawinełem ale dużo wyrzyciłem i jest podobnie. To jest po częsci wina żyłki bo jest jakaś twarda ale może znacie jakiś sposób żeby jej za dużo nie wypadało ?

kolego adamek

1. odkreć ciepła wodę z kranu tylko nie gorącą żeby nie parzyła , musi byc ciepła i potrzymaj żyłke pod tą wodą to powinno pomóć

 

w jaki sposób nawijasz żyłke ? też jest ważne

 

2.przyda się też troszke płynu np:ludwik

żeby czyscić szpulę i żyłkę nad woda to pomaga w dłuższym użytkowaniu

mam przy sobie mała butelke płynu i sciereczke mikrofazy

taki mój mały zestaw ratunkowy na brudna wode

odrazu po umyciu szpuli i zyłki myje też przelotki

 

ja co sezon zmieniam żyłkę na nowa i używam DRAGON Spin & Cast

zdarza mi sie ze dwa razy w sezonie zmieniam ale jak wędkuje w trudnych warunkach tzn, zaczepy,rafa kamieniasta,konary i kamienie pod woda

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest własnie żyłka słabej jakości bo była mi szybko potrzebna gruba żyłka a w kieszeni czapka drobnych. Nawijam ją w ten sposub że ktoś trzyma szpule a ja nawijam prostopadle. ale potem i tak ja prostuje na podwórku jak coś jest nie tak. Sprubuje z tą ciepłą wodą. Sposób wydaje się bardzo dobry. Dzięki ! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Koledzy czy moglibyście mi polecić żyłkę spinningową o średnicach 0,14 i 0,28 sprzedawaną na szpulach 300m. Oczywiście chodzi o dobrą żyłkę, która się wam sprawdziła, czyli bez pamięci, miękka, dość wytrzymała i najlepiej przeźroczysta :D

Mam nadzieję, że taka istnieje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam tylko takiej i jest na jednej szpulce po 300m

 

DRAGON MAXIMA SPIN&CAST

 

Krótki opis producenta:

 

DRAGON Maxima Spinn Cast to uniwersalna, nowoczesna żyłka, przeznaczona dla większości metod połowu spinningowego. Duża wytrzymałość liniowa i na węźle, połączona z niewielką rozciągliwością, daje nam żyłkę idealną dla niemal każdego wędkarza- spinningisty. Specjalne, wielowarstwowe pokrycie warstwą ochronną zabezpiecza linkę skutecznie przed uszkodzeniami mechanicznymi i destrukcyjnym wpływem warunków atmosferycznych. Długi, 300-metrowy nawój, pozwala na wypełnienie szpul dwóch kołowrotków spinningowych. Jasnoniebieski, krystaliczny kolor jest niemal niewidoczny w większości zbiorników wodnych, dzięki czemu Maxima Spinn Cast znakomicie nadaje się zarówno do ciężkiego spinningu jak i do finezyjnych metod, takich jak boczny trok itp.

 

I to co pisze producent jest prawdą, nie mam z nią problemów. Używam na klenie 0,16mm a na bolki 0,20mm. Nawet jak sie przebarwi (nie wszystkie rzeki są czyste) to przetrzyj ją mokra szmatka z płynem ludwik, nie straci swych walorów. Robię też tak; palcem rozprowadzam płyn ludwik na żyłce na szpuli i w momencie wędkowania sama się oczyszcza.

 

Jednym słowem dla mnie rewelacyjna jest ta żyłka.

 

Cena jednej szpulki to wydatek 22zł / 26zł w zależnoeści od marży sklepu :D

 

 

post-1568-1348914479,2095_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o żyłki P-Line to praktycznie każdy model jest dostępny na szpulkach 300m. Ja polecam P-Line Extrusion - jest zdecydowanie jedną z najlepszych jeżeli nie najlepszą żyłką dostępną na rynku, niestety dosyć drogą (ca. 40 PLN za szpulę 150m). Niezła jest też CX Premium - jest w szpulach po 150m, ale szpule są łączone.

 

Acha - żyłki są bardzo świeże.

 

Pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowałem też żyłki w różnych sklepach więc to nie jest chyba wina jej zleżenia

... a to zależy, jeśli są to sklepy w jednej okolicy, mogą brać towar ze wspólnej hurtowni/dystrybutora... i to mogło by pewne kwestie wyjaśniać...

 

...ja natomiast upatrywałbym przyczyn termicznych: wysoka temperatura zniszczy każdą żyłkę...

 

...słyszy się o różnych sposobach nawijania nowej żyłki: przez papierek, gąbkę, owinietą o patyczek, kontrolowaną w palcach, itp. - szybkie nawijanie żyłki, trzymanej powiedzmy przez papierek, w wyniku tarcia i generowanego ciepła, wpłynie niekorzystnie na jej przyszłe właściwości...

 

...podobny efekt uzyskamy przepuszczając żyłkę przez zatartą lub zatrzymującą się rolkę prowadzącą (czy jak to tam się nazywa) kołowrotka... a szczególnie pod obciążeniem...

 

...wreszcie słońce i samochód... słyszałem o sytuacji, w jednym ze sklepów wędkarskich, kiedy to po kilku godzinach od zakupu, przyleciał wku... klient z żądaniem wymiany towaru: przedmiotem sporu okazała się rozlatująca w palcach żyłka... sprzedawca problem widział nie w samym produkcie, lecz w powykrecanej szpuli... po dość długich dociekaniach okazało się, że facet kupioną rano żyłkę i kilka innych dupereli, na czas pracy, zostawił na półeczce tylnej szyby samochodu... a że było lato, upał walił z nieba, auto na golasa... rozumiecie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

polecam P-Line Extrusion - jest zdecydowanie jedną z najlepszych jeżeli nie najlepszą żyłką dostępną na rynku

...

moglbys podrzucic jakies foto opakowania, szczerze mowiac nie znam tego produktu a chetnie bym wyprobowal :D

no chyba, ze jest tak, ze na rozne rynki, ta sama linka ma rozne oznaczenia i w tym przypadku rozchodzi sie o ten produkt http://www.p-line.com/product_detail.php?id=602

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...