Kombinezon wypornościowy - jaki?

[Qh_]

Tu dla zainteresowanych naprawdę fajnie wyjaśnione różnice:

 

https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/appmanager/ciop/pl?_nfpb=true&_pageLabel=P14000131181346060292019&html_tresc_root_id=1846&html_tresc_id=2009&html_klucz=300009479&html_klucz_spis=1846

 

W skrócie: przeciętny człowiek w wodzie o temp 4*C traci przytomność po ok 5min. W takim Fladenie czy Mullionie klasy D czas wydłuża się do godziny. Czyli sporo. 

Dzisiaj Odra miała 3,6*C. Raz mnie złapał zimny prąd na Mazurach na środku Mikołajskiego latem to się czułem jak sparaliżowany nie mogłem płynąć.

 

Kamizelkę masz morską tak jak moja automatyczna Crewsaver (czy jakoś tak) a zwykłe "styropianowe śródlądowe" mają 100N. Ja w kamizelce nie umiem łowić. Po prostu.

[Wolti]

Ja kupiłem sobie na lato bo tez sam pływam kamizelki wędkarskie asekuracyjne -rzekomo 50N jest w miarę wygodna, trochę kieszeni ma. Jak wpadnę jest jakaś pomoc .  Powyżej chyba 100 N jest faktycznie chyba na morze , ja właśnie miałem takie pomarańczowe , jeszcze do trollingu i rzadkiego rzucania były spoko. Tak naprawdę to przedtem pomarańczowych 100N używałem wtedy , gdy nagle zmieniała się pogoda , robiła się ogromna fala a do brzegu/slipu daleko. Przez resze czasu leżały w łódce.  One są obowiązkowym wyposażeniem i często mnie je sprawdzali. 

Ale zużyły/zleżały  mnie się  i gość doradził mnie 150N .To jest kasa wyrzucona w błoto , bo jest to tak grube ,że zapomnij o ruszaniu się w tym. Dodatkowo przy nich to musowo musisz mieć zapięte  w kroczu bo Cię katapultuje z tej kamizelki po wpadnięciu do wody. Te 150 N ma taką wyporność ,że będzie płynąć. kamizelka sobie a Ty sobie. Podobno w tej 150N to już trzeba umieć nawet wpadać do wody i w niej się poruszać. To są tylko teorie bo nie sprawdzałem i nie mam zamiaru sprawdzać ( a podobno wypada  a nawet trzeba) i szczerze bardzo bym nie chciał sprawdzać,  jak się pływa w tej 50/100 i 150 N kamizelce.   Kolejna zasłyszana teoria jest taka, że teoretycznie lepiej mieć kamizelkę na lodzie niż jej nie mieć , ale tez trzeba umieć z niej korzystać bo może nam utrudniać np. obrócenie w przeręblu. 

Tak jak napisał Qh- to jest by dać nam czas na wytarganie się na lód. Moim skromnym zdaniem paradoksalnie lepiej /łatwiej jest się zabezpieczyć w kombinezonie niż w kamizelce. 

Tak szczerze trochę jestem w szoku z ta różnica sadziłem ,ze to jest max 2-3 razy dłużej , czyli tak max 15 minut.  Ale dla mnie to i tak było dużo bo szybciej opadniesz sił próbując dopłynąć do brzegu. wrócić na lód czy na łódkę .

Zaciekawiło mnie też to 10 stopni mówimy o temperaturze wody czy otoczenia bo mnie bardzo często zdarza się pływać jesienią ,że woda jest  zimniejsza niż otoczenie typu woda ma <10 stopni a otoczenie ma powiedzmy w granicach 15 stopni. Jakoś mam zasadę ,ze nie łowie z łodzi jak otoczenie ma mniej niż 10 stopni . I zastanawiam się co w takiej sytuacji stosować i właśnie w tym celu rozważałem (oprócz lodu) zakup kombinezonu. 

Tutaj w tym wątku pierwszy raz czytam ,ze jednoczęściowy jest wygodniejszy , bardziej komfortowy od dwuczęściowego. Bo przedtem tylko za jednoczęściowym przemawiało bezpieczeństwo. 

Edytowane 17 Grudnia 2023 przez Wolti

[maut]

Tu dla zainteresowanych naprawdę fajnie wyjaśnione różnice:

 

https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/appmanager/ciop/pl?_nfpb=true&_pageLabel=P14000131181346060292019&html_tresc_root_id=1846&html_tresc_id=2009&html_klucz=300009479&html_klucz_spis=1846

 

W skrócie: przeciętny człowiek w wodzie o temp 4*C traci przytomność po ok 5min. W takim Fladenie czy Mullionie klasy D czas wydłuża się do godziny. Czyli sporo. 

Dzisiaj Odra miała 3,6*C. Raz mnie złapał zimny prąd na Mazurach na środku Mikołajskiego latem to się czułem jak sparaliżowany nie mogłem płynąć.

 

Kamizelkę masz morską tak jak moja automatyczna Crewsaver (czy jakoś tak) a zwykłe "styropianowe śródlądowe" mają 100N. Ja w kamizelce nie umiem łowić. Po prostu.

Morsując przy -10 stopni otoczenia, spokojnie wytrzymuję w wodzie 12 do 15 minut i jestem na tyle przytomny aby wyjść z wody ubrać się i pojechać samochodem do domu .

[Qh_]

Hehehe morsujących to nie dotyczy. Ryby mogą łowić nago.

 

A poważniej. Czasy liczy się dla przeciętniaka. Nie dla morsujacych czy zahartowanych. Poza tym z tego co wiem o morsowaniu wchodzisz do wody stojąc na dnie, pewnie w czapce i rękawiczkach, nie musisz nigdzie płynąc. Jak wpadasz do wody z łódki musisz machać żeby nie utonąć, przepływ przyspiesza wymianę ciepła (jak nie masz kombinezonu).

 

Dzisiaj gadałem z kumplem. Łowi z lodu. On nie zwija basenu na zimę. I sobie do takowego wskoczył w swoim kombinezonie dwuczęściowym. Woda się wlała i chwilę było słabo ale po chwili się ogrzała i już było spoko. Pływał na powierzchni. Jedyne co, to kombinezon suszył potem 10 dni 

 

Hartować się warto zawsze. Chodzę boso po śniegu, włażę zima do morza, czasem wytarzam się w śniegu.

 

Ale kombiak i tak jest super i oby się nigdy nie zamoczył.

 

Każdy robi jak chce. To wolny kraj.

Edytowane 18 Grudnia 2023 przez Qh_

[jacob1993]

Jakie są zalety i wady kombinezonów 1i2 częściowych .

Wpadł mi w oko Westin w4 floation suit 1 czesciowy warty uwagi będę go używal na łódce plus wędkarstwo podlodowe obecnie śmigam w 2 częściowym dam x thermo ale boje się w nim wchodzić na lód bo nie jest wypornosciowy

[Qh_]

Dzisiaj był mróz rano. Pływałem kilka godzin w swoim jednoczęściowym i ani przez moment nie zmarzłem. Co innego dłonie pomimo neoprenowych rękawiczek.

Ja innego nie chcę. Pełna wygoda. Zero podwiewania, zahaczania wędką. No i w razie czego w wodzie też lepiej nic się nie podwinie, mniej wody się wleje. Antyhipotermicznie lepszy.

 

Wady, No jak jest za ciepło to tylko rozpijanie, góry nie zdejmiesz. Można zdjąć i wisi wtedy w pasie na pasku. W kiblu też trudniej. Sikanie spoko, gorzej z dwójką ale da się  .

No i trudniej dopasować jak ktoś ma nietypowy rozmiar. Na mnie fladen jak góra była dobra to dół dwóch bym zmieścił …

[jacob1993]

Na 188cm i 103kg xl będzie ok dama mam xl wlasnie i jest ok

[Krzysiu]

Odświeżę temat potrzebuje kombinezon na łódkę na zimowe łowy co Szanowne Grono mogło by polecić jakość do ceny itp dodam tylko że poszukuje kombinezonu pływającego .

Z góry dzięki za każdą merytoryczną odpowiedź pozdrawiam Krzysiu .

[Qh_]

Szanowne grono wpisało 16 stron merytorycznych wypowiedzi. Wystarczy je przeczytać. To nie boli. Zapewniam.

[Krzysiu]

Szanowne Grono pisało te wypowiedzi przez 15 lat w tym czasie wyszło pewnie ze 20 nowych modeli kombinezonów jak i pewnie większość firm w tym czasie modyfikowalo swoje produkty pisałem również „jakość do ceny” więc nie sądzę żeby wypowiedzi dotyczące tego tematu choćby z przed 3 lat miały jakiekolwiek przełożenie na chwilę obecną gdzie cennik większości produktów pewnie uległ diametralnej zmianie nie mówiąc już o tym iż niektóre firmy lub sklepy po prostu oferują produkt w konkurencyjnej cenie w danym momencie więc nie tyczy się to pewnie nawet wypowiedzi z przed pół roku więc jeśli kolega nie ma nic merytorycznego do dodania to może po prostu szkoda zaśmiecać temat aby potem przez takie sytuacje nie było 48 stron do czytania dla potomnych .

Pozdrawiam .

[Qh_]

2 sezony z kombinezonem jednoczesciowym. Kolejny zimny dzionek na łódce w Mullionie. Z 3 godz z rana -1 potem chyba do 7miu ale wilgoć wszędzie. No pełen komfort nawet przy 50km/h. Pod spodem bielizna termo i na górę cienka bluzeczka. Ideollo. Nawet godzinna drzemka, kołnierz do brody, czapka do brwi, rękawiczki i spanko malina. W zwykłym ciuchu na bank bym zmarzł.

 

Że ja sie w ogóle męczyłem wcześniej.   Poprzednio jak byłem, rano było z przymrozkiem a po południu 15 -17 i słonko. No to już za ciepło. Ale wtedy się przebrałem w wojskowe zwykłe ciuchy. I cały dzień był w pełnym komforcie.

 

A i jeszcze jedno odkrycie dla nie unikających zimna: nie marznę w ręce i tak do dwóch trzech spoko łowię bez rękawiczek, ale jak jest -1 albo 0-1 z wilgocią i zmieniam wędki to jednak zimno. W neoprenowych, skórzanych, wełnianych, jakoś nie umiem. Nie mam czucia do delikatnych pyków. I ostatnio odkryłem … rękawiczkę jednorazową winylową. Trochę luźna, wiec deko powietrza. I byłem zdziwiony jak poprawia komfort. Ciepło, sucho, wiatr nie przeszkadza ani zimna wędka. A czucie jak bez. Dla mnie odkrycie roku za 8,90 za 100sztuk   polecam.

[Misiek1]

Chyba mam gdzieś winyl bo latex nie zdaje egzaminu -sprawdzałem (wpadłem na podobny pomysł) . 

[nitror1]

Cześć, porównywał ktoś Westina w6 floating z Fladenem 848 MX? Kombinezon do użytku późną jesienia łódka i lód. Chodzi mi głównie o sztywność materiału, krój i ogólne wykonanie. 

[Qh_]

Westina nie wiem. Fladen wykonanie super, ale trochę sztywny. Krój … fladenowy nie dla mnie. W jednoczęściowym jak się mieści klata to spodnie jak worki. Ale to zależy od budowy. Może na Ciebie być idealnie. Ja musiałbym dwuczęściowy z różnicą rozmiarów a chciałem jedno.

Ja wybrałem Mulliona wykonanie podobne, dużo bardziej miękki, pasuje na moją figurę i do tego tańszy.

 

Te morskie jak fladen i mullion mają wszelkie atesty i ludzie w tym na morzu pracują. Służby ratownicze tez. We fladenach nasz policja. Fajne mają czarne.

 

Czasem można trafić nowy „przydzialowy” na Allegro. Na morzu dostają po kilka kompletów.

 

Z Westinem ńie pomogę.

[nitror1]

Westina nie wiem. Fladen wykonanie super, ale trochę sztywny. Krój … fladenowy nie dla mnie. W jednoczęściowym jak się mieści klata to spodnie jak worki. Ale to zależy od budowy. Może na Ciebie być idealnie. Ja musiałbym dwuczęściowy z różnicą rozmiarów a chciałem jedno.

Ja wybrałem Mulliona wykonanie podobne, dużo bardziej miękki, pasuje na moją figurę i do tego tańszy.

 

Te morskie jak fladen i mullion mają wszelkie atesty i ludzie w tym na morzu pracują. Służby ratownicze tez. We fladenach nasz policja. Fajne mają czarne.

 

Czasem można trafić nowy „przydzialowy” na Allegro. Na morzu dostają po kilka kompletów.

 

Z Westinem ńie pomogę.

Z tabelek wychodzi mi, że rozm. M - (176 wzrostu, 74 kg , klata 104) nie ma gdzie przymierzyć. Kasa podobna za jeden i drugi ale tez się skłaniam do tego fladena

[psd27]

Z tabelek wychodzi mi, że rozm. M - (176 wzrostu, 74 kg , klata 104) nie ma gdzie przymierzyć. Kasa podobna za jeden i drugi ale tez się skłaniam do tego fladena

Mam 170 I 70kg. Jednoczęściowy Fladen rozm S był na mnie dobry na górze, ale spodnie nieco ciasne.

Edytowane 16 Marca przez psd27

[Janusszr]

Z tabelek wychodzi mi, że rozm. M - (176 wzrostu, 74 kg , klata 104) nie ma gdzie przymierzyć. Kasa podobna za jeden i drugi ale tez się skłaniam do tego fladena

Jeżeli jest możliwość wymiany(odesłania), to nie ma problemu. Najwyżej wymienisz. Mój rozmiar ciuchów to XL. Kupiłem dwuczęściowy kombinezon rozmiaru L . XL byłby za duży. Przymierzałem kombinezony różnych producentów w sklepie. Wszystkie były przewymiarowane.

[Qh_]

One pewnie nie są przewymiarowane, tylko liczone na ubranie. Na morzu pracują sporo poniżej zera przy wietrze i rozbryzgach.

My to mamy amerykę bo przy większym minusie raczej już lód ... to sobie możemy na bieliznę termo kombinezony zakładać 

 

Warto powertować allegro czy olx. Jak ktoś nie jest z pomorza to trudniej, ale można trafić. Ja pojechałem mierzyć fladena, znalazłem niedaleko, a wróciłem z Mullionem.