Skocz do zawartości

Hartzlack super strong VS Domalux classic silver


Rekomendowane odpowiedzi

A ten to się nie nadaje czy jak? https://www.obi.pl/lakiery-do-podlog-i-schodow/lakier-drewnochron-extra-hard-polysk-1-l/p/6773592 Z resztą są różne alternatywy do lakierowania, tak jak np: Propioniat czyli polimer-plastik w formie granulatu rozpuszczany w acetonie,ksylenie lub rozpuszczalniku uniwersalnym.Do mniejszych woblerów max. 8cm lub do impregnacji balsy nadaje się idealnie.Ze 150g granulatu uzyskuje sie 1,5l lakieru.

 

 

post-54673-0-03751800-1651444876_thumb.jpg

Edytowane przez Paavo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumieć, że poliuretany znikną z rynku? Ciężko mi sobie wyobrazić, by harzlack, będący bardzo popularnym środkiem do parkietów, był nie do kupienia. Inna sprawa, to opłacalność, bo ceny szybują, a część, przy dłubaniu na mniejszą skalę, zawsze idzie do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic takiego w Polsce nie widziałem. Granulaty jakiegoś plastiku jeżeli są to jedynie do wyktryskarek. Nic nie widzę ani nie kojarzę żeby było do rozpuszczania i zastosowania jako "lakier".

Bo to typowy produkt z krajów północy,z lipy sie tu nie struga,bo to gatunek ozdobny drzewa,zresztą tutaj lipy ledwie ledwie znoszą ten klimat,a brzoza której tu nie brakuje,przycięzkawa i przytwardawa do strugania małych woblerów...wiec króluje balsa...a z balsą problem zawsze lezy w impegnacji na twardo i ten lakier z granulatu jest w przypadku balsy idealny...przeciez Rapala od lat stosuje taki lakier do impregnowania balsowych korpusów.

 

A czy Bondex poliuretanowo-akrylowy nada się do lakierowania zanurzeniowo?

Słabo to brzmi...już gdzieś w tym temacie była mowa o tym typie lakieru.Cytat ze strony produktu:''Nowoczesny wodorozcieńczalny lakier poliuretanowo-akrylowy opracowany z wykorzystaniem nanotechnologii. Przeznaczony do lakierowania drewna wewnątrz pomieszczeń, a w szczególności parkietów, drewnianych podłóg, boazerii, mebli i innych elementów drewnianych nienarażonych na bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych.''

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł. Czyli znaczy że mam na północ po to jechać? W Szwecji bywałem, kolega będzie za m-c. Do Norwegii mój kuzyn wyjeżdża w niedziele. Nie kupie tego w PL? W Deutchland? Austrii? USA? Żebym wiedział nazwę lub producenta to może prędzej bym znalazł. Ile to przede wszystkim kosztuje u Ciebie na miejscu? Jak wychodzi po stwardnieniu? Twardy jak plastik? Nie rysuje się? Odporny na warunki atmosferyczne i słoneczne UV po dłuższym czasie? Nie wiem co stosuje Rapala bo skąd mogę wiedzieć.

Jak ze schneciem tego? Gęstością? Bąbelkami powietrza przy zanurzaniu? Jak coś wiesz i chcesz nam podpowiedzieć to będę na pewno bardzo wdzięczny za przybliżenie nieznanego produktu. Aceton, Nitro czy inne rozpuszczalniki na szczęście w PL są na miejscu.

Granulaty różne kupowałem ale jak pisałem, wszystko do wtryskarek. Nic do rozpuszczenia w rozpuszczalnikach nie używałem ani się nie spotkałem z takim czymś. Może poza modelami (plastikowe samoloty, itp) gdy robiło się klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł. Czyli znaczy że mam na północ po to jechać? W Szwecji bywałem, kolega będzie za m-c. Do Norwegii mój kuzyn wyjeżdża w niedziele. Nie kupie tego w PL? W Deutchland? Austrii? USA? Żebym wiedział nazwę lub producenta to może prędzej bym znalazł. Ile to przede wszystkim kosztuje u Ciebie na miejscu? Jak wychodzi po stwardnieniu? Twardy jak plastik? Nie rysuje się? Odporny na warunki atmosferyczne i słoneczne UV po dłuższym czasie? Nie wiem co stosuje Rapala bo skąd mogę wiedzieć.

Jak ze schneciem tego? Gęstością? Bąbelkami powietrza przy zanurzaniu? Jak coś wiesz i chcesz nam podpowiedzieć to będę na pewno bardzo wdzięczny za przybliżenie nieznanego produktu. Aceton, Nitro czy inne rozpuszczalniki na szczęście w PL są na miejscu.

Granulaty różne kupowałem ale jak pisałem, wszystko do wtryskarek. Nic do rozpuszczenia w rozpuszczalnikach nie używałem ani się nie spotkałem z takim czymś. Może poza modelami (plastikowe samoloty, itp) gdy robiło się klej.

W Szwecji i Norwegii też ten ''Patent'' jest popularny i w sprzedaży...u mnie cena wacha się od 4-5 euro za 100g granulatu i raczej jest tylko dostepny w sklepach z artykułami do producji przynęt.Granulat występuje w dwóch wersjach,biały typowo podkładowy i klar podkładowy lub wykańczajacy.Rozrabia sie go w stosunku 1:9 jedna część granulatu dziewięć czesci rozpuszczalnika.Stosuje sie go dwojako jako podkład-impregnacja-utwardzacz,korpusy należy chwilę pomoczyć w lakierze,dla balsy jest to jakieś 20-30minut,zalezy od samej jakości balsy,jako klar lakierowanie zanurzeniowe,najczęściej wystarcza 2-4 warstwy w zalezności co tam chcemy uzyskać.Powierzchnia po wyschnięciu ma twardość porównywalna do ''plastikowych'' woblerów.Jedyny problem,to przetestowanie z jakimi farbami się nie "żre'',bo jednak używamy dość agresywnych rozpuszczalników,takich ,aceton,ksylen i toluen,albo ich mieszanin, jak to jest rozcieńczalnik do farb nitro.Co do trwałości,to robiłem tym woblery jakieś 7-8 lat temu i nie zauwazyłem,zeby coś sie z nimi działo.Schnięcie żebym nie oszukał sam siebie...6-8h jako podkład przy długim zanurzaniu...przy robieniu warstw...max.4hwarstwa,ale ja tylko uzywałem acetonu jako rozpuszczalnika,ciepłe i suche środowisko przyśpiesza schniecie.Jakiś problemów z pęcherzykami powietrza nie miałem,jak nie ma ich w samym lakierze,to nie bedzie ich na korpusie,konsystencja po prawidłowym rozcienczeniu powinna przypominać śmietanę kremówkę 30% czyli '' gęstrza'' niż typowe świerze lakiery poluretanowe.

Edytowane przez Paavo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyyyymm. Ciekawe. Farby rzeczywiście mogą zjeżdżać przy tak agresywnych rozpuszczalnikach. Podkład nitro na pewno. Akryle/wodne powinny wytrzymać. 

Cholera, czasy gdzie cuda wymyślają a nie potrafią zrobić dobrego lakieru na czynniki zewnętrzne. Albo żywice albo farby/lakiery z utwardzaczem. I wszystko w kosz czyli za duże straty, za duże koszty.  :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zanim zaczniecie podtruwać się agresywną chemią informuję, że Hartzlack jest w Castoramie. Godzinę temu stałem się jego szczęśliwym posiadaczem.

. Oj tam…smrodki z poliuretanow tez nie naleza do zdrowych,ja teraz mam z 70 wobkow do wykonczenia i jade na Drewnochonie Extra Hard i za przyjemnie nie jest.

post-54673-0-50698300-1651680987_thumb.jpeg

Połowa juz za mna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zanim zaczniecie podtruwać się agresywną chemią informuję, że Hartzlack jest w Castoramie. Godzinę temu stałem się jego szczęśliwym posiadaczem.

A pytałem parę dni temu czym lakierujesz ????

To bym Ci kupił. Jest u mnie w sklepach lokalnych, jest w Bricoman. Chyba na razie go nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Mam problem ze swoim lakierem Hartzlack Super Strong. Od jakiegoś czasu pojawia mi się dużo pęcherzyków powietrza na woblerach. O ile na początku wszystko było w porządku z lakierowaniem tak po przelaniu go do innego słoika zmiany temperatury otoczenia zgęstniał mi i pojawiła się galaretka na powierzchni którą usunąłem. Dolałem trochę świeżego do tego troszeczkę rozpuszczalnika Dragon do wyrobów poliuretanowych i wymieszałem. Trochę się poprawiło jednak dalej są te pęcherzyki. Miał ktoś doświadczenia z czymś takim i czy jest jakiś sposób na to żeby jeszcze taki lakier w miarę podratować? Mam i używam go 2 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pęcherzyki w lakierze są zawsze, gdy jest on świeży jest na tyle rzadki, że bezproblemowo spływają po woblerze. Raz otwarty lakier czy też przelany do słoika zaczyna żelować jego czas użytkowania jest dość krótki, na nie wiele pomagają takie sposoby jak dolewanie świeżego czy też rozpuszczalnika. Najlepiej do każdej serii lakierowania stosować świeży lakier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nie zbieraj resztek skapujących z woblera do słoika.

Dokładnie. Już kiedyś o tym pisałem.

Raz, że skapuje, tworzą się wtedy bąbelki, a dwa, jest dłużej wystawiony na dostęp powietrza i szybciej się starzeje (zastyga).

Lakierowanie trwa 2 sekundy, szybkie zanurzenie, i od razu odwieszamy. W ten sposób jestem w stanie wykorzystać cały lakier. Stoi w słoiku przez miesiąc, dwa i nic się z nim nie dzieje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz Stary Mistrz, Janusz Sikora pisał i miał rację: zanurzamy pewnym ruchem, wyciągamy bardzo powoli. Nauczyłem tego mojego najlepszego współpracownika, monją Mamę, nikt tak nie wylakierował wobbków jak ona. Jak mówiłem Januszowi, że mi się żali, że 70ty ma jakieś bąbelki to legenda naszego LB zbierała szczękę z podłogi. Ale wiecie, ona i meble renowuje, tak dla hecy choć wychodzą jak za grubych kilka koła/szt.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto robi małe serie będzie miał problemy z HL, miałem i ja... Zwyczajnie lakiery poliuretanowe jednoskładnikowe nie sprawdzą się u kogoś kto ma niewielką moc produkcyjną ;) lub jak ja, zwyczajnie musi choć nie lubi ich robić. Sam rozwiązałem problem zmieniając produkt j.w na klej UV. Szybko, bez marnowania, smrodu, czekania itp. nakładam, suszę kilka sekund latarką i jadę łowić. Polecam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...