Skocz do zawartości

Hartzlack super strong VS Domalux classic silver


Rekomendowane odpowiedzi

Każdy kto robi małe serie będzie miał problemy z HL, miałem i ja... Zwyczajnie lakiery poliuretanowe jednoskładnikowe nie sprawdzą się u kogoś kto ma niewielką moc produkcyjną ;) lub jak ja, zwyczajnie musi choć nie lubi ich robić. Sam rozwiązałem problem zmieniając produkt j.w na klej UV. Szybko, bez marnowania, smrodu, czekania itp. nakładam, suszę kilka sekund latarką i jadę łowić. Polecam.

Hej, podeślesz link, lub nazwę tego kleju UV? Taka lampa jak do lakierów hybrydowych do paznokci będzie ok do jego utwardzania? Pytam, bo żona ma????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam problem ze swoim lakierem Hartzlack Super Strong. Od jakiegoś czasu pojawia mi się dużo pęcherzyków powietrza na woblerach. O ile na początku wszystko było w porządku z lakierowaniem tak po przelaniu go do innego słoika zmiany temperatury otoczenia zgęstniał mi i pojawiła się galaretka na powierzchni którą usunąłem. Dolałem trochę świeżego do tego troszeczkę rozpuszczalnika Dragon do wyrobów poliuretanowych i wymieszałem. Trochę się poprawiło jednak dalej są te pęcherzyki. Miał ktoś doświadczenia z czymś takim i czy jest jakiś sposób na to żeby jeszcze taki lakier w miarę podratować? Mam i używam go 2 miesiące.

Jak Ci Hartzlack czy inny poliuretan na rozpuszczalniku organicznym robi takie sztuczki to znak, że najwyższy czas go wypieprzyć. Przepraszam, utylizować :) Ten Twój do tej pory pewnie już spolimeryzował w puszce i bez moich rad go wywaliłeś. Te lakiery już tak mają. Można deko wydłużyć im żywot malując za jednym razem duże partie woblerów, a nie codziennie po jednym czy dwa. Tak, by jak najrzadziej otwierać puszkę. Albo odlać trochę na bieżącą produkcję do jakiegoś pojemniczka o niewielkiej średnicy ale na tyle wysokiego, by swobodnie zanurzyć woblerka (jak do szklanego, to schowaj przed światłem). A reszta niech czeka w spokoju. A jak nie potrzebujesz, by woblery miały super hiper twardą powierzchnię, to maluj poliuretanem na wodzie, np. Altaxem. Nie polimeryzują w opakowaniu, a jak deko wyschnie, to zawsze go można wodą rozcieńczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo eko :) jest nituceluloza, która daje radę, a tej chyba nie skasowali, są lakiery poli-niro celulozowe, które są tak do dupy jak akryle, ale co zrobisz. Takie czasy.

Jak zabronili ostrych rozpuszczalników w spray'ach to też przez kilka lat funkcjono wało "podziemie lakiernicze". Nie wiem, ja od kilku lat mam inną metodę. Tak, Hartzlack dalej jest w niej potrzebny. Jakbym miał coś testować, to akryl od HS. Może być niezły, biorąc pod uwagę ich Poli, ale ręki sobie nie dam za to uciąć. Znałem kiedyś jedną dziewczynę, dałbym sobie za nią rękę uciąć i wiecie co, teraz bym już z Wami ryb nie połowił :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wujo Pjoter przybywa z dobrą nowiną, a nawet dwiema. Hartzlack wrócił na półki do PSB, to ta pierwsza. Druga jest taka, że akryl Hartzlacka (wodny lakier) jest póki co, najlepszym jaki stosowałem. Porządnie pokrywa powierzchnię, a skroplony na tylnym oczku jest bezrbarwny, nie bursztynowy. A na koniec najlepsze, kosztuje 31 zł za puszkę, tańszego nie znalazłem. Jak już mi się skończy to przetestuję wodny poliuretan HL bo powinien być jeszcze ciekawszy.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem ten akryl hartzlacka i mam zdecydowanie inne odczucie na jego temat.

Fakt, że jest bardzo rzadki, ładnie kryje itd wszystko się zgadza. Do woblerow się nie nadaje moim zdaniem.

Na próbę robiłem 5 warstw lakieru. Warstwy bardzo cienkie, po krótkim czasie luszcza się i lakier odpada.

Następne testy wypadły tak samo słabo... jedna warstwa akrylu hartzlacka, później polireutan domalux lub hartzlack. Efekt gesiej skórki i marszczenia.

 

Kolejne testy były na gotowych woblerach. Po czyszczeniu oczek, gdy oczko nie jest zalane lakierem to woda rozpuści ten lakier. Wejdzie pod lakier A następnie pomarszczy się i odpadnie.

 

Z mojego doświadczenia nie polecam, może trafiłem na wadliwy lakier albo był źle przechowywany. Nie wiem.

Jeśli akryl to tylko bondex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry trafiłeś raczej. Woda wchodzi w sam lakier wodny ze względu na słabsze (luźniejsze) wiązanie niż w PU i zawsze będzie wnikała w strukturę cząsteczkową. Jeśli Tobie weszła pod lakier to ja bym obstawiał inne powody- np. rodzdzielacz przy odlewaniu korpusów albo czyszczenie oczek. Akryl nie ma być lakierem nawierzchniowym tylko warstwą filmu pod poliuretan :) Wielu twórców stosuje ten patent np. dla ograniczenia ilości pęcherzyków powietrza na korpusach albo jako rozdzielacz przy malowaniu różnego rodzaju mediami. Co do ewentualnej reakcji, potrzeba pozostawić korpus na ok 24h, żeby nie pożarł się z PU. Około 10 lat temu i wcześniej, akryle absolutnie nie lubiły się z poliuretanem i reagowały niezależnie od upływu czasu. Raz miałem reakcję na korpusie po kilku latach od pokrycia akrylem. Obecnie nie ma z tym problemu, co uświadomili mi koledzy z jerka, mimo że byłem oporny ????. Pierwsza partia woblerów z wykorzystaniem wodnego Hartzlacka pod spodem wyszła mi zaś bardzo dobrze i nic nie zareagowało. Nałożyłem dwie warstwy akrylu i na to trzy poliuretanu. Coś tam widać na foto, nie chce mi się nurkować w pracowni :)

 

 

post-50550-0-04512500-1671530200_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na odleżanym korpusie który teoretycznie nie powinien puszczać bąbli. Jako zabezpieczenie, przed pęcherzykami

 

Ugryzłbym to inaczej. 

Jeśli są bąble w lakierze to masz kilka możliwości.

1. Dolać odpowiednią ilość rozpuszczalnika i delikatnie wymieszać. Część bąbli się rozpuści lakier będzie rzadszy. 

2. Dolać lakieru ze świeżej puszki, zazwyczaj dolewam tyle, żeby mieć 1/2 cm więcej w brytfance. Efekt ten sam, nowy lakier rozpuści trochę bąbli. 

3. Korzystając z punktu 1 oraz 2 zawsze zrobi Ci się glut. Jak nie po tygodniu to po miesiącu.

4. Jak lakier jest jeszcze na tyle świeży, że bąble masz w górnej warstwie np od lustra lakieru w głąb puszki / pojemnika na głębokość 2-3cm to sprawdza się sposób, ze strecz folią. Kładziesz folię tak, aby dotykała lakieru, ale żeby nie robiły się pod folią pęcherze powietrza. Czekasz np minutę i ściągasz. Zazwyczaj kilka takich zabiegów zniweluje pęcherze w lakierze o kilkadziesiąt procent - przykleją się do folii. Są przy tym straty lakieru i bajzel na pracowni, więc trzeba się odpowiednio przygotować. Uważam, że lepiej tak niż lakier wyrzucić. 

5 Krok piąty jest najważniejszy moim zdaniem. Przeczytaj jakie warunki potrzebuje lakier, aby odpowiednio wyschnąć. Zainwestuj w nawilżacz powietrza, farelkę z termostatem,  termometr z pomiarem wilgotności powietrza. Inwestując 150-200zł zapomnisz o jakichkolwiek pęcherzach powietrza na woblerach jeśli stworzysz środowisko o takich parametrach, jak jest napisane na puszcze lakieru :) 

U siebie stosuje 21 stopni 55-65% wilgotności powietrza.

Edytowane przez Sebastian Lovec-Rapy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na próbę pomazałem(ciężko inaczej to nazwać) kilka korpusów żywicą(dość leciwą w latach - dobre 4 jeśli nie pięć) Techniplast 400.

I myślę, że to będzie dobre rozwiązanie. Przy porządnej aplikacji wystarczy w zasadzie jedna warstwa, na takich niewielkich woblerkach - 4 - 6 cm

Powierzchnia ładnie się błyszczy - grubość tej warstwy - zmierzyć niemożliwe, ale na pewno tyle samo, jeśli nie więcej niż 3 warstwy poliuretanu. Twardość po kilku dniach wystarczająca.

Oczywiście bez żadnego kręciołka, więc wyskoczył zaciek na jednym.

Trzeba będzie popracować nad odpowiednim pędzelkiem... 

 

Zalety - można dobrać potrzebną ilość. Nie śmierdzi jak poliuretan. Jak wspomniałem - użyłem mocno przeterminowanej żywicy, ale tego zupełnie nie widać.

Są i wady tej żywicy - dość krótki czas żelowania - 15min bodajże w karcie technicznej - więc jednorazowo za dużo nie można rozrobić. Można to troszkę ominąć - podgrzewając korpusy.

 

No i efekt eco - haha jest efekt. W przypadku lakieru mamy LZO(lotne związki organiczne - ok 50%) - w żywicy cała objętość utwardza się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Używał ktoś takiego?

 

https://allegro.pl/oferta/chemstal-lakier-poliuretanowy-parkiet-meble-1l-13235316528

 

Na próbę użyłem takiego: - o wynikach w moim wątku: http://jerkbait.pl/topic/85531-erka/ - post 135

post-62437-0-02086000-1676236612_thumb.jpg

Edytowane przez eRKa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...