Skocz do zawartości

FishingArt - producent blanków / pracownia rodbuildingowa


barwena1977

Rekomendowane odpowiedzi

Mam ULXF 604-2N. Nie łowiłem jeziorowych pstrągów, więc trudno mi powiedzieć, co ma ta wędka robić. Na pewno nie jest to szybka szpada. Przez małą zbieżność łatwo wchodzi w głębokie ugięcie. Do jigowania okoniowego mi nawet brakuje czasem szybkości (na długiej lince i głębokości powyżej powiedzmy 5m, klęka przy podbijaniu). Łowię tym kijem głównie 3-5g+smukłe 2-3 cale. Świetnie służy mi jako zimowa okoniówka do robalopodobnych przynęt, ale jak trzeba to i basarą 7 cm zatwichuje. Wędka super rzuca takimi przynętami, mimo małej długości. Na otwartej wodzie radzi sobie z silniejszymi rybami - bez większych problemów holuje szczupaki - max przyłów trafił mi się ponad 80 cm. Hol, myślę, że trwał około minuty. Nie wiem, jak się ma do Suzuki. Wydaje się, że podobnie, jeśli chodzi o pracę pod rybą całą długością.

Mam dokładnie takie same spstrzeżenia jeśli o UXLF chodzi. Powiedziałbym nawet więcej, że twarde rzeczy to jego domena, a gumy to tak przy okazji...

Jak ktoś liczy na agresywne podbicia to nie tędy droga. Dołem też średnio pokazuje 2gr na 2'', dopiero od 3gr główki plus 2'' jest przyzwoicie, nie wychodziłem im powyżej 8gr plus 3'' jak już gumą chciałem. U mnie to głównie obrotówki, wahadełka i nieduże wobki obsługuje i znakomity w tym jest.

Na zimowe leniwe wleczenie gum po dnie, mało agresywne podbijanie nada się, ale to naprwadę nie jest szybka szpada dlatego warto to mieć w pamięci wybierając blanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o łowienie pstrągów jeziorowych to agresywne podbijanie nie wchodzi raczej w gre- dlatego to nawet będzie atutem tego blanku, ale martwi mnie dolne cw. myślałem, że od 1.5 g i tych 2 calach gumy będzie już komfort przy wędce 4lb-a powinien być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Główki 6-16g w komforcie + guma 4 cale. Te 22g opisane to już łączna masa przynęt. Szczytówka bardzo czuła, subtelna z mocnym dołem. Akcja szczytowa, ale pod obciążeniem płynna progresywna (bez przesztywnień).

Wersje w dwóch częściach są bardziej spolegliwe tzw. opisane CW na blankach można przyjąć jako łączną masę przynęt. Ogólnie bardzo udane konstrukcje.

STC Xtreme nie miałem okazji połowić to się nie wypowiem.

Edytowane przez maniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam

 

Ktoś  może  porównać   blanki  SLS 9015-2N  z  SLS 8615-2 N   i  8015-2 N   chodzi  mi  o   porównanie   ich max / min  masy wyrzutowej  , szybkości  , ugięcia   ..?

Czy  można  założyć   , że  te  krótsze   będą  bardziej   "zwarte  "   przez  to szybsze  ?

 

pozdrawiam

 

Maciej    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj dotarly zamowione przeze mnie SLS-y a dzis nie wytrzymalem i wybralem sie z mocniejszym z nich nad wode. Bardzo bylem ciekaw wlasnej weryfikacji przeczytanych juz wczesniej opini z forum. Jutro pora na lzejszego  ;)

Nie udalo mi sie niestety nic zlowic ale udalo mi sie przekonac, ze dokonalem slusznego wyboru. To ze Blaas SLS 9625 jest wymieniany jako jedna z lepszych trociowek obecnych na rynku jest juz od jakiegos czysu wiadomo, co potwierdzaja osoby lowiace trocie na codzien. Zabrane ze soba pudelko z moimi ulubionymi trociowymi przynetami szybko utwierdzilo i mnie w tym przekonaniu a to ze kij ciagnie w sporym nurcie longa 4 o wadze 28g i ma jeszcze wyrazna moc do wykonania zaciecia bylo ostecznym argumentem. Wiecej "na sucho" czyli bez ryb nie da sie stwierdzic....

Rzuty i prowadzenie moich ulubionych woblerow (LD, Sendali czy TM-ow) nie pozostawialo nic do zyczenia, zarowno co do celnosci jak i zasiegu rzutu. Zelastwo zarowno wahadlowe jak i obrotowe,- poezja.

Tu dla prawdy musze powiedziec ze longami 4 nigdy nie lowie, wole mniejsze obrotowki, do ktorych jestem bardzo przekonany. Wahadel tych najciezszych (powyzej 20g) w praktyce prawie nie uzywam. Jakos oranie dna trociowej rzeki tylko na poczatku mojej przygody z tym lowieniem uwodzilo moja wyobraznie. Ryby jednak pokazaly mi inne, skuteczne rozwiazania...

W zwiazku z tym wiedzilem juz, ze  chocby tylko z ww powodow Blaas SLS 9625 zostaje jako uzupelnienie mojego najukochanszego Hardego.

Chytry plan jaki mialem co do tego blanku takze wypalil i to w 100%!!! Dlatego, ze "na codzien" ten kij bedzie mi sluzyl do poznojesiennego lowienia sandaczy,- duzych sandaczy.

To stawia przed trociowym blankiem dodatkowe wymagania. Wymaganiem moim bylo dobre czucie sandaczowych nocnikow juz od 8cm i 8g do 13cm i 15g wagi zarowno tych podpowierzchniowych jak i troche glebiej chodzacych, jednak wciaz o drobnej pracy, jakze innej od trociowych wobkow. I tu przyszlo bardzo mile zaskoczenie,- jest lepiej niz przypuszczalem, czuc wszystko co potrzeba i szczytowka "znaczy prace" woblera. Z zamknietymi oczami mozna po reakcji kija powiedziec ze wszedl w zwary, wyszedl z przerzuconego nurciku, wjechal do wolniaka itd. Najwiekszym zaskoczeniem jednak bylo zalozenie gumy na koniec zaestawu. Na pierwszy rzut poszly Kaitechy 5" na glowkach 3-8g czyli standard na plytkie kamieniska. Super,- wszystko bylo czuc!!! Odbicia od kamieni a od 6g kazdy opad nawet na drobnym zwirku. Potem poszly Shady od 8 do 10cm zarowno na lekkich glowkach w bocznym dryfie jak i na ciezszych w glebokim dryfie,- rewelacja! W sumie tylko kopytami 4" lowilo mi sie tak sobie ale 3"-ki nie dawaly tych odczuc. 

Mocy kija nie sprawdzalem w tescie rwania linki zaczepionej o drzewo, bo nie ma takiej potrzeby, czuc te 25 lb. Po mojemu kij na te 25lb.

Moj egzeplarz wazy 215g i wywaza go Stella'13 SW 4000 mimo S-34cm balans jest tak dobry, ze lowilo mi sie bez swiadomosci lowienia 25 lb mocarzem.

Tyle pierwszych odczuc. Mam nadzieje, ze ryby zweryfikuja pozytywnie ten moj zachwyt nad niebywale szerokim spektrum komfortowo uzywanych przynet ;)

post-51172-0-82866800-1642880051_thumb.jpg

post-51172-0-61707200-1642880064_thumb.jpg

post-51172-0-91801900-1642880078_thumb.jpg

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny opis Arek, dajesz nadzieję że mój 8025 będzie prawdziwym uniwersałem do łowienia boleni, sandaczy i sumów. Myślałem żeby robić jeszcze jeden kij pod późnojesiennego opadowego sandacza ale może się okaże że jeden kij wystarczy do wszystkiego. Już się robi ale nawet nie będę mógł nim machnąć bo u nas zakaz łowienia na przynęty powyżej 5cm.

Jaka masz długość rękojeści od stopki do końca? Ja zrobiłem 38.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo bym chcial Ci powiedziec Janek, ze Twoj zamysl jest sluszny i ze wypali ale wszystkie SLS-y jakie mam sa dlugie. Dlatego nie mam odniesienia typu: zachowanie-moc-cw i ich korelacja do dlugosci. Ale trzymam kciuki za Twoj projekt. 

Odleglosc od stopki kolowrotka do konca dolnika wynosi w moim kiju 34cm. Tak mala ma sluzyc dwom celom i jest zwiazana scisle z konstrukcja dolnika Janku. Wyglad dolnika jest we wszystkich moich wedkach podyktowany sposoben trzymania (5-0 lub 4-1). Dlugo dochodzilem do tego ksztaltu i wymiarow ale dzieki eksperymentom i jednej z rozmow z Pawlem @psd zatrybil mi we lbie ten uklad dlugosci. Dopracowywanie go otwarlo jeszcze nowe horyzonty wywazenia calych zestawow. W ktorych sa zbedne jakiekolwiek galy i olowie w dolniku.

Zeby nie zanudzac punkt wywazenia w takim dolniku musi wypasc w tym zwezeniu tuz przed koncem foregripu, przed tzw tulipankiem.

To znaczy w praktyce, ze przy tym ksztalcie i ukladzie wywazenia mozliwe jest bezwysilkowe lowienie kijem podnisionym na gume lub odleglosciowe lowienie boleni (wtedy trzymam 5-0) i zawsze holuje ryby w tym chwycie tak jabym mial (w stosunku do uchwytu 2-3) dolnik o dlugosci 38-40cm. Latwo wtedy oprzec dolnik o udo co jak dobrze wiesz, bo lowisz duze ryby jest mega pomocne przy ich holu. KDPS czyli ta gladka nakretka uchwytu od 4 do 6cm bez wzgledu z czego jest wykonana daje za to mozliwosc (przy lowieniu opuszczonym kijem) wygodnego trzymania nie meczacego nawet przez wiele godzin podstawy nadgarstka i latwosci operowania kijem dlugim i mocnym jednak z krotkim dolnikiem. Ten w takim ukladzie krotki dolnik jest bardzo pomocny albo wtedy gdy trzeba wykonywac tzw rzuty zza krzeczka nadgarstkiem albo gdy wlasnie siedze na opasce i gdy przdlugi dolnik moze doprowadzic do szalu zahaczajac przy kazdym manewrze i rzucie o kurtke...  O - tak sie nawymadrzalem  :lol: a teraz lece sie poznac z SLS 9020 ;)

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to mi chodziło, bardziej miałem na myśli uniwersalność tego blanku bo piszesz ze można łowić tym kijem sandacze różnymi przynętami, różnymi metodami. Ideałem byłoby mieć na łodzi jeden kij do twardych i miękkich przynęt bo więcej tylko przeszkadza. Odnośnie wybranej przeze mnie mocy to już mój świadomy wybór i myślę że będzie ok.

Dzięki za obszerne wyjaśnienie z długością dolnik. Ja akurat trzymam kij mają stopkę między palcami i chyba już nie będę tego zmieniał, stąd długi dolnik bo lubię mieć podparcie pod łokciem w czasie łowienia i jak sam napisałeś hol inaczej wygląda. Z dłuższym dolnikiem też łatwiej rzucać z wdwóch rąk i pewnie balans będzie lepszy. Avid miał dolnik 34 cm i było dla mnie zdecydowanie za krótko, to była jedyna wada tego kija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo bym chcial Ci powiedziec Janek, ze Twoj zamysl jest sluszny i ze wypali ale wszystkie SLS-y jakie mam sa dlugie. Dlatego nie mam odniesienia typu: zachowanie-moc-cw i ich korelacja do dlugosci. Ale trzymam kciuki za Twoj projekt. 

Odleglosc od stopki kolowrotka do konca dolnika wynosi w moim kiju 34cm. Tak mala ma sluzyc dwom celom i jest zwiazana scisle z konstrukcja dolnika Janku. Wyglad dolnika jest we wszystkich moich wedkach podyktowany sposoben trzymania (5-0 lub 4-1). Dlugo dochodzilem do tego ksztaltu i wymiarow ale dzieki eksperymentom i jednej z rozmow z Pawlem @psd zatrybil mi we lbie ten uklad dlugosci. Dopracowywanie go otwarlo jeszcze nowe horyzonty wywazenia calych zestawow. W ktorych sa zbedne jakiekolwiek galy i olowie w dolniku.

Zeby nie zanudzac punkt wywazenia w takim dolniku musi wypasc w tym zwezeniu tuz przed koncem foregripu, przed tzw tulipankiem.

To znaczy w praktyce, ze przy tym ksztalcie i ukladzie wywazenia mozliwe jest bezwysilkowe lowienie kijem podnisionym na gume lub odleglosciowe lowienie boleni (wtedy trzymam 5-0) i zawsze holuje ryby w tym chwycie tak jabym mial (w stosunku do uchwytu 2-3) dolnik o dlugosci 38-40cm. Latwo wtedy oprzec dolnik o udo co jak dobrze wiesz, bo lowisz duze ryby jest mega pomocne przy ich holu. KDPS czyli ta gladka nakretka uchwytu od 4 do 6cm bez wzgledu z czego jest wykonana daje za to mozliwosc (przy lowieniu opuszczonym kijem) wygodnego trzymania nie meczacego nawet przez wiele godzin podstawy nadgarstka i latwosci operowania kijem dlugim i mocnym jednak z krotkim dolnikiem. Ten w takim ukladzie krotki dolnik jest bardzo pomocny albo wtedy gdy trzeba wykonywac tzw rzuty zza krzeczka nadgarstkiem albo gdy wlasnie siedze na opasce i gdy przdlugi dolnik moze doprowadzic do szalu zahaczajac przy kazdym manewrze i rzucie o kurtke...  O - tak sie nawymadrzalem  :lol: a teraz lece sie poznac z SLS 9020 ;)

Muszę przyznać, że nieraz zastanawiałem się, do czego u licha jest Ci potrzebny ten mały tulipan na końcu foregripu.

Teraz już wszystko jasne, niewykluczone, że jak będę u Zbyszka zamawiał kolejny kij wielko rzeczny, to skorzystam z tego patentu, gdyż tak samo jak Ty trzymam spinning, zwłaszcza grubszego kalibru. Dzięki za podpowiedź.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ten tulipan wchdzi kciuk i na nim sie blokuje. Przy lowieniu nigdy nie trzymam zamknieta dlonia. Przy holu tylko wtedy jak duza ryba i daje popalic.

Tak jakos juz mam ze ani wedki ani sztangi nie potrafie trzymac zamknieta reka.... :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Potestowac to troche za duzo powiedziane. Raczej nalezalo by uzyc sformulowania - bylismy na spacerze nad mocno plynaca woda.

Nic nie zlowilem, wiec o zachowaniu wedki mozna mowic jedynie w kategoriach rzuty, no i moze ugiecie na zaczepie, proba rwania linki itd.

Moj kij jest uzbrojony w 9 szt przelotek plus szczytowa (Fuji Torzite). Na dolniku sa dwie przelotki. Kij po wzieciu do reki i takich pokojowych machnieciach wydaje sie mocny ale chetny do pracy i zdradza od razu, ze bedzie pracowal cala swoja dlugoscia. Czytalem w kilku watkach, ze niewiele rozni sie on od 9015. Dla mnie,- rozni sie bardzo zarowno odczuwalna moca jak i akcja. Podobienstwo jest owszem ale jedynie w charakteze ugiecia. Tak te kije gna sie bardzo podobnie jesli nie identycznie.

Mozna by dla lepszego bardziej obrazowego pokazania roznic i podobienstw zaryzykowac stwierdzenie, ze 9020 jest w kategorii odczuc na sucho usztywniona wersja 9015.

Krotkie S-32 (odleglosc o stopki do konca dolnika) w moim egzemplazu i zakonczenie z barwionej korkogumy daje doskonale wywazenie dla Shimano Exense'17 w rozmiarze 4000. 

Ksztalt dolnika taki jak zwykle. Do tego modelu uzylem a raczej Bartek uzyl komponetow Matagi (pierscienie, uchwyt, woven). By pozostac w tonacji burgundowo czarnej z czerwonymi metalicznymi akcentami do projektu uzylem czarnych omotek.

Uzytkowo moje wrazenia pokrywaja sie z tym o czym juz wczesniej pisali koledzy na forum, czyli, ze w kategorii rzutowej mozna sie spodziewac takiego spektrum jak w przyzwoitej uncjowce jednak z dolem startujacym juz od 5g i gora typu 35g olowiu plus smukla guma. Wedka ta ma/bedzie miala u mnie glownie opaskowe zastosowanie ale poniewaz latajac po opaskach zdarzaja sie i plytkie rafowe kamieniska to bedzie ona musiala i je obsluzyc. W tej kategorii zalozenia co do rzutow okazaly sie bardzo trafione. Kij podaje celnie ale i odleglosci rzutowe boleniowymi standardami sa bardziej niz przyzwoite. Kolejna wazna dla mnie cecha bylo to by kij sie zawinal w kolko podczas podbierania i tak sie tez dzieje wiec z podbieraniam bedzie fajnie, czy jednak ten wspaniale reaktywny dolnik tak doskonale ulatwiajacy podbieranie ryby w nurcie bedzie w stanie zaciac i dociagnac spora rybe do buta? Tego na razie nie wiem bo sprawdzilem to schodzac do zaczepu na opasce a jednak zaczep zachowuje sie inaczej niz ryba ;)Tak wiec to sie dopiero okaze... Najwczesniej w kwietniu, jesli bedzie cieply, kiedy bolenie splyna spowrotem do Renu z doplywow gdzie odbywaja tarlo.

Przy okazji tego zaczepu udalo sie zerawc kijem linke okolo 16-17lb na zablokownam reka hamulcu. Czubek szczytowki byl juz na wyskosci kolowrotka, wiec wiecej bym nie probowal...

Optycznie tak to wyglada:

post-51172-0-89366200-1644215025_thumb.jpg

post-51172-0-29838300-1644215054_thumb.jpg

post-51172-0-00140000-1644215071_thumb.jpg

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze o jeszcze jednym szczegole warto wspomniec o ktorym jesli dobrze pamietam nikt sie jak dotad nie wypowiadal piszac o SLS-ach. Ja mam tylko trzy rozne modele i jasne jest, ze na podstawie trzech sztuk nie mozna formulowac wnioskow,- jednak ciekaw jestem Waszych spostrzezen.

Chodzi mi o zlacza i powiem wprost, nigdzie, tzn w zadnej wedce jaka dotad mialem niezaleznie czy seryjnej czy z pracowni nie widzialem tak precyzyjnie dopracowanego zlacza.

Oczywiste jest takze dla mnie, ze malo kto zwraca uwage na to "gdy wszystko gra" a klopot zaczyna sie kiedy klika, wysuwa sie itd, ale przynajmniej w tych moich egzemplazach czuc jest wrecz te precyzje doszlifowania juz przy samym skladaniu wedki :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam tego mojego 8025, jeszcze go nie obłowiłem bo nie sezon chyba że na trocie go wezmę, ale myślę że to dobry wybór. Taki sprężysty pręt, zaskoczony jestem szybkością tego kija, aż trochę się boję czy bolenie nie będą się od niego odbijać, ale to ponoć najlepszy boleniowy blank. Mimo niepozornego wyglądu czuć moc i myślę że ogarnę nim nawet sandacze. Może w końcu przestanę zabierać kilka wędek na pokład.

Edytowane przez wujek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ksztalt dolnika taki jak zwykle. 

 

Arek z czego wynika że decydujesz się na takie dopakowane, ciężkie dolniki ? Czy je skracasz i chcesz wagą zrekompensować balans czy też blanki są słabo wyważone i potrzebuja po prostu ciężkej rękojeści pomimo tego ze z długością doszedłeś do maksa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...