Honda z długą kolumną czy krótką?

[francisco scaramanga]

Witam

 

Mam pytanie do bardziej zorientowanych w temacie silników zaburtowych. Jeśli zakupię silnik z długą stopą i będę używał go również w łodzi która przystosowana jest pod stopę krótką czekają na mnie jakieś nieprzewidziane niespodzianki?

Z tego co mówili mi znajomi to różnica będzie tylko taka, że po odrobinę głębszej wodzie będę musiał pływać i prędkość maksymalna łodzi może być odrobinę mniejsza.

Czy tylko to te różnice?

I jeszcze jedno jeden znajomy mówił mi że długa stopa ma dołożony moduł i być może demontując go będzie możliwość z długiej stopy zrobić krótką????

Dzięki za info.

[newrom]

Będzie gorzej pływać, będziesz ciągnąć wodę. Da się pływać, ale w ślizgu będą duże straty. Da się oczywiście podnieść silnik i będzie ok.

Pomiędzy L i S niema przedłużek. Zmienia się cały jeden element.

[skiner]

Odpowiednio dopasowana kolumna do środka pływającego i ustawienie trymu "dla porównania" to tak jak ustawienie zbieżności i stosowanie odpowiedniego rozmiaru kół w samochodzie.

 

Każdy silnik w instrukcji ma podane ile cm płetwa na kolumnie silnika powinna być ustawiona od dna np. łodzi. Przeróbki pawęży w środkach pływających: często lepiej jest przerobić pawęż niż wmawiać sobie różne niestworzone historie  "długa stopa ma dołożony moduł i być może demontując go będzie możliwość z długiej stopy zrobić krótką????"   masz chyba kolegów żartownisiów.

 

Stosowanie silnika z niedopasowaną kolumna wiąże się ze większym spalaniem i często z dużo mniejszymi prędkościami. Poza tym mając długa kolumnę na krótkiej pawęży istnieje ryzyko haczenia śrubą na płytkiej wodzie czy podczas dopływania do brzegu o dno i  roślinność itp. Krótka kolumna na długiej pawęży może (głównie przy długich falach) powodować ze śruba będzie wychodziła bardzo blisko samego lustra wody i  brakowało będzie chwilami chłodzenia w silniku.

 

Źle dobranie mocy silnika, zły trym i opisane przypadki nieprawidłowego doprania kolumny mogą powodować takie zjawisko ze będziesz pływał z zadartym do góry dziobem lub nie będziesz mógł wchodzić w ślizg.

[psulek]

Ten moduł nazywa się spodzina a jego wymiana nie jest tania. Trzeba albo podnieść pawęż albo kupić silnij docelowy. Silnik za głęboko spowalnia łódkę (słaba ekonomia) jak i mocno chlapie z tyłu.

[newrom]

Niezupełnie spodzina. Widziałem na eBay przedłużkę do silnika ze stopa XL. Oczywiście był też długi wałek. Ale w przypadku s/l to nic nie znaczy.

[francisco scaramanga]

Panowie problem leży w tym, że potrzebuję silnik 20-tkę zarówno do: łódki Wigry 355 (producent przewiduje stopę krótką), do łódki "Wanda" (wydaje mi się, że tam potrzebna będzie stopa długa), oraz na wyjazdy do Norwegii (tam łodzie przystosowane są pod stopy długie, to oczywiste).

 

Obecnie mam Yamahę 15-tkę ze stopą krótką na której Wigry 355 pływa świetnie, jednak na "Wandzie" jeszcze ze spaliną nie pływałem ale ponoć tam będzie stopa długa.

 

Chcę pozbyć się tej Yamahy i mieć uniwersał, nawet jeżeli trzeba będzie kupić spodzinę oryginalną żeby z tego długiego zrobić krótki.

 

Wstępnie zarezerwowałem sobie tą Hondę z długą stopą i elektrycznym rozruchem, ale cały czas się zastanawiam w którym kierunku iść.

 

W Norwegii na krótkiej stopie nie popływam i tu pojawia się problem.....

 

Wielkie dzięki za podpowiedzi dla wszystkich.

 

I co sądzicie o tym temacie jak to ugryźć???

[thug]

Najrozsadniej bedzie chyba podnieść pawęż w posiadanej wigry

[newrom]

Kup L, jeśli to Twoje łodzie to przeróbka pawęży, jeśli cudze to sprawdź jak się będzie pływać bez przeróbek nim wydasz kasę.

[francisco scaramanga]

Racja Panowie, zadzwoniłem do producenta Wigry i przekonał mnie żeby kupić z długą stopą, bo do 355 jest możliwość podniesienia pawęży i coś ma przygotować w tym celu.

Pływał ktoś na Wandzie ze spaliną? Jaka tam jest przewidziana kolumna?

[oland]

u siebie mam taką "przedłużkę" podwyższającą  przykręcaną do pawęży  (identycznie jak przykręca się silnik) , i do tego na wierzch montuje  się silnik .

W poniedziałek mogę zrobić fotki jak jesteś zainteresowany

[kapi81]

Kolego miałem taką Hondę i powiem szczerze że chyba nie wiesz na co się decydujesz myśląc często zmieniać silnik na łodzi bo waży to trochę. Co do stopy to nic poza stratą mocy. Masz parę łodzi to najlepszym wyjściem będzie silnik właśnie z L, bo z L popływasz na łódce pod krótką i długą stopę odwrotnie już trochę gorzej jest.

[mario]

Nie wiem, jaka stopa jest przewidziana do Twojej Wandy, ale to nie jest Łódź do takich silników - nie będzie pływałam w ślizgu wg mnie (miałem Wandę, do mojej był potrzebny silnik z długą kolumną).

[IMMORTAL]

Nie wiem, jaka stopa jest przewidziana do Twojej Wandy, ale to nie jest Łódź do takich silników - nie będzie pływałam w ślizgu wg mnie (miałem Wandę, do mojej był potrzebny silnik z długą kolumną).

 

Masz rację. Wandy nie są przeznaczone do pływania w ślizgu, żadną mocą nie wyciągniesz jej z wody, można jedynie zniszczyć pawęż. Stare konstrukcje płyną dobrze już przy hodzie 2.3 KM - około 9 km/h z jedną osobą na pokładzie. A długość stopy przy pływaniu wypornościowym nie ma żadnego znaczenia.

 

Z ciekawości dodam, że nowe odpowiedniki Wandy, np. Kruger Alfa 2 są robione pod krótką stopę.

[francisco scaramanga]

u siebie mam taką "przedłużkę" podwyższającą  przykręcaną do pawęży  (identycznie jak przykręca się silnik) , i do tego na wierzch montuje  się silnik .

W poniedziałek mogę zrobić fotki jak jesteś zainteresowany

 

Chętnie to zobaczę wielkie dzięki

 

Kolego miałem taką Hondę i powiem szczerze że chyba nie wiesz na co się decydujesz myśląc często zmieniać silnik na łodzi bo waży to trochę. Co do stopy to nic poza stratą mocy. Masz parę łodzi to najlepszym wyjściem będzie silnik właśnie z L, bo z L popływasz na łódce pod krótką i długą stopę odwrotnie już trochę gorzej jest.

 

Niestety wiem na co się piszę, ale u mnie w większości jest strefa ciszy i zbyt często na spalinie pływał nie będę. Masz racje montaż i demontaż takiego silnika jest przerąbany, nawet w dwójkę. 

 

Nie wiem, jaka stopa jest przewidziana do Twojej Wandy, ale to nie jest Łódź do takich silników - nie będzie pływałam w ślizgu wg mnie (miałem Wandę, do mojej był potrzebny silnik z długą kolumną).

 

Zgadzam się, że w ślizgu to najprawdopodobniej nie popływam, ale ta łódź to płynie "sama"

W tym roku kupiłem ją jako używkę "oryginał" i powiem, że pływając na silniku elektrycznym maxxum 55 szła około 7 km / h. Skorupa zewnętrzna malowana z łuszczącą się farbą.

Zdecydowałem, że na koniec sezonu poproszę jakiegoś szkutnika o wykonanie klona i wybór padł na Zbyszka producenta łódki "Wigry"

Oczywiście zostanie wykonana wg. sugestii kilku wędkarzy (pokład)

Łódź na wysokie faliska.

 

Masz rację. Wandy nie są przeznaczone do pływania w ślizgu, żadną mocą nie wyciągniesz jej z wody, można jedynie zniszczyć pawęż. Stare konstrukcje płyną dobrze już przy hodzie 2.3 KM - około 9 km/h z jedną osobą na pokładzie. A długość stopy przy pływaniu wypornościowym nie ma żadnego znaczenia.

 

Z ciekawości dodam, że nowe odpowiedniki Wandy, np. Kruger Alfa 2 są robione pod krótką stopę.

 

Co do nowego odpowiednika "Wandy" Kruger Alfa2 to mamy takich łodzi na stanicy PZW około 40 i najwidoczniej przedobrzyli z poprawkami bo moja stara "Wanda" na elektryku płynie zdecydowanie szybciej niż te nowe poprawione konstrukcje.

Na marginesie dodam, że po zważeniu tej starej "Wandy" waga pokazała dokładnie 215 kg.

Myślę, że na tej 20 konnej Hondzie pływanie  w okolicach 12-15 km/h wystarczy.

 

 

Tak szła na elektryku

 

Łódka jedzie w Polskę.

Edytowane 10 Stycznia 2015 przez francisco scaramanga

[welpa1809]

Tak na szybko znalazłem podniesienie pawęży co prawda w pomponie ale poglądowo jest

[oland]

u mnie jest bez ingerencji w pawęż , w każdej chwili możesz zdemontować bez śladu 

[mario]

20140623_170250.jpg 20141019_154944.jpeg 20141019_152922.jpg

 

Wygląda jak te, które sprzedawał Wojtek 'niedźwiedź'

Ja też kupiłem swoją 'Wandę' kilkanaście lat temu w kiepskim stanie - po kapitalnym remoncie zyskała m.in. bakisty i zmniejszenie ilości ławek.

Dzielnie mi służyła (słyszałem, że były używane jako szalupy ratunkowe na przybrzeżnym Bałtyku), ale w końcu przesiadłem się na coś, co umożliwia szybsze przemieszczanie.

[francisco scaramanga]

Wygląda jak te, które sprzedawał Wojtek 'niedźwiedź'

Ja też kupiłem swoją 'Wandę' kilkanaście lat temu w kiepskim stanie - po kapitalnym remoncie zyskała m.in. bakisty i zmniejszenie ilości ławek.

Dzielnie mi służyła (słyszałem, że były używane jako szalupy ratunkowe na przybrzeżnym Bałtyku), ale w końcu przesiadłem się na coś, co umożliwia szybsze przemieszczanie.

 

Ta akurat zakupiona z innego źródła. Natomiast to ostatnie zdjęcia tejże łodzi bo w maju przyjedzie do mnie jako nowa łódź - dopracowany klon.

"ale w końcu przesiadłem się na coś, co umożliwia szybsze przemieszczanie." - cóż to takiego? Rozglądam się za trzecią łodzią bo mam jeszcze jedną wodę do "obsadzenia", a jak szlak nie lubię tachać za sobą przyczepy.

[mario]

Teraz to Corsiva 470 + Yamaha 50HP (po drodze był jeszcze Texas 430 + Honda 50HP, ale szybko się z nim rozstałem)

[francisco scaramanga]

No nieźle, ale sam takiego sprzętu bym nie wypchnął z piachu na wodę .

 

I jeszcze jedno pytanko, da się wymienić spodzinę z długiej na krótką? Ile taki bajer może kosztować?

[welpa1809]

Witam

Mam pytanie do bardziej zorientowanych w temacie silników zaburtowych. Jeśli zakupię silnik z długą stopą i będę używał go również w łodzi która przystosowana jest pod stopę krótką czekają na mnie jakieś nieprzewidziane niespodzianki?

Z tego co mówili mi znajomi to różnica będzie tylko taka, że po odrobinę głębszej wodzie będę musiał pływać i prędkość maksymalna łodzi może być odrobinę mniejsza.

Czy tylko to te różnice?

I jeszcze jedno jeden znajomy mówił mi że długa stopa ma dołożony moduł i być może demontując go będzie możliwość z długiej stopy zrobić krótką????

Dzięki za info.

Kiedyś widziałem na jakimś forum taki temat i troszkę mnie zaciekawił zgłębiałem temat na forach us i trafiłem na taką stronkę http://www.baymfg.com/kits/yamahamariner/ .

[evin]

pływałem wanda z 8ka i z 4rka/4 stroke obydwa.

Na pełnym gazie tak samo wolno,tylko czub łodzi był podnoszony

 

mysle ze optymalnym kompromisem miedzy mobilnoscią z silnikiem (przewożenie) i prędkoscia  łodzi jest silnik 9.9

Ja mysle ze 20 km hondy to kawał cięzaru.

Sam taki silnik ledwo wsadziłem do samochodu Golf 4 miał za mały bagażnikj, pomimo tego ze to była kolumna S

podniesienie pawęzy

Edytowane 11 Stycznia 2015 przez evin

[francisco scaramanga]

Jeżeli silnik L jest dłuższy od S o 120 mm podniesienie pawęży powinno być o tą właśnie wartość?

[maweric]

S=15cali(38.1cm),

L=20cali(50.8cm),

XL=25cali(63.5cm) :

Najlepiej jest zmierzyć stopę silnika i pamiętać, że osłona antykawitacyjna powinna być ok. 2- 2,5 cm poniżej linii dna łodzi.

Parę lat temu przerabiałem ten temat , i w mojej łódce było to 10 cm, mimo że wychodziło 12 cm. Podepnij silnik na lądzie i zmierz różnicę to najlepsze rozwiązanie.

Jak nie to przygotuj sobie deseczkę 12 cm i wtedy zmierz ile jest od dna do osłony, tak będzie wygodniej.

[piernik]

Wysokość pawęży dla  Hondy 20KM   S=433 mm  , L= 563 mm

[maweric]

@piernik - skąd te dane  ??? od zawsze byłem przekonany ze długość jest znormalizowana.