Skocz do zawartości

Klenie 2015


paweł0891

Rekomendowane odpowiedzi

Nikt już raczej nie nastawia się na klenia o tej porze roku nad Wisłą w okolicach Warszawy. Niemniej życzę powodzenia☺.

 

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Zarówno ja jak i bencur łowimy w podgórskich rzekach a jak wiadomo Wisła to już całkiem inna bajka więc trudno mi osobiście coś konkretnego doradzić. Ale spróbować zawsze można  ;)

Jak chodzi o samo nastawienie się na ten gatunek ryby o tej porze roku to wierz mi że już nie mogę się przyszłego tygodnia doczekać - na pewno zwieję żonce jeszcze przed świętami z raz nad wodę właśnie w poszukiwaniu kleni co tej porze roku jest u mnie rzeczą normalną :D  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Zarówno ja jak i bencur łowimy w podgórskich rzekach a jak wiadomo Wisła to już całkiem inna bajka więc trudno mi osobiście coś konkretnego doradzić. Ale spróbować zawsze można  ;)

Jak chodzi o samo nastawienie się na ten gatunek ryby o tej porze roku to wierz mi że już nie mogę się przyszłego tygodnia doczekać - na pewno zwieję żonce jeszcze przed świętami z raz nad wodę właśnie w poszukiwaniu kleni co tej porze roku jest u mnie rzeczą normalną :D  

 

Kibicuję koledze @Sicu, oby pokazał że można w grudniu na nizinnej Wiśle upolować klucha :). Ja nigdy nie złowiłem w listopadzie i grudniu, ostatnie zdarzały sie w ciepły październik

 

 

Szukaj teraz na Wiśle klenia tam gdzie bys spodziewał się okonia. Przynajmniej w normalne zimy to się sprawdza.

 

Maciek, łowiłeś o tej porze roku klenie na warszawskeiej Wiśle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Zarówno ja jak i bencur łowimy w podgórskich rzekach a jak wiadomo Wisła to już całkiem inna bajka więc trudno mi osobiście coś konkretnego doradzić. Ale spróbować zawsze można  ;)

Jak chodzi o samo nastawienie się na ten gatunek ryby o tej porze roku to wierz mi że już nie mogę się przyszłego tygodnia doczekać - na pewno zwieję żonce jeszcze przed świętami z raz nad wodę właśnie w poszukiwaniu kleni co tej porze roku jest u mnie rzeczą normalną :D  

 

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Zarówno ja jak i bencur łowimy w podgórskich rzekach a jak wiadomo Wisła to już całkiem inna bajka więc trudno mi osobiście coś konkretnego doradzić. Ale spróbować zawsze można  ;)

Jak chodzi o samo nastawienie się na ten gatunek ryby o tej porze roku to wierz mi że już nie mogę się przyszłego tygodnia doczekać - na pewno zwieję żonce jeszcze przed świętami z raz nad wodę właśnie w poszukiwaniu kleni co tej porze roku jest u mnie rzeczą normalną :D  

Nie taka inna bajka Tomaszu. troche inne zwyczaje. Klenie na Dunajcu i na Wiśle to te same miejscówki. Wisła jest trudniejsza bo mniej klenia, ale jeszcze są kluseczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latem łowienie kleni polega na dłubaniu szukaniu kombinowaniu z przynętami, zimą jak znajdziesz jednego to znaczy , że miejscówka obdarzy Cię następnym i następnym.... Na dodatek w takiej miejscówce zimą i późną jesienią nie ma małych klonków.Jest jeszcze jedna zależność, że jak w miesiącach zimowych jest piękna słoneczna pogoda z dodatnią temperaturą to ryby słabo reagują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 - wigilijne spasione przedpołudniowe tegoroczne PB:

 

post-50427-0-22651900-1450967785_thumb.jpg

 

I nie był tam sam ;)

 

Mikado Lexus Sapphire 260 do 13g, Zauber 2000, plecioneczka i małe lekkie coś na końcu sznurka.

 

Przy tej pogodzie nie liczyłem na wiele więcej niż na spacerek. Cóż, mamy swoje przekonania i doświadczenia, a ryby i tak co chwilę zaskakują....

 
  • Like 42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

56 - wigilijne spasione przedpołudniowe tegoroczne PB:

 

attachicon.gif11 (1).jpg

 

I nie był tam sam ;)

 

Mikado Lexus Sapphire 260 do 13g, Zauber 2000, plecioneczka i małe lekkie coś na końcu sznurka.

 

Przy tej pogodzie nie liczyłem na wiele więcej niż na spacerek. Cóż, mamy swoje przekonania i doświadczenia, a ryby i tak co chwilę zaskakują....

 

 

To KARP przecie! Takich dużych kleni nie ma

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu i ja sie doczekałem!!!

Wczoraj pod pretekstem świątecznego obżarstwa uciekłem na dwie godzinki z domu nad wodę. Pogoda słoneczna z lekkim zachmurzeniem i upierdliwym zimnym wiatrem. Mimo to udało sie przechytrzyć siedem kleni z czego największy załapał się na fotograficzne minimum. Przynęta to chrabąszcz XXL HUNTERa. Sprzętowo bez zmian - Silver Deamon z Biomasterem oraz żyłka 0.14.

 

9qkxad.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...