Skocz do zawartości

Woblerki woblera130 .


Rekomendowane odpowiedzi

Będzie drobne V , i na tym mi najbardziej zależy. Inne rzeczy , np. migotanie to zobaczymy.  Te wyższe , choć pare sztuk, chciałbym zeby migotały. JUż pisałem ze te wobki  to takie moje mięso armatnie , do testowania, próbowania itp. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzień dobry! A jaki długi haha. Za niedługo, pewnie lekko ponad miesiąc pokażę pstrągówki, ale pewnie surówki, a malowanie bedzie pokazywane na bieżąco, taki jest plan.  W międzyczasie, zdałem sobie sprawę ze maj już tuż tuż, więc zrobiłem parenaście prostych jerków ( na zdjęciu pare , bo podarowałem koledze). Ale znalazłem też troszkę czasu  oczywiście na cykady, czerwiec też blisko więc pare większych, miało być więcej, ale ręka odpada.  Ostatnio śmieszy mnie troszkę to, iż myki, jeszcze stosunkowo niedawno , były uznawane za wadę , a teraz proszę, rękodzielnicy   promują tym swoje wobki haha.  I w opisie przynęty, pisze ze nie idzie jak po sznurku, myka na boki, odskakuje itp, No jak to nie idzie jak po sznurku..... hahah :lol: . :huh: .

post-59003-0-42467800-1429642013_thumb.jpg

post-59003-0-13033400-1429642094_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ostatnio śmieszy mnie troszkę to, iż myki, jeszcze stosunkowo niedawno , były uznawane za wadę , a teraz proszę, rękodzielnicy   promują tym swoje wobki haha.  I w opisie przynęty, pisze ze nie idzie jak po sznurku, myka na boki, odskakuje itp, No jak to nie idzie jak po sznurku..... hahah :lol: . :huh: .

 

Powtarzasz starozytne mity znanego mitomana. Jerkbait.pl ma juz 10 lat, znajdz gdzie i kto pisal o wadach a postawie ci flaszke ( jesli nie masz 18 lat to zaczekam badz zdeponuje tylko nie u Julka bo jeszcze siorbnie).

 

Nie stworzysz woblera skutecznego zawsze i wszedzie nawet jak bedzie mykal, psikal czy wyskakiwal nad wode sikajac rybia sperma, dajecie olow w lep woblera, w zwiazku z czym po zarzuceniu idzie lbem w dol, o ile woda glebszawa i spokojnawa to robi, zarzuc w szybki i plytki nurt , taki z 50 cm, potrafia tam stac ryby tez z 50 cm, czasem wieksze, podnosisz szczytowke do gory, dajesz do dolu czy odprawiasz czary-mary ale wobek ryje w owe kamulce, zbiera glony i ryb nie lowi. Wiem bo kupilem i lowilem, na spokojnej wodzie sporo, na plytkiej praktycznie nic z w/w powodow. 

 

Najlepsze woblery zawsze robia swietni wedkarze, spedzajacy swoj czas nad wodami gdzie sa ryby i przenoszacy doswiadczenia w swoje produkty, np. ciezko powiedziec jaki wobler bedzie lowil metrowe szczupaki bo takich w Polsce jak na lekarstwo czy wobler co zlowi pstraga 70+, wiesz jak taki wobler wyglada? Ja wiem, zlapalem taka rybe.... powodzenia. 

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody napisał tylko co myśli ,napisał co robi i na czym mu zależy ,to normalne przecież we własnym wątku ,każdy ma tam jakieś swoje przekonania ,ty masz inne niż ja i to jest prawidłowa kolej rzeczy :-).

Nie rozpijaj młodzieży :-) ,jeśli chodzi o przykłady to nie chce mi się bawić w poszukiwania ale przecież sam pisałeś że ci pstrągi w uciekające wobki nie trafiają :-):-):-) to chyba wada?

Młody nie pisze o stworzeniu idealnego woblera tylko o świadomym wykonywaniu woblerów ,takim żeby mógł swoje własne prace dostosować do preferencji ryb w jego wodach ,wiadomo że nie ma jednego super skutecznego a nawet są przecież sytuacje gdzie w ogóle nie ma sensu łowić na wobki.

Piszesz że masz woblery tonące na głowę a czy kiedykolwiek napisałeś zamawiając woblera czego oczekujesz ,jaką ma mieć pracę ,na co ma tonąć lub nie hahah czy kupujesz co popadnie a potem narzekasz?

Nie obrażaj się ale masz takie samo pojęcie o robieniu woblerów co ja o kręceniu much :-) więc raczej nie powinieneś się w tej kwestii w ogóle wypowiadać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kielo- 

 

Mlody pisze na jerkbaicie jak to ludzie sie nasmiewali z mykajacych woblerow, skoro pisze tutaj to tutaj musialo to byc napisane co nie jest prawda. Nie pisze ze woblery sa tonace tylko ze ida lbem w dol poprzez kulke ( polowkowa) we lbie. Kupilem takie jakie byly dostepne, 129 w Predator, SS w CF, ot zwykly kupujacy co chce wydac gdzies tam pieniadze i kupic wobki, co w tym zlego.

 

Wobler to nie prom kosmiczny czy rakieta balistyczna, srednie IQ plus spostrzezenia ZNAD WODY i idzie zrobic cos skutecznego, jak juz musisz wiedziec to woblery strugalem juz jako nastolatek, ponad 20 lat  bedzie, znalazlem nawet mase lipowych korpusow podczas wywalania gratow w rodzinnym domu. Wtedy nie bylo zadnych informacji co jak i gdzie, kupic drut to wyzwanie bylo, materialu na stery zero, butelki sie cielo a jak raz kumpel sprobowal w Stolicy reklame obrobic to mu mandat wrypali ze hej, za bezczeszzenie wlasnosci publicznej czy jakos tak. Do tego wszystkiego mamy cala mase na jerkbaicie czy YT. W czym filozofia? By wiedziec jaki wobler ma byc, jaki miec kolor czy prace a to nad woda najlepiej poznac, przed kompem ciezko. Nie potrzeba byc artysta czy jakims wybitnym rekodzielnikiem by wyszlo. Po co mi wobek za 50 zl jak na takiego za 15 zdejmuje pstragi czy klenie, wszystkie praktycznie jak nie splosze?

 

Moje woblerowe potrzeby sa w 100% jak na razie zaspokojone, nie widze najmniejszego sensu dlubania czegos by miec to zrobione przez siebie bo czas u mnie cenny i malo go zas na Bonito biora lepiej niz na reszte a te nie dosc ze dobre to i tanie, cos jak Chateauneuf du Pape za 5 zl butelka. W Szwecji gdzie tez lowie czasem na spina nie ma bata na Rapale, jak potrzeba mykac to Scatter Rap Countdown, jak daleko rzucic to Flat Rap, kupuje je za tyle samo co srednio-cenowe rekodzielo, po co mam komplikowac sobie zycie. Jak bym chcial na tym wszystkim zarabiac to tez sens zaden bo muche zajmujaca 10-15 minut moge sprzedac za 15 zl, zaplaca tyle bo widza jakie ryby na nie ciagam a ze i kolorowe sa to tez sie podobaja. 

 

Ot i moja filozofia :) 

 

Na jesieni jednakze moze cos poprobuje jak nic odpowiedniego nie znajde, potrzeba mi dwoch imitacji, wielkich czyli 25-30 cm i cwierc kilo, palia i sieja, wiem jak maja byc pomalowane, wiem jak maja pracowac, dorobic do tego kawal drewna czy odlew z zywicy to niewspolmiernie latwiejsze niz setka ponizej 10 sekund czy doktorat z fizyki jadrowej :) 

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kielo- 

 

Mlody pisze na jerkbaicie jak to ludzie sie nasmiewali z mykajacych woblerow, skoro pisze tutaj to tutaj musialo to byc napisane co nie jest prawda. Nie pisze ze woblery sa tonace tylko ze ida lbem w dol poprzez kulke ( polowkowa) we lbie. Kupilem takie jakie byly dostepne, 129 w Predator, SS w CF, ot zwykly kupujacy co chce wydac gdzies tam pieniadze i kupic wobki, co w tym zlego.

 

Wobler to nie prom kosmiczny czy rakieta balistyczna, srednie IQ plus spostrzezenia ZNAD WODY i idzie zrobic cos skutecznego, jak juz musisz wiedziec to woblery strugalem juz jako nastolatek, ponad 20 lat  bedzie, znalazlem nawet mase lipowych korpusow podczas wywalania gratow w rodzinnym domu. Wtedy nie bylo zadnych informacji co jak i gdzie, kupic drut to wyzwanie bylo, materialu na stery zero, butelki sie cielo a jak raz kumpel sprobowal w Stolicy reklame obrobic to mu mandat wrypali ze hej, za bezczeszzenie wlasnosci publicznej czy jakos tak. Do tego wszystkiego mamy cala mase na jerkbaicie czy YT. W czym filozofia? By wiedziec jaki wobler ma byc, jaki miec kolor czy prace a to nad woda najlepiej poznac, przed kompem ciezko. Nie potrzeba byc artysta czy jakims wybitnym rekodzielnikiem by wyszlo. Po co mi wobek za 50 zl jak na takiego za 15 zdejmuje pstragi czy klenie, wszystkie praktycznie jak nie splosze?

 

Moje woblerowe potrzeby sa w 100% jak na razie zaspokojone, nie widze najmniejszego sensu dlubania czegos by miec to zrobione przez siebie bo czas u mnie cenny i malo go zas na Bonito biora lepiej niz na reszte a te nie dosc ze dobre to i tanie, cos jak Chateauneuf du Pape za 5 zl butelka. W Szwecji gdzie tez lowie czasem na spina nie ma bata na Rapale, jak potrzeba mykac to Scatter Rap Countdown, jak daleko rzucic to Flat Rap, kupuje je za tyle samo co srednio-cenowe rekodzielo, po co mam komplikowac sobie zycie. Jak bym chcial na tym wszystkim zarabiac to tez sens zaden bo muche zajmujaca 10-15 minut moge sprzedac za 15 zl, zaplaca tyle bo widza jakie ryby na nie ciagam a ze i kolorowe sa to tez sie podobaja. 

 

Ot i moja filozofia :)

 

Na jesieni jednakze moze cos poprobuje jak nic odpowiedniego nie znajde, potrzeba mi dwoch imitacji, wielkich czyli 25-30 cm i cwierc kilo, palia i sieja, wiem jak maja byc pomalowane, wiem jak maja pracowac, dorobic do tego kawal drewna czy odlew z zywicy to niewspolmiernie latwiejsze niz setka ponizej 10 sekund czy doktorat z fizyki jadrowej :)

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

 

Bujo przecież ty sam naśmiewałeś się wielokrotnie i inni zresztą też ,a teraz to standard się robi ,bardzo pożądany ,bonito na swojej stronce też zresztą tam gdzieś zachwala właśnie w ten sposób -) ,jak już pisałem nie będę tutaj wyszukiwać tekstów ,jak młody zechce to ci wyszuka ale np. połowa mojego wątku od którejś strony to wyśmiewanie ,potem teksty że się nie da powtórzyć itp.itd.

Pisałem już wiele razy że rzecz polega na świadomym budowaniu ,powtarzalności i uzyskiwaniu konkretnych pracy ,takich jakie się chce uzyskać ,to jest rękodzieło a łowność wobka dyktuje zamawiający opisując czego chce bo on wie to najlepiej nie ja czy ty tylko ten kto będzie nim łowił i do tego młody stara się właśnie dążyć i bardzo dobrze.

Reasumując jeśli wiesz jakie woblery są na twoim łowisku skuteczne to takie kupuj ,opisz czego chcesz ,jak mają pracować w którą stronę się przechylać lub może stać poziomo itp.itd i takie zamawiaj.Popełniłeś błąd kupując takie jakie były dostępne bo przecież wiesz że możesz sobie zamówić według własnych preferencji ,teraz przecież każdy wykona ci co tam sobie wymarzysz :-) ,nie było w tym nic złego ,kupiłeś po prostu kota w worku :-).

Jak byś strugał 20 lat i wyciągał jakieś wnioski to byś wiedział że kulka w głowie nie oznacza przechylenia na głowę ,chyba że chcesz żeby wobler przechylał się na głowę.

Mogę ci zrobić wobka przechylającego się na ogon bokiem z kulką w głowie a ty nie wykonasz nawet jednego o zadanej prze ze mnie pracy podstawowej nie mówiąc już o innych dodatkach i nie wiem co ty z tym siedzeniem przed komputerem ,takich rzeczy nie da się zrobić bez bardzo częstej obecności nad rzeką.

Więc nie ma co tutaj dyskutować o woblerach bo ty ich po prostu nie potrafisz robić ,jedyne co potrafisz to zrobić coś i na końcu sprawdzić co wyszło ,bez obrazy oczywiście i dla tego na ten temat nie powinieneś tak jak wcześniej napisałem dyskutować.

Edytowane przez Kielo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, witam serdecznie na moim wątku Panie Bujo, miło gościć. ;) .

Jako iż to mój wątek ,  piszę tu swoje przemyślenia , i nikogo nie próbuję papugować, czy powtarzać.  Dzisiejsza młodzież potrafi myśleć , i samemu do pewnych rzeczy dochodzić , nawet taki jak ja to potrafi haha. Co do flaszki, nie piję trzymam dobrą formę a alkohol temu nie sprzyja :D , po za tym wole łowić niż pić haha. Nigdzie nie pisałem ze chce stworzyć woblera łownego w każdych warunkach, bo wiem ze jest to niemożliwe. ;)  Co do myków, kiedyś wyśmiewane , dziś zostały elementem pożądanym , a przez niewielu rękodzielników  są świadomie uzyskiwane , a jeśli ludzie czegoś pożądają i coś robią, to zazwyczaj ma to jakiś cel :) .Myślę , ze najlepsze woblery robią ludzie , którzy owszem, spędzają bardzo dużo czasu nad wodą, ale w łowiskach mało rybnych i z dużą presją, bo tam trzeba wymyślić najlepsze rozwiązania, by ta bardzo ostrożna , nauczona ryba dała sie złowić. I jeśli to oni przeniosą tak duże doświadczenia z  trudnymi rybami na swoje wobki too... fiu fiu  haha :D . Bardzo chciałbym zobaczyć pracę Pana woblerów i ich wygląd , 20 lat to kupa czasu , i myślę ze bedą świetne, dlatego też zaglądam na Pana wątek w tym dziale i obserwuję :) . Hmm , a jeśli chodzi o komputer, może być Pan pewien , że wobków przed komputerem nie robię , a ustawiam je w zimnych wodach Popradu , zimne teraz wyjątkowo bo pośniegowe. :lol: .

 

Ps, Panie Bujo, często wspomina Pan o wobkach bonito , one sa serio takie łowne ? Bo nie rozumiem ;) .

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adas fajne te cykady :) nie lam sie "rob swoje"

 

Dziękuję Panie Mariuszu , cykady jeszcze chyba bedą , bo szybko sie urywa  haha. Robić swoje trzeba, a powodów do łamania sie , nawet najmniejszych nie mam haha. Trzeba jeszcze narobić mniejszych cykad.. tyle do zrobienia a już cieplutko. Haha. Pozdrawiam!

 

 

Kończ Adamie głębsze i bierz się za V w płytkich :-).

No musze , choć głębsze mi jakoś lepiej i łatwiej wychodzą . Ale do płytkich też trafię , nie ma bata hahaha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Widziałem ze wkleiłeś to w kilku już tematach, odpowiedzi już chyba też dostałeś :) . A ja takowej siatki nie mam na razie, choć bede musiał sie zaopatrzyć .  Dziś pierwszy pomalowany wobek , trzeba jeszcze cykady zrobić . Idzie bardzo pomalutku, ale nie ma sie co śpieszyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy pomalowany. Jeszcze stare farby i lakiery do paznokci , to czy bedą nowe i lepsze stoi pod znakiem zapytania. Troszkę chyba za małe oczka kupiłem , i sie muszę zastanowić czy bede na tych robił . Praca tego wobka to drobne V, dla tego sobie go nazywam  płytką drobną V-ką . Malowanie ni to pies, ni to wydra, i nad tym też bedzie trzeba pomyśleć poważniej, jak to malować.

post-59003-0-92058400-1432212397_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki ;) .  Mam  parę pomalowanych, ale brak czasu zeby tym zdjęcia porobić  itd. Koniec szkoły, trzeba oceny wyciągać ,  nauczycieli błagać , i sie  jednak troszkę ,chwilkę postarać haha ,  rymuję :D . Nowych farbek chyba nie bedzie , ale jeszcze zobaczymy.   1 czerwca byłem na jeziorze, 2 raz w zyciu, trafiłem na mega brudną wodę, no i sobie nie poradziłem, ale pomalutku  łapię takie łowienie.  Mam w planach cykadę troszkę wiekszą,  weim ze jak tak obiecuję te  nowe cykady, ale gość od tokarki mi sie  ,,opiernicza"  i mi schodzi z nowymi wzorami. , troszkę wstyd :D ..  Na dniach powinieniem dać jakieś fotki :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...