Skocz do zawartości
  • 0

Boczny trok


Borat XD

Pytanie

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Haha spoko bez nerwów! Osobiście nic do Ciebie nie mam...Tylko jest przykre , że dzisiaj wszyscy idą na łatwizne..najłatwiej jest poprosić o gotowy sposób, zdradzić wszystkie metody, napisać, narysować, wymalować czarno na biały...ale czy o to chodzi?uważasz, że jak ktoś Ci napisze- zwiąż 13,5cm troka to będziesz łowił piękne garbusy? obyś sie nie zdziwił! idzł chłopie na wodę, stój godzinę nad dołkiem i baw sie wędkowaniem...kombinuj, wymyślaj, nie szukaj gotowych schematów...dzisiaj osiagają sukces ludzie , którzy są kreatywni  a nie sępy czekające na padlinę.

pozdroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie chodzilo mi o to żeby ktoś powiedział mi co do cm,zaczynam przygodę z bocznym trokiem i chciałem zaczerpnąć trochę wiedzy,porylem trochę w necie a pomyślałem że bardziej doświadczeni wędkarze beda mogli co nieco mi podpowiedzieć dlatego zapytałem na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej musisz kombinowac najczesciej ciezarek daje okolo 15 cm a gumke okolo 45-60 cm. Czasami przynenta 15 a ciezarek ok 40. Zaleczyna jakiej glebokosci biora. Ciezarki od 3 do 10 gram, najlowniejsze kolory u mnie fiolety, motor oil, czarno zolte, brazy i ciemna zielen. Najlepiej sprawdza sie delikatne podbijanie z przerwami albo bardzo powolne zwijanie, ale to na moich wodach. Zawsze musisz kombinowac, a kijek najlepiej w stylu kociej lapki, mam i do troka rewela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Mam pytanko ,jak dlugi zestaw stosować do łowienia bocznym trokiem na starorzeczu warty? Gł ok 2m dno raczej piaszczyste . I jaki kolor przynet stosować w obecnej porze roku?

Przepraszam ....ale zapytam : dlaczego trok, nie lepiej normalnie na główce.  Na 2 metrowej wodzie jedyną przyczyną dla jakiej użyłbym troka to zasięg, ale to na starorzeczu to raczej nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podłączę się pod temat.

Ciężarków o jakiej wadze używacie do łowienia bocznym trokiem? Czym podyktowana jest waga ciężarka?

Lato.

Gdy ryby są agresywne, lub całkowicie obojętne, ale w letniej porze - potrafię łowić na wodzie o głębokości około 2 metrów ciężarkiem 25 gramów. Zestaw prowadzę z kołowrotka lub wręcz samym kijem, podrywając ciężarek wysoko i "waląc" nim o dno. Ważne przy tym, by długość przyponu odpowiadała długości linki zwijanej przy dwóch obrotach korbką kołowrotka, lub odległości na którą przenoszę ciężarek kijem. Po każdym uderzeniu ciężarka o dno czekam około jednej do dwóch sekund, by wabik pojawił się w chmurce mułu wznieconego chwilę wcześniej przez ciężarek. 

 

Jesień

Przy łowieniu na sporych głębokościach (zwłaszcza z łodzi) to wiadomo, spory ciężarek umożliwia lepszy kontakt z dnem. Ale już przy łowieniu z brzegu, na stokach górek (przy łowieniu "pod górę") i (edyt - oraz) w kamieniach, stosuję najmniejszy możliwy ciężarek. Czasem lepiej zmniejszyć zasięg w zamian zyskując na komforcie łowienia.

 

Zima

Często stosuję obciążenie rzędu 2-3 gramy. Sporadycznie jeszcze mniej. Takie obciążenie "wymusza" flegmatyczne prowadzenie przynęty. 

I nie, nie da się zaanimować takiego prowadzenia stosując główkę. Na wodzie o głębokości około półtora metra opad gumki obciążonej tylko hakiem może trwać 2 sekundy. Na główce jest dużo szybszy. Przy niemrawych rybach stanowi to sporą różnicę.

Ten sposób obciążania stosuję czasem w lecie, gdy ryby żerują pod samą powierzchnią wody. Ale wtedy wolę łowić na główkę. Efekty porównywalne, a łowienie na główkę... No, wolę B)

Edytowane przez woblery z Bielska
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Mam pytanko ,jak dlugi zestaw stosować do łowienia bocznym trokiem na starorzeczu warty? Gł ok 2m dno raczej piaszczyste . I jaki kolor przynet stosować w obecnej porze roku?

Najważniejsze by przypon był dłuższy od troku z ciężarkiem.I zawiązany w domu bo na zimnie haczyki wiąże się kiepsko . Długość i obciążenie wyjdą w boju . No i klasyka . Zaczynałbym od motorów Mansa (te paprochy mniej skręcają przypon) . Na nie zawsze coś bierze . A jak słabo to dopiero eksperymentujemy z kolorem. Bierze tylko na zarzucony zestaw więc lepiej skupić się na łowieniu a nie dłubaniu w pudełkach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I jeszcze jedna małą rzecz. Pytając o radę nie możesz ślepo trzymać się podanych tutaj "przepisów". Tak jak pisali poprzednicy, korzystaj, kombinuj, baw się łowieniem, baw się kolorami, ciężarkami, a ryby się znajdą na pewno. Ja ostatnio zafascynowałem się maleńkimi wahadłówkami i teraz przetrząsam książki i internet szukając opisów i samych blaszek :D  Połamania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lato.

Gdy ryby są agresywne, lub całkowicie obojętne, ale w letniej porze - potrafię łowić na wodzie o głębokości około 2 metrów ciężarkiem 25 gramów. Zestaw prowadzę z kołowrotka lub wręcz samym kijem, podrywając ciężarek wysoko i "waląc" nim o dno. Ważne przy tym, by długość przyponu odpowiadała długości linki zwijanej przy dwóch obrotach korbką kołowrotka, lub odległości na którą przenoszę ciężarek kijem. Po każdym uderzeniu ciężarka o dno czekam około jednej do dwóch sekund, by wabik pojawił się w chmurce mułu wznieconego chwilę wcześniej przez ciężarek. 

 

Jesień

Przy łowieniu na sporych głębokościach (zwłaszcza z łodzi) to wiadomo, spory ciężarek umożliwia lepszy kontakt z dnem. Ale już przy łowieniu z brzegu, na stokach górek (przy łowieniu "pod górę") i (edyt - oraz) w kamieniach, stosuję najmniejszy możliwy ciężarek. Czasem lepiej zmniejszyć zasięg w zamian zyskując na komforcie łowienia.

 

Zima

Często stosuję obciążenie rzędu 2-3 gramy. Sporadycznie jeszcze mniej. Takie obciążenie "wymusza" flegmatyczne prowadzenie przynęty. 

I nie, nie da się zaanimować takiego prowadzenia stosując główkę. Na wodzie o głębokości około półtora metra opad gumki obciążonej tylko hakiem może trwać 2 sekundy. Na główce jest dużo szybszy. Przy niemrawych rybach stanowi to sporą różnicę.

Ten sposób obciążania stosuję czasem w lecie, gdy ryby żerują pod samą powierzchnią wody. Ale wtedy wolę łowić na główkę. Efekty porównywalne, a łowienie na główkę... No, wolę B)

Według wiedzy i doświadczeń jakie posiadam jest to w 100 % prawda ,jeśli chodzi o dłubanie okoni na boczniaka są pory roku że jest to metoda dużo ,dużo lepsza  od opadu ,ale są i takie gdzie jest na odwrót.

Oczywiście łowienie na ciężkie ciężarki  wiąże się tym że nie każdemu  to pasuje i nie każdy to poczuje ,ale według mnie są takie miesiące w roku że ciężarek pełni większa rolę od samej przynęty,a długości troka to trzeba sobie dostosować do łowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...