Skocz do zawartości

Dragon X-Treme


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłem dzisiaj coś co nieczęsto mi się zdarza, odwiedziłem polski, stacjonarny sklep wędkarski.

 

Miałem chwilę czasu, i zwróciłem uwagę na kilka wędek pod marką Dragon X-Treme:

 

http://www.firmadragon.pl/index.php/oferta/wdziska/wdziska-dragon/x-treme

 

 

Muszę powiedzieć, że widać postęp od czasu poprzednich "wypustów" tego importera - wędki oparte o solidne komponenty (Fuji), poprawnie uzbrojone i sensownie "pomyślane" , naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Oczywiście blank to niewiadoma bo oceniany tylko na sucho ale prezentował się "w miarę". Do tego w cenie 450-500 zł.   Widać że sporo się zmieniło na rynku wędkarskim przez ostatnich kilka lat - po wędkę średniej klasy nie trzeba już iść do pracowni rodbuildingowej, można ją po prostu kupić w sklepie.

 

Pozostaje tylko mieć nadzieję że importer utrzyma poziom przy kolejnych dostawach, bo byłem już w przeszłości świadkiem takich historii że kije z pierwszej dostawy były OK a jak się rozeszła w miarę dobra opinia o nich to "ktoś" postanawiał pojechać na opinii i  kolejne partie były już tylko "podobne" do tego co na początku, a jak wiadomo "prawie" potrafi robić wielką różnicę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he, dobre :) nie nie kupilem - mam tego tyle że wiesz....  :rolleyes:

 

ale jakbym nie mial a bym potrzebowal, to bym sie powaznie zastanowil, bo kijki wygladaja naprawde sensownie za te pieniadze. I w sumie pocieszajace jest to że czasy kiedy o sklepowej ofercie mówiło sie pogradliwie "chrust" odchodzą powoli w zapomnienie. Nadal jest dużo badziewia, ale jest też z czego wybrać i to cieszy w sumie. Parę lat temu wyglądało to zupełnie inaczej

 

http://jerkbait.pl/page/index.php/index.html/_/sprzet/warszawski-rynek-castingowy-r48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką akcję mają te kije? jestem zainteresowany kijem pike ewentualnie zander w długości 2.30 na bolenia/szczupaka z pływadła..

 

czy kij uzbrojony  w przelotkę prowadzącą 25 bedzie dawał radę z kołowrotkiem o duzej szpuli np. applause 5000

 

pozdrawiam

matpgt

 

przepraszam ale nie odpowiem na tak konkretne pytania, po prostu miałem kilka chwil w sklepie i z ciekawości przejrzałem ofertę, dosyć pobieżnie, te x-tremy zrobiły na mnie nienajgorsze wrażenie to sie podzieliłem na forum obserwacjami i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he, dobre :) nie nie kupilem - mam tego tyle że wiesz.... :rolleyes:

 

ale jakbym nie mial a bym potrzebowal, to bym sie powaznie zastanowil, bo kijki wygladaja naprawde sensownie za te pieniadze. I w sumie pocieszajace jest to że czasy kiedy o sklepowej ofercie mówiło sie pogradliwie "chrust" odchodzą powoli w zapomnienie. Nadal jest dużo badziewia, ale jest też z czego wybrać i to cieszy w sumie. Parę lat temu wyglądało to zupełnie inaczej

 

http://jerkbait.pl/page/index.php/index.html/_/sprzet/warszawski-rynek-castingowy-r48

Szafa pęka jednym słowem i nie ma miejsca na dragony...i słusznie. Biorąc pod uwagę koszty komponentów, robocizny i marżę min. z 200 % to blanki nie pozostawiają zbyt wiele do życzenia.

Kiedyś jadąc na ryby zapomniałem swoich wędek i pożyczyłem od kolegi guide selecta, krótka sandaczowka. Pękła kiedy wyszarpywalem przynętę z zaczepu, tuż nad łączeniem. To co zobaczyłem to smiech na sali. Ścianki blanku jak papier. Poszła do reklamacji, której nie uwzględniono i musialem zapłacić blisko150zl za drugą szczytowke. Od tamtej pory przekonałem się z jaką firmą mam do czynienia, nic juz od nich nie kupuje i nie polecam.

Edytowane przez kotwitz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he, dobre :) nie nie kupilem - mam tego tyle że wiesz.... :rolleyes:

 

ale jakbym nie mial a bym potrzebowal, to bym sie powaznie zastanowil, bo kijki wygladaja naprawde sensownie za te pieniadze. I w sumie pocieszajace jest to że czasy kiedy o sklepowej ofercie mówiło sie pogradliwie "chrust" odchodzą powoli w zapomnienie. Nadal jest dużo badziewia, ale jest też z czego wybrać i to cieszy w sumie. Parę lat temu wyglądało to zupełnie inaczej

 

http://jerkbait.pl/page/index.php/index.html/_/sprzet/warszawski-rynek-castingowy-r48

Wow, dane z przed kilku mies. z mojego rodzinnego miasta, sklepow które odwiedziłem ok. 5, il. Kijków 0 (słownie zero) to samo jeśli chodzi o multiplikatory. Wszędzie słyszałem " wie pan to nie popularne, nikt nie kupi, itd itp o jakikmkolwiek sprzęcie do muchy nawet nie wspomnę...same robaki, zanęty trochę biżuterii spinningowej w il. minimalnych.

 

Pozdr

 

 

Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szafa pęka jednym słowem i nie ma miejsca na dragony...i słusznie. Biorąc pod uwagę koszty komponentów, robocizny i marżę min. z 200 % to blanki nie pozostawiają zbyt wiele do życzenia.

Kiedyś jadąc na ryby zapomniałem swoich wędek i pożyczyłem od kolegi guide selecta, krótka sandaczowka. Pękła kiedy wyszarpywalem przynętę z zaczepu, tuż nad łączeniem. To co zobaczyłem to smiech na sali. Ścianki blanku jak papier. Poszła do reklamacji, której nie uwzględniono i musialem zapłacić blisko150zl za drugą szczytowke. Od tamtej pory przekonałem się z jaką firmą mam do czynienia, nic juz od nich nie kupuje i nie polecam.

Srata tata, a co kije z pracowni to nie pękają. Poza tym jeden kij nie mówi o całości. A kije z pracowni to niby są warte swojej ceny tak. Kije st.croix z nadlanym lakierem na przelotkach za kilka stów. Śmiech na sali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srata tata, a co kije z pracowni to nie pękają. Poza tym jeden kij nie mówi o całości. A kije z pracowni to niby są warte swojej ceny tak. Kije st.croix z nadlanym lakierem na przelotkach za kilka stów. Śmiech na sali

Pękają wszystkie wędki, te dobrej jakości z reguły z winy użytkownika. Tu chodzi przede wszystkim o szacunek do klienta. Zostałem zrobiony w balona bo wędka pękła nie z mojej winy, a głównie przez "jakość" wykonania i żałosny materiał, który pewnie wykorzystywany był przy produkcji wędek za 100 zł, poza tym reklamacji nie uwzględniono. Czyli mamy tu ewidentnie do czynienia z polityką mamy frajera, "reklamacja do drzwi sklepu". 

Dobry produkt to taki którego właściciel się nie wstydzi, nie chowa głowy w piasek i w przypadku wędki czy blanku posiada numer seryjny. Ów numer mówi nam o przeprowadzonej kontroli jakości i o tym, że jest to produkt pełnowartościowy i jeśli mówimy o gotowej wędce zmontowany z pełną odpowiedzialnością. 

Inną sprawą jest to, że na polski rynek trafia spory odsetek produktów tzw. "drugiego sortu", stąd dużo większy procent reklamacji niż na rodzimym rynku ale to już leży głownie po stronie dystrybutora, chęci szybkiego dorobienia się. 

Dlatego dla mnie liczą się tylko wyroby z woodland, niemniej jednak i na całe szczęście każdy ma prawo wyboru, czy wyda pieniądze na chińskiego dragona czy dobrej jakości produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak przedstawia sie sprawa z kijami matusiaka ponoc wkreca Ludzi na kase i nie realizuje zamówien  chyba trzeba zawodnika odstrzelic co wy na to :angry:

 

 

Nie siej gównoburzy, edytuj post, ewentualnie napisz w jego wątku, tylko zmien treść, bo nie wypada być takim chamem ( oficjalnie)

Popieram kolegę @Grunwald. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szafa pęka jednym słowem i nie ma miejsca na dragony...i słusznie. Biorąc pod uwagę koszty komponentów, robocizny i marżę min. z 200 % to blanki nie pozostawiają zbyt wiele do życzenia.

Kiedyś jadąc na ryby zapomniałem swoich wędek i pożyczyłem od kolegi guide selecta, krótka sandaczowka. Pękła kiedy wyszarpywalem przynętę z zaczepu, tuż nad łączeniem. To co zobaczyłem to smiech na sali. Ścianki blanku jak papier. Poszła do reklamacji, której nie uwzględniono i musialem zapłacić blisko150zl za drugą szczytowke. Od tamtej pory przekonałem się z jaką firmą mam do czynienia, nic juz od nich nie kupuje i nie polecam.

Wiekszość kiji, które posiadam to dragony i nie zdarzyło mi się ich złamać , a zwłaszcza seri guide select ..Widocznie jak szarpałeś musiało się zluzować łącze bo przy normalnym użytkowaniu te kije są nie do złamania, a sama ścianka jest właśnie grubsz niż w innych kijach ..Mają mankamęty ale napewno nie to że tak pękają . Prędzej pęknie ci kij powyżej 1000zł niż ten za 300-500zł ...Jak dla mnie udane seryjne kije...  mogli by tylko użyć lepszych lakirów do omotek bo pękają no, ale za kij o takich parametrach w parcowniach trzeba dać dużo więcej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale musiałem zrezygnować z kijka robionego przez Rafała , ale żoncia w zamian pozwoliła na zakup innego . I kupiłem właśnie w sobotę  X-treme Pike 42.

Cw :12-42 g

linka: 14-25lb

ciężar: 141 g

Wykonanie na serio świetnie . Szczegóły techniczne podane w postach powyżej .

Pierwsze wrażenia w testach na łące ;) . Wędka ma w sobie ukrytą moc.Pierwsze rzuty delikatne wykonane  kogutem 25 g na plecionce Tuf Line 15lb , założonej na TP 4000. Wędka dobrze ładuje , kogut leci bez problemu na ponad 40 moich kroków / 0,90m/ . Odważam się , ładuję mocniej i po koguta muszę iść ponad 70 kroków / jeszcze nie mam odwagi machnąć na 100% .../  Następnie idzie Reno Killer 6' + główka 16 g , w sumie 54 g. Wędka nie klęka przy rzutach, widać że nie doszedłem jeszcze do końca jej możliwości.  Rzuty tym zestawem są gdzieś w okolicach 40 kroków.....

 

Generalnie wygląda to tak: wędka bardzo fajnie leży w łapach. Przy TP 4000  lekko leci na pysk /równowaga  tak po 3,4 cm w stronę szczytówki / . Wykonanie takie że na serio żaden nasz rodbuilder by się jej nie powstydził.

Pozostaje tylko teraz wypróbować ją nad wodą

Edytowane przez Stary komuch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale musiałem zrezygnować z kijka robionego przez Rafała , ale żoncia w zamian pozwoliła na zakup innego . I kupiłem właśnie w sobotę  X-treme Pike 42.

Cw :12-42 g

linka: 14-25lb

ciężar: 141 g

Wykonanie na serio świetnie . Szczegóły techniczne podane w postach powyżej .

Pierwsze wrażenia w testach na łące ;) . Wędka ma w sobie ukrytą moc.Pierwsze rzuty delikatne wykonane  kogutem 25 g na plecionce Tuf Line 15lb , założonej na TP 4000. Wędka dobrze ładuje , kogut leci bez problemu na ponad 40 moich kroków / 0,90m/ . Odważam się , ładuję mocniej i po koguta muszę iść ponad 70 kroków / jeszcze nie mam odwagi machnąć na 100% .../  Następnie idzie Reno Killer 6' + główka 16 g , w sumie 54 g. Wędka nie klęka przy rzutach, widać że nie doszedłem jeszcze do końca jej możliwości.  Rzuty tym zestawem są gdzieś w okolicach 40 kroków.....

 

Generalnie wygląda to tak: wędka bardzo fajnie leży w łapach. Przy TP 4000  lekko leci na pysk /równowaga  tak po 3,4 cm w stronę szczytówki / . Wykonanie takie że na serio żaden nasz rodbuilder by się jej nie powstydził.

Pozostaje tylko teraz wypróbować ją nad wodą

Sorry kolego,że się wtrącam ale czy aby na pewno jest na tej wędce napisane 25 LB a nie 20 LB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...