Dyskusja o ew. podziale forum

[Kuba Standera]

W takim razie, uprzejmie proszę o wyrzucenie Waszej dyskusji w wątku Baitcasting i założenie nowego wątku w dziale np. ogólne.

Proszę i dziękuję,

 

Jako że czuję ze redaktory krążą to i announcement

- dlatego zawsze uważałem ze bez formuły zamkniętej j.pl będzie miał sporo problemów i co chwile będą dziwne akcje. Może warto nad tym pomyśleć?

[tofik]

@standerus co to by było za forum to zamknięte?@remek przecież jasno określa co ma głównie zawierać forum i na czym mamy się skupiać. jeśli dla redaktorów i dla szych z liczbą ponad 2000postów ma coś takiego powstać to świetnie tylko myślę że założenia Remka były inne. portal powinien służyć wszystkim by nawet poczatkujący wędkarz mógł łyknąć trochę przydatnej wiedzy. a to że zdarzają się w tak licznym gronie wtopy w postaci ludzi nerwowych i nadpobudliwych bądź innych to chyba normalne i tu mają pole do popisu redaktorzy/moderatorzy by takich osobników ostrzegać,upominać wreszcie banować. koniec ot .

[Kuba Standera]

Wiele for działa tak ze wstęp masz za poleceniem kogoś z dostępem, kto za Ciebie ręczy. Wierz mi ze wtedy działa to bardziej gładko, beż dziwnych dziwolągów. Dlaczego - bo większość zna się czy z reala, czy mają wspólnych znajomych i trochę głupio puszczać durnowate dymy bez opamiętania. Przypomnij sobie Tofiku, jak działało forum te dwa lata wstecz. Ciekawie, w miarę uprzejmie i po gentlemańsku. Nikt nikogo na siłę nie nawracał, nie tworzył podziału na szychy i nie szychy. Pojawiłem się bez jakiejkolwiek wiedzy na temat castingu i forum było (i jest) chyba największym skokiem w ilości wiedzy wędkarskiej jaki się mi w tym wcieleniu przytrafił. W jakimkolwiek poważnym temacie i tak dyskutujemy praktycznie w tym samym stałym gronie 50-100 userów, wychodzi +- na jedno. Szkoda tylko ze coraz mniej szych się wypowiada i trochę się to wszystko rozcieńcza. Kilku naszych dobrych kolegów wycofało się zupełnie na pozycje obserwatorów. Nowych userów jest dużo, co nie ukrywam bardzo cieszy, ludzi takie miejsca kształtują, wolę żeby to działo się tutaj niż w innych miejscach. Problem taki że ilość nie przeszła w jakość, mimo chyba już dwóch tysięcy użytkowników (nie wiem ilu jest zarejestrowanych) tak naprawdę coraz mniej się dzieje. Co chwilę wpada nowy na imprezę i puszcza jakiś bezsensowny dym, lub tez tylko ogranicza się do pytań Czy lepszy chrust X czy może chrust Y. W spisie userów ustawionym wg ilości postów już na 26 stronie są ci z dwoma, od 33 ci bez nawet jednego wpisu (i tak aż do strony 72....). Czyli ci którzy całkowicie nic nie wnoszą do forum. Ja rozumiem, taki jest koszt otwartości, taki wybór właściciela i że temat zamkniętego forum jest zamknięty... Ale po sarkać sobie na rzeczywistość czasem lubię.

@Nowi userzy - nic do Was nie mam, dymów nie puszczam ani nie chcę dzielić na starych i nowych

[admin]

Jako że czuję ze redaktory krążą to i announcement

- dlatego zawsze uważałem ze bez formuły zamkniętej j.pl będzie miał sporo problemów i co chwile będą dziwne akcje. Może warto nad tym pomyśleć?

 

Bardzo mocno myślę o pewnych (???) zmianach.

[kryst]

A tak w ogóle, to o co chodzi? Nie jarzę zupełnie, ale pewnie to wina księżyca!

[tofik]

@standerus

Ja przecież domyślam się w jakimś procencie o co chodzi, sam palnąłem kilka bzdur ale jakoś przyznałem się do błędu po tym jak ktos mi logicznie wytłumaczył na czym polegał mój błąd. ale dla mnie forum to oprócz nauki ,ta druga strona medalu czyli propagowanie wśród nowych użytkowników castingu,C&R itd i tego zabierać sobie i innym nie można. obawiam się że gdyby takie zamkniete grono powstało to jego uczestnicy przestali by pisać na forum otwartym i wtedy sens istnienia był by znikomy. a jak było 2 lata temu pamiętam bo właśnie w 2007 roku się tu zalogowałem i mimo iż wędkuję sporo lat znalazłem tu naprawdę sporo ciekawostek o których nasza prasa wędkarska nie pisze a zwykłemu wędkarzowi ciężko dojść do tak światowych rozwiązań jakie tu można spotkać. próżno szukać lepszego źródła wiedzy wędkarskiej w tym kraju niż jest to forum, wiem bo szukałem i się przeraziłem. ludzie (ikony) wędkarstwa spiningowego w swych książkach nawet tych z lat 90'tych pozują z 2-3 szczupakami na jednym zdjęciu i piszą głupoty o multiplikatorach ....nawet dziś choć jest inaczej niż kiedyś forum musi trwać bo są nadal ludzie którzy myślą że ryby są do jedzenia a multiplikator służy tylko do łowienia dorszy. misja musi trwać

[jerzy]

witam

 

Skoro juz temat padl i to akurat na dziale baitcasting co istotne (!!) to sie wypowiem.

 

Forum to spolecznosc ludzi, ktorzy znaja sie zarowno w realu jak i w necie. Niektorzy tylko w necie. Ja np. nigdy nie poznalem w realu @standerusa, choc juz rozmawialismy niezliczone razy. I to na rozne tematy!

 

Takich przypadkow jest na tym forum niezliczona ilosc.

 

Forum jako zjawisko tworzone przez ludzi rowniez przezywa rozne fazy i okresy. Na poczatku zawsze aktywizuja sie ci ktorzy pozniej wnosza najwiecej do portalowego zycia. Ilosc takich ludzi na portalach sprofilowanych na jakis konkretny temat zawsze jest ograniczona.

 

Od dluzszego czasu obserwuje, ze strasznie wzrosla roszczeniowa postawa wobec jerkbaita przy znikomym lub zadnym zaangazowaniu z wlasnej strony wielu uzytkownikow!!

 

Skoro juz dyskusja sie pojawila na dziale baitcasting to przypomne tylko, ze kiedys utworzenie tego dzialu bylo istona zmiana i pewnym wydarzeniem. Mysle, ze jako portal o sporych ambicjach jerkbait.pl przejdzie jeszcze wiele innych zmian i nadal bedzie liderem ...

 

pozd JW

[kryst]

W takim razie, uprzejmie proszę o wyrzucenie Waszej dyskusji w wątku Baitcasting i założenie nowego wątku w dziale np. ogólne. Ja wiem, fazy księżyca mają zgubny lub błogosławiony wpływ na nasze postępowanie, lecz trzymając się żelaznych zasad powyższa dyskusja powinna wylądować gdzie indziej.

 

Bardzo proszę, bo chcę, a powiem więcej, pragnę, umieścić swoje wrażenia i fotki ze zlotu głowacicy.

 

Proszę i dziękuję,

[Kuba Standera]

To raczej typowy kasztan do offtopa

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jednak sobie myslę ,że nie wyciśnie się z tej niemałej liczby userów radykalnie więcej nowych , aktywnych i ciekawych entuzjastów . Salomon to z pustego tez nnie ponalewa . Bo oni dopiero rosną , ale kiedyś będą i śmielsi i pewniejsi siebie we wcale niełatwym , forumowym życiu . Dość trudno jest też utrzymać stale wysoki , albo nawet wzrastający poziom portalu . Raz , że niedostatek jest dobrych koni pociągowych , prócz tych kilkunastu , którzy są stałym , intelektualnym napędem całokształtu . Dwa , że w większości jesteśmy indywidualistami , co nie ułatwia moderacji ani koegzystencji . I dlatego jest rotacja osobowa z efektownymi wymarszami i fochami , albo okresowe milczenie . Thymallusowi już najwyższy czas wracać . Jak się mierzy wysoko , to i trudniej przychodzi . Ale ważne , żeby wciąż kłaść biały obrus na nasz fishingowy stół ..

[lukomat]

Wtrace i ja swoje trzy grosze. Zakladki baitcasting nie sledze zbyt pilnie, ale prawie codziennie zagladam do ogolnej i wiescie znad wody. Nie wiem, czy zauwazyliscie, ale w tej drugiej wlasnie zakladce, ktora powinna ciagnac cale forum, jest malo rzeczowej dyskusji, poza boleniami - szacunek. Raczej sie wszyscy ograniczaja, do wrzucenia fotki zaopatrzonej komentarzem z dzis. Przyneta - tajna, miejsce - tajne/poufne. Beda jakies gratki, dzienksy, kwiatki, caluski, serduszka, cukiereczki... No milo popatrzec, nie powiem, bo sam lubie nacieszyc oko, ale poza walorami estetycznymi (tych czasami zreszta tez brak) to za wiele z tego nie wynika.

Pozdrawiam

[Revizor]

Wiele for działa tak ze wstęp masz za poleceniem kogoś z dostępem, kto za Ciebie ręczy. Wierz mi ze wtedy działa to bardziej gładko, beż dziwnych dziwolągów. Dlaczego - bo większość zna się czy z reala, czy mają wspólnych znajomych i trochę głupio puszczać durnowate dymy bez opamiętania. Przypomnij sobie Tofiku, jak działało forum te dwa lata wstecz. Ciekawie, w miarę uprzejmie i po gentlemańsku. Nikt nikogo na siłę nie nawracał, nie tworzył podziału na szychy i nie szychy. Pojawiłem się bez jakiejkolwiek wiedzy na temat castingu i forum było (i jest) chyba największym skokiem w ilości wiedzy wędkarskiej jaki się mi w tym wcieleniu przytrafił. W jakimkolwiek poważnym temacie i tak dyskutujemy praktycznie w tym samym stałym gronie 50-100 userów, wychodzi +- na jedno. Szkoda tylko ze coraz mniej szych się wypowiada i trochę się to wszystko rozcieńcza. Kilku naszych dobrych kolegów wycofało się zupełnie na pozycje obserwatorów. Nowych userów jest dużo, co nie ukrywam bardzo cieszy, ludzi takie miejsca kształtują, wolę żeby to działo się tutaj niż w innych miejscach. Problem taki że ilość nie przeszła w jakość, mimo chyba już dwóch tysięcy użytkowników (nie wiem ilu jest zarejestrowanych) tak naprawdę coraz mniej się dzieje. Co chwilę wpada nowy na imprezę i puszcza jakiś bezsensowny dym, lub tez tylko ogranicza się do pytań Czy lepszy chrust X czy może chrust Y. W spisie userów ustawionym wg ilości postów już na 26 stronie są ci z dwoma, od 33 ci bez nawet jednego wpisu (i tak aż do strony 72....). Czyli ci którzy całkowicie nic nie wnoszą do forum. Ja rozumiem, taki jest koszt otwartości, taki wybór właściciela i że temat zamkniętego forum jest zamknięty... Ale po sarkać sobie na rzeczywistość czasem lubię.

@Nowi userzy - nic do Was nie mam, dymów nie puszczam ani nie chcę dzielić na starych i nowych

 

Witam!

 

Ostatnie zdanie wpisałeś chyba dla przyzwoitości. Właśnie podzieliłeś na starych i nowych w sposób jak najbardziej świadomy.

Czy to źle, że ktoś chce zdobyć (lub porównać) wiedzę na temat chrustu X czy Y. Chyba takie były (mam nadzieje) są intencje for internetowych, aby dzielić się wiedzą.

Czy to, że mam mniej postów od Ciebie czyni mnie gorszym?

Forum zamknięte? To oznacza, brak otwartości na nowe idee, pomysły, świeże spojrzenie. Czy tego chcesz?

Drażnią mnie podziały lub nawet ich próby.

Zarejestrowałem się na forum, aby uzupełnić moją wiedzę, porównać moje doświadczenia z innymi. Poczytać ciekawe artykuły, porozmawiać z fachowcami lepszymi od mnie w innych dziedzinach. Takich jak ja jest więcej, po mnie przejdzie icj jeszcze większa liczba i co, dowiedzą się że forum jest dla wybranych - jaki klucz doboru wybrańców????

Nie zastanawiać się wiele będą, założą własne otwarte forum do którego i Ty zajrzysz.

 

Do przemyślenia

I Ja ponarzekać czasem lubię

Pozdrawiam

Marcin

[popper]

Wiele for działa tak ze wstęp masz za poleceniem kogoś z dostępem, kto za Ciebie ręczy. Wierz mi ze wtedy działa to bardziej gładko

No nie wiem. Mam obawy kto, kogo, tak na początek, od zera, miałby polecać. Remek pewnie, jako właściciel.

A kto mnie poleci? Kto Ciebie?

Jakoś tak dziwnie mi wychodzi, że słowo Elite, najlepiej i najsensowniej, kojarzy mi się z pewnym samurajskim mieczem wykutym nad Wisłą i kilkoma innymi rodzajami grafitów/blanków.

Rozumiem Kuba, Twoją chęć ratowania poziomu i merytorycznej treści. Nie jestem jednak przekonany, do zasadności proponowanej drogi.

 

[Kuba Standera]

Wiele for działa tak ze wstęp masz za poleceniem kogoś z dostępem, kto za Ciebie ręczy. Wierz mi ze wtedy działa to bardziej gładko, beż dziwnych dziwolągów. Dlaczego - bo większość zna się czy z reala, czy mają wspólnych znajomych i trochę głupio puszczać durnowate dymy bez opamiętania. Przypomnij sobie Tofiku, jak działało forum te dwa lata wstecz. Ciekawie, w miarę uprzejmie i po gentlemańsku. Nikt nikogo na siłę nie nawracał, nie tworzył podziału na szychy i nie szychy. Pojawiłem się bez jakiejkolwiek wiedzy na temat castingu i forum było (i jest) chyba największym skokiem w ilości wiedzy wędkarskiej jaki się mi w tym wcieleniu przytrafił. W jakimkolwiek poważnym temacie i tak dyskutujemy praktycznie w tym samym stałym gronie 50-100 userów, wychodzi +- na jedno. Szkoda tylko ze coraz mniej szych się wypowiada i trochę się to wszystko rozcieńcza. Kilku naszych dobrych kolegów wycofało się zupełnie na pozycje obserwatorów. Nowych userów jest dużo, co nie ukrywam bardzo cieszy, ludzi takie miejsca kształtują, wolę żeby to działo się tutaj niż w innych miejscach. Problem taki że ilość nie przeszła w jakość, mimo chyba już dwóch tysięcy użytkowników (nie wiem ilu jest zarejestrowanych) tak naprawdę coraz mniej się dzieje. Co chwilę wpada nowy na imprezę i puszcza jakiś bezsensowny dym, lub tez tylko ogranicza się do pytań Czy lepszy chrust X czy może chrust Y. W spisie userów ustawionym wg ilości postów już na 26 stronie są ci z dwoma, od 33 ci bez nawet jednego wpisu (i tak aż do strony 72....). Czyli ci którzy całkowicie nic nie wnoszą do forum. Ja rozumiem, taki jest koszt otwartości, taki wybór właściciela i że temat zamkniętego forum jest zamknięty... Ale po sarkać sobie na rzeczywistość czasem lubię.

@Nowi userzy - nic do Was nie mam, dymów nie puszczam ani nie chcę dzielić na starych i nowych

 

Witam!

 

Ostatnie zdanie wpisałeś chyba dla przyzwoitości. Właśnie podzieliłeś na starych i nowych w sposób jak najbardziej świadomy.

Czy to źle, że ktoś chce zdobyć (lub porównać) wiedzę na temat chrustu X czy Y. Chyba takie były (mam nadzieje) są intencje for internetowych, aby dzielić się wiedzą.

Czy to, że mam mniej postów od Ciebie czyni mnie gorszym?

Forum zamknięte? To oznacza, brak otwartości na nowe idee, pomysły, świeże spojrzenie. Czy tego chcesz?

Drażnią mnie podziały lub nawet ich próby.

Zarejestrowałem się na forum, aby uzupełnić moją wiedzę, porównać moje doświadczenia z innymi. Poczytać ciekawe artykuły, porozmawiać z fachowcami lepszymi od mnie w innych dziedzinach. Takich jak ja jest więcej, po mnie przejdzie icj jeszcze większa liczba i co, dowiedzą się że forum jest dla wybranych - jaki klucz doboru wybrańców????

Nie zastanawiać się wiele będą, założą własne otwarte forum do którego i Ty zajrzysz.

 

Do przemyślenia

I Ja ponarzekać czasem lubię

Pozdrawiam

Marcin

W sumie dużo racji w tym co piszesz

[Włóczykij]

Co do pytań o wyższość chrustu X nad Y, to faktycznie może być irytujące jak pytania o ten sam model kija czy markę plecionki powtarzają się co kilka tygodni.

Rozwiązaniem może być odesłanie do wyszukiwarki przy próbie założenia nowego wątku lub stworzenie specjalnej zakładki opinie a w niej podział na Plecionki, kołowrotki, wędki itd. Sam mógłbym kilka takich recenzji napisać.

[kryst]

Koledzy,

 

A może zamiast podziału forum, na elitę i resztę, lepiej będzie poprosić właściciela o wpisanie w nagłówku forum podstawowych wskazówek/zasad np. zanim napiszesz swój post i zadasz pytanie przeszukaj zasoby forum, może tam znajdziesz odpowiedź. Tak, jak przedmówca napisał zadawanie takiego samego/podobnego pytania jest trudne do zniesienia i większości z nas (oprócz Redaktorów) nie chce się na nie odpisywać.

 

No cóż, bicie piany i agresja zawsze będą występowały, bo taka jest nasza natura.

[LASSOjbait]

...

 

No cóż, bicie piany i agresja zawsze będą występowały, bo taka jest nasza natura.

 

 

To nie tylko kwestia naszej natury. Internet sam w sobie taki jest.

 

Zbyt wielu anonimowych chce się wybić w tym samym czasie i stać się choć trochę mniej anonimowymi.

 

Definicyjka taka. Moja!

[tofik]

Jako że czuję ze redaktory krążą to i announcement

- dlatego zawsze uważałem ze bez formuły zamkniętej j.pl będzie miał sporo problemów i co chwile będą dziwne akcje. Może warto nad tym pomyśleć?

 

Bardzo mocno myślę o pewnych (???) zmianach.

Remku to może napisz jak Ty to widzisz... bo ja szczerze cały dzień o tym myślałem i nie bardzo mogę dojść do konkretnych wniosków. rozumiem że chodzi wam o rozmowy w zamknietym kręgu. w tym wypadku jednak wypadało by wasze przemyślenia były możliwe do przeczytania... bo inaczej nie widzę tu misji którą moim zdaniem ma ten portal

[Friko]

Myślę że nie do końca takie zmiany Remek ma na myśli

 

Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek perspektywach tworzenia elit, podziałów na nowych i starych czy też zamkniętych kręgów co to w ogóle za pomysły ?

 

Jest oczwiście problem roszczeniowej postawy części Użytkowników czy też, nie zawaham się powiedzieć bo przypadek jest udokumentowany - cynicznego wykorzystywania tego portalu dla własnch korzyści - nie powinno to jednak przesłaniać faktu że jest też, na szczęście, grupa osób aktywnie tworzących portal i bezinteresowanie działających dla dobra naszej społeczności Myślę że raczej te dobre postawy powinniśmy się starać jakoś promować i takich ludzi aktywizować - pytanie tylko jak to robić skutecznie.

 

 

[klosskuba]

Jak to robić? Próbować rozszeżać a nie zawężać grono uczestników.Co jest konstruktywnego w kółku wzajemnej adoracji. A że zdarza się folklor, trudno, psy szczekają karawana jedzie dalej. Ja tu jastem nowy, ale czytam was od roku i kto by mnie polecił? Ciekawe ilu jest takich jak ja przyczajonych? To forum to skarbnica wiedzy ale zamknięte padnie bez doplywu nowej krwi.

[szpiegu]

czytanie to jedno a pisanie to drugie, brak świeżej krwi pewnie ze zabije nie jedno forum ale jeżeli jest około 2000 userów a powyżej 500 postów jest ich jakieś 100 no to o czym my mówimy, forum polega na dzieleniu sie swoimi spostrzeżeniami, wymiana doświadczeń itp. dlaczego przykładowo 100 osób pisze a reszta tylko patrzy....... fajnie się czyta gorzej sie pisze, na zachodzie jakoś sobie z tym poradzili

[Friko]

forum polega na dzieleniu sie swoimi spostrzeżeniami, wymiana doświadczeń itp. dlaczego przykładowo 100 osób pisze a reszta tylko patrzy.......

 

Otóż to, to jest sedno sprawy moim zdaniem.

 

Z ciekawości sprawdziłem statystykę o której wspomina @szpiegu, jest jeszcze ciekawiej. Dobijamy do 3000 użytkowników, a powyżej 500 postów jest... 60.

 

Oczywiście, odezwą się słuszne głosy że ilość postów o niczym nie świadczy - bo nie o to chodzi żeby pisać dużo i bez sensu. Ale ogólnie daje się zauważyć że zdecydowana mniejszośc pracuje na zdecydowaną większość

 

[szpiegu]

friko..... to zupełnie inaczej niż w naszym kraju

[popper]

Postrzegam to, tak jak chyba większość.

Przecież w każdej społeczności są osoby aktywne, mniej aktywne i nieaktywne. Nawet nasza najwyższa władza, zwana Sejmem RP, tworzy taką właśnie społeczność.

To normalne i chyba nic tego nie zmieni.

Jeśli chodzi o grupy znudzone nudnymi pytaniami myślę, wbrew temu co napisał @szpiegu, że nikt sobie z tym nie poradził.

Bliższy byłbym tezy, że byłby bardziej koniec, niż początek.

 

Forum jest dla ludzi, napędzają go i rozkręcają, nawet te nudne pytania o tzw. chrust. Przecież nikt nie może przewidzieć, co człowiek, o niego pytający, wniesie dla forum za tydzień, czy miesiąc.

 

Inna rzecz, to kwestia nieaktywnych userów. Skoro są nieaktywni, to w czym problem? Przecież nie przeszkadzają. Oni tylko są. Nie przeszkadzają i nie szkodzą właśnie dlatego.

 

A tak OT

Z sentymentem wspominam czasy forum Salmo. Podobnie jak Kuba z sentymentem wspominam początki j.pl (spóźniłem się wówczas nieco )

Czasem myślę, że może moje sentymenty, biorą się z tej przyczyny, że trzonem j.pl, była grupa, zintegrowanych wcześniej zwolenników przynęt Salmo?

Nie wiem

 

[Friko]

Co do zielonej strony to akurat uważam że może być dobrym przykładem jak nie należy prowadzić forum, i wspominam ją bez sentymentu raczej. Pamiętam że były wiecznie kłótnie, zadymy, fochy, zero moderacji, domysły, plotki, zero kontaktu z właścicielem portalu - to po prostu musiało upaść. Jerkbait pod tym względem stanowi moim zdaniem - że nieskoromnie zauważe - znaczny postęp, ale to właśnie dzięki nauce na błędach innych

 

Wracając do tematu: nie zgodzę się z twierdzeniem że jak ktoś nic nie robi to nie ma problemu. Uważam że problem jest - bo takie postawy demotywują i zniechęcają innych do aktywnego udziału. Pytanie Waldku co będzie jak wszyscy podłożą ręce pod d.... i tylko będą - też nie będzie problemu?

 

Dlatego, jak napisałem, powinniśmy szukać sposobów aktywizowania Użytkowników, zachęcania do aktywności nowych ludzi. Ja taką próbę podejmuję na przykład w nowym cyklu rodbuildingowym Moja przygoda z wędką -

 

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=8360&amp ;amp ;start=0&

 

Powoli spływają do mnie artykuły, ale powiem szczerze że liczyłem że odzew będzie dużo większy. Tzn. odzew na początku był bardzo dobry, ale jak przyszło do pisania....

[popper]

Paweł, żeby pisać, trzeba mieć o czym. Świadomie i rzeczowo. Albo walić beletrystykę, czy pisać felietony.

Też dobre .

Ale przede wszystkim, trzeba znać tematykę. I lubić to pisanie.

 

Piszesz o odzewie, w związku z nową zakładką. Odzew był bo fajnie jest poczytać

Chyba nie wierzyłeś, że w tym kraju zo dziesiąty z nas sam buduje własne wędziska?

 

Z innej beczki.

Zobacz jakie wzięcie ma zakładka z tzw. aparatem dla wędkarza. Przecież powinna się skończyć na drugiej-trzeciej stronie a jest i wciąż się rozrasta.

 

To tematyka napędza forum. Tak też jest z obecnym tematem. Zdania są/mogą być podzielone ale temat MUSI być ciekawy, istotny.

 

Ja rozumiem niechęć do odpowiedzi na kolejne pytanie z cyklu jaki kołowrotek do...... ale zapanowanie nad interesującą tematyką to niezmiernie trudna rzecz.

Sorki. Piszę nieco chaotycznie ale wiele myśli na raz a czas mi się kończy.