Skocz do zawartości
  • 0

Dyskusja o ew. podziale forum


Kuba Standera

Pytanie

W takim razie, uprzejmie proszę o wyrzucenie Waszej dyskusji w wątku Baitcasting i założenie nowego wątku w dziale np. ogólne.

Proszę i dziękuję,

 

Jako że czuję ze redaktory krążą to i announcement

- dlatego zawsze uważałem ze bez formuły zamkniętej j.pl będzie miał sporo problemów i co chwile będą dziwne akcje. Może warto nad tym pomyśleć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Rzeczywiście Waldek, nie wiem co chcesz przekazać

 

Jeżeli chodzi cykl rodbuildingowy to na forum jest co najmniej 20-30 osób robiących kije. Deklaracji napisania artykułów dostałem kilkanaście. Artykułów kilka.

 

Nie narzekam. Liczę że się rozkręci z czasem, z kolejnymi publikowanymi artykułami. W sumie myślę że to jest way to go.

 

Jak ktoś ma inne propozycje na aktywizacje userów, chętnie przyjmę :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam!

 

Jako nowy wniosę kilka swoich uwag. Podkreślam, iż są to tylko moje spostrzeżenia.

1. Nie było by denerwujących pytań o wędki czy multiki (kołowrotki), gdyby excel-owe tabelki przenieść do odpowiednich działów, a użytkownicy mogli wpisać swoje opinie. np. Wędka na Klenia, jazia; jaka gramatura, jaki kręciło, jakiej kto używa i jego opinia. Czy łapie na cast czy na spin? W tej chwili jest bigos, zajęło mi trochę czasu, aby dotrzeć do interesujących mnie informacji.

2. Promocja dobrego jakościowo sprzętu - zgadzam się całkowicie. Należy pamiętać tylko, że nie wszyscy dysponują możliwością uszczuplenia bgt domowego o 500 czy 2000 złotych na kij czy kręciła takiej to a takiej firmy. Oni też chcą łapać ryby! W miarę możliwości swojego bgt. Trzeba równoważyć swoje opinie, a nie pisać np. tego nie kupuj, poczekaj, odłóż i kup ..... Zacne to, lecz człowiek chce łapać ryby, ma taki a nie inny bgt i co. Został odprawiony z kwitkiem i w dodatku niezbyt szczęśliwy.

3. Aby brać trzeba dawać, a szczęśliwy ten co daje :D. Jeżeli uważam, że mam wystarczającą wiedzę w jakimś temacie to chętnie się nią podzielę i oczekuję tego same go od innych. Kiedyś guru wędkarskim był Pan w sklepie wędkarskim, teraz internat. I tu wędkarze głównie zdobywają brakującą i wiedzę.

4. Pielęgnacja i usystematyzowanie forum to moim zdanie główne zadanie jakie czeka Redaktorów.

 

To tyle z przydługiej może wypowiedzi nowego

 

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Racja.

 

np. Duża nizinna rzeka; boleń; jaka dł.wędki; jak gramatura; jakie przynęty, jaka linka. Jeżeli łowimy na cast to, taki i taki multik, jeżeli na spin to, taki i taki kołowrót.

Inny temat gdzie na dużej rzece szukać polskiego łososia? Jak prowadzić przynętę itd.

 

To są informacje które można zebrać i usystematyzować z tych które już są.

Uważam, że znajdą się osoby, które chętnie podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.

 

Ukrywanie przed innymi swoich miejscówek??!??! Dla nie osobiście (moje zdanie) trochę nie w duchu sportowym i nie etyczne. To nie strach przed mięsiarzami, lecz moim zdaniem przed utratą ryb, które inni mogą złapać.

Ja na ten przekład łapię w miejscu poddanemu olbrzymiej presji wędkarskie Narew-Okunin. Co weekend namioty, samochody, kij przy kiju. Gdzieś zawsze znajdę miejsce dla siebie, zapytam się czy nie będzie przeszkadzało innym jak sobie trochę porzucam. Zawsze coś się uczepi końca przynęty. Wkoło wielkie oczy i zdziwienie, bo siedzieli całą noc i nic, a ja na 1-2 godzinki szczupaczek, foto, ryba do wody, a ja do domu.

Bardzo bym chciał poznać inne miejsca. Niestety wszystko Tajne. Nie interesuje mnie np. 532 km 154m odcinaka Wisły 3 kamień od lewej pod krzywą sosną :D lecz miejscowość, dojazd, pozostawienie pojazdu w (miarę) bezpiecznym miejscu. Reszty (ryb, miejscówek) sam z miął chęcią poszukam.

 

Jaką wiedzą się mamy dzielić? Czy tylko tą sprzętową?

 

 

Marcin

C&R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a mzoe pojsc nieco w inna strone.panowie. napisanie artykulu to na prawde nie jest zaden wielki problem. kilka zdan. pare rzeczowych fotek i artykul niemal sam sie tworzy. faktem ejst ze niektorzy nasi uzytkownicy artykuly traktuja jako prawdy objawione i zawsze znajdzie sie jakis ktos kto napisze ze do dupy, ze to nie tak. a wystarczy do tego podejsc inaczej. artykul pokazuje pewien sposob. podejscie autora do konkretnego tematu. rzeczowy opis miejscowki. sposob w jaki lowi. opis techniki, sprzetu jakim mu sie fajnie lowi i na co ma sukcesy. takie artykuly zawsze lepiej docieraja niz najlepiej stworzona tabelka. a w gronie redakcyjnym zqwsze znajdzie sie ktos chetny do pomocy przy napisaniu pierwszego artykulu. poza tym z doswiadczenia wiem ze najgorzej jest zebrac sie do pisania. jk juz sie siadzie to zaraz pojawia sie lawina pomyslow. a pozniej to juz tylko z gorki. aby tylko nadazyly paluszki z przelaniem tego na monitor. ot i tyle....

 

na prawde jestesmy otwarci na wszelkie inowacje. i na prawde nie trzeba byc wielkim guru. wystarczy ze sie pisze o czyms o czym ma sie pojecie. a nie o tym o czym by sie chcialo miec pojecie lub wydaje sie ze sie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • 0

Witam.

Pewnie,że aktywne uczestnictwo w społeczności forum jest bardziej pożądane niż bierne. Ale ci aktywni którzy się pojawiają nowi, rekrutują się często z obserwatorów. Taki ktoś, kto pierwszy raz zawita na forum nie zawsze musi być pewnym swojej wiedzy specjalistą, uczy się przeglądając forum,chłonie nowe wiadomości nie narzucając się irytującymi pytaniami, na które może znależć odpowiedz przeglądając zasoby portalu a po jakimś czasie konfrontując swoją wiedze i doświadczenie z tematyką poruszaną na forum dochodzi do wniosku,że też coś może wnieść do dyskusji i zaczyna się uaktywniać.

Dla kogoś kto nigdy nic nie publikował, tak jak np. ja napisanie artykułu jest wyzwaniem, musi do niego dojrzeć tym bardziej,że czasem jeszcze pracuje,wychowuje dzieci,łowi ryby,buduje wędki,przynęty i brakuje mu czasu.

Myślę że niezłym projektem było by zakładanie prez rodbuilderów-amatorów tematu o konkretnych zbudowanych przez siebie wędkach użytkownicy mogli by się pytać o ich charakterystykę czy inne sprawy z danym egzemplarzem związanych.Nie wszyscy mają możliwość pomacania konkretnych modeli co jest chyba najwiękrzym problemem dla amatorów nie mieszkających w miastach, w których znajdują się pracownie, a taka dyskusja mogła by być pouczająca i ciekawa.

A tak na marginesie czy zna ktoś pracownie na kilkumilionowym śląsku?

Kończę bo się spóżniłem już do pracy. Pozdrawiam starych, nowych, aktywnych, biernych, przyczajonych i wszystkie inne kasty bo KARZDY jest dla nas ważny i potrzebny. Klosskuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Artykuł, tak jak napisałeś - jak się ma pojęcie. Ja uważam, że mi brakuje wiedzy i doświadczenia - cały czas się uczę. Co prawda łowię od wielu ładnych lat na różnych wodach (rzeki, morza, jeziora, oceany), lecz trzeba mierzyć siły na zamiary. Od roku zafascynowany jestem baitcastingiem. Każda ryba złowiona na nowy sprzęt cieszy, jak ta pierwsza w życiu :D .

 

Trudno mi się wypowiadać w temacie, który dopiero poznaję. Zresztą uważam, iż największa wiedza płynie od praktyków, a nie teoretyków. To, że ktoś przeczyta parę set artykułów, nauczy się fachowych nazw czy nr blanków na pamięć nie robi z niego lepszego wędkarza od gości z bambusem, który doświadczenie i nauki pobierał nad wodą (świetny artykuł, Embarassed nie pamiętam tytułu i autora, o guru wędkarskim z super sprzętem).

 

Jedyne co mógłbym napisać to swoje trudne początki z castingeim, nie techniki rzut, lecz dostępność sprzętu, fachowość doradców, błędy i sukcesy początkującego.

 

Tabelki zaproponowałem, aby nerwowi się nie denerwowali pytaniami nowych i początkujących. Jedno kompetentne i pełne (w miarę możliwości) źródło informacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Super, Super artykuły!! Popartem fajnymi i rzeczowymi fotami!!!! Właśnie o takiej esencji myślałem!

 

Wielki szacunek @szpiegu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie ma co chowac glowy w piasek i twierdzic, ze problemu nie ma. Problem jest. Nie rozwiazuje go to, ze uzytkownicy nieaktywni milcza i nie stanowia problemu. Swoim milczeniem, jak zostalo powiedziane, pokazuja innym podobny kierunek...

To niby jest nawet logiczne...po poczatkowym okresie fascynacji nastepuje przytepienie zainteresowania.

 

Jednak czy polepszy sprawe podzial forum? Watpie.

Podobnie zadziala dalsze dzielenie forum na kolejne podfora. Spowoduje rozmycie, malo komu bedzie sie chcialo przegladac coraz wiekszej bazy.

 

Przyznam, ze w tej chwili nie widze rozwiazania.

 

Rozumiem natomiast, ze ludzie chronia swoje miejscowki. I do tak daleko posunietej wymiany info nikt nikogo nie zmusza.

Mozna za to podawac pewne wskazowki naprowadzajace na wlasciwy kierunek myslenia. Podawanie gotowych rozwiazan to nie tedy droga....

 

A mam wrazenie, ze duza liczba osob ma wlasnie takie podejscie: wchodze na strone i sciagam co mi jest potrzebne w jak najkrotszym czasie. Albo zalatwiam swoje interesy.

Reszta mnie nie interesuje...

 

Jest w tym tylko 1 haczyk....skoro wszyscy beda tak traktowac swoje hobby i swoje uczestnictwo w tej spolecznosci to moze sie okazac, ze nie ma info do sciagniecia.

Interesy tez trzeba bedzie zalatwiac gdzie indziej.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Nie ma co chowac glowy w piasek i twierdzic, ze problemu nie ma. Problem jest. Nie rozwiazuje go to, ze uzytkownicy nieaktywni milcza i nie stanowia problemu. Swoim milczeniem, jak zostalo powiedziane, pokazuja innym podobny kierunek...

To niby jest nawet logiczne...po poczatkowym okresie fascynacji nastepuje przytepienie zainteresowania.

 

Trudno mi się z Twoją tezą zgodzić. Ja jestem, żywym przykładem odwrotności zaprezentowanego przez Ciebie twierdzenia.

 

Zarejestrowałem się, ponieważ jako gość nie mogłem oglądać zdjęć czy zapisać się z innymi forumowiczami na zlot. Uaktywniłem się gdy pojawił się interesujący mnie temat. Uważam, że należy wsiąść pod uwagę aspekt nauki i zdobywania wiedzy, przez osoby nie biorące aktywnego udziału w życiu forum. Jest jeszcze zwykła ludzka nieśmiałość.

Trudno też, moim zdaniem wymagać od innych aktywności na siłę. Zdobycie 500 postów w krótkim okresie czasu nie jest jakimś wielkim wyczynem, wystarczy gratulować każdemu łowcy pod jego zdjęciem z rybą i sprawa załatwiona. A o taką aktywność chyba nikomu nie chodzi. :D

 

 

Co do miejscówek Swoje zdanie już napisałem. Ja chętnie udzielę wskazówek, jeżeli ktoś będzie chciał wiedzieć coś o Narwi na odcinku Sikory-Okunin. :D

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wzrost liczby userów i spadek merytoryczny spowodowane zostało nieograniczonym rozmyciem temtyki forum - takich forów po prostu jest od trzęsienia - nie wobrażam sobie np. tematu o Stradic`u na tym forum trzy lata temu (pamiętam jak pojechał po mnie lipieniowaty gdy jako początkujący próbowałem wypowiadać się na temat casta w sposób odmienny od przyjętych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie ma co chowac glowy w piasek i twierdzic, ze problemu nie ma. Problem jest. Nie rozwiazuje go to, ze uzytkownicy nieaktywni milcza i nie stanowia problemu. Swoim milczeniem, jak zostalo powiedziane, pokazuja innym podobny kierunek...

To niby jest nawet logiczne...po poczatkowym okresie fascynacji nastepuje przytepienie zainteresowania.

Tez nie moge sie z ta teza zgodzic...

Ludzie dziela sie, w duzym uproszczeniu, na producentow i konsumentow - jedni drugich potrzebuja. Tu tez nikt nikogo do niczego nie zmusza - ci, co sie na forach publikuja, robia to bez przymusu, bo czuja sie do tego powolani i nie moga z tego powodu miec roszczen do publikum, aby ich nasladowalo... proste.

Tez uwazam, ze troche samokrytyki odnosnie swojej kompetencji w poruszanych tu tematach stalo by co niektoremu 1000-postow-czlonkowi niezle do twarzy...

Mniej aktywnosci na forum ma tez wg. mnie malo wspolnego z przyztepieniem zainteresowania - powodow jest wiele, prawdopodobnie przesuniecie sie priorytetow w zyciu wielu z nas (praca, rodzinne obowiazki, finance, zobowiazania socjalne, zdrowie etc.), wielu z nas osiagnelo juz sprzetowo oraz technicznie zadawalajacy ich osobiscie poziom i jednoczesnie przytepila sie moze potrzeba wystawienia sie publicznie na oklaski...

Osobiscie ide na ryby dla mojej wlasnej satysfakcji a nie po to, by prezentowac sie na forum. Forum jest tylko uzupelnieniem pasji i obede sie predzej bez niego niz bez lowienia. Jesli bede mial cos godnego do zaprezentowania, lub bede sie czul kompetentny, aby komus cos doradzic, chetnie to zrobie, o ile nie wyreczy mnie ktos w tym wczesniej. Mysle, ze nalezy podniesc jakosc, a nie ilosc, bo na przecietne zdjecia robione 30 cm okoniom czy 70 cm szczupakom juz napatrzylismy sie do syta.

Wiecej informacji na co, kiedy,w jakich warunkach, jak prezentowane, bylo by bardziej informacyjne, niz kolejne zdjecie ryby w trawie, na piachu, czy szmacie... Przynajmniej juz lazienki zaniknely - to juz jeden z plusow na koncie tego portalu.

Jesli portal ma spelniac dalej swoje zalozenia, nie widze innej drogi, niz ta, ktora dazy...

 

Pozdrawiam --Yacar?--

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bardzo, bardzo dobry wątek ale ... nawet tutaj widać, że niewielu użytkowników wypowiada się w kwestiach, które mogłyby wpłynąć na rozwój tej strony, a jednocześnie dać im jeszcze lepsze źródło wiedzy. Oczywiście nie spoczywamy na tym czego wspólnie dokonaliśmy. Mówię oczywiście o pracy nie tylko moderatorów ale pracy każdego z forumowiczów. Wielu uważa, że nie warto, nie mają wiedzy itd. Może tak jest, że nie mają wiedzy ale ... takie właśnie osoby mogą generować fantastyczne pytania. Ci, którzy mają wiedzę, mogą na nie odpowiadać. Ważne jest to by się nie stresować i starać się stworzyć coś fajnego.

 

Przeglądam Wasze wypowiedzi i szukam konkretnych pomysłów do realizacji. Czekam na kolejne. Proszę Was o jedno - wypowiadajcie się w sprawie poprawy forum bo wszystko jest możliwe, a Wasze sugestie są dla nas bardzo cenne.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trochę nad tym myślałem i... nadal uważam że w pewnym momencie jakość przeszła w ilość. Tak jak piszecie forum się trochę rozmyło. Czy rozwiązaniem jest wprowadzanie zamkniętego podforum - sam nie wiem. z jednej strony tak bo zostają tylko ci którym zależy i są jakoś tam znani i sprawdzeni. Podnosi to jakoś dyskusji bo i czaić się nie trzeba, skoro wiadomo kto czyta to co piszemy. Piszecie o uschnięciu bez dopływu świeżej krwi - ja uważam że po za sporadycznymi wyjątkami ta świeża krew ledwo ciurczy. Większość dyskusji i tak rozgrywa się w stałym gronie (choć często i dymów też, jako forum najlepsze mamy swoich najlepszych zadymiarzy :D ). Piszecie ze wielu by nie trafiło, wielu nie miało by być jak wpuszczonym etc. Z tym się niezgodzę. Komu zależy znajdzie drogę. Sam ją przechodziłem na początku roku zaczynając współdziałać w ramach Przyjaciół Raby i Przyjaciół Szreniawy. Jeśli na prawdę zależy można mailować, pisać w przywitalni, pokazać się na spotkaniu czy zlocie. Fakt ze może nie w 3 tysiącach userów ale aktywnych i tak mamy pewnie z 200-300. Nowych aktywnych nie przybywa w jakimś zastraszającym tempie, spokojnie mogliby się zjawiać na spotkaniach czy zlotach. Na argument ze wielu to zniechęci odpowiadam - to dobrze. Jak wyżej, jeśli komuś zależy to znajdzie drogę i dostęp. Jeśli chce wpaść tylko na szybko spraw3dzić kto gdzie łowi i nie chce nic od siebie dawać to się zniechęci... i trudno. To wielki mit że wszyscy mamy jakieś tam prawa i coś się nam należy.

Popper pisze że nie było by komu wprowadzić dawniej czy mnie czy Jego. Byłoby. O j.pl dowiedziałem się od Peresady, znanego ze zlotów i myślę ze mógłby być polecającym. Podobnie i w przypadku większości osób, mamy baardzo wielu wspólnych znajomych, o czym można się przekonać na zlotach (dla przykładu Daniel xRods znał kilku moich dobrych kolegów mimo że jest z drugiego końca Polski).

Revizor - ja naprawdę nic nie mam do nowych. Raczej do nieaktywnych, tudzież wpadających na imprezę i zaczynających od przemeblowania domu gospodarzowi. Tego nie trawię. Także powtarzam - tu nie chodzi o nowych, świeżych kontra starych zadomowionych. Co chwilę pojawia się ktoś nowy, pisze z sensem i jest ok. Gorzej gdy mamy albo pouczanie całej okolicy od 2 postu, albo prawdy objawione kończąc na kłamcach których jak wywalisz drzwiami to wejdą oknem (pozdrowienia Petrus). Niby wielkiej szkody nie robią, można zawsze zbanować, wyciąć i mieć nadzieję że nie wróci pod jakąś inną tożsamością. tylko po co się z tym męczyć? Raczej w imię czego?

Friko - więcej Leonida, to zawsze zachęca <_< :lol: :lol:

 

Pozdrawiam serdecznie

nieuprzedzony Standerus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A widzisz Kuba. Inaczej to teraz czytam.

Może rzeczywiście coś w tym jest? Może masz, sporo nawet racji? A może inaczej to ująłeś?

Na pewno masz rację, co do jednego:

... naprawdę nic nie mam do nowych. Raczej do nieaktywnych, tudzież wpadających na imprezę i zaczynających od przemeblowania domu gospodarzowi. Tego nie trawię. Także powtarzam - tu nie chodzi o nowych, świeżych kontra starych zadomowionych........

. Z tym zgadzam się na 100%.

Tylko, że zaproponowany sposób nie bardzo do mnie przemawia.

Jednakże, by nie bić piany, krótko przyznam: nie jestem w stanie zaproponować czegoś bardziej konstruktywnego :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kurcze, Kuba, bronisz się i skutecznie musze przyznać pod wpływem Twoich argumentów (oraz niektórych wypowiedzi które ... z rozczarowaniem przeczytałem powyzej) zaczynam chyba zmieniać zdanie :lol:

 

odpowiedz mi na dwa pytania:

 

1/ jak promować C & R

2/ jak promować ideę rodbuildingu

 

- mając załóżmy 90% zasobów forum ograniczone do 50-100 użytkowników. Wyłącznie poprzez artykuły? Nie uważasz, że siła oddziaływania znacznie spadnie?

 

I jeszcze pytanie praktyczne: jak wyobrażasz sobie podział forum o którym piszesz? Utworzenie kolejnej zakładki dla wybranej grupy - chyba nie, bo co to zmieni. Rozumiem że radykalnie, czyli każdemu według jego zasług - producentom zostawia się dostęp do wszytskich zasobów a konsumentom tworzy się zakładkę w której mogą jakoś się zaprezentowac, odbyć staż i po uzyskaniu rekomendacji dostać dostęp do pełnych zasobów?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Gumo, chyba zle mnie zrozumiales. Ja nie mowie o podawaniu wszystkich detali wraz z namiarem na GPS. Zrobila sie moda na wrzucanie fotki bez komentarza na zasadzie: mata i se podziwiajta. Slusznie stwierdzil ktos, chyba @standerus, ze forum sie rozmywa. Nie ma rzeczowej dyskusji, duzo ogolnikow i strach sie wychylic ze szczegolami, bo zaraz bedzie najazd, jak na Zalew Szczecinski. Swoja droga, to jest tak olbrzymi zbiornik, ze nie widze powodu, zeby robic wielka tajemnice. To tak jakby sciemniac o Zatoce Gdanskiej albo Jeziorze Sniardwy.

Taka chyba jest juz cena za popularnosc j.pl Szkoda, bo kiedys mozna bylo swobodnie pogadac. Teraz pozostaje tajniaczenie po privach, albo pisanie bajek.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam. Jeśli mogę, to też zabiorę głos......

Najpierw co do podziału forum....Jestem na nie i to nie tylko dlatego, że byłbym w gronie tych nowych. Uważam po prostu, że wszędzie gdzie są równi i równiejsi, rodzą się konflikty, niedomówienia itd...Wiem, że tak jest w codziennym życiu(równi i równiejsi) to może właśnie niech taki portal, który dla wielu jest na pewno odskocznią od codzienności, będzie równy. Po drugie. Co znaczy nowy, a co stary użytkownik?? Zarejestrowany wcześniej niż...- stary lub x postów- stary, y postów- nowy. Nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.....

Co do podniesienia jeszcze wymiarów ryb, których zdjęcia zamieszczamy.(gdzieś to padło). Jestem również przeciwny. Progi są moim zdaniem odpowiednie, ryby zamieszczane naprawdę ładne. A okazów przecież nie łowi się na zawołanie. Podnosząc ciągle progi, niedługo będziemy tylko dyskutować o sprzecie, i raz na jakiś czas ktoś wrzuci jakiś okaz. A dla mnie wędkarstwo to coś innego...

Tak samo jak z rozwojem forum. Zawsze jest tak, że pewna część tematów ulega wyczerpaniu, użytkownicy denerwują się na nowych o setne pytanie o kij na szczupaki czy kręcioł na bolenie... (działam też na innym forum i wiem jak to wygląda). To naturalna kolej rzeczy. Wyjście z tej sytuacji?? Na pewno jest. Min brak monotonii, bo to ona zabija każdą dyskusję(forum). A moim zdaniem redaktorzy starają się zapewniać stale nowych tematów do dyskusji...

 

Żeby nie było, że tak tylko narzekam, a pozytywów nie widzę....

Dowiedziałem się z tego forum naprawdę wiele, odnośnie sprzętu, technik łowienia itd. Poznałem wielu ludzi, również w tzw realu, z którymi wybierałem się na ryby i ciągle udoskonalałem swój skromny wędkarski warsztat. Zainteresowałem się mocno rodbuildingiem(jednak na razie studencki budżet ogranicza mnie do oglądania zdjęć Waszych patyków ), C&R weszło w krew już na dobre(choć i wcześniej wypuszczałem ryby). Tak więc pozytywów jest na pewno dużo więcej niż negatywów, które jednak jak widać są i wymagają jakiejś korekty....

 

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Friko - mniej więcej, chyba jedyną opcją jest radykalizm.

Jak promować C&R i rodbuilding? Tak jak robimy to (robicie jak redaktorzy) do tej pory. Ja uważam ze do C&R to najłatwiej przekonać w realu, dając przykład. Puszczając kolejnego kropka przy widzach lub wypuszczając suma/sandacza na oczach wędkarzy nad wodą. Jeśli są jakieś wtedy dymy to... podejść, tłumaczyć przekonywać. Wiadomo ze często zal czasu na leśnych dziadków, ale oni jak myślę rzadko kiedy się u nas na forum pojawiają. Jak przekonywać do C&R skutecznie? Myślę że przykładów ze świata jest sporo - grupki pasjonatów, coś między j.pl a przyjaciele Raby chodzą po szkołach w miejscowościach nad wodą z odczytami czy nawet warsztatami w ramach zajęć z przyrody. Pokazują jak ważna jest bioróżnorodność, żywe wody a w nich żywe liczne ryby. Mówią o tym ile można zarobić na przyjeżdżających wędkarzach a sądzę że przy odpowiednim wytłumaczeniu nawet w Polsce oporni są w stanie zrozumieć prosty rachunek finansowy.

Jak przekonywać do rodbuildingu?? Do mnie szczerze mówiąc artykuły nie przemawiają. Tzn są ciekawe, pokazują różne podejścia do tematu ale... jakoś cały czas wędki zamawiam. Za to marzę by na jakimś zlocie kiedyś przyjechał ktoś z podstawowym sprzętem i pokazał jak się to robi w realu. Tak jak na zlotach muchowych czy ogólnie tematycznych zawsze wożę imadełko (i w Międzyzdrojach Explorator przy nim siadł i biegusiem pierwszą muchę ukręcił) czy zapasowe wędki muchowe, żeby każdy mógł wziąć, pomacać, spróbować samemu czy to rzeczywiście sport tylko dla zuchwałych, czy też może całkiem proste i każdy może to zrobić. Marz się mi żeby na jakimś zlocie któryś z naszych Rodbuilderów miał maszynkę do kręcenia, trochę najtańszych, nawet wybrakowanych czy uszkodzonych przelotem, trochę nici i kawałek starego blanku co w kącie się kurzy, na którym każdy chętny mógłby spróbować osadzić przelotki. żeby można było sobie pogrzebać w korkach, uchwytach, taśmach etc, żeby były rękojeści w różnych stadiach - skręconych korków, sklejonych korków, oszlifowanych korków czy jak to tam idzie. żeby były różne pianki i wytłumaczone różnice między nimi, podobnie z przelotkami. Czytam czasem opis wędki i słyszę że była zbrojona Y20, Y15 Ycośtacośtam L6, L6, L6 i na końcu hahahahaha. Wiecie, dla mnie to jak dowcip po chińsku, zapewne bardzo śmieszny, ale o co w tym biega?

 

Reasumując - moja idea (i bez narzucania się) jest taka - forum dla tych którym zależy, dla tych którzy zamierzają brać w nim udział a nie być biernymi widzami. Szerzenie idei C&R, rodbuildingu, dobrego sprzętu i dobrej fotografii jak najbardziej, artykułami i aktywnością w realu, to wbrew pozorom nie jest duży wysiłek. Więcej zlotów w wielu rejonach - daje to większą integrację, ludzie się znają, dymów przez to mniej, osiągnąć można więcej i nowi mogą dać się poznać i zaprezentować z dobrej strony. Cześć forum dostępna dla wszystkich, jak choćby na przykład dział rodbuilding, część jak ogólne czy wieści z nad wody tylko dla aktywnych (tu podkreślam żeby nie było niedomówień - aktywnych, nie starych). Utworzenie dwóch kolejnych pod-forów - nasze łodzie i fotografia przyrodnicza, ew jeszcze co polecacie na.., tez ogólnie dostępnego, tam każdy może się wymienić informacjami na temat ogólnie dostępnego sprzętu. Doklejenie na samym wierzchu bardzo dobrego artykułu baloo o C&R, bo gdzieś tonie w innych a uważam że to jeden z najważniejszych jakie się na portalu pojawiły.

 

To są moje tezy które do wirtualnych drzwi katedry jerkbait.pl gwoździkami niniejszym przybijam....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tez uwazam, ze troche samokrytyki odnosnie swojej kompetencji w poruszanych tu tematach stalo by co niektoremu 1000-postow-czlonkowi niezle do twarzy...

 

Mozesz wyjasnic w prostych slowach o co chodzi w tym?

 

Gumo

 

Sorry, wyszlo tak, jak by to google tlumaczylo z niemieckiego...

Chodzi mi o to, ze jest w necie masa samozwanych ekspertow, ktorzy na kazdy temat, poczawszy od astrofizyki poprzez ichtiopsychologie , meteorologie, metalurgie i Bog wie co jeszcze a konczonc na polityce UE objawiaja tu swoje prawdy kategoryczne...

I tu jestesmy juz u Standerusa: Wedlug jakich kryterii podzielic forumowiczow na aktywnych i nieaktywnych? Ilosc postow z w.w. przyczyn nie moze byc tym kryterium, pozostaje zawartosc merytoryczna, ale kto ma o tym decydowac? Wybrane grono redaktorow (z czyjej legitymacji?), czy sami forumowicze? Jesli nawet by sie zrobilo taki podzial, jak pisal Remek, ze po odpowiedniej karencji w ogolnie dostepnych dzialach mozna by nominowac nowych aktywnych uzytkownikow do przyjecia ich w bardziej ciasne grono - co by bylo wynikiem koncowym?

Jaka jest pewnosc, ze po awansie aktywnosc nadal bedzie utrzymywana? Moze wprowadzimy obowiazek publikacj dla kazdego forumowicza? Jeden artykol per anno? Dwa? Nie tedy droga, przymusem nic sie nie osiagnie, przynajmniej zadnej jakosci.

Na marginesie: Jestem zalogowany (a raczej mam tam account)na forum Leidenschaft Meerforelle (Pasja Trocia) - tam jest taki wlasnie podzial (ograniczony dostep do kluczowych watkow), co mnie skutecznie zniechecilo do aktywnego uczestnictwa w tym portalu, bo o czym pisac, jako newbe, nie majac doswiadczenia? Tym bardziej, ze nie ma (na szczescie) monopolu - ewentualnie potrzebne informacje zdobedzie sie gdzie indziej, moze troche zmudniej, ale zawsze. Tak sie nie zbuduje lojalnosci wsrod szerszej rzeszy nowych forumowiczow do forum, ale moze nie jest to tez koniecznie porzadane?

Osobiscie uwazam, ze na publicznym forum nie da sie generowac aktywnosci - ona rozwija sie w naturalny sposob. A poniewaz poziom forum jest juz dosc wysoki, wiekszosc forumowiczow nie jest w stanie podniesc poprzeczki, ale szeroka baza swiezych zawiera potencjal na przyszlosc.

To tak jak w pilce noznej, jest wielu entuzjastow, ale nie kazdy reprezentuje osobisty poziom kwalifikujacy go do 1. ligi... wiekszosc pozostaje kibicami... i sa szczesliwi. To ich prawo.

 

 

@Standerus: Jak sie po tych wszystkich artykulach jeszcze nie zalapales na rodbuilding - poczekaj na moj )

A tak na serio: Same artykuly nie zrobia z Ciebie rodbuildera - learning by doing , co zmusi Cie do szukania odpowiedzi na wielu forach, z ktorych sam bedziesz musial wyciagnac prawidlowe wnioski...

 

Pozdrawiam --Yacar?--

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Reasumując - moja idea (i bez narzucania się) jest taka..

 

...to może jeszcze zakazać nieaktywnym używania spacji na klawiaturze... a co i tak mało piszą, więc... poza tym, niech wreszcie pokażą, że im zależy...

 

(...)

 

w celu aktywizacji nieruchawej części użytkowników należy ich izolować! świetnie! nikt na to by nie wpadł!

po pierwsze: ograniczyć dostęp do forum ogólnego... omg, gdzie rodzą się takie pomysły?

 

(...)

gratuluję poczucia humoru!

pozdrawiam, maxtip...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...