Skocz do zawartości

Żyłka do UL spinningu


adrionn911

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie polecacie żyłki do ultralekkiego spinningu? Mnie interesuje grubość 0,12-0,14mm i fajne jakby było jej więcej niż 150m.

W poprzednim sezonie używałem Dragon Maxima Drop shot 0,16mm dobra i mocna żyłka, 0,14mm też taka jest więc problemu nie będzie, ale 0,12mm już nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja się jeszcze od ponad 2 sezonów nie naciąłem na tej żyłce, brałem zarówno z internetu jak i stacjonarne sklepy, miałem też P-line ale w starciu z płocką Wisłą poległa po kilku wyjazdach, rwała się strasznie.

Brudny San tez szybki załatwiał P-line. Ale podobnie było z innymi żyłkami ...

Zamówię na ten sezon może znowu ownera. Dam mu szansę jeszcze jedna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brudny San tez szybki załatwiał P-line. Ale podobnie było z innymi żyłkami ...

Zamówię na ten sezon może znowu ownera. Dam mu szansę jeszcze jedna

W zeszłym roku będąc na Sanie (na tych brudnych odcinkach też) łowiłem po 10-12 godzin dziennie przez dwa tygodnie i Stroft nie bardzo wymiękał. Bardziej bał się kamieni, ale to wystarczy odciąć końcowy odcinek od czasu do czasu. Może po dłuższym użytkowaniu byłoby gorzej.

Jak na razie nie zauważyłem, żeby Stroft w ogóle się czegoś bał. Mazowiecka Wisła też mu raczej nie straszna... :) A tam jest niezły syf.  :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tylko brać poprawkę na jego przegrubienie. Choć wg mnie Owner jest bardziej miękki.

 

Przegrubienie - zgadza się. Ale kiedy o tym wiesz, to już żaden problem. I tak z doświadczenia powiem, że 0,16 strofta jest mocniejsze niż 0,2-0,22 wielu "wiodących producentów. A przegrubienie w strofcie było już kiedyś omawiane. Zazwyczaj wychodzi jakoś 0,02 więcej niż podają na opakowaniu.

 

Co do miękkości - ja akurat zazwyczaj wolę trochę sztywniejsze żyłki, więc dla mnie podwójny plus. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluo, jako mniej rozciągliwa, bardziej przypomina właściwościami (czucie, kontakt) niż inne żyłki Strofta. Niestety nie przypomina jej mocą.

Ja coraz częściej przestawiam się na fluo. Obserwacja żyłki w wielu przypadkach bardzo zwiększa skuteczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używanie fluo nie ma wpływu na brania? Ja mam jakiś wewnętrzny opór - wydaje mi się że widoczna linka odstrasza ryby.

A lepsza widoczność nie raz by się przydała...

 

Ja rzadko łowię na żyłki. Jeśli łowię, to zawsze mam przypon z żyłki. (ciekawe, przypon z żyłki do łowienia na żyłkę  :rolleyes: )

Często na przypon stosuję żyłkę bezbarwną (zwykłą)

Mój kompan natomiast przyponów nie stosuje i kiedy ja łowię z bezbarwnym przyponem, a on na fluo, nie widzę różnicy.

Kiedyś też miałem opory, ale zanim ryby przekonały mnie o tym, że kolor nie ma znaczenia. Teraz bardzo chętnie sięgam po kolorowe plecionki i żyłki.

Jeśli kleniom, boleniom i pstrągom nie przeszkadza czerwona, żółta, biała czy czarna linka, to chyba można być spokojnym.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Leadrock - muszę spróbować.

Łowię głównie klenie - niejednokrotnie podpływają, obserwują przynętę i nie atakują - widać że coś im nie odpowiada. Mam przekonanie że kolorowa linka będzie je jeszcze bardziej odstraszać. No ale trzeba spróbować, skoro tak mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja może kilka słów dodam o żyłkach 0.12, bo tych troszkę przerobiłem. Łowiłem na wszystkie podane wyżej i jeszcze kilka innych.

1) Stroft-według mnie nie jest wart tych pieniążków, które kosztuje. Są zdecydowanie lepsze żyłki.

2) Owner Broad-bardzo przyzwoita żyłeczka-dla mnie ciut za miękka.

3) P-line-kupiłem raz 1000m i po miesiącu rwała się niczym 0.06. Być może trafiłem na taką kiepską, ale więcej nie próbowałem. Póki była nowa, to ok ale po ujrzeniu światła dziennego :) cała do kosza.

4) Mikado-tutaj mogę polecić tanią i całkiem przyzwoitą żyłkę "tsubame"-koszt ok 10zł/150m, zatem można śmiało kilka razy w sezonie wymienić. Oczywiście przegrubiona. Na "UV" się przejechałem :)

5) Daiwa TriForce-swego czasu była w szpulkach po 300m w cenie kilkunastu złotych i dosyć długo nią łowiłem, gdyż stosunek jakości do ceny był ok. Można było śmiało rwać i odrywać po kilka metrów :)

Był jeszcze jakieś: Browning (przyzwoity), wyczynowe (drogie) i kilka innych, których już nazw nie pamiętam, bo nie warte są zapamiętania. Bardzo dobrze wspominam też HM69 (jak był jeszcze w szpulach po 150m).

Jednak na ten sezon stawiam na HM80. Łowiłem nim końcówkę poprzedniego sezonu i jestem bardzo milo zaskoczony. Pamiętam, że trafił mi się na komara jako przyłów pike 54cm. "bydle" wlazło w zarośla. Nic nie pomogło-zrezygnowany i mocno wkurzony (zawody, główny rywal Jozi :) ) złapałem za żyłkę i chciałem urwać i ku mojemu zaskoczeniu ... wyrwałem trochę zielska i pika z trawskiem wyjąłem. 50m kawałkiem łowiłem z miesiąc i spokojnie wystarczył. Żyłka nie jest tania ale naprawdę polecam.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...