Skocz do zawartości

4 multiplikatory vs stała szpula, test na polu:)


darkonis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ponieważ wiekszość drapieżników jest przed tarłem , w okresach ochronnych, a same wody są skute lodem , z nudów postanowiłem zrobić mały teścik na łące:).

 

Do testów użyłem:

- jednego stałoszpulowca wielkości 3000-4000 mistral amudson z plecionką 0,14 spiderwire

 

multiplikatory:

- Daiwa Pluton 200 (Plecionka dragona dosyć gruba około 0,30)

- Dragon Big Bait 250 (Plecionka taka sama jak na Plutonie)

- Daiwa zillion 100 HLA ( szpula tuningowa 13gr, plecionka 0,20 spiderwire)

- ABU Revo LT ( żyłka 0,20mm)

 

Ponieważ nie posiadam kija o podobnych parametrach pod stałą szpulę i casta, użyłem jednego kija do wszystkich młynków (dragon  guide selct długość 2,13 cw: 7-28 pod stałą szpulę) tak żeby było  w miarę sprawiedliwie:)

 

Wiatr:

- Lekki boczny z lewej strony , strasznie znosił linki w prawą stronę przy długich rzutach

 

Obciążenie :

- Oliwka 20gr

- oliwka 12gr

 

Przy obciążeniu 20 gr :

Wygrywa daiwa zillion ( około 72-75m) podomnie , a nawet tak samo ABU Revo LT.

2 miejsce stała szpula  (około 65m)

3 miejsce daiwa Pluton

4 miejsce Dargon Big bait

Przy obciążeniu  12 gr :

1 miejsce ABU revo LT

2 miejsce  stała szpula  i daiwa zillion  ( zbliżone rzuty)

 

Plutona i big baita nie brałem pod uwagę przy rzucaniu 12 gra-mami

 

Jak widać  wygrywa multiplikator chociaż nie jestem mistrzem w rzucaniu:) ...

 

Może komuś przydadzą się takie testy przy doborze sprzętu . Lub jak się będzie  zastanawiał jaki zestaw kupić ..Ja jak widać stawiam na zestawy z multiplikatorem:) Nie dość że frajda z rzucania  ,ciekawie to wygląda, to i jakie emocje ( zrobi się gniazdo czy nie:))

Pozdrawiam.

 

post-57703-0-94941600-1421585424_thumb.jpg

 

Edytowane przez darkonis
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak widać  wygrywa multiplikator chociaż nie jestem mistrzem w rzucaniu:) ...

 

 

Wygrywa multik, ale dobry. :)

Nie każdym rzucisz tak jak Zillionem, czy Revo.

 

W każdym razie dzięki. Myślę, że temat może trochę rozjaśnić niektórym. Mnie troszkę wiedzy dał. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywa ten ktory dobiera sprzet w granicach rozsadku i nie daje nabierac sie na wszechobecny marketing,kazdym multikiem ze sredniej polki rzucisz tak samo daleko (a nawet i dalej)jak topowym,reszta ceny to sama propaganda,w doborze sprzetu zostalo juz napisane bardzo wiele na tym forum,powodzenia

Edytowane przez didi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywa ten ktory dobiera sprzet w granicach rozsadku i nie daje nabierac sie na wszechobecny marketing,kazdym multikiem ze sredniej polki rzucisz tak samo daleko (a nawet i dalej)jak topowym,reszta ceny to sama propaganda,w doborze sprzetu zostalo juz napisane bardzo wiele na tym forum,powodzenia

 Wszystkie te multiplikatory kosztowały mnie  nie więcej jak 1000zł ( no z plutonem mi nie poszło bo doszło 260zł cła), więc chyba są w  granicach rozsądku .. Każdy z tych multiplikatorów ma swoje przeznaczenie .. Nie wiem czy rzucisz jakim kolwiek multiplikatrorem  ze średniej- niskiej półki bez tuningu  tak samo jak ABU revo LT czy nawet daiwą zillią .Pluton to za to  dobra maszynka do bardzo  ciężkich zadań ,nie sposób zrobić nim brodę  i rzuca takimi przynętami naprawdę daleko .. Można oczywiście kupić taniej np.curado ale czy jest to lepsza opcja ? Z tego comi wiadomo siada tam dosyć szybko przekładnia ..

Przykład średnia półka to  ten dragon big bait  200 = najbliższe rzuty w testach, mało komfortowa praca, awarie . W doborze sprzetu nie chodzi też o  rzuty, ale i jakość (dragon big bait 200 po jednym sezonie zajechana sprężyna zbijająca przycisk i łożysko oporowe). Podejrzewam że w następnym roku wymienię tego big baita  na CC 101 DCza którego też dam nie więcej niż 1000zł

 

Na forum było napisane wiele....... i każdy się ze mną zgodzi , że lepiej kupić dobry używany multiplikator jak hu...y ze średniej półki..

Edytowane przez darkonis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywa ten ktory dobiera sprzet w granicach rozsadku i nie daje nabierac sie na wszechobecny marketing,kazdym multikiem ze sredniej polki rzucisz tak samo daleko (a nawet i dalej)jak topowym,reszta ceny to sama propaganda,w doborze sprzetu zostalo juz napisane bardzo wiele na tym forum,powodzenia

To ciekawa teoria...ale sprawdzi się zapewne w odniesieniu do słabych i przeciętnych użytkowników casta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matematycznie tego nie obliczysz ani definicji w Wikipedii nie znajdziesz ... to widać nad wodą. Przykład: na pewnym zlocie castingowym, miałem prawię dwu letni staż castingowy. Jednym z moich zestawów była brązowa Elitka ST.C do 9g (uchodząca za legendarny klasyk)+CC51 (szpulka fabryczna). Przyznasz że zestaw zacny (nie tylko jeśli chodzi o cenę) W mojej ocenie pięknie sobie radziłem z tym zestawem. Jeden z bardzo doświadczonych kolegów poprosił abym dał mu pomachać. Zrobiłem to z przyjemnością tym bardziej, że jest to koleś bardzo szanowany w środowisku. Kolega poluzował wszystko co było do poluzowania, zamknął bloczki i...kopara mi opadła! Swoboda, precyzja, celność rzutów i uzyskiwane odległości były powalające z tym co udawało mi się wycisnąć z tego samego zestawu. 

PS za jakiś czas i ja wykonałem rzut tym zestawem. Tylko zapomniałem zmienić ustawienia "dla siebie"...rzadko kiedy robią się tak  piękne brody jak ta co mi wyszła.

To tyle. Bo każdy z nas był kiedyś słaby i przeciętny a niektórzy takimi pozostają (najczęściej rezygnują)

I ja nie pisze tego dla zaczepki :)

Edytowane przez BOB1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wielu wypadkach tak wlasnie jest BOB1(myslalem ze chodzi o cos innego, niewazne!!!)

drakonis, wlasnie sobie odpowiedziales ja jestem zupelnie innego zdania,a dragon w zasadzie nawet nie raczkuje przy innych a jakich? czytaj uwaznie

Edytowane przez didi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh też dzisiaj zrobiła mi się jedna  fajna broda podczas testów :)  praktycznie używam tylko magnetyków podczas rzutów ,ale to jeszcze daleka droga przede mną do doskonałości  . Myślę że tymi zestwami co mi się udało osiągnąć te 72m ktoś ogarnięty wykona 90m i więcej

 

 

PS za jakiś czas i ja wykonałem rzut tym zestawem. Tylko zapomniałem zmienić ustawienia "dla siebie"...rzadko kiedy robią się tak  piękne brody jak ta co mi wyszła.

To tyle. Bo każdy z nas był kiedyś słaby i przeciętny a niektórzy takimi pozostają (najczęściej rezygnują)

I ja nie pisze tego dla zaczepki :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

didi to kto jakiego sprzętu używa to jest jego indywidualna  sprawa .Ja chciałem tylko dokonać porównania  swojego sprzętu gdyż sam byłem ciekaw czy multiplikator wygra z kołowrotkiem o stałej szpuli i czy warto w to inwestować. Użyłem do tego 4  multiplikatorów żeby  było ciekawiej ( wiadomo  jest że każdy ma inny zakres CW i żaden praktycznie z tych multików się nie dubluje.) Obecnie przechodzę ze zwykłego spina  na sprzęt castingowy ponieważ bardziej mi się to podoba , a to kto jak łowi to jego sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezly edit,troche inaczej to wygladalo ,dobra oki

 

didi to kto jakiego sprzętu używa to jest jego indywidualna  sprawa .Ja chciałem tylko dokonać porównania  swojego sprzętu gdyż sam byłem ciekaw czy multiplikator wygra z kołowrotkiem o stałej szpuli i czy warto w to inwestować. Użyłem do tego 4  multiplikatorów żeby  było ciekawiej ( wiadomo  jest że każdy ma inny zakres CW i żaden praktycznie z tych multików się nie dubluje.) Obecnie przechodzę ze zwykłego spina  na sprzęt castingowy ponieważ bardziej mi się to podoba , a to kto jak łowi to jego sprawa...

pewnie,ja tylko swoim skromnym zdaniem staram sie wytlumaczyc ze nie odrazu hameryke zbudowano,wielu zraza sie do casta jak czyta ile to kasy trzeba wydac zeby skompletowac sprzet,to bylo glownie moim celem,i szczerze w.........wia mnie takie glupie gadanie, ze jak se stezza nie kupisz to nie polowisz bracie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję Ci, iż Steeza nie potrzeba, zresztą ten młynek nie jest żadnym lajtowym wyczynem. Spasowanie zestawu. Tu jest pies pogrzebany. Przy czym nie muszą być to tysiące złotych. Można sparować zestaw za kilkaset złotych i mieć przyjemność z wędkowania. Ale to temat na inny wątek. No i trzeba rzucać, rzucać i być nad wodą i wyciągać wnioski.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiasty nie jestem i już od kilku lat marzył mi się cast :) Chciałem zobaczyć co to jest ..Wiedziałem że z rzucaniem dam sobie radę bo już jako dziecko przy użyciu wędki z jałowca uzbrojonej w przelotki z drutu i w młynek typu jakiś plastikowy, kołowrotek o ruchomej szpuli od wędki podlodowej, ogarniałem rzuty śrubą na podwórku :)  I jak to z castem bywa, jak raz spróbujesz to potem albo się zrazisz albo zarazisz:) Ja tam mam teraz czesto  wojnę w domu no bo to kuchnia nie dokończona , to pokój nie zrobiony a nowa wędka jest :) Bo te baby nie rozumieją ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i szczerze w.........wia mnie takie glupie gadanie, ze jak se stezza nie kupisz to nie polowisz bracie

No i trochę słusznie, bo nie tyle chodzi o sprzęt, co o zaangażowanie i doskonalenie swoich umiejętności.

Jak ktoś chce iść na łatwiznę zaczynając z castem, to albo szybko zrezygnuje, albo musi mieć sprzęt, który mu maksymalnie pomoże się ogarnąć.

A jeśli ktoś naprawdę chce, to mu i gówniane multiki z wujowymi wędkami nie przeszkodzą.

 

Sam uważam, że każdy, kto chce uchodzić za castingowca powinien mieć epizod z dziadowskim sprzętem. W innym przypadku może się zdarzyć to, co nie raz widziałem u "gitarzystów", którzy podobno umieli grać. Zaczynali od Bóg wie jakiego sprzętu i niby grali dobrze, ale jak mieli grać na jakimś kiepskim sprzęcie to okazywało się, że jest mur nie do przeskoczenia. 

A odwrotnie? 

Wiadomo:

Kto umie ze słabym sprzętem, umie z dobrym

Kto umie z dobrym, wcale niekoniecznie umie ze słabym.

 

Ale to moje przemyślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś fajne porównanie. Jedyny minus jak dla mnie to oliwka a nie np. shad xx cm +10 gr główka . Niestety oliwka  lata to inaczej niż realna przynęta. Jak chcesz wyjść ze stałej i zastąpić multi to popróbuj na realnych przynętach.

Masz rację  dochodzą opory przynęty , wiatr w twarz itp.  Sprawdzałem odległości rzutowe na jesień przy użyciu  kopyta 11cm i 7 gr główki na stalej szpuli i  zillionie z orginalną szpulą wychodziło mi jakoś podobnie .Jak zaczeło pizgać to była masakra rzucać castem  i postanowiłem przerzucić się na stałą szpulę. Jednak rzuty pod wiatr były też zbliżone, zestw cięższy, mniej czuły, więc wróciłem do casta i rzucałem z wiatrem:)

Edytowane przez darkonis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novis steez to bylo od tak napisane rownie dobrze moglbym napisac CC101DC ktore wedlug mnie rowniez nie jest jakims wyczynem, poza tym ze targa kieszen

no jest piekny to trzeba przyznac!!!porownywalem go ,(zreszta robie to dosc czesto) do zwyklego CHRONARCHA E,wynik coz zaskoczenie ,jesli ktos myslal ze bedzie rzucal dalej CC,napewno dluzej wytrzyma jest duzo bardziej solidniejszy ,choc narazie CHRONARCHOWI po dwuch sezonach naprawde ciezkiej walki nic nie dolega ,wybor oczywiscie i tu podkreslam stanowczo nalezy do nabywcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy coś ogranicza Cię przy wyborze zestawów? Dla mnie cast to na pewno zestaw ciężki, jigowy z łódki powyżej ok 30g. Reszta, jak wiatr da. Czasem cast, czasem spin. Powyzej 5g cast jak nie muszę mieć uniwersalnie i nie dmucha z każdej strony np huragan BABA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantuję Ci, iż Steeza nie potrzeba, zresztą ten młynek nie jest żadnym lajtowym wyczynem. ...

Da  się rzucić wszystkim, ale takim lotnym powyżej 10-20gr . Dlatego robiłem testy 4 multikami przy oliwce 20gr .Natomiast przy użyciu 12gr użyłem już tylko 2 gdyż użycie multiplikatora przeznaczonego do ciężkiego - średniego casta nie miało by sensu w light caście. Obecnie nie znam tanich młynków cenowo zbliżonych do stałoszpulowców ,którymi da się komfortowo np. rzucić przynętą 6cm + główka 5gr . Najtańszym multiplikatorem co ponoć ogarnie dosyć lekkie przynęty (nigdy nie miałem w łapach) jest shimano curado 51, ale też parę stówek kosztuje . I chyba taniej już się nie zejdzie jeżeli chodzi o lekkiego casta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...