Skocz do zawartości
  • 0

Bassy w Polsce


pafek

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Gdyby tylko była możliwość przywiezienia/zamówienia z USA dobrego genetycznie materiału to pewnie by się zaaklimatyzował w niektórych naszych jeziorkach/stawach. Z tego wynika że idealne by było jeziorko/staw w stylu linowo-szczupakowym , bez karpia i amura który niszczył by roślinność.

 

A jak pięknie w jeziorku linowo- szczupakowym wyglądają liny, szczupaki, karasie pospolite, wzdręgi... .

A jak fajnie wyglądałby nosorożec na polskiej łące... , po co do Kenii na safari jeżdzić, skoro można je sprowadzić, albo z zoo wypuścić. I strzelać... .

Pozdrawiam.

RP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście się z tym zgadzam, ale nie chodzi mi tu o zrobienie USA w PL, kilka takich łowisk by nie zaszkodziło. Jestem też przeciwnikiem wwalania obcych gatunków gdzie popadnie i jak najwięcej, np karp, lub amur, na mój gust to nie powinno się tym g....m zarybiać każdej wody, owszem niech będą łowiska z tymi rybami ale niech też będą bez nich !

 

To samo tyczy się basa i pstrąga tęczowego, nie każda woda - ale bym nie protestował aby kilka łowisk powstało. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak mi przyszło teraz do głowy, że w sumie jest też kilka wód podgrzewanych, zrzuty z elektroni, te rzeczy, gdzie woda jest ciepła przez rok cały - w takim podgrzewanym baseniku milusiński bass może mógłby się zadomowić. Nienaturalne środowisko to i nienaturalna ryba - może nawet Roman by się na nas nie zżymał :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście się z tym zgadzam, ale nie chodzi mi tu o zrobienie USA w PL, kilka takich łowisk by nie zaszkodziło. Jestem też przeciwnikiem wwalania obcych gatunków gdzie popadnie i jak najwięcej, np karp, lub amur, na mój gust to nie powinno się tym g....m zarybiać każdej wody, owszem niech będą łowiska z tymi rybami ale niech też będą bez nich !

 

To samo tyczy się basa i pstrąga tęczowego, nie każda woda - ale bym nie protestował aby kilka łowisk powstało. :D

 

Pafku,

Ok. A teraz pomyśl, jak umotywujesz chęć wprowadzenia bassa do wód Polski, pisząc pismo do Ministerstwa Rolnictwa? Jeśli możesz, ujmij to w punktach, pamiętając, że musisz w 100 % zapewnić bezpieczeństwo innym rybom w innych zbiornikach wodnych. Pamiętaj również, że chęć sportowego łowienia bassa to argument mający wartość zerową... .

Pozdrawiam.

RP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak mi przyszło teraz do głowy, że w sumie jest też kilka wód podgrzewanych, zrzuty z elektroni, te rzeczy, gdzie woda jest ciepła przez rok cały - w takim podgrzewanym baseniku milusiński bass może mógłby się zadomowić. Nienaturalne środowisko to i nienaturalna ryba - może nawet Roman by się na nas nie zżymał :mellow:

 

Przekonajcie mnie, to się nie będę zżymał.

RP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A teraz pomyśl, jak umotywujesz chęć wprowadzenia bassa do wód Polski, pisząc pismo do Ministerstwa Rolnictwa?

 

 

I przechodzimy do konkretów, to mi się podoba.

 

A co byś powiedział na to:

 

- tworzymy komercyjne łowisko w celu rozwoju turystyki, promocji regionu, co za tym idzie miejsc pracy dla okolicznej ludności itp? Myślę że lokalne władze nie odmówią poparcia takiemu projektowi, więc podkładka pod pismo z tej strony podejrzewam jest do załatwienia. Przejdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A teraz pomyśl, jak umotywujesz chęć wprowadzenia bassa do wód Polski, pisząc pismo do Ministerstwa Rolnictwa?

 

 

I przechodzimy do konkretów, to mi się podoba.

 

A co byś powiedział na to:

 

- tworzymy komercyjne łowisko w celu rozwoju turystyki, promocji regionu, co za tym idzie miejsc pracy dla okolicznej ludności itp? Myślę że lokalne władze nie odmówią poparcia takiemu projektowi, więc podkładka pod pismo z tej strony podejrzewam jest do załatwienia. Przejdzie?

 

Hm, w ramach tak szeroko odbijam piłkę tak i polepszam projekt:

1. Po co w tym wszystkim bass?

2. Dlaczego nie ryby nasze, polskie- na nich też się zarabia.

3. Nasze ryby- nasze pieniądze- bezpieczeństwo środowiska- ryby na łowisko możesz kupić- dajesz zarobić gospodarstwom rybackim, w których pracują ludzie- zarabiają w ten sposób pieniądze itd itd.

Jeszcze raz powtarzam pytanie: DLACZEGO BASS? Tu jest sedno sprawy. Friko, mnie nie interesują przedsięwzięcia, zakładam, że to ja mam Ci dać to pozwolenie- przekonaj mnie merytorycznie.

Pozdrawiam.

RP.

Pozdrawiam.

RP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hm dlaczego w gospodarstwie agroturystycznym struś a nie kura, dlaczego nie jeleń a daniel, dlaczego nie koń polski a arab itd itd, chyba tu chodzi o zachętę dla naszego klienta, który widział już setki kur, jadł już niejednego jelenia i jeździł furmanką z koniem pociągowym.

 

Co do wprowadzania gatunku to tylko do prywatnej wody, w żadnym wypadku do PZW lub coś takiego... to faktycznie mogłaby być katastrofa.

 

Jak ustrzec przed rozpowszechnieniem się gatunku ? Łowisko zamknięte, prywatne, ogrodzone, monitorowane, i bez względny C&R, żaden bas by na własnych płetwach nie wyszedł sobie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlaczego bass? Moim zdaniem to oczywiste: żeby biznes wypalił. Łowisk z naszymi rybami jest masa a z bassem ani jednego. Egzotyka i oryginalny pomysł ma sciągnąc klientów i być atrakcją okolicy. Vide wspomniane już farmy strusi.

 

Bass mniej wiecej z tych samych powodów jak ogród zoologiczny mówiąc krótko do chlewi i obór jakoś ludzie nie walą w weekend żeby poglądać krówki i świnki, a na żyrafę się polampić czy nosorożca to i owszem. Przy okazji żrą watę curkową i kupują baloniki. Skoro na łączce za płotem mogą biegać żyrafy i nosorożce, to w dołku wykopanym na łączce za płotem mogą sobie pływać bassy.

 

Przekonany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlaczego bass? Moim zdaniem to oczywiste: żeby biznes wypalił. Łowisk z naszymi rybami jest masa a z bassem ani jednego. Egzotyka i oryginalny pomysł ma sciągnąc klientów i być atrakcją okolicy. Vide wspomniane już farmy strusi.

 

Bass mniej wiecej z tych samych powodów jak ogród zoologiczny mówiąc krótko do chlewi i obór jakoś ludzie nie walą w weekend żeby poglądać krówki i świnki, a na żyrafę się polampić czy nosorożca to i owszem. Przy okazji żrą watę curkową i kupują baloniki. Skoro na łączce za płotem mogą biegać żyrafy i nosorożce, to w dołku wykopanym na łączce za płotem mogą sobie pływać bassy.

 

Przekonany?

Oczywiście, że przekonany..., żeby pozwolenia Ci nie dać. Póki co.

Paweł, pominę aspekt biznesowy i założenie, że bez bassa interes nie wypali. Czy bezwzględnie jesteś pewien, że ten bass nie jest gatunkiem potencjalnie inwazyjnym, a więc po dostaniu się do innych środowisk nie wyrządzi absolutnie żadnych szkód?

Jeśli jesteś pewien, podaj mi proszę żródło wiedzy o bassie i jego oddziaływaniu na inne ryby(w języku ojczystym oczywiście)

Czy jesteś bezwzglednie pewien, że Twój biznes będzie prawidłowo zarządzany i dozorowany, chociażby pod kątem niekontrolowanych ucieczek?

Paweł,to dopiero początek pytań. :mellow:

Pozdrawiam.

Roman.

Muszę zrobić chwilę przerwy. Wieczorem wrócimy do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ponieważ jestem w sile wieku , pamietam jeszcze Mieczysława Fogga , który z kolei pamietał budowę piramid . I pewnie jestem jednym z nielicznych który nie tylko je widział , ale i dwa złowił własnoręcznie na polskiej ziemi . W Piorunowie , niedaleko Łodzi był zespół stawów hodowlanych od którego dawne MZRGW brało szczupaczki do zarybień Warty . W jednym ze stawów pływały , jak je nazwał któryś z pracowników , okoniopstrągi . Były głodne i agresywne , i najlepiej brały na wleczone gnojaki , czyli to co było pod ręką . Dopiero póżniej dowiedziałem sie że były to bassy wielkogębowe . Zdaje się mi pamiętać , że eksperymentowano z zarybieniami nimi na Pątnowie albo Gosławicach . Podobno były tez nimi Goczałkowice napuszczane .

Też bym zdecydowanie wolał żeby wróciły stare Mazury , Pomorze albo Warta . Było jak teraz w Szwecji ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Roman, czyli co - zamykamy wszystkie ogrody zoologiczne?

 

Po pierwsze ogrod zoologiczny to kontrolowane skupisko gatunkow - kontrolowane przez specjalistow, na okreslonym obszarze, z okreslonymi zasadami, obwarowane przepisami.

 

 

Ja bede druga osoba ktora nie podpisze petycji...

 

Skupmy sie na rodzimych gatunkach a nie na sile szukajmy czegos innego...

Pare juz razy w histori polskiej gospodarki rybackiej bylo introdukcji ktore do dzisiaj wolaja o pomste do nieba....

 

A moze pomyslec jak rozreklamowac lowisko (z naszymi rodzimymi gatunkami) tak aby atrakcyjne bylo nie tylko dla nas polakow ale np. dla obywateli USA, RPA, AUSTRALI czy innych panstw tak aby to oni do nas na nasze ryby przyjezdzali i zostawiali diengi (bo chyba o biznes tutaj chodzi)

A my za zarobione w ten sposob pieniadze jechali na basy do USA...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nyny : Po pierwsze ogrod zoologiczny to kontrolowane skupisko gatunkow - kontrolowane przez specjalistow, na okreslonym obszarze, z okreslonymi zasadami, obwarowane przepisami.

 

A taki staw nie może być kontrolowany przez specjalistów ? na określonym obszarze. z określonymi zasadami, obwarowane przepisami ?, co do ZOO to akurat nie bardzo trafiłeś (przykład ZOO Wrocławskie przed kilku laty).

 

 

Paweł, pominę aspekt biznesowy i założenie, że bez bassa interes nie wypali. Czy bezwzględnie jesteś pewien, że ten bass nie jest gatunkiem potencjalnie inwazyjnym, a więc po dostaniu się do innych środowisk nie wyrządzi absolutnie żadnych szkód?

Jeśli jesteś pewien, podaj mi proszę żródło wiedzy o bassie i jego oddziaływaniu na inne ryby(w języku ojczystym oczywiście)

Czy jesteś bezwzglednie pewien, że Twój biznes będzie prawidłowo zarządzany i dozorowany, chociażby pod kątem niekontrolowanych ucieczek?

Paweł,to dopiero początek pytań.

 

Niestety takiej pewności nie mam, literatury również nie podam bo nie znam takiej (stąd ten temat na forum założyłem).

 

Nie bardzo rozumiem jak takie niekontrolowane ucieczki miałby mieć miejsce z zamkniętego zbiornika bez odpływów/dopływów. W regulaminie by było rygorystyczne C&R ...

 

Zaznaczam że nie chodzi mi o zbiorniku typu 100-10000 h, a znacznie mniejsze łowiska które można skutecznie upilnować.

 

Co do inwazyjności - idealnym by było brak możliwości rozrodu w naszych wodach - tak jak np. ma tęczak.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nyny : Po pierwsze ogrod zoologiczny to kontrolowane skupisko gatunkow - kontrolowane przez specjalistow, na okreslonym obszarze, z okreslonymi zasadami, obwarowane przepisami.

 

A taki staw nie może być kontrolowany przez specjalistów ? na określonym obszarze. z określonymi zasadami, obwarowane przepisami ?, co do ZOO to akurat nie bardzo trafiłeś (przykład ZOO Wrocławskie przed kilku laty).

 

 

 

Rozumiem ze stac bedzie cie na dwa etaty dla owych specjalistow tak by ogarnac temat. Druga sprawa obszar to jesli bedziesz mial na mysli akwarium to tak tu jestes w stanie zagwarantowac na 99% w innym wypadku nie ma 100% pewnosci ze gatunek ten nie rozpocznie (roznymi drogami) ekspansji na inne akweny a to juz nie jest porzadane.

 

Co do zoo kwestie prawne sa uregulowane a jaka jest rzeczywistosc to druga strona medalu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nyny : Po pierwsze ogrod zoologiczny to kontrolowane skupisko gatunkow - kontrolowane przez specjalistow, na okreslonym obszarze, z okreslonymi zasadami, obwarowane przepisami.

 

A taki staw nie może być kontrolowany przez specjalistów ? na określonym obszarze. z określonymi zasadami, obwarowane przepisami ?, co do ZOO to akurat nie bardzo trafiłeś (przykład ZOO Wrocławskie przed kilku laty).

 

 

 

Rozumiem ze stac bedzie cie na dwa etaty dla owych specjalistow tak by ogarnac temat. Druga sprawa obszar to jesli bedziesz mial na mysli akwarium to tak tu jestes w stanie zagwarantowac na 99% w innym wypadku nie ma 100% pewnosci ze gatunek ten nie rozpocznie (roznymi drogami) ekspansji na inne akweny a to juz nie jest porzadane.

 

Co do zoo kwestie prawne sa uregulowane a jaka jest rzeczywistosc to druga strona medalu....

 

A gdybym był milionerem i byłoby mnie stać ? (tylko nie pisz mi że byłoby mnie stać polecieć do USA na bassy ...) Czy uważasz że obszar wielkości większej niż akwarium nie da się upilnować ? ( ja myślę, że zbiornik o pow. ok 1 h da się skutecznie upilnować w dzisiejszych czasach - technologia, elektronika itp.)

 

Strasznie ogólnikowo lecisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

A gdybym był milionerem i byłoby mnie stać ? (tylko nie pisz mi że byłoby mnie stać polecieć do USA na bassy ...) Czy uważasz że obszar wielkości większej niż akwarium nie da się upilnować ? ( ja myślę, że zbiornik o pow. ok 1 h da się skutecznie upilnować w dzisiejszych czasach - technologia, elektronika itp.)

 

Strasznie ogólnikowo lecisz :D

 

Rozmawiamy teraz powaznie czy o marzeniach?

 

Tak jakby cie bylo stac i zrobilbys niecke z betonu bez doplywu, obwarowana murem tak bys mial pelna kontrole, wtedy jestes w stanie na 99% zagwarantowac i stworzyc swego rodzaju zamknieta populacje.

 

A jakie chcesz konkrety pytaj bo poki co rozmawiamy co by bylo gdyby?

Po akty prawne odsylam do dziennika ustaw (nie bede za kogos roboty odwalal), po inne mertoryczne zagadnienia zwiazane z biologia ryb i ogolnie srodowiskiem zapraszam do dyskusji.

Jak juz napisalem wczesniej nasze tez jest piekne i niepotrzebny (poza akwariami) nam jest bajzel w wodach zwiazany z itrodukowaniem obcych gatunkow....

 

Widocznie malo jeszcze szkod narobily zebysmy zrozumieli o co w tym chodzi...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
nyny : Po pierwsze ogrod zoologiczny to kontrolowane skupisko gatunkow - kontrolowane przez specjalistow, na okreslonym obszarze, z okreslonymi zasadami, obwarowane przepisami.

 

A taki staw nie może być kontrolowany przez specjalistów ? na określonym obszarze. z określonymi zasadami, obwarowane przepisami ?, co do ZOO to akurat nie bardzo trafiłeś (przykład ZOO Wrocławskie przed kilku laty).

 

 

Paweł, pominę aspekt biznesowy i założenie, że bez bassa interes nie wypali. Czy bezwzględnie jesteś pewien, że ten bass nie jest gatunkiem potencjalnie inwazyjnym, a więc po dostaniu się do innych środowisk nie wyrządzi absolutnie żadnych szkód?

Jeśli jesteś pewien, podaj mi proszę żródło wiedzy o bassie i jego oddziaływaniu na inne ryby(w języku ojczystym oczywiście)

Czy jesteś bezwzglednie pewien, że Twój biznes będzie prawidłowo zarządzany i dozorowany, chociażby pod kątem niekontrolowanych ucieczek?

Paweł,to dopiero początek pytań.

 

Niestety takiej pewności nie mam, literatury również nie podam bo nie znam takiej (stąd ten temat na forum założyłem).

Ok, rozumiem. Po prostu pytasz i już.

 

Nie bardzo rozumiem jak takie niekontrolowane ucieczki miałby mieć miejsce z zamkniętego zbiornika bez odpływów/dopływów. W regulaminie by było rygorystyczne C&R ...

 

Pafku drogi, drogi rozprzestrzeniania gatunku są różne. Nie mów mi, że 25 godzin na dobę bedziesz obserwował klientów na łowisku. I każdego rewidował do spodu... .

 

Zaznaczam że nie chodzi mi o zbiorniku typu 100-10000 h, a znacznie mniejsze łowiska które można skutecznie upilnować.

 

Co do inwazyjności - idealnym by było brak możliwości rozrodu w naszych wodach - tak jak np. ma tęczak.

 

Stopnia inwazyjności nie mierzy sie tylko skutecznością rozrodu. Inwazyjność może wynikać w przypadku gatunków obcych z behawioru, przemiany materii, apetytu, konkurencji pokarmowej etc etc.

Pozdrawiam.

Roman.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy musi być niecka wybetonowana ? Czy nie może być to dziura w ziemi ? Może mi coś umknęło z biologii bassa ale chyba jak kret się nie przemieszcza ? Czy koniecznie muszę stawiać chiński mur ? Nie wystarczy dobre ogrodzenie z siatki plus trochę elektroniki ?

 

Dobra nie ma sensu ciągnąć tej wymiany zdań między nami bo każdy zauważy, że to bez sensu, ja podaję w miarę realne alternatywy, a Ty nyny obracasz to w proch porównaniami jak dla mnie absurdalnymi :D

 

Ja poczekam na argumenty pana Romana i Friko, może na tym polu będzie o czym poczytać :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

 

Pafek, generalnie nie znam się na tym, ale wydaje mi się że chodzi o rozprzestrzenianie się obcego gatunku nie tylko drogą przez wędkarzy. W tym wypadku jesteśmy zabezbieczyć wszystko w 100 % - jeśli tylko mamy sumiennych pracowników, ale między innymi przez roznoszenie zapłodnionej ikry przez ptactwo wodne...

 

Tak sobie myślę...

 

Pozdrawiam

Kuba

 

PS.A tak generalnie to jest mi za...cie przykro że u nas w kraju musimy kombinować jak przysłowiowy Koń pod górę żeby trafić na pięknę i rybne łowisko...szlag by to trafił !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ponieważ jestem w sile wieku , pamietam jeszcze Mieczysława Fogga , który z kolei pamietał budowę piramid . I pewnie jestem jednym z nielicznych który nie tylko je widział , ale i dwa złowił własnoręcznie na polskiej ziemi . W Piorunowie , niedaleko Łodzi był zespół stawów hodowlanych od którego dawne MZRGW brało szczupaczki do zarybień Warty . W jednym ze stawów pływały , jak je nazwał któryś z pracowników , okoniopstrągi . Były głodne i agresywne , i najlepiej brały na wleczone gnojaki , czyli to co było pod ręką . Dopiero póżniej dowiedziałem sie że były to bassy wielkogębowe . Zdaje się mi pamiętać , że eksperymentowano z zarybieniami nimi na Pątnowie albo Gosławicach . Podobno były tez nimi Goczałkowice napuszczane .

Też bym zdecydowanie wolał żeby wróciły stare Mazury , Pomorze albo Warta . Było jak teraz w Szwecji ..

Sławku,

faktycznie, łódzkie zaznaczyło się w historycznych annałach, traktujących o bassie. Co do Pątnowa i Gosławic, to raczej tu zaliczano notoryczne wpadki podczas hodowli tęczaka. To moje rewiry, choć to już czas przeszły.

Pozdrawiam.

Roman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...