Chory zapis w regulaminie PZW Toruń

[Bootleg]

Jestem wkurzony, a zarazem ostro zasmucony tym o to zapisem w regulaminie wędkowania na wodach PZW Toruń:

 

Otóż punkt 1.10 stanowi:

 

"Zakaz wędkowania metodą spinningową i „na żywca” w okresie od 1.01. do 30.04. na jeziorach, stawach, wyrobiskach pożwirowych i starorzeczach rzek."

 

Rodzi się teraz pytanie co ma na celu ten zapis? Ochronę gatunków chronionych tj. szczupaka, sandacza? Czy aby na pewno?

 

Mi najbardziej chodzi o kwestię okoni. Nie ukrywam, na lodzie nie łowię, raz bo nie lubię, dwa po prostu mam jakieś wątpliwości natury bezpieczeństwa. No ale pomijam tą kwestię. Okoń w okręgu toruńskim ma okres ochronny cały kwiecień. Niemniej w styczniu, lutym i marcu można go łowić. W regulaminie jest zapis o żywcu i spinningu. Rozumiem przez to, że Pan z blaszką na lodzie może sobie ciągnąć okonie według limitów do woli.Ba, idąc dalej, jakiś przysłowiowy gumofilc śmiało może założyć czerwonego robaka bądź rosówkę i łowić okonie.... gdzie tu logika. Czy spinningista to jakiś inny człowiek?

 

Nie jestem w stanie pojąc czemu ja nie mogę połazić w marcu za okoniem z malutką gumką i delikatnym zestawem, a ktoś w tym czasie ma prawo ciągnąć okonie na spławik czy z lodu... gdzie tu równość? Tym bardziej, że złowione okonie bym wypuszczał.

 

Inna kwestia czemu zapis dotyczy tylko wód stojących, a nie również rzek?

 

Toruń ma najdroższą kartę w Polsce, aby wędkować na spina muszę wykupić całą "full opcje" za 375 zł. Nie łowię na spławik wcale, bądź sporadycznie. Takim sposobem mój sezon trwa od maja do grudnia.Kartę należy jednak opłacić całą... Dla mnie taki zapis w regulaminie to jakaś porażka i nie jestem w stanie pojąć tego typu uregulowań...

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez Bootleg

[marius13]

To i tak macie fajnie umnie zakaz na wiekszosci zaporowek obowiazuje do 01 Stycznia do konca Maja to jest dopiero tragedia

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez marius13

[Leadrock]

  wku..w i tyle.

[marius13]

A zeby bylo lepiej w moim okregu jest zaporowka gdzie z lodki wolno spiningowac dopiero od 15-06 ............powiem tak w takim przypadku karta wedkarska dla spiningisty powinna kosztowac 50% ceny  bo praktycznie polowe sezonu siedzimy w domu.

[Salmo_Salar]

W ten sposób "chcą" wyeliminować tych wędkarzy, którzy jeszcze boją się przepisów, jako tako. Nic to nie zmieni gdy nie ma kontroli. W moim okręgu wprowadzili rok temu to samo, zakaz spinningowania w wodach tzw. drobnych (sztucznych zbiorniczkach) w takim samym terminie.

 

Pozdrawiam

Salmo

[Bootleg]

Mnie najbardziej ciekawi tylko jakie jest uzasadnienie tego punktu regulaminu i jego ratio legis. Co on ma właściwie na celu? Ochronę drapieżników? No chyba nie tak całkiem skoro "niektóre" metody są uprzywilejowane?

[marius13]

Salmo Salar PZW to organizacja z PZPR rodowodem robia wszystko zeby Ci "umilic" zycie Powiem tak w Polsce lowie malo szkoda kasy na paliwo, szkoda tracic czas , gniesc sie na zaporowce gdzie lodka kolo lodki, zuca sie jak do pustej studni lepiej "zrobic" pare fajowych zagranicznych wypadow i nalowic sie do woli wiem, ze to nie to samo jak co tygodniowy wypad na pobliska wode ale po ktoryms bezsensownym sezonie doszedlem do takich wnioskow.

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez marius13

[Majo]

Cóż jedynie przy kontroli(jeśli by się taka zdarzyła chociaż to niezbyt realne) koleś łowiący na 4" kopytko w kwietniu już nie może powiedzieć ,,Panie ja za jaziom czy okunkiem chodzę, a kto mi zabroni ze stalką i dużą gumą!". Ot i cała geneza zakazu

[Perla]

Ja akurat nie mam z tym problemów wykupiłem sobie kartę w DE (plus ze mieszkam przy granicy) Tam sezon trwa 10 miesięcy dla szczupaka  i sandacza.Dodatkowym mega plusem to idealne dojście do rzeki Odry i w zasadzie  wszytkach łowisk. Wszystkie wały pokoszone brak zwalonych drzew  i wysokich trzcin wszystko pięknie pokoszone.Do tego na prawdę kultura każdy po sobie zabiera śmieci itp. 

[BreederGoulda]

A ja tam, pochwalam takie zapisy bo przynajmniej ryby drapieżne będą miały krótszy okres ich wyławiania, oczywiście bije to w wszystkich C&R ale dzięki mięsiarzom takie zapisy w okręgach PZW wprowadzają, podobnie wprowadzono na rzece Warcie u nas za zaporą zbiornika Jeziorsko zakaz spiningowania od 1 stycznia do 30 kwietnia i to też pochwalam bo tam masa "spiningistów" z gumką uzbrojoną w kotwicę i na szarpanego łowili co się tylko zahaczy. Jawne kłusownictwo było. Na wielu wodach PZW Sieradz dozwolone jest spiningowanie dopiero od 1 maja a kończy się 30 listopada bo okres ochronny szczupaka jest u nas wydłużony i zaczyna się 1 grudnia. Tym samym jest zakaz spiningu na wielu wodach od 1 grudnia wogóle, mimo że okres ochronny dotyczy tylko szczupaka. I to też uważam że bardzo dobrze iż PZW wprowadziło tego typu ograniczenia. Co zaś do spiningowania z łódki to uważam że na zbiornikach poniżej 50 h lustra wody powinien być całkowity zakaz połowu jakąkolwiek metodą z jakichkolwiek środków pływających. 

[cristovo]

autocenzura

Edytowane 5 Marca 2015 przez cristovo

[marius13]

Kolego z SSR niedlugo sam zostaniesz nad "swoja woda" pewnie o to chodzi

[Salmo_Salar]

A ja tam, pochwalam takie zapisy bo przynajmniej ryby drapieżne będą miały krótszy okres ich wyławiania, oczywiście bije to w wszystkich C&R ale dzięki mięsiarzom takie zapisy w okręgach PZW wprowadzają, podobnie wprowadzono na rzece Warcie u nas za zaporą zbiornika Jeziorsko zakaz spiningowania od 1 stycznia do 30 kwietnia i to też pochwalam bo tam masa "spiningistów" z gumką uzbrojoną w kotwicę i na szarpanego łowili co się tylko zahaczy. Jawne kłusownictwo było. Na wielu wodach PZW Sieradz dozwolone jest spiningowanie dopiero od 1 maja a kończy się 30 listopada bo okres ochronny szczupaka jest u nas wydłużony i zaczyna się 1 grudnia. Tym samym jest zakaz spiningu na wielu wodach od 1 grudnia wogóle, mimo że okres ochronny dotyczy tylko szczupaka. I to też uważam że bardzo dobrze iż PZW wprowadziło tego typu ograniczenia. Co zaś do spiningowania z łódki to uważam że na zbiornikach poniżej 50 h lustra wody powinien być całkowity zakaz połowu jakąkolwiek metodą z jakichkolwiek środków pływających. 

 

Wszystko teoria. W praktyce delikwent wie gdzie iść by swoje złowić i nie być przyłapanym.

 

 

Ja akurat nie mam z tym problemów wykupiłem sobie kartę w DE (plus ze mieszkam przy granicy) Tam sezon trwa 10 miesięcy dla szczupaka  i sandacza.Dodatkowym mega plusem to idealne dojście do rzeki Odry i w zasadzie  wszytkach łowisk. Wszystkie wały pokoszone brak zwalonych drzew  i wysokich trzcin wszystko pięknie pokoszone.Do tego na prawdę kultura każdy po sobie zabiera śmieci itp. 

 

Nie lubię osób chwalących sobie meliorację. Pięknie wykoszone, drzewa powybierane... Jedynie co mi się z tego obrazka podoba to zabieranie śmieci. Wyłącznie to.

 

Pozdrawiam

Salmo

[marius13]

Niegospodarnosc PZW zlodziejstwo i arogancja wobec zwyklych szeregowych wedkarzy i tyle, najlepiej wprowadzac coraz wiecej obostrzen i utrudnien ,bo to najtanszy sposob robi sie to kosztem calej spolecznosci wedkarskiej, wklada sie wszystkich do jednego wora ................

[BreederGoulda]

A ja bym poszedł dalej i zakazał w ogóle wędkować. Obowiązkowe byłyby jedynie składki PZW

 

Bez przesady woda o lustrze poniżej 50h  lustra to kałuża i przy dużej presji wędkarskiej oraz działaniom kłusowniczym rybaków nie mamy takich ryb jak za granicą np. Szwecja czy Norwegia.

 

Kolego z SSR niedlugo sam zostaniesz nad "swoja woda" pewnie o to chodzi

 

Chodzi o to by umożliwić drapieżnikom wzrost i dotyczy to każdego i wędkarzy jacy wypuszczają i mięsiarzy bo tych niestety jest jeszcze zbyt wielu wśród wędkarzy i to nie tylko siedzących z glizdą na brzegu.

 

 

Wszystko teoria. W praktyce delikwent wie gdzie iść by swoje złowić i nie być przyłapanym.

 

 

Pozdrawiam

Salmo

 

Teoretycznie a praktycznie i my jako strażnicy wiemy gdzie tacy delikwenci łowią i robimy im niejednokrotnie kuku mimo że są przekonani że nie zostaną przyłapani.

[Salmo_Salar]

Otóż, gdy straż jest i wykonuje swoją pracę. Wtedy nie ma dyskusji, że przepis jak najbardziej ok. A tak, u mnie to jedynie jak ktoś zgłosi, ale i to wyjątkowy stan rzeczy.

 

Pozdrawiam

Salmo

[BreederGoulda]

Otóż, gdy straż jest i wykonuje swoją pracę. Wtedy nie ma dyskusji, że przepis jak najbardziej ok. A tak, u mnie to jedynie jak ktoś zgłosi, ale i to wyjątkowy stan rzeczy.

 

Pozdrawiam

Salmo

 

Cóż ja nie poradzę nic na to że nie macie na swoich wodach kontroli, widać nie ma zgranej grupy ani PSR ani SSR (szczególnie tych drugich co robią to społecznie często spotykając przy kontrolach kolegów po kiju) i wykonują tą niewdzięczną robotę by takie dzieciaki jak mój siedmioletni syn (co jak by mógł to by pojechał ze mną w każdą pogodę i o każdej porze na ryby) mógł łowić ryby i je też wypuszczać a nie jeździć by posiedzieć nad wodą i poodpychać tylko powietrzem. Po to ja wyznaję zasadę No kill i 99% ryb wypuszczam i po to działam by inni nie zubożali wód ponad limit jaki jest określony, który i tak uważam że jest w wielu przypadkach za wysoki, dodatkowo brak górnych limitów w wielu okręgach (bo zdaje się że niektóre takowe wprowadziły) też jest dla mnie brakiem właściwego działania PZW, ale cóż, może i to uda się z czasem przeforsować. Mówiąc otwarcie to wędkarzy którzy wypuszczają ryby niezależnie czy stosują zasady C&R czy tylko No kill mamy wśród społeczności może z 10%, reszta jeździ po ryby a nie na ryby, ci drudzy muszą mieć zapchaną zamrażarkę okoniami, jaziami, szczupakami i sandaczami, często niewymiarowymi bo i dwa na patelnię wejdą przecież. O glizdowcach co łowią płocie z wysypką tarłową czy krąpie i leszcze w ilościach że nawet skrobaniem by się człowiek zanudził i robią potem z tego kotlety rybne nie chce się nawet pisać - tych ostatnich powinno się tak ...... e może nie będę kończył bo mnie poniesie.

 

 

Toruń ma najdroższą kartę w Polsce, aby wędkować na spina muszę wykupić całą "full opcje" za 375 zł.

 

Taka składka powinna być w każdym okręgu + dopłata w ramach porozumień. Do tego należało by zmienić gospodarkę wodno-zarybieniową, wzmocnić kontrole, zlikwidować na wielu zbiornikach możliwość odłowu sieciami i wywalić zbyt wielu pierdzistołków na emeryturze z zarządów PZW, zarówno tego głównego jak i okręgowych. By to zmienić trzeba coś w tym temacie próbować zrobić a nie tylko płakać że składki wysokie a łowić można pół roku.

 

 

 

 

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez CarIvan

[cristovo]

autocenzura

Edytowane 5 Marca 2015 przez cristovo

[BreederGoulda]

cristovo wiesz dlaczego tyle masz tych krąpi i płoci? bo nie ma w wodzie właściwej ilości drapieżnika jaka by unormowała populację zarówno krąpia jak i płoci. Dlaczego jest mało drapieżnika bo mięsiarze wyławiają go z większą skutecznością niż krąpie a i sama ilość tarłowa i przyrost obu gatunków znacznie się różnią.

[marek_moto]

Witam cristovo  mam propozycje,przenieś się do okręgu Mazowieckiego 196 pln, więcej wody i dużo rybek w niej.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Bardzo dobre posunięcie . Wiecej takich