Skocz do zawartości

SANDACZE 2015


Kierep

Rekomendowane odpowiedzi

Panie Józefie, chyba się jednak jakaś focia z rybą znajdzie  ;) A z wypuszczaniem, zabieraniem czy fotografowaniem ryb, to najważniejsze chyba żeby robić to po prostu świadomie. Ja wypuszczam wszystko, bo za kilka lat chciałbym nadal cieszyć się wędkarstwem i łowić dzikie ryby, a jak mam ochotę zjeść rybę to idę do knajpy albo do marketu. 

post-59931-0-62869100-1438113644_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie, chyba się jednak jakaś focia z rybą znajdzie  ;) A z wypuszczaniem, zabieraniem czy fotografowaniem ryb, to najważniejsze chyba żeby robić to po prostu świadomie. Ja wypuszczam wszystko, bo za kilka lat chciałbym nadal cieszyć się wędkarstwem i łowić dzikie ryby, a jak mam ochotę zjeść rybę to idę do knajpy albo do marketu. 

Znalazła się i jest wiele innych.  To zdjęcie jest z listopada 1997 roku, a wykonywał je Pan Wiesław Dębicki. Dla niewtajemniczonych ówczesny Redaktor Naczelny Wędkarza Polskiego z którym to mamy wiele miłych wspomnień.

Zdjęcie to znalazło się na rozkładówce Wędkarza Polskiego wraz z moim artykułem na temat błystek wahadłowych.

 

Przy okazji,Wiesiu pozdrawiam.

 

Ps.

Panu życzę smacznego w restauracji.

Edytowane przez Józef Lesniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie trzeba brać poprawkę na to , że jedna grupa wędkarzy fotografuje trofea, bo po prostu potrzebuje lansu w wędkarskich mediach ;) ....druga traktuje to i słusznie jako sposób na  reklamę swoich wyrobów...trzecia robi to wyłącznie do prywatnego albumu lub sporadycznie coś wrzuca na forum ;)  jest jeszcze grupa idiotów-najgorsza ;) , która zrobi fotkę za wszelka cenę często narażąjąc rybę na dodatkowe urazy w najgorszym wypadku śmierć :angry:

 

Każda z tych grup może popełnić szereg błędów podczas takiej sesji....wszystko zależy od wędkarza i od jego świadomości ;)

Różne gatunki, różne warunki na łowisku, różne warunki termiczne i tlenowe.....trzeba wszystko umieć wyważyć ;) ...a czasami po prostu odpuścić bo nie warto  ;)

 

Mamy również trochę inny punkt widzenia na temat obecnego rybostanu naszych wód i kierunku w jakim powinno ewoluować obecne "nowoczesne" wędkarstwo...dla mnie raczej sportowo-relaksacyjnym ;) a nie kulinarno-filetowym jak zapewne chciałby nasz szanowny kolega Zbynio63  od półtorakilówek ;) .... ale to mam nadzieję, że wytłumaczyłem mu prywatnie :)

 

....a kierunek obrany przez forum jest chyba jasny dla Wszystkich :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski. Dlaczego tak wielu wędkarzy chodzi za sandaczem? Bo jest smaczny. Proponuje przestawić się na bolenie, nie będzie kusiło podniebienie po złowieniu takiego 1-2kg.

Ja przeglądając literaturę wędkarską jestem pełen zdumienia oglądając foty rekordowych boleni,kleni,jazi płoci,wzdręg robione w kuchni,pokoju,przed domem.Nie sądzę,że kusiło ich podniebienie.W tym przypadku zgadzam się w pełni z czocho-należą ono do czwartej grupy w/g segregacji czocho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mamy również trochę inny punkt widzenia na temat obecnego rybostanu naszych wód i kierunku w jakim powinno ewoluować obecne "nowoczesne" wędkarstwo...dla mnie raczej sportowo-relaksacyjnym ;) a nie kulinarno-filetowym jak zapewne chciałby nasz szanowny kolega Zbynio63  od półtorakilówek ;) .... ale to mam nadzieję, że wytłumaczyłem mu prywatnie :)

 

....a kierunek obrany przez forum jest chyba jasny dla Wszystkich :)

Witam.

Zasada C&R jest jak najbardziej słuszna i popieram ją,aczkolwiek nie w całości.

W bardzo małym stopniu przyczynia się do zwiększenia populacji ryb w naszych polskich wodach.Jest to tak dla idei i własnej satysfakcji że może zdarzy się po raz wtóry tą samą rybę złowić. Polacy zawsze popadali w różne skrajności nie umiejąc nic konkretnego zrobić na swoim podwórku.

Jako przykład podam zachowanie się jednej z ostatnich postkomunistycznych centralnie zarządzanej organizacji jaką jest na nasze nieszczęście PZW.  ( należę,bo nie mam innego wyjścia).

Czy wie Pan i widział gdzieś za granicą pijackie brygady rybackie które dokonują odłowów pod egidą związku wędkarskiego. Niestety u nas coś takiego istnieje. Na moim ulubionym jeziorze (jezioro PZW) corocznie rybacy dokonują masowego odłowu sielawy i nie tylko. Na ironie losu patrolują cały odcinek aby im sieci nikt nie ukradł poruszając się samochodem oznaczonym logo PZW Okręg Zielona Góra.

To tylko jeden przykład gdzie dokonuje się okradania nas z ryb.

Finowie,Norwegowie i Szwedzi łowią ryby i tak nie do końca stosują C&R, a jednak mają ogromny potencjał w swoich wodach. A do dlatego że państwa te stworzyły odpowiednie warunki aby takich procederów jak u nas nie było.

Swego czasu w latach 90-tych mieliśmy w Słubicach Klub Spinningowy "ORFA" którego byłem jednym z założycieli i przy pomocy wspomnianego w poście wyżej Wiesława Dębickiego (Redaktor Naczelny Wędkarza Polskiego) postanowiliśmy założyć Towarzystwo Wędkarskie na 50 km odcinku Odry. Nie było szans,bo przepisy były nie do przebrnięcia,a szczególnie nieprzejednane było PZW.

 

Aby wszystko uporządkować to na pogłowie ryb w naszych wodach ma też wpływ nasza strefa klimatyczna i w związku z tym bardzo niskie poziomy wody w rzekach i jeziorach. Część odbytego przez ryby tarła szczególnie w rzekach idzie na marne. Dokładając do tego całą złodziejska politykę rybacką mamy taki stan jaki mamy. Przykre,ale prawdziwe.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Edytowane przez Józef Lesniak
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, ale nie cała i zbyt ogólna. Są zbiorniki, gdzie PZW nie prowadzi odłowów sieciowych, gdzie takich odłowów nie ma tak naprawdę w ogóle, a i tak stan rybostanu jest cieniutki. Przykładem mogą być jeziora Żywieckie i Międzybrodzkie, w których przetrzebienie pogłowia sandacza zawdzięczać można (choć nie tylko) wędkarzom i kłusownikom. Wędkarzom którzy poruszają się w ramach RAPR „beretując” właśnie po wspomnianym wcześniej sandaczyku 1-2kg dziennie. Ktoś powie, że C&R nie ma tu większego sensu… Ja uważam, że ma, a w naszej dzikiej rzeczywistości, mimo, że sam wypuszczam wszystko, więc ktoś zarzucić może mi ortodoksyjność, cieszę się nawet z tego, że Ci co biorą ryby do domu robią to z głową i umiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy porównanie do Skandynawii jest takie trafne. Taka Szwecja, nie dość, że większa od Polski, to ma o wiele więcej wód, a prawie 4 razy mniej mieszkańców, a sam rejon Sztokholmu to 1/5 szwedzkiej populacji (w przeliczeniu na km2, zaludnienie kraju jest prawie 6krotnie mniejsze, niż u nas). Nie ma opcji, żeby Szwedzi sami przełowili swoje wody, nawet nie stosując C&R.

Edytowane przez Kamil Z.
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy porównanie do Skandynawii jest takie trafne. Taka Szwecja, nie dość, że większa od Polski, to ma o wiele więcej wód, a prawie 4 razy mniej mieszkańców, a sam rejon Sztokholmu to 1/5 szwedzkiej populacji (w przeliczeniu na km2, zaludnienie kraju jest prawie 6krotnie mniejsze, niż u nas). Nie ma opcji, żeby Szwedzi sami przełowili swoje wody, nawet nie stosując C&R.

 

100% racji a dochodzi jeszcze mentalność....tam ludzie nie łowią na zapas...

Edytowane przez malcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Pakując drapieżniki od czasu do czasu do reklamówek, cytuje "w rozsądnej ilości (1 szt. na dzień od 1-2 kg). Krzywda zbyt wielka w środowisku wodnemu się nie stanie" . Nie wiem czy się nie stanie bo takie od czasu do czasu to prawdopodobnie  imieniny żony, teściowej, babci ,dziadka,zięcia,pierwszy ząb u dziecka, drugi ząb u wnuczka, itd. Ale w sumie dumny wędkarz z siebie może być , bo i  limitów przestrzega i gości białkiem nakarmi. Choć cieszy fakt ,że jeszcze niektórzy w swoich łowiskach mogą przebierać i te większe z dumą wypuszczać. Zapraszam na mazowiecki Bug ,tu doświadczony wędkarz systematycznie bywając nad wodą zamyka sezon kilkoma wymiarowymi sandaczami. Zabieranie jeszcze takich niedobitków raczej tej rzece na dobre by nie wyszło.

Edytowane przez maicke82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...