Rlodz Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 (edytowane) Nie ma chyba drugiego takiego przypadku, bo i wielkość Jeziorska i poziom spustoszenia wody daje do myślenia. Jedna z największych zaporówek, ogrom wody i żadnej łódki na wodzie. A przejeżdżam tamtędy często i widuję jakieś samotne łajby ze dwa, może trzy razy na rok. Z cyklu opowieści znad rzeki napotkany ktoś wspominał, że użytkownicy prawi i nieprawi nie mogli już dojść do ładu, co jest czyje, gdzie i które. Także tak się ponoć symbolicznie relacje kłusownicze i rybackie splotły i pogmatwały. Edytowane 14 Grudnia 2016 przez Rlodz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Nie ma chyba drugiego takiego przypadku, bo i wielkość Jeziorska i poziom spustoszenia wody daje do myślenia. Jedna z największych zaporówek, ogrom wody i żadnej łódki na wodzie. A przejeżdżam tamtędy często i widuję jakieś samotne łajby ze dwa, może trzy razy na rok. Z cyklu opowieści znad rzeki napotkany ktoś wspominał, że użytkownicy prawi i nieprawi nie mogli już dojść do ładu, co jest czyje, gdzie i które. Także tak się ponoć symbolicznie relacje kłusownicze i rybackie splotły i pogmatwały. Ale legendy do tej pory krążą jakie to ryby szarpali kiedyś przy tamie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Nie napisałem najważniejszego, że w wyniku tego poplątania z pomieszaniem ostatecznie zrezygnowano z połowów sieciowych na Jeziorsku. Oczywiście nic oficjalnego na ten temat, także to taka ciekawostka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 (edytowane) Wyszarpali do dna. Teraz nad Wartą szarpaki mają populacje na poziomie sandacza, ostatnie sztuki w ostatnich miejscówkach. Jeżdżą ci najwytrwalsi, co im sama ręka chodzi w łokciu od tych lat podbijania z podcinaniem. I nie łowią, wspominają. Edytowane 14 Grudnia 2016 przez Rlodz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karpiu95 Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Rlodz , niestety nie masz do końca racji :/ niestety jeszcze zdarza im sie wyszarpać całkiem duże sandacze :/ smutne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Ostatnio jak byłem na progu to niewtajemniczony byłem mocno zdziwiony techniką połowu na bocznego troka.Po kilku minutach obserwacji zaczęło do mnie docierać o co chodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karpiu95 Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 o którym progu mówisz ? tam poniżej promu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zdarza się, niestety. To są moim zdanie bardzo pojedyncze, oczywiste i znane miejscówki. Na jednej z nich pewnie w końcu zrobią zakaz całoroczny - oby. Nie znam Warty od Koła w dół, także nie wiem co tam się dzieje. Zdaje sobie sprawę, że nadal szarpią, ale pamiętam też ilu dwadzieścia lat temu szarpało. Po prostu mniej ryb, mniej szarpaków tak to widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewy013 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Na moim odcinku w okolicach Wronek też nie ma ryb a co za tym idzie brak kłusowników i wędkarzy. Ale myślę że rybostan się poprawi przez kilka lat tego spokoju a wtedy hulaj dusza piekła nie ma. Znowu będzie tłuczone wszystko bo skoro będą brały to czemu nie. I znowu doprowadzą do bezrybia. I tak w kółko. A główną tego przyczyną jest absolutny brak kontroli i egzekwowania prawa. Bo to jest główna nasza bolączka. Prawo może być nie wiadomo jak surowe ale jak nie będzie kontroli to nic ono nie da. To trzeba byłoby zmienić ale jak? Jest za mało straży rybackiej. W tym celu społecznym trzeba dać etaty w PSR a nie że chłopaki charytatywnie biegają i zdrowie narażają. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdzislavo1 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Płacimy w skali kraju wielkie pieniądze na których żeruje rak jakim jest pzw i nie potrafimy się zebrać żeby zacząć wprowadzać korzystne dla nas zmiany.Ciekawe jak robią to ornitolodzy,jest ich mniej nie płacą chyba żadnych składek a potrafią sporo dla siebie wywalczyć.Zobaczcie ten film wycinają połacie lasu rzeby ptaszki miały gdzie chodzić https://www.youtube.com/watch?v=BH2XdmGMhzI 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 zdzislawo - Zdzisiek ?.. Jestem przekonany, że nie tylko ornitolodzy są mądrzejsi od wędkarzy, ale wszystkie bez wyjątku społeczności lepiej się od nas organizują, szanują i budują społeczny prestiż dla organizacji do której dobrowolnie należą.Natomiast PZW składa się z członków wyjątkowo niskiej jakości, tzw biernychmiernychalewiernych albo głupiomądrych. co dramatycznie ich wpisy obnażają.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahi66 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Na moim odcinku w okolicach Wronek też nie ma ryb a co za tym idzie brak kłusowników i wędkarzy. Ale myślę że rybostan się poprawi przez kilka lat tego spokoju a wtedy hulaj dusza piekła nie ma. Znowu będzie tłuczone wszystko bo skoro będą brały to czemu nie. I znowu doprowadzą do bezrybia. I tak w kółko. A główną tego przyczyną jest absolutny brak kontroli i egzekwowania prawa. Bo to jest główna nasza bolączka. Prawo może być nie wiadomo jak surowe ale jak nie będzie kontroli to nic ono nie da. To trzeba byłoby zmienić ale jak? Jest za mało straży rybackiej. W tym celu społecznym trzeba dać etaty w PSR a nie że chłopaki charytatywnie biegają i zdrowie narażają.Zgadzam się z Tobą w 100%, nawet najlepsze prawo bez jego egzekwowania będzie tylko zapisaną kartką papieru. Sławek - być może masz rację co do jakości członków, dziesiątki lat przyzwyczajenie zrobiły swoje. Jedna osoba w kole nie może nic, a jeśli nawet to na walnym w okręgu ją "usadzą" , nawet tylko dla przykładu. Czy wyobrażasz sobie sytuację, gdy połowa wędkarzy w Polsce idzie na wyborcze zebrania w swoim kole? Spójrz, ilu z nas Polaków idzie na wybory. Dopóki ktoś systemowo nie rozwali PZW nie zmieni się nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 PZW nie trzeba rozwalać, jest w tym stowarzyszeni zupełnie niezły potencjał. Spodziewam się raczej - wręcz oczekuje, że to co potocznie uważa się za PZW, przestanie być dobrym wujem.. i śrubę członkom dokręci.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahi66 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Czyli liczysz na egzekwowanie prawa? Nie w tym kraju, gdzie niska szkodliwość społeczna czynu króluje w sądach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Nie rozumiem akapitu o respektowaniu prawa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewy013 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Potencjału w PZW jest parę procent a może parę promili czyli tyle ilu jest świadomych wędkarzy, ktorym leży na sercu dobro naszych wód. Cała reszta to ekipa, która największą satysfakcję czerpie nie z kontaktu z przyrodą i "bezkrwawym polowaniem" na przeciwnika tylko z możliwością zdobycia żarcia na obiad w każdej ilości i pochwalenia się sobie podobnym lub sąsiadom i rodzinie swoimi osiągnięciami. Narazie za mało nas jest żeby coś zmienić. Zacznijmy od zarażania ludzi Catch, Foto & Release. Może z czasem da to efekty. Z tym że jest to działanie oddolne. A czy od góry ktoś się pochyli nad niszczeniem ekosystemów wodnych? Nie ponieważ zwykły śmiertelnik nie widzi co znajduje się pod lustrem wody w przeciwieństwie do np. Puszczy Białowieskiej, którą prawie wszyscy chcą chronić...w tym przypadku przed ludźmi którzy znają się na tym chcą jej pomóc. Ale to zupełnie inny temat. A jeśli chodzi o wędkarzy to musi się zmienić ich mentalność. Cały czas króluje komunistyczne przekonanie, że jak jest coś państwowe to jest niczyje i można z tego korzystać do woli. Ale to jest nasze wspólne więc powinniśmy dbać ak o swoje. Dużo wody jeszcze w rzekach upłynie zanim to dotrze do ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewy013 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Nie rozumiem akapitu o respektowaniu prawa..Nie respektowanie a skuteczne egzekwowanie. Czyli nieuchronność poniesienia odpowiedzialności za jego nieprzestrzeganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smile Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Cześć. Odbiegając od zapory Jeziorsko, a wracając do tematu... Byłem na Warcie poniżej zapory. Wróciłem o kiju. Rzeka mocno ciągła i była bardzo płytka - max. 2m. (może przyzwyczajenie z Odry) Spiningowałem, gumy, trochę blach. Tubylec powiedział, że można trafić sandacza, szczupaka czy nawet suma, niemniej jednak przy powrocie zapytałem go czy coś złowił, to zaśmiał się mówiąc, że nie - zabrzamiało to jak by "przecież tu nie ma ryb"! W każdym razie dzięki za podpowiedzi Panowie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Niestety. Odra w Szczecinie a środkowa Warta to zupełnie różne bajki. Zarówno pod względem charakteru i głębokości koryta rzeki jak i rybostanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Cześć. Odbiegając od zapory Jeziorsko, a wracając do tematu... Byłem na Warcie poniżej zapory. Wróciłem o kiju. Rzeka mocno ciągła i była bardzo płytka - max. 2m. (może przyzwyczajenie z Odry) Spiningowałem, gumy, trochę blach. Tubylec powiedział, że można trafić sandacza, szczupaka czy nawet suma, niemniej jednak przy powrocie zapytałem go czy coś złowił, to zaśmiał się mówiąc, że nie - zabrzamiało to jak by "przecież tu nie ma ryb"! W każdym razie dzięki za podpowiedzi Panowie.A wy narzekacie na Odrę i Wisłę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Podobno kiedyś, zanim wybudowano Jeziorsko, Warta słynęła ze szczupaków. Dawne to musiały być czasy... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Krzysiek wszystko było ok do kiedy Warta wylewała co roku i nie była zapiaszczona.Ryby miały miejsce na tarło itd.Teraz to z Warty zrobił się górski potok z wodą do kolan... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2016 Jestem dokładnie tego samego zdania co do niekorzystnych zmian w ekosystemie Warty. W tej rzece, w jej dolnym odcinku, miałem możliwość okazyjnego, wakacyjnego łowienia od małego dzieciaka, tzn. od końca lat '80 przez lata '90. Natomiast od kilku lat regularnie wędkuję na odcinku w okolicy ujścia Noteci oraz niżej. I widzę, co się dzieje z tą rzeką. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2016 (edytowane) Od trzech lat jest tragicznie . Jeszcze 5 lat temu można było połowić (szczupak) mimo , że był to już ułamek starej , dobrej Warty. Edytowane 20 Grudnia 2016 przez Szymon82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 21 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 (...)Natomiast PZW składa się z członków wyjątkowo niskiej jakości, tzw biernychmiernychalewiernych albo głupiomądrych. co dramatycznie ich wpisy obnażają..Aż przykro czytać, jednak masz rację - Ty jesteś najlepszym przykładem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.