Skocz do zawartości
  • 0

River Deveron


lukomat

Pytanie

Napewno czasem bedac nad woda macie wrazenie, ze woda jest calkiem martwa. My wlasnie tego doswiadczylismy w niedziele nad rzeka podana w temacie. Bylo to nasze otwarcie sezonu pstragowego. Nie moge powiedziec, ze calkiem nieudane, bo bylo naprawde milo, ale w tym teatrze zabraklo niestety glownego aktora :( Miejscowi wedkarze jeszcze sie na potokowce nie wybieraja, bo mowia, ze za wczesnie. Nie moglismy z @wisnia za dlugo usiedziec w domu i jak nadszedl upragniony termin pojechalismy nad wode pomimo zniechecajacych opini znajomych wedkarzy. Wiedzielismy, ze spinning w niedziele odpada, bo w niedziele nie mozna lapac lososi, a na spinning to przeciez tylko lososie sie czepiaja :wacko: No dobra, pogodzilismy sie z tym faktem i nakrecilismy troche swierzych streamerow. Na miejscu wykupilismy zezwolenia i chwilke pogadalismy s wlascicielem odcinka na ktorym planowalismy lapac. Okazalo sie, ze jednak mozna na spinning, ale zylka o wytrzymalosci to 4lbs, zeby nie bylo watpliwosci co chcemy lapac. Fajnie, ze dopeior teraz nam to powiedzial, ale to nic, mordki usmiechniete i do boju. Poniewaz jak juz powiedzialem zastalismy calkowita martwice w wodzie, to bardziej poswiecalem uwage aparatowi niz wedce. @wisnia do konca wierzyl w sukces :mellow: a najbardziej mi zaimponowal jak staral sie maskowac wsrod nadbrzeznych kamieni, zeby go tylko nie sploszyc ryb :huh: Jedyne oznaki zycia w wwodzie jakie udalo nam sie zaobserwowac to byly trzy wydry, ktore jakos specjalnie sie nami nie przejely i chetnie pozowaly do zdjec:) W drodze do domu zostalem sila zmuszony do polowow w wedkarskim burdelu, bo moj wspoltowarzysz uparl sie, ze na kolacje musi byc ryba i jak nie z rzeki to z jeziora. Tam najpierw szybko zlapalismy po jednym teczaku takim okolo 1kg i wypuscilismy je, no bo jak tak szybko to moze cos wiekszego chwycimy, a tu kolejny zawod, bo ryby przestaly gryzc. Zaczynalo juz zmierzchac i @wisnia w akcie desperacji udal sie na burdel w burdelu, czyli takie miejsce, ze jak sie nic nigdzie nie lapie, to tam biora na goly hak :lol: no i wyjal kilowca, ktorego upieklem z maslem i sola w folii aluminiowej. Smakowal wysmienicie. I tak zakonczyl sie pierwszy pstragowy likend. Od jutra zaczynam urlop i planowalem w srode znowu meczyc Deveron, ale tym razem juz ze spinningiem, tylko nie wiem, czy mi sie uda, bo jakies chorobsko mnie dopadlo i wlasnie zdycham w lozku. Musze sie doprowadzic do porzadku do soboty, bo juz zamowilem domek nad Deveron na 4 dni, doslownie 10m od rzeki. Zaciskam kciuki i posladki, zeby byla dobra pogoda. Po powrocie postaram sie nastukac kilka slow i dorzucic kilka fotek, mam nadzieje, ze tym razem z rybami <_<

post-128-1348913186,6488_thumb.jpg

post-128-1348913186,7238_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kurczde przez pomylke zapodalem to samo zdjecie dwa razy, a mialy byc wydry. @rognis no pech niestety, moznaby zwalac na wszystko, ze nie mielismy sninningow, ze wial wiatr nie z tej strony, ze pogoda szaleje, bo o tej porze powinno byc jakies 10 stopni wiecej, itd... Ale to nie wazne, bo jak nie tym razem to innym. Widzialem juz pierwsze March Brown i to mnie cieszy niezmiernie, bo moze juz niedlugo bedzie tych robali wiecej i potokowce napewno sie ozywia!

post-128-1348913187,0362_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to juz w domu jestem. Dzis katowalem River Isla,doplyw River Deveron. Przez moje lenistwo pozn znalazlem sie nad woda, chyab za pozno. Bo przepadly mi najlepsze godziny zerowania. Byly dzisiaj zbiorki na March Brown i jak sie skapowalem, ze jednak warto przerzucic sie na szlachetna muchoweczke to udalo mi sie tylko wymeczyc jednego malca, nad ktorym i tak pracowalem z 15minut zanim dopasowalem muche i jej rozmiar. Poza tym znowu zaplacilem frycowe za poznawanie wody i sporo czasu stracilem zanim dotarlem na odpowiedni odcinek, ale to nic bo jutro juz jade prosto nad wode.Dorzucam fotke rybki, niestety samej, bo nie nosze statywu i miejsce w ktorej zagryzl - prostka ze spokojna woda do kolan. Wczoraj spadlo troche sniegu i jeszcze nie zdazyl do konca stopniec. Podsumowujac 2:1 dla rzeki (zostawilem dwa executory na tym samym nawisie, jutro bede probowal je odzyskac).

 

post-128-1348913187,716_thumb.jpg

post-128-1348913187,7842_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I jeszcze dwie fotki. Dotarla do nas ptasia grypa-czarne kaczki :mellow: na pierwszej fotce, a na drugiej oznaka wiosny-przebisniegi na brzegu rzeki. Tak na marginesie zadam pytanie, co robicie, zeby fotki po zmniejszeniu rozdzielczosci i zjotpegowaniu wygladaly jakos w miare normalnie, bo te moje calkiem stracily na jakosci :(

 

 

post-128-1348913187,8441_thumb.jpg

post-128-1348913187,9008_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...