Skocz do zawartości

MAJÓWKA LUBUSKIE


madaro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

chciałbym zaplanować sobie wyjazd z rodzinką na weekend majowy nad któreś z jezior lubuskich .

Wielokrotnie odwiedzałem ze spinningiem tamte piękne tereny, jez. Lubiąż , Lubikowskie , Głębokie a ostatnio we wrześniu jez. Rokitno. Na tym ostatnim byłem pod namiotem przez 5 dni . Znajomy z Wrocławia polecał mi gorąco to jeziorko bo przed kilkoma laty odwiedzał je i podobno obfitowało mocno w szczpaczka . Ja przeczesywałem je przez te kilka dni z efektem jednego wymiarowego i kilku maluchów :'(

 

Czy koledzy z lubuskiego mogliby mi polecić jezioro w tamtych okolicach gdzie tych szczpaczków jeszcze troche pływa , niekoniecznie szukam eldorada byle by się troche pobawić :-)

 

Z gory dziękuję za info i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego napisz priva po 5- lutego, coś tam Ci skrobne, gdzie jak i co warto wybrać. Lubiąż ogolnie przereklamowany, Lubikowo jeszcze ok, ale jest dużo jezior głównie w gorzowskim gdzie idzie ryby połowić. Ale i tak wymaga to dobrej znajomości łowiska bo z marszu to przez pięć dni 1 wymiarowy i kilka krótkich ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Paklicko Wielkie? Duże plastikowe łodzie ok. 30 zl dniówka. Choć na majowy weekend presja niezbyt mała to można coś tam podłubać. Szczupak, okoń, możliwy sandacz.

Na Paklicy można coś podłubać ale na rekordy się nie nastawiajcie :) okoń łady jest ale dużego szczupaka jak na lekarstwo,sandacza śladowe ilości.Siatka na siatce,tubylcy z pobliskiej wioski nie mają litości.

Ogólnie fajne jeziorko,przynajmniej raz w tygodniu tam pływam.

Możecie też pomyśleć o jeziorze Jelito(Giełt) fajna nie duża rybna woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na majowy weekend polecałbym Ci jez.Lubikowskie.Rodzina też będzie miała co robić a Ty bedziesz miał więcej czasu dla siebie.Wychowywałem się nad tymi jeziorami,lubikowskie jest moim ulubionym.Cześć wakacji spędzam właśnie nad nim.Z brzegu bardzo płytko do 120 m w głąb jeziora,więc raczej tylko łódka.Jeśli z rodziną to folwark Amalia,jeśli z kumplami to ośrodek Ada(moje prywatne odczucie).W każdym ośrodku masz łodzie do wynajęcia z silnikami i akumulatorami za śmieszne pieniądze.Okonia,lina,węgorza,szczupaka od groma trzeba tylko wiedzieć gdzie go szukać.Kiedyś hodowano tutaj sielawę.Połamania

Edytowane przez bullet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Złoty Potok. Woda dobrze utrzymana, czysta, w koło wiele kładek ponad 30.Jest miejsce na nocleg w pensjonacie Złoty Potok,trochę drogo ale można postawić namiot.Opłata za wędkowanie na miejscu 15 zł lub 25 niezrzeszeni w pzw za 3 dni.Z łódki cena kosmos za 2 tygodnie 250 zł.Niedaleko jest j.Niesłysz gdzie jest taniej  z łodzi i można kupić pozwolenie na 1 dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie polecam jezioro CHłop blisko Pszczewa moje ulubione.Medalowe okonie i szczupaki pewnie jeszcze tam pływają,jednakże musiałbyś mieć jakiś pływadło i trochę bierzących informacji od jakiegoś życzliwego kolegi np. tego forum, bo ja niestety z uwagi na pobyt w Irlandii nie jestem na bierząco informowany co się tam dzieje,mam na myśli dzierżawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madaro , jezioro Rokitno swoje najlepsze czasy ma niestety już za sobą . Mimo że jestem z Dolnego Śląska to jeziorko te jest bardzo piękną cząstką wędkastwa mojego miasta. Ośrodek , jedyny który był nad tym jeziorem należał do miejscowych zakładów bawełnianych . Więc kolonie ,obozy i wczasy , dzieciaki i dorośli spędzali w Rokitnie .

O obfitości tej wody krążyły u nas legędy , mój osobisty rekord złowionych szczupaków w ciągu dnia pochodzi z tego jeziora . Niestety nie wszyscy ryby wypuszczali z powrotem do wody ,jakby jedna na kolację nie wystarczyła by . Po rozprawieniu się z naszymi mięsiarzami i po wyjęciu wielu sieci miejscowych przedsiębiorców wydawało się że woda będzię odżywać . Niestety zakłady padły a za nimi i ośrodek. Teraz sytuacja wygląda tak że ośrodek straszy swoją ruiną a lokalni biznesmeni w ciszy i spokoju robią swoje. Mam nadzieję ktoś zwróci uwagę na tą wodę i częste wizyty strażników nad tym jeziorem pozwolą mu się odrodzić!!!

Sorki że tak długo było nie na temat ale łezka się w oku kręci.

 

Osobiście z przyjaciółmi jeździmy teraz na Lubikowskie ale w pszczewskim parku jest jeszcze kilka ładnych i rybnych jezior .

 

A na koniec powiem Ci że nawet za dobrych czasów pływaliśmy przez kilka dni a nieraz i tydzień z takimi samymi wynikami co Ty , tylko że potem przychodził najczęściej mniejszy lub większy BOOOM :-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie polecam jezioro CHłop blisko Pszczewa moje ulubione.Medalowe okonie i szczupaki pewnie jeszcze tam pływają,jednakże musiałbyś mieć jakiś pływadło i trochę bierzących informacji od jakiegoś życzliwego kolegi np. tego forum, bo ja niestety z uwagi na pobyt w Irlandii nie jestem na bierząco informowany co się tam dzieje,mam na myśli dzierżawcę.

 

Jest dość dużo małych szczupaków 30-60cm, okoni też jeszcze trochę jest. Nie mam porównania jak tam było przed dzierżawcą, ale wszyscy narzekają, że było dużo lepiej. Widywałem ich z siatkami nad wodą po 5x w tygodniu...... Więc kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tragedia na Chłopie, pamiętam czasy gdzie kilogramowym okoniem nikt się nie chwalił,chyba że przyjezdny.Około dwu kilowe i ponad to wychodziły spod lodu.Wiem ,że na rekord Polski były łowione tam okonie,lecz nie zgłaszane.Natomiast wiem od brata,że dzierżawca trafia w siatę takie właśnie rekordowe garbusy sielawowe z lepszym lub gorszym skutkiem dla siebie i pewnie zakończy ten proceder aż wybije wszystkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jezioro Chłop jak i kilka innych dzierżawi "bardzo pracowita" spółka rybacka.

 

W zeszłym roku byłem świadkiem jak stawiali siaty na jednym z jezior na którym spędzałem weekend.

A miało być tak pięknie... piątkowe popołudnie, słoneczko szczupaki chętnie współpracują, duża ryba spięta po 15 sekundach, myślę będzie dobrze.

Nie myślałem ,że będą aż tak "skrupulatni". Na małej splinie obstawili w kilka godzin CAŁE jezioro  no i po ptokach... :angry:

 

Ogólnie cały rejon Pszczewa -Międzyrzecza -Trzciela jest bardzo ciekawy, i chętnie tam wracam.

Niestety rybak dba o to aby ryby nie rozmnożyły się ponad miarę :(

Edytowane przez Kmicic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Jeśli chcesz mogę Ci podesłać na priva namiar na noclegownie w Pszczewskim Parku, schowaną w lesie, tuż przy jeziorze z łódkami. Jeżdżę tam w miarę często, "bez ryby nie spływam ". Myślę, że dla rodziny to atrakcji tam jak na lekarstwo, ale Ty powinieneś być zadowolony. Znajomy, który jest właścicielem tego domu, wyprasza mięsiarzy i tych co nieopatrznie "pochwalą się" 40-50cm szczupłym, albo pozabiera wiosła od łódek :-) , a z brzegu to ????.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, noclegownie też mam w pszczewskim ????. Na razie ganiam po lekarzach, ale sezon zacznę dopiero od kwietnia - maja. Muszę w tej chwili skupić się na pracy by móc później mieć więcej czasu ( w tygodniu po 14-15'tej w zależności od trasówki).

Będziemy w kontakcie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...