Skocz do zawartości
  • 0

Łódka składana-poszukuję.


Kilobear

Pytanie

Czy ktoś w Polsce lub bliskiej zagranicy tworzy łódki składane?

 

Przymierzam się do zakupu.

Znalazłem tylko coś takiego:

 

http://www.lizel.pl/luxmax_20.html

 

Może ktoś się orientuje czy coś podobnego innego producenta jest dostępne w naszym kraju?

 

Lub opinie kogoś kto użytkuje ten model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Podobne do tego, co znalazles, ale z aluminium: Lorsby

Dziekuje. Te są warte rozpatrzenia. Muszę pomierzyć swoje auto.

 

Czy ktoś używa takiej konstrukcji w Polsce? Chętnie podjadę pooglądać.

Edytowane przez Kilobear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przecież ten laminat to jakaś skorupka. Maksymalny silnik do tego laminatu to 3KM.

Dla mnie nie ma znaczenia że trzeba skręcić kilka śrub więcej. Wkrętarka za kilka zł załatwia sprawę.

Plusem dla mnie jest możliwość dowolnej adaptacji ławeczek, możliwość stosowania modułowego (dwa -trzy-cztery moduły)

w zależności od tego czy pływam sam, czy z jedną lub dwoma osobami. Jest też kolejny plus, bardzo dobre zachowanie na silnikach małej mocy 5-6KM. No i wytrzymałość aluminium w stosunku do laminatu. Prostsza, jak dla mnie, możliwość naprawy.

Spawanie Alu to nie problem dla mnie.

Na dziś widzę dużo plusów. Tylko zmierzę czy mi do auta wejdzie. Doczytałem że do wersji 350 można dokupić sam moduł na 480.

Szkoda że u nas nie robią tak prostego rozwiązania w aluminium.

 

Jeżeli ktoś ma jakieś inne propozycje to też się zapoznam.

Edytowane przez Kilobear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem aluminiak wygrywa bezapelacyjnie- jedynym plusem na korzyść laminatu jest pewnie cena.

Jeśli jednak bierzemy pod uwagę trwałość produktu w tym odporność na urazy również te w transporcie i ewentualną możliwość ich naprawy to skorupka odpada w przedbiegach.

Jak już kolega zauważył wyżej możliwość adaptacji pokładu też jest na plus- chociaż pełnej dowolności w tym nie ma, bo ławeczki są pewnie wypełnione pianą, która wpływa na bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Plastik miałem i nie jest z nim tak żle. Czas składania to góra 5 minut / wkładasz 8 śrub i przykręcasz motylkowymi nakrętkami/ . Ja pływałem na elektryku . Używałem na wyskoki na jeziora przez 3 lata teraz pływa już z 10 lat kumpel który ma działkę nad jeziorem i jak się z nim widziałem to nadal wszystko jest ok. Podkładki gumowe pod sruby wystarczają do utrzymania szczelności połączenia. Jest tylko nie ciekawe zjawisko a mianowice na połączeniu dwóch powierzchni które ze zrozumiałych powodów nie przylegają do siebie idealnie, podczas pływania ubija się piana / zależnie od czystości wody/ która w denerwujący sposób dostaje się do łódki górą połączenia segmentów /spod ławki/. To tak żeby być rzetelnym w ocenie.

Edytowane przez jans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jans, nigdy czegoś takiego jak bicia piany przez lódke nie zaobserwowalem, choć od ok. 10 lat używam starego modelu Lorsby 350A (pochodzi on jeszcze z sowjeckiej produkcji z lat 80-tych)... Z tym skręcaniem elementów nie jest tak tragicznie, ale jedna osoba potrzebuje ze 20 minut. Chyba leci jeszcze promocja jesienna - 350A za niecałe 1600 € z dostawą na dowolny adres na terenie Niemiec, 150 mniej przy odbiorze własnym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pamięta ktoś łódkę "Wodna pchła" ? Wczesne lata 90te. Wiem, że po roku czy dwóch produkcji sprzęt zdechł śmiercią nienaturalną - bodajże dwóch pasjonatów serii jackass wypłynęło tym na któreś z większych mazurskich jezior przy pogodzie skłaniającej do herbatki z miodem w miękkim fotelu. W efekcie zabulgotali z głębin i łódkę uznano za niebezpieczną. Był to jednak bardzo fajny składak na małe i średnie akweny. Składana do poziomu powiedzmy wielkiej walizy. Teraz pytanie - ktoś pociągnął ten pomysł dalej ? Pod nazwą "Wodna pchła" nie mogłem nic znaleźć, ale że w przyrodzie nic nie ginie, to zakładam, że ktoś pomysł podchwycił, zmodyfikował i kasę trzepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Są i testy prędkościowe.

 

330-RF WinBoat 330RF SPRINT | WinBoat USA

Wyniki testów przeprowadzonych w marcu 2010 r. Przez Boats and Yachts Magazine z różnymi ładunkami.
Warunki:
Temperatura powietrza - 26 stopni Fahrenheita (-2ºC)
Temperatura wody - 38 Fahrenheit (4ºC)
Wiatr - 2 węzły (1-2 m / s)
Wysokość fali - 0-4 cale (0,0-0,1 m)
Silnik zaburtowy - Mariner 5

Obciążenie (dorośli) Prędkość (mph) Prędkość (km / h)
1 17,8 28,6
2 15,2 24,5


360-RF: WinBoat 360RF SPRINT | WinBoat USA

Wyniki testów przeprowadzonych w marcu 2010 r. Przez Boats and Yachts Magazine z różnymi ładunkami.
Warunki:
Temperatura powietrza - 26 stopni Fahrenheita (-2ºC)
Temperatura wody - 38 Fahrenheit (4ºC)
Wiatr - 2 węzły (1-2 m / s)
Wysokość fali - 0-4 cale (0,0-0,1 m)
Silnik zaburtowy - Suzuki 15
Obciążenie (dorośli) Prędkość (mph) Prędkość (km / h)
1 28,6 43,2
2 23,9 38,4
3 22,5 36,2
4 21,6 34,7
5 19,3 31.1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...