Skocz do zawartości

Cuda na jerkbaicie


staszek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie przeglądam od dłuższego czasu nasz dział z zakupami  i zauważyłem że prawie wszystkie wędki i kołowrotki to są wręcz dziewicze. Nie widziało toto wody , jak już to tylko lekko stópki zanurzone po kosteczki ,no , czasami coś do wysokości łydek . ideały leżące na półeczce koło kryształu i cieszące oczy właściciela. Tenże raz w roku bierze to cudo w swoje rączki / zapewne w jakieś święta .../ , odkurzy biedactwo, nasmaruje co nieco , pokręci podczas wieczornych wiadomości . Jak toto coś nacieszy już oczy właściciela czy przewinie kilka kilka pletek na najtańsze kołowrotki na rynku / do których to właściciel się nie przyznaje bo się brzydzi taniochą co ma tylko 5 łożysk /  to wtedy idzie na giełdę jako dziewica . Cuda panie na tym jerkbaicie, Panie cuda ;)

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to wcale nie dziwi,

nawet jestem w stanie uwierzyć, że całkiem sporo grono kolegów łowi głównie w fotelu...

 

 Cyt. TEY

"- Ja proponuję w tym momencie, trzeba wejść na mównicę i zaapelować!
- Na ambonę chyba.
- Co Ty? Mównicy od ambony nie odróżniasz? Co prawda, na ambonie też są mikrofony, ale mównica to jest tak, stoi okaryna, kanciusza taka raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć. No, widzieliście? Jest mównica! Tu szklanka, tu zagrycha...
- Jaka zagrycha, jak w tej szklance jest woda...?
- Byłaby woda, by się głupot nie gadało...
"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część to ściema a część wynika z okazyjnych promocji lub promocyjnych okazji zdarzających się za wielką wodą a może i częściej w kraju kwitnącej wiśni. Osoba, która pasjonuje się sprzętem i ma kilka odłożonych banknotów, ściąga sobie dany fant z ciekawości i po czasie może tanio sprzedać nie tracąc majątku lub nawet wychodząc na swoje chociażby z nowym doświadczeniem bez gotówkowej straty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crizz100 - nie o to chodzi :)

Mi bardziej chodziło o to że sprzedający wielokrotnie w swojej ofercie pisze że ten oferowany sprzęt był wręcz nieużywany . Ja ostatnio także kupiłem takiego "nieużywanego" TP ale wiedziałem że to prawie "nieużywany" . Trafiają się perełki - ja na taką trafiłem poza forum / rozebrałem kręciołka do smarowania i faktycznie nawet kolor przekładni  był czarny bez żadnych "przytarć" wskazujący na dłuższą pracę / .
Ale za dużo u nas jest jednak takich okazji . Poza tym - pogadajcie z naszymi kolegami do których trafiają np na konserwację takie "okazje"  . Ci mogą nam wtedy dużo poopowiadać o "nieużywanym" sprzęcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz używkę, decydujesz się na zmniejszenie budżetu kosztem ryzyka, szczególnie bez empirycznych oględzin. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby sprzedawca ujmował świeżości zadbanemu sprzętowi a przeciwnie i owszem, reklama dźwignią handlu ;)

Zastanawiam się czego autor oczekuje po tym temacie oprócz potwierdzenia oczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... autor zapewne oczekuje refleksji, zarówno po stronie sprzedających jak i kupujących :) Kupującym chce uzmysłowić, że dziesięcioletni kołowrotek z założenia nie może być "nówką sztuką", a sprzedającym, aby nie przeginali i mimo wszystko traktowali kupujących po koleżeńsku, a nie jak bandę idiotów :(

Rozumiem, że komuś się nowy sprzęt nie spodobał i "puszcza" go dalej, ale jeżeli ktoś kupuje kijek, a po pół roku pisze, że wcale go nie używał, ponieważ od początku mu się ten nabytek z "innymi" kijami dublował, to po prostu robi z siebie, a raczej z kogoś durnia :(    .... ale żeby nie wszystko było tak oczywiste, to faktycznie można tu trafić okazję, "upolować" coś fajnego ..... ale raczej w teorii niż w praktyce :)

 

 

J.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można ująć temu rozumowaniu logiki jednak zdarza się kupować coś co się spodoba w danej chwili nie do końca logicznie i zwyczajnie sam mam w stojaku 2 nienajgorsze kije z czego na jeden łowiłem raz w zeszłym roku a drugi nie rozdziewiczony, najzwyczajniej nie przyszła jego kolej w wędkarskich wypadach, z kołowrotkami niektórzy mają duuużo gorzej ;)

 

Oczywiście nie należy wpadać w naiwność, ale sytuacja nie do końca jest czarno-biała :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie jest czarne - białe, najczęściej wszystko jest szarawe ;)  z założenia sprzęt "używany" jest ..... używany :)  i dlatego bardzo podobają mi się ogłoszenia (a jakże, są tu takie) w których sprzedawca sam z siebie pisze co jest "nie tak", zamieszcza dokładne zdjęcia różnego rodzaju rys, rysek i drobnych uszkodzeń ..... i czeka na odzew kogoś, kogo taki właśnie mniej lub bardziej uszkodzony i co za tym idzie mniej lub bardziej przeceniony sprzęt zainteresuje .... to jest właśnie to co nazywam "koleżeńskim forum".

 

.... a jeżeli ktoś jest na forum tylko po to, aby "zarobić" to chyba jednak (nadal mam taką nadzieję) pomylił portale :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda na razie nie nic sprzedaje ale zadałem sobie trud i policzyłem :) Wedki; razem  31 szt  z tego 8 szt użyte  1dzień (często 2-3 godziny) 4 szt - dziewice. Stałoszpulowce: 8 szt z tego jedna prawie dziewica ;) ( Stella - do dupy jak wszystkie :rolleyes: ) Multiplikatory 13 szt w tym 4 dziewice  1 - jednodniowiec. :P Więc może nie jest tak żle :D

U.

Edytowane przez Ugly
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda na razie nie nic sprzedaje ale zadałem sobie trud i policzyłem :) Wedki; razem  31 szt  z tego 8 szt użyte  1dzień (często 2-3 godziny) 4 szt - dziewice. Stałoszpulowce: 8 szt z tego jedna prawie dziewica ;) ( Stella - do dupy jak wszystkie :rolleyes: ) Multiplikatory 13 szt w tym 4 dziewice  1 - jednodniowiec. :P Więc może nie jest tak żle :D

U.

.... daj znać jak będziesz chciał coś bardzo okazyjnie sprzedać :) :) :)

J.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam dwie wędki funkiel nówki, jeden kołowrotek i jeden multiplikator. Kupione, gdy miałem trochę grosza a były wyprzedaże i pod wpływem "za taką cenę aż szkoda nie kupić" zasiliły miejsce w szafie  i przez ponad rok już sobie leżą  :ph34r: i pewnie będą tak leżały bo w tą zimę też były wyprzedaże i jeszcze fajniejsze wędki zasiliły arsenał :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, szczególnie w okresie zimowym, człowiek jak zaczyna mieć ssanie na wyjście nad wodę, zaczyna kupować "trochę" na wyrost. Coś jak z pójściem na zakupy spożywcze na głodnego. To by się przydało, to fajne, o i to też, a jak już ten kij kupiłem to ten kręciołek by się przydał do niego, bo pasuje idealnie, o i to jeszcze, i tamto.......

Potem przychodzi sezon i okazuje się, że mamy tylko dwie łapki i  czasu też jakoś nie za wiele. Zaczynamy się zastanawiać czy to jeszcze wędkarstwo, czy już kolekcjonerstwo.

Po zeszłorocznym ataku gorączki zakupowej, mam Iri Lucky i castingowego UL-a od Mekamila, którym wody nawet nie pokazałem, więc jestem skłonny wierzyć komuś mówiącemu podobnie. Inna sprawa, że  kontrola jest najwyższą forma zaufania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznajcie sie ile wedek wam nie podpasowalo? To ze ktos sprzedaje nie oznacza ze to szmelc. A tylko komuś nie pasuje cos albo potrzebuje grosza.

W okolicy 96-97 roku kupiłem Daiwę Samuraj S 3,35m i cw 15-50g. Wędka miała być przeznaczona do połowu troci w nadmorskich rzekach. Na trocie nie wybrałem się ani razu w życiu. Wędką łowiłem w zasadzie kilka razy tylko po to, żeby nią w ogóle połowić bo parametry ma dość specyficzne. Na giełdzie raczej się nie znajdzie bo jak przyjdzie taki dzień, że będę potrzebował akurat takiego kija to będę latał z wywieszonym jęzorem i kombinował. Ten sprzęt, który wyladował na giełdzie jest faktycznie sprzętem, który albo nie jest już w ogóle używany, albo mało używany albo taki, który znalazł godnego następcę.

 

ad Stary komuch - a Ty kim jesteś? Wydaje mi się, że jesteś za długo na forum i za dużo masz postów, żebym Ciebie wcześniej nie zauważył.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad Stary komuch - a Ty kim jesteś? Wydaje mi się, że jesteś za długo na forum i za dużo masz postów, żebym Ciebie wcześniej nie zauważył.

Jack coś Ty,"staszka"nie znasz... :rolleyes:

http://jerkbait.pl/topic/29081-odliczanie-do-odbioru-okoni%C3%B3wki-anusia/?hl=%2Bodliczanie+%2Bdo+%2Bodbioru

Edytowane przez krystiano1981r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary komuch = staszek ...........

A nowy nick???? Za dużo złego się pisze i mówi o okresie kiedy moi dziadkowie i rodzice /a także ja przez pewien czas /  budowali naszą Polskę więc postanowiłem bardziej utożsamić się z tym , jakże bardzo złym okresem ;) . Ale to portal wędkarski a nie polityczny więc o tym cicho :P

Edytowane przez Stary komuch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...