Skocz do zawartości
  • 0

Musky


michał34

Pytanie

Witam

Właśnie oglądałem na you tube kilka filmów o połowie musky w USA. Moją uwagę zwróciły strasznie siłowe i forsowne hole zaciętych ryb. Właściwie wszystkie ryby po zacięciu są siłowo ciągnięte, żadnej finezji tylko jak najszybciej do podbieraka. Jeśli taki poziom wędkarstwa spinningowego jest w USA jak na tych filmach, to rzeczywiście mogliby się dużo od nas nauczyć choćby prawidłowego holu ryby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

He, he, he ... łowienia musky to oni się od nas nie nauczą. Musky nie holuje się jak szczupaczki czy okonki. Zwróć uwagę jak musky walczy i co robi zaraz po zacięciu. Walka na powierzchni wody, z otwartym pyskiem, potrząsaniem głową, staniem na ogonie, saltami itd. mimo wielkości - nie jest tak, że 50 calowe musky dają się?podciągnąć jak kłody. Musky to król! Nie porównuj musky ze szczupakiem to ZUPEŁNIE inna ryba a hol wynika z tego jak musky walczy. Tak więc ... uczmy się. :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Remek jak zatnę kilku kilogramowego szczupaka blisko powierzchni wody i nie dam mu luzu ani centymetra to on do póki nie straci sił (albo wcześniej nie wypnie się lub nie „wytrząsnie” kotwicy z pyska) też zacznie robić świece i stawać na ogonie. To prawda nie mam doświadczenia w łowieniu musky, ale co stoi na przeszkodzie żeby holować finezyjniej? Widząc ich hole podejrzewam, że wiele ryb delikatniej zahaczonych tracą podczas holu, co miałoby miejsce znacznie rzadziej gdyby robili to z wyczuciem. Każdy doświadczony spinningista wie, że szczupak wyskakujący nad wodę w czasie holu i potrząsający głową to piękny widok, ale też wie, że jest to moment w którym wiele słabo zahaczonych szczupaków pozbywa się haczyka. To tylko moje zdanie i oczywiście nikt nie musi się z tym zgadzać.

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hehehe, ja juz kiedys swoje napisalem a z drugiej strony musialbym sprobowac, zeby cos twierdzic dobitnie.

 

A co jakby tak zastosowac na Muskiego...troling? Oczywiscie nie stosujac jako przynete czegos w rodzaju Statuy Wolnosci.

 

Gumo

p.s.Wiedzielem, ze sie Remek odezwie. Specjalnie dalem mu czas... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Remek jak zatnę kilku kilogramowego szczupaka blisko powierzchni wody i nie dam mu luzu ani centymetra to on do póki nie straci sił (albo wcześniej nie wypnie się lub nie „wytrząsnie” kotwicy z pyska) też zacznie robić świece i stawać na ogonie. To prawda nie mam doświadczenia w łowieniu musky, ale co stoi na przeszkodzie żeby holować finezyjniej? Widząc ich hole podejrzewam, że wiele ryb delikatniej zahaczonych tracą podczas holu, co miałoby miejsce znacznie rzadziej gdyby robili to z wyczuciem. Każdy doświadczony spinningista wie, że szczupak wyskakujący nad wodę w czasie holu i potrząsający głową to piękny widok, ale też wie, że jest to moment w którym wiele słabo zahaczonych szczupaków pozbywa się haczyka. To tylko moje zdanie i oczywiście nikt nie musi się z tym zgadzać.

pozdrawiam

 

 

Chyba jeszcze przysłowiowych dziadków w akcji nie widziałeś. U nas też stosuje się często taki siłowy hol jak się łowi na żywca :mellow: A fruwające przy zacięciu ryby to już nie bajka :lol:

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gumo - największe musky łowi się?właśnie teraz i to na trolling. Zakłada się gigantyczne suckery (super wytrzymałe ryby) i gania się?po całym jeziorze lub ... rzece. Skuteczność zdecydowanie większa niż na sztuczne przynęty.

 

Kiedy jechałem do US na musky Jacek, który mnie zaprosił na wakacje powiedział jedno - zapomnij wszystko co wiesz na temat szczupaków. Twierdziłem inaczej ... dopuki na pierwszym jeziorze przez 8 dni musky nie dały mi takiej szkoły, której pewnie nie zapomnę do końca życia. Widziałem musky 50+ pływające za moją przynętą, obok, odprowadzające ... był nawet jeden na wędce, który po uderzeniu w przynętę zrobił taki lej w wodzie, że trudno to sobie wyobrazić. Później na kolejnym wyjeździe było lepiej - musky też wychodziły, nawet gryzły ale wszystkie brania to taniec na wodzie. Przewodnik tylko krzyczał ... ciągnij, ciągnij, ciągnij. Trochę szczupaków w swoim życiu wyciągnąłem, były i metrowe i ... po wyciągnięciu pierwszego musky zarówno Jacek jak i Ben stwierdzili, że wszystko co mogłem zrobić źle ... zrobiłem. Zbyt wolno, źle trzymana wędka podczas holu, zbyt delikatnie itd. itd. a uwierz mi ... szczupaki metrowe potrafiły wyjechać w ekspresowym tempie do łodzi (oprócz tego na Bodden, który za cholerkę nie chciał mimo napinania wędki do granic wytrzymałości plecionki).

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

:lol: Amerykanscy wedkarze moga sie nauczyc od nas jedynie lowic karpi. Jakos nie sprawdza sie to ze kazdy kto( najlepsi szczupakowcy) przyjedzie lowic musky z Europy ma jakies rezultaty przy polowie tej ryby. Tak jak Remek doradza i wielu innych tak doradzalo - przy polowie musky zapomnij cokolwiek wiesz o szczupakach bo to inna ryba. Musky o wiele lepiej walczy niz jego kuzyn ale po walce ma wieksze tendencje do odwrucenia sie do gory brzuchem dlatego hol musi byc szybszy. Duzo tez zalezy od lowiska ktore nie rzadko znajduje sie na krawedzi wodorostow wysokich na 3 m i latwo sobie wybrazic jesli po zacieciu np. 120cm musky bedzie robil wszystko zeby tam sie dostac. Duze okazy musky podobnie jak szczupaki i inne ryby nie zeruja czesto czasem jest to 15 min. na pol dnia czasem wiecej (zwlaszcza jesienia) i wlasnie wtedy jest szansa na kilka okazow z tego samego miejsca dlatego szybki hol ma w tym przypadku tez sens. Zgodze sie ze niektorzy wedkarze probuja holowac zbyt silowo lecz w tedy najczesciej traca rybe.

Apropo tego video to mam je w calosci na dwoch plytach DVD filmiki i twierdze ze sa to najlepsze filmy o musky jakie widzialem. Oprocz samych ryb, fachowe porady, ujecia podwodne pracujacych przynet - naprawde duzo sie z nich dowiedzialem.

PS. Wlasnie mialem jutro jechac powalczyc z musky przez 2 dni lecz pogoda nie pozwolila, leje i ma lac przez 3 dni :( Nie pozostaje nic innego jak przeprosic sie z muchowka i posilowac sie z lososiami ...finezyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...