wonton Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Hehehehe a ja jak was do domów porozwoziłem to wrociłem tam z @bartkiem i pontonem napakowaliśmy 9 litrowych słoików grubymi okoniami na wodzie 30 cm na lunatika z główką 15 ką ale was zrobiłem a wy mysleliscie ze nie brało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 I weź tu komuś zaufaj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wonton Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 chłopaki. jutro na Kortowskie z lodu na te wertykalne salmiaczki jakies do darta czy jakos tak sie nazywają idziemy.ja juz wiczorem dziur nakłuje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Ja tam tylko będę łowił na pływające wobki - nawet w tych przeręblach. Nie lubię jak mi się coś w wodzie haczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Ja jakiś czas temu łowiłem na jeziorze Kulka w okolicach Szczytna.Głównie okonie ale konkretnych rozmiarów i w niesamowitych ilościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wonton Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 też tam łowiłem... to takie piekne rynnowe jezioro koło kiejkut gdzie talibow trzymali ... i fakt okoni było sporo , a woda kryształ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 To pewnie znasz miejsce przy wyspie.Kapitalne jeziorko w najgłębszym miejscu 48m a przy tej wyspie piękny spad.Mój znajomy z tych okolic jak zobaczył że będę łowił na calowego twistera to Mnie wyśmiał i faktycznie brały Mi na to płocie i wzdręgi,a on ciągał okonie w ok.40cm na gnoma 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 14 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 . Nie lubię jak mi się coś w wodzie haczy...ja mam na to sposób ,wobki wystarczy pozbawić kotwiczek <_< a tak naprawde na wobki to chyba niema siły,nochyba ze deep runnery to zazwyczaj sterem sie odbijają.w dużych gumach robiłem z grubszego FC anty zaczepy koło grotu dziś byłem na Kortowskim w tą snieżycę,było pieknie i extreeeeemalnie <_< wlazłem na super galaretkowy-slizgawkowy pomost zawiało wpier...m sie do wody i wróciłem do domu bez oddania nawet jednego rzutu ,to tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wonton Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 dziś byłem na Kortowskim w tą snieżycę,było pieknie i extreeeeemalnie <_< wlazłem na super galaretkowy-slizgawkowy pomost zawiało wpier...m sie do wody i wróciłem do domu bez oddania nawet jednego rzutu ,to tyle ty to lepiej po tych zdradliwych warminskich wodach w taką pogode bez przewodnika sie nie włócz bo jutro na lód nie pujdziesz a swoja droga jak ty to zrobiłes??u leszka na pomoscie ?????to mozliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 14 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 na pomoscie kolo restauracji na tym mniejszym <_< snieżek na deskach jak galaretka ubrany w deszczak ,byłem poniekąd jak żagłowka na wietrze zawiało i ciach ,po zame uszy <_< tam trzeba by być nad woda. by to poczuć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Toś przygodę zaliczył... Ale pożyjesz trochę w taich warunkach i niedźwiedzie nie będą Ci straszne. A przywyczaić się musisz do takich warunków bo inaczej nie połowisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 14 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 no nieżle było ale ja lubie takie extreeeeemy (pogodowe) niekoniecznie kompiele .skradanie się błotko i pogoda oki,wtedy mniej ludzi łowi <_< przynajmniej tak było u mnie zobaczymu jak bdzie tu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 14 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Sławku prawdziwe niedźwiedzie to są dopiero w Gołdapi, rok tam siedziałem na koszt MON i powiem szczerze że to chyba jedyna zima w życiu jaką widziałem ale przyznam że wiele bym dał by wrócić w te rejony z wędką bo widok na jeziora zza okien pociągu lub czegoś co w PKS nazywają autokarem rozpalał wyobraźnię p.s- widok żołnierza ubranego w jakieś stare futro i gumofilce czekającego na zmianę warty - bezcenny, za wszystko inne zapłacisz kartą...p.s2- @hasior ty mi się tam chłopaku nie utop na tych mazurach, bo dobrze by Cię było zobaczyć jeszcze na jakimś zlocie nie do końca normalnych ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 20 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 A tak zupełnie przy okazji... to może rzeczywiście się umówić i zrobić jakieś małe spotkanko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszan_olsztyn Opublikowano 26 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Witam,trafiłem tu przypadkiem szukając informacji o moich ulubionych jeziorkach, czyli Długim i Kortowskim:) Fajnie spotkać wędkarzy z tych jezior! Jeśli chodzi o Kortowskie to niestety sandacz z niego jeszcze mi się nie trafił, nie bardzo z resztą wiem gdzie go szukać. Może coś podpowiecie koledzy? Szczupak natomiast trafia się dość regularnie na wschodnim brzegu, koło cypla i wojskowych pomostów. Co do zachodniego brzegu- zawsze skusi mnie ta trzcina i płynę z nadzieją złapania czegoś i za każdym razem lipa.Gdyby ktoś był zainteresowany- mam całkiem dokładną mapę batymetryczną z wydziału od siebie:)A tak z innej beczki- czy szef rybaczówki nie nazywa się przypadkiem Stasiu, a nie Leszek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmo_Salar Opublikowano 26 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Lechu jest szefem, Stasiek z nim tam mieszka. Pozdr. Salmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 26 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Leszek fajny gość idzie się dogadać z wynajęciem łodzi,generalnie wrażenia bardzo pozytywne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wonton Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 tak tak a ten gruby Bolek to ich menager Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barach3 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Panowie co tam słychać na jeziorku Dadaj? Łowicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fufi_olsztyn Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Hej!Widzę,że idea wspólnego spotkanka w Olsztynie upadła, lub jak kto woli-przesunęła się w czasie. Szkoda. Ryba pobiera,mimo,że pogoda w kratkę i wielkość łowionych ryb nie powala. Zawsze coś można wydłubać. W 3 dni przerzuciłem ok 20 szczupłych z czego największy 65cm. Szału nie ma,lecz jak na nasze warunki jestem zadowolony. A jak u Was? Ja katuję Ukiel, mr-perch pokazał,że to jeziorko z potencjałem.Pozdrawiam,Radek P.s Na Dadaju w zeszłym tygodniu połapano ładnego okonia, 30cm nie było żadnym wydarzeniem. Chyba jutro przeproszę się z tym jeziorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barach3 Opublikowano 28 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 P.s Na Dadaju w zeszłym tygodniu połapano ładnego okonia, 30cm nie było żadnym wydarzeniem. Chyba jutro przeproszę się z tym jeziorem. Świetna wiadomość. Daj znać, jak wyglądały przeprosiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fufi_olsztyn Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Hej!Na Dadaj nie dotarłem, wujaszek komuś łódz pożyczył i plan spalił na panewce. Uparłem się na okonia i przyatakowałem Ukiel. Kilka godnych okonków padło, dużo młodzieży. Może byłoby lepiej, gdyby nie było zgiełku na jeziorze. Pokazy służb ratowniczych, bicie rekordu Guinnesa w prasowaniu pod wodą (130osó i regaty-skutecznie przeszkadzały w wędkowaniu.Jeden z okonków,które czuć było w dolniku wędki.Pozdrawiam,Radek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszan_olsztyn Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Potwierdzam- okoń w formie. Mimo, że ja cały weekend katowałem za szczupakiem na woblera i gumę, złapało się ich całkiem sporo. Pewnie gdyby porzucać troczkiem lub małą obrotówką to zabawa byłaby przednia. Zostałem jednak wierny szczupakowi i opłaciło się 2x60 cm, 1x75cm, 1x45cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szydlos1988 Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 A nikt z was nie probował na Bartągu,jezioro bardzo zasobne w okonia.Widziałem sztuki naewt 1,6kg z lodu i wiele ponda 0,6kg.Na pierwszym lodzie prawie każde opuszczenie blaszki i mały okonek.Miejscowi fachowcy codziennie wyciagali kilka sztuk ok. 0,5kg z lodu na takiej mikroskopijnej górce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 11 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2010 HMMMM no ja mieszkam niedaleko tego zasobnego jeziorka i w ubiegłą zimę kilka razy próbowałem wyciągnąć coś z pod lodu i wyciągałem.Same jazguny <_< okonia nie złapałem ani razu.Kilka płoteczek wielkości dłoni.Nie wiem ale wydaje mi się że albo złe miejscówy albodni nie te Napisz w której części te łokonie i na co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.