Skocz do zawartości

Wody w okolicy Olsztyna


hasior

Rekomendowane odpowiedzi

Szczupaczysko się liczy, jak najbardziej. Na takiej wodzie i rak ryba! Później dołączył do nas @guciolucky ale mimo silnej ekipy ryb niestety nic godnego uwagi nie złowiliśmy. (2 okonki po 15 centów) Ja również dzięki za spotkanie, następnym razem musimy wybrać zbiornik gdzie można coś złowić :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki,było miło,szczupak miał co najmniej 32cm <_<

więc Sławek nie ściemniaj tu <_< .

ryb oczywiście mnóstwo ,aż w trzcinach na ostro się kręciło :mellow:

pozdrowienia dla Pani z pomostu która ewidentnie byławczorajszai dziamata strasznie <_<

następna orka może nad Długim?lub Krzywym tam ponoć ładna ukleja siada na pinkę <_< :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli łowisko ma być w Olsztynie i koniecznie chcecie łowić paje to na nielegalu eldorado Trackie nie zawiedzie. Tylko trzeba się szykować na woń zgniłych jaj wydobywającą się wraz z bąblami podczas brodzenia w śpioszkach. Osobiście jednak proponował bym wycieczkę w okolice Bartoszyc lub Sępopola na dużą Łynę, muszą być emocje co by się nie działo a po drodze przecinamy rzekę i zawsze można na szybkości kontrolnie sprawdzić woblerem czy aby jest konieczność jechać dalej <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mellow: tiaaa tak symbolicznie żeby nieprzyzerowaća okazało się jedyny pajk zawodów :lol: mini zawody to i pajki mini B) aż strach pomyśleć co by się uwiesiło na mistrzostwach swiata :lol:

 

podobno w siaty wchodzą 90-tki ,no ale my nie mieliśmy...siatek

akórat :mellow: jedynie akumulator B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli łowisko ma być w Olsztynie i koniecznie chcecie łowić paje to na nielegalu eldorado Trackie nie zawiedzie. Tylko trzeba się szykować na woń zgniłych jaj wydobywającą się wraz z bąblami podczas brodzenia w śpioszkach. Osobiście jednak proponował bym wycieczkę w okolice Bartoszyc lub Sępopola na dużą Łynę, muszą być emocje co by się nie działo a po drodze przecinamy rzekę i zawsze można na szybkości kontrolnie sprawdzić woblerem czy aby jest konieczność jechać dalej <_<

 

No tu mnie zaintrygowałeś bardzo mocno bo od kilkunastu lat kiedy to do ŁAniewa przez las i rzekę jechałem mam jej widok w oczach i chęć tam z kijkiem zawitać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

na tą rzeczkę to i ja bym się pisał :D

 

może by się dało coś wymyślić w tym roku - a zamki by zabrał trochę blaszek... (bo powyrywałem i rozdałem stany magazynowe :( )

 

a tak na marginesie to można by się spotkać parę lat po studiach, nie Kubuś...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

na tą rzeczkę to i ja bym się pisał :D

 

może by się dało coś wymyślić w tym roku - a zamki by zabrał trochę blaszek... (bo powyrywałem i rozdałem stany magazynowe :( )

 

 

pozdrawiam

 

Można coś wykminić jedynie termin może być problemem. W nadchodzący wekend nie mogę a następny nie wiem co będzie bo mam chorą mamę. Ale gdyby w domu było ok to wstępnie 15-16.10 możemy się umawiać. Które miejsce obieramy na cel ? Ja nie znam rzeki i nic nie zaproponuję.

 

ps. Które blaszki Cię interesują.? Narazie nie robię ale do spotkania już chyba zacznę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin na dzień dzisiejszy mi pasuje, co do odcinka rzeki to trzeba by się zastanowić (popytam chłopaków z ostródy - oni tam często zaglądają), a co do blaszek to pamiętasz co miałeś zimą na zebraniu klubowym w skorpenie?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy na jeziorze Sukiel (tam gdzie było spotkanie) są miejsca do łowienia z brzegu metoda spiningowa? Pytam bo zastanawiam się czy warto się tam wybrać. I 2. pytanie czy aby otrzymać zgodę na łowienie na tym jeziorze potrzebna jest karta wędkarska?

z góry dzięki za odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termin na dzień dzisiejszy mi pasuje, co do odcinka rzeki to trzeba by się zastanowić (popytam chłopaków z ostródy - oni tam często zaglądają), a co do blaszek to pamiętasz co miałeś zimą na zebraniu klubowym w skorpenie?

 

pozdrawiam

 

Pamiętam co miałem postaram się coś zrobić. Ewentualnie porzucamy czymś zrobionym ekstra na rzekę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to super, może namówię jeszcze Kwiata no i oczywiście jakby inni użytkownicy chcieli dołaczyć to lista otwarta.

 

miejsce: rzeka Łyna w okolicy Sępopola

 

czas: +/- za dwa tygodnie, raczej weekend

 

transport: mogę zabrać trzy osoby (może kotś się podłączy z drugim autem)

 

aha - jak Zbyszek (@zamki) bierze blaszki do testowania to ja mogę zabrać kilka patyków handmade do testowania.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namów Piotrka.

Lokalizacja marzenie mam tu u siebie pod ręką kolegę z

Sępopola niestety nie rybaty ale jego brat czasem wędkuje

polecono mi zajrzeć poniżej.

Nie wiem czy warto aż tam wędrować, kupa kilometrów w aucie a rybałki zero....

Zdam się na Twój wywiad może znajdzie się lepsze miejsce jedynie

Smolajn nie biorę pod uwagę tam nie można wjeżdżać do lasu.

Autko mam małe bo małe ale z jedną osobę zabiorę w razie czego.

 

Apropo kijków wezmę starego salmona ze stajni chrust zobaczę jak się będzie sprawował nabyłem go z myślą o morskich trociach i jak mi będzie leżał w ręku to pogadamy o przezbrojeniu pod multika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie czego zapytam kolegów, którzy trenują w okolicach Bartoszyc, bo zębacze to możemy połowić u nas a ja bym wolał bolonese.

 

 

Co by daleko nie jeździć ja mam do Was ponad 50km a jeszcze dalej kawał drogi raz że paliwo a drugi kupa jazdy.

Sobota pasuje. ?

Wodery starczą ?

Jest możliwość, że Piotrek zabrałby łódkę.

 

ps. Bolasuna tez bym potrenował zwłaszcza, że nowe blachy leżą już rok i czekają na testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie czego zapytam kolegów, którzy trenują w okolicach Bartoszyc, bo zębacze to możemy połowić u nas a ja bym wolał bolonese.

 

 

Co by daleko nie jeździć ja mam do Was ponad 50km a jeszcze dalej kawał drogi raz że paliwo a drugi kupa jazdy.

Sobota pasuje. ?

Wodery starczą ?

Jest możliwość, że Piotrek zabrałby łódkę.

 

ps. Bolasuna tez bym potrenował zwłaszcza, że nowe blachy leżą już rok i czekają na testy.

 

Wstępnie ustaliliśmy z Tomkiem termin na przyszłą niedzielę czyli 16 październik łowimy w okolicach miejscowości Urbanowo.

Nie jest ważne co złowimy ważne jest abyśmy się spotkali i fajnie spędzili czas nad wodą.

Liczę, że w przyszłości stworzymy zgraną grupę

 

:mellow: Chętni dopisujcie się w wątku.

Do zimy jeszcze czasu trochę jest powinniśmy dać radę spotkać się jeszcze co najmniej z raz wtedy wybierzemy inną miejscówkę na Łynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...