Zastosowanie 8 splotowych plecionek JDM do trollingu (szczupak, sandacz)

[Guzu]

Witam

 

Po kilku sezonach abstynencji w tym roku planuje okazjonalnie wrocic do trollingu za szczupakiem (sandaczem) w warunkach zbiornika zaporowego .

Trolling w toni. 

Do spiningu stosuje (z sukcesami) plecionki PE (Varivas Avani, YGK). 

Teraz przymierzam sie do zastosowania takich linek podczas trollingu przy pomocy woblerow (Salmo Perch 14 SDR, Sebile, Rapala DHJ12).

 

Pytanie : siegac po linke PE 2 ? PE 1.5 ? Ktos mial okazje sprawdzic te linki we wspolpracy z relatywnie dlugimi (260 cm) wedkami o mocy 25 lb i multikiem ? 

 

Bede wdzieczny za wszelkie uwagi i komentarze plynace z praktyki.

Pozdrawiam

 

Guzu

[marius13]

Daniel tak zapytam, zylka nie jest lepsza alternatywa? mniej spadow co nie ktorzy twierdza, ze woblery lepiej pracuja na zylce.

[Friko]

Stosowanie japońskich plecionek wg mnie ma sens wtedy, kiedy chcesz zejść w trollingu naprawdę głęboko bez żadnych dodatkowych bajerów w postaci diverów, ołowianych dopalaczy, bottom bouncer'ów itp. Czyli w okolice 10-12 metra - dla "dorożki" to głęboko.  Ja używałem w zeszłym sezonie PE 1.5.  Przynęty do + 100 gr. Teraz zastanawiam się nad zejściem do PE 1.2. Myślę że niżej nie będę schodził. Plecionka DUEL Harcore X8.

 

Do trollingu używam kołowrotka spinningowego.

 

Zamierzam zrobić upgrade w postaci wędziska trollingowego uzbrojonego w przelotki SIC.  Tak na wszelki wypadek. Biorąc pod uwagę cenę japońskich plecionek, uważam że taki ruch ma sens.

 

Jak na razie nie mam złych doświadczeń w stosowaniu w/w plecionki w trollingu. Póki co spełnia założenia, czyli umożliwiła mi głębszy trolling, bez efektów ubocznych.

[Guzu]

Daniel tak zapytam, zylka nie jest lepsza alternatywa? mniej spadow co nie ktorzy twierdza, ze woblery lepiej pracuja na zylce.

 

Nie. To wykluczone.  Tylko plecionka.

Amortyzacje zapewnia wlasciwe wedzisko a nie "gumowana" linka

[Guzu]

Stosowanie japońskich plecionek wg mnie ma sens wtedy, kiedy chcesz zejść w trollingu naprawdę głęboko bez żadnych dodatkowych bajerów w postaci diverów, ołowianych dopalaczy, bottom bouncer'ów itp. Czyli w okolice 10-12 metra - dla "dorożki" to głęboko.  Ja używałem w zeszłym sezonie PE 1.5.  Przynęty do + 100 gr. Teraz zastanawiam się nad zejściem do PE 1.2. Myślę że niżej nie będę schodził. Plecionka DUEL Harcore X8.

 

Do trollingu używam kołowrotka spinningowego.

 

Zamierzam zrobić upgrade w postaci wędziska trollingowego uzbrojonego w przelotki SIC.  Tak na wszelki wypadek. Biorąc pod uwagę cenę japońskich plecionek, uważam że taki ruch ma sens.

 

Dzieki za rzeczowa odpowiedz. Czyli moce takie jak mi sie wydawalo. 

Tak, wlasnie chce osiagnac maxymalnie glebokie schodzenie przynet bez dodatkowych bajerow.

 

Jak "wykanczasz" zestaw ? dlugi przypon z plecionki stalowej ? czy jakis jeszcze lacznik z FC przed przyponem metalowym ? 

 

Wedki oczywiscie z przelotkami SIC .

 

Uzywasz TEGO kolowrotka spiningowego ? czy innego jakiegos ?

[marius13]

No tak   zapomnialem "nie ta liga" tak powaznie wole "gumowac zylka" niz tachac kije do kazdej metody z osobna   wole nosic zapasowe szpule tak powaznie jakich kijaszkow uzywasz do trola z plecka?

[tpe]

Pływałem dwa dni łowiąc w trollu szczupaki i używając Sunline'a PE 1.5 (ale to chyba był 4x). Spinning 2.7 20lb do 35g. i zwykły kołowrotek. Druga wędka castingowa Daiko 30 lb do 3 oz. multik i 30 lb PP. Przynęty 80-120g softbaity. Spinning spokojnie dawał rady pociągnąć 20 cm gumę w trolu. Podczas obławiania wody o głębokości 7-8 metrów linka wchodziła w wodę pod kątem ok. 45 stopni, a przynęta często łapała dno. Efekt dwa szczupaki, 106 i jeden mniejszy. Drugi zestaw z kijem castingowym by osiągnąć podobną głębokość z tą samą przynętą musiał mieć wypuszczone drugie tyle 30 lb PP, a brań na niego nie miałem.

[Guzu]

No tak   zapomnialem "nie ta liga" tak powaznie wole "gumowac zylka" niz tachac kije do kazdej metody z osobna   wole nosic zapasowe szpule tak powaznie jakich kijaszkow uzywasz do trola z plecka?

 

Nie bardzo rozumiem kwestii ilosci wedek

 

Do trollingu kije typu St Croix SC II 25 lb Mod Fast 260 cm. 

Inne wystraczajaco dlugie i pracujace gleboko. Zadnych ex fast czy innych szpad.

[marius13]

Bo ja to tylko jak jiguje   to czasem zmieniam szpulke na zylke , ot moj zestaw trolingowy minimalistyczne podejscie

[Guzu]

Bo ja to tylko jak jiguje   to czasem zmieniam szpulke na zylke , ot moj zestaw trolingowy minimalistyczne podejscie

 

 A ja takimi zestawami (dlugie wedki, multiki) ciagam tylko przynety za lodzia.

Do rzutow (jesli biore), to biore 210, 1 kawalek i kolowrotek spiningowy.

[marius13]

Czyli pelna specjalizacja mowilem ze ja to, nie ta liga

[Guzu]

Czyli pelna specjalizacja mowilem ze ja to, nie ta liga

 

 

Bez takiej szydery please

Po prostu jak jade trollingowac to jade trollingowac. Nastawiam sie na takie lapanie i do tego dopasowuje zestawy.

[Janusz Wideł]

Dla mnie Daniel troll to tylko żyłka.Już kilka lat temu zrezygnowałem z plecionki w tej metodzie.Sporo pustych brań i spadów co przy żyłce praktycznie się nie zdarza.

[Guzu]

Dla mnie Daniel troll to tylko żyłka.Już kilka lat temu zrezygnowałem z plecionki w tej metodzie.Sporo pustych brań i spadów co przy żyłce praktycznie się nie zdarza.

 

Janusz,

 

A jaka zylka do takich zastosowan ? 

[Friko]

@Guzu

 

moim zdaniem wskazany jest dosyć długi przypon, bo plecionki są dosyć cienkie i podatne na przecieranie. Wiec żeby sie zabezpieczyc, dobrze dac troche dłuższy przypon. Ja uzywam ze zwykłych plecionek stalowych AFW.  Dochodzę do wniosku, że lepsze sa plecionki bez otuliny plastikowej - bo mniej toporne, cieńsze. Nie stosuję żadnego łącznika z FC czy grubej mono, nie wpadłem na to powiem szczerze - ale jeszcze nie miałem przypadku żeby mi zestaw 'strzelił' przy braniu albo na zaczepie. Z to nie przesadzam z dokręcaniem hamulca w kołowrotku. Daję 1 lub 2 krętliki  i agrafkę lub kółeczko łącznikowe, to wszystko.

 

Żyłka w trollingu ma sens moim zdaniem, np. przy trollingu okoniowym - wolę żyłke osobiście. Chyba że używam szklaka, wtedy plecionka może być. Generalnie wymiennie używam, Seeker+plecionka albo GL3 + żyłka. Mniej spadów na żyłce chyba jednak.

[Guzu]

@Guzu

 

moim zdaniem wskazany jest dosyć długi przypon, bo plecionki są dosyć cienkie i podatne na przecieranie. Wiec żeby sie zabezpieczyc, dobrze dac troche dłuższy przypon. Ja uzywam ze zwykłych plecionek stalowych AFW.  Dochodzę do wniosku, że lepsze sa plecionki bez otuliny plastikowej - bo mniej toporne, cieńsze. Nie stosuję żadnego łącznika z FC czy grubej mono, nie wpadłem na to powiem szczerze - ale jeszcze nie miałem przypadku żeby mi zestaw 'strzelił' przy braniu albo na zaczepie. Z to nie przesadzam z dokręcaniem hamulca w kołowrotku. Daję 1 lub 2 krętliki  i agrafkę lub kółeczko łącznikowe, to wszystko.

 

Żyłka w trollingu ma sens moim zdaniem, np. przy trollingu okoniowym - wolę żyłke osobiście. Chyba że używam szklaka, wtedy plecionka może być. Generalnie wymiennie używam, Seeker+plecionka albo GL3 + żyłka. Mniej spadów na żyłce chyba jednak.

 

Tak wlasnie planuje - siegnac po linke bez otuliny 7x7 (na metry do samodzielnego robienia przyponow).

[Friko]

Ja to po taniości, 1x7  

[Janusz Wideł]

Od kilku lat do trolla stosuję żyłkę z seri Milenium Dragona .Dośc sztywna ale na dystansie 40-60 m działa idealnie.Zero pustych pobić ,tyknięcie i siedzi.Spokojny kontrolowany hol .Idealnie trzyma na wężle.Do trolla boleniowego stosuję bardziej rozciągliwą Mikado z seri Dino.

[marius13]

Tez uwazam ze zylka do trolingu jest lepsza opcja   ot. i dwie filozofie trolowania sie spotykaja Lowie na Fiordzie Orety Laxy tylko na zylke glowna 50-70" przypon 35-40" przyneta szprotek na systemiku ,nikt nic lepszego nie wymyslil ,wedki stare gibkie Jaxony cv do 50g

[PiECIA]

Kiedyś trollingując po Śniardwach jako jedyny, spośród czterech na łodzi, miałem co chwilę rybkę w podbieraku. A, że byłem z tą ekipą po raz pierwszy, zwalili wszystko na "prawo leszcza". Do czasu kiedy okazało się, że jako jedyny używałem żyłki:)

Tajemnica tkwiła w głębokości prowadzenia wabia, Siudakowe DT20 innym nie schodziło poniżej 10-go metra, ja na 12-tu czułem dotknięcia o dno:) Po chwili i inni mieli brania...

[hlehle]

Kiedyś trollingując po Śniardwach jako jedyny, spośród czterech na łodzi, miałem co chwilę rybkę w podbieraku. A, że byłem z tą ekipą po raz pierwszy, zwalili wszystko na "prawo leszcza". Do czasu kiedy okazało się, że jako jedyny używałem żyłki:)

Tajemnica tkwiła w głębokości prowadzenia wabia, Siudakowe DT20 innym nie schodziło poniżej 10-go metra, ja na 12-tu czułem dotknięcia o dno:) Po chwili i inni mieli brania...

 

Na żyłce Ci głębiej schodziło?

[Guzu]

Na żyłce Ci głębiej schodziło?

 

Niz na plecionce, ktora wowczas nie istniala ...

[Guzu]

Przy okazji pytania o plecionki 8 splotowe powrocil wielokrotnie juz spotykany dialog  :

 

zylka czy plecionka

 

Jak trolling to... 

Jak na pstragi to ...

Jak na bolenie to ...

 

Dobrze, ze mamy wybor!

[staszek]

Moi znajomi z ..... łowią sobie sandacze  na żyłkę. Kiedy mówię że ja łowię na plecionkę to pada pytanie: a łowisz je ????????

[WhiteWillow]

Lowie na Fiordzie Orety Laxy tylko na zylke glowna 50-70" przypon 35-40"

Szczupaki i sandacze to nie łososie, trochę inaczej walczą. Na zębate wystarczy trochę głębiej pracujący kij (niekoniecznie krótki) + plecionka i nie trzeba obawiać się o spady, łowię tak od 10 lat i nie narzekam.

 

@Guzu, obawiam się, że niewiele zyskasz po przejściu na dżapańską linkę. Ja bym bardziej pokombinował z długością dyszla, prędkościąi i kątem kija względem wody (istotny czynnik). Do takiego DDHJ 12 cm w toni zupełnie wystarczy chropowaty Stren 14 lb, na takiej lince przy dyszlu 40 m i prędkości 3 ~ 3,2 km/h DDHJ 12 schodzi na 7 metrów. Ciągałem na cieńszej i nie udało mi się zejść nim głębiej. Wydaje mi się, że jest to jego fabryczny ogranicznik.

 

EDIT: Myślę, że warto by było podpytać @krzyśka, z tego co pamiętam przeszedł z Power Pro (Power Strike?) na Duela. Nie wiem jak w toni, natomiast w obecności kamieni i przy częstych kontaktach z dnem średnio mu się podobało

Edytowane 28 Stycznia 2015 przez Pumba

[Guzu]

Szczupaki i sandacze to nie łososie, trochę inaczej walczą. Na zębate wystarczy trochę głębiej pracujący kij (niekoniecznie krótki) + plecionka i nie trzeba obawiać się o spady, łowię tak od 10 lat i nie narzekam.

 

@Guzu, obawiam się, że niewiele zyskasz po przejściu na dżapańską linkę. Ja bym bardziej pokombinował z długością dyszla, prędkościąi i kątem kija względem wody (istotny czynnik). Do takiego DDHJ 12 cm w toni zupełnie wystarczy chropowaty Stren 14 lb, na takiej lince przy dyszlu 40 m i prędkości 3 ~ 3,2 km/h DDHJ 12 schodzi na 7 metrów. Ciągałem na cieńszej i nie udało mi się zejść nim głębiej. Wydaje mi się, że jest to jego fabryczny ogranicznik.

 

 

7 metrow na takim wabiku to wyniik wiecej niz godny.

A jak rozwiazujesz sprawe przyponu ? 

Dlugi metalowy samodzielnej roboty ? czy jakies laczniki z FC tudziez zylki ? 

 

===================================================================

 

Dlatego zastrzeglem, ze ma byc lowione w toni. Oblawiania rantow czy spadow takim zestawem bym sie nie podjal