Skocz do zawartości

Jak obchodzić się z sumem


Rekomendowane odpowiedzi

 

Stosując się do tych zasad ,mogę zapewnić ,że ryby będą odplywać w doskonałej kondycji.

 

Nie przesadzajmy z tą "doskonałą kondycją", bo nigdy w takiej nie są po forsownym holu i sesji fotograficznej, ale najważniejsze żeby odpłynęły jak najmniej wycieńczone i nieuszkodzone. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...chyba będę się upierał  ;) ,co najwyżej dodałbym dopisek "relatywnie" doskonałej(dobrej) kondycji.

Dopisek dodaję,ponieważ zgadzam się,iż hol jest tu kwestią nadrzędną,i w zależności od tego jak będzie przebiegał, tak wiele póżniej zależy...

...co do sesji fotograficznej,to tu już bym polemizował  :)

W moim przypadku trwa ona od 5-15min.(w zależności od warunków "terenowych",pogodowych i pory dnia)

Podkreślam to,że ryba w trakcie sesji jest praktycznie cały czas w wodzie(albo w(na) macie tuż przed i w czasie ewentualnych ,krótkich przerw między zdjęciami,albo pozuje w swoim środowisku ze szczęściarzem który ją złowił).

Oczywiście,przy takim postępowaniu,a w związku z tym "doskonałej kondycji" Silurusa  :D  :D  istnieje spore ryzyko,że ryba się nam wymknie,wręcz wyrwie z mocnego uchwytu,nie dokończywszy sesji(kilkukrotnie się nam to przydarzyło  :(  :D )...............................ale,jak mawiał klasyk:"Jest ryzyko,jest zabawa"  :D

Edytowane przez mag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, to że ryba odpływa żwawo nie znaczy , że jest w doskonałej kondycji.

Może jestem przeczulony na to sformułowanie, ale w "doskonałej kondycji" to jest październikowy sum, który uniknął złowienia, leży sobie spasiony w dołku i spokojnie oczekuje zimy :)

Jak go potarmosisz na sumowym sprzęcie, wyciągniesz z wody, wyściskasz do zdjęcia i później wypuścisz to jego kondycja mocno ucierpiała ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowisz sumy? A inne ryby w wymiarze okazowym?

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie nie zrobienia zdjęcia z okoniem 45+, a już na pewno 50+, ze szczupakiem 100+, czy z kilkudziesięciokilogramowym sumem, a nawet mniejszym, jeżeli na rybach byłem z którymś z moich synów. Na sumach byłem kilka razy w ciągu ostatniego raku, na innych rybach też jestem raptem kilka razy w ciągu roku. Coraz rzadziej robię zdjęcia rybom średnim, małym wcale, ale do zdjęć sfotografowanych okazów wracam bardzo chętnie w okresach "abstynencji". Oglądamy je z dziećmi, przyjaciółmi i jest to naprawdę duża przyjemność. Publikuję coraz rzadziej, z różnych względów wolę "prywatne" sesje.

 

 

Krzyśku łowiłem sumy takie od 90 do 170 cm w Rybniku i w Koninie, kilka takich po 120-130 cm trafiło mi się w rzece Warta i i żadnemu nie zrobiłem zdjęcia, jakoś nie było mi potrzebne by chwalić się tymi okazami, wszystkie pływają nadal. Frajdę sprawił mi hol i uwolnienie ryb. Łowiłem też szczupaki po 70-90 cm w polskich wodach, okonie +30 cm i karpie po 18-24 kg i zdjęcia zrobiłem chyba z dwa, tych ryb jakie zamierzałem zabrać. Mięsa ryb prawie nie jem a jeśli już to szczupaka lub sandacza i przeważnie na wigilię i czasami jak jestem  w sezonie na biwaku pod namiotem na urlopie to jednego pod chłodne piwo na wieczór zjem jak złowię i ma z 55 cm (mniejsze wypuszczam wszystkie, powyżej 65 cm też wracają do wody). Kilka zdjęć zrobiłem kiedyś ryb złowionych na bezzadziorowe haczyki na łowiskach komercyjnych, wszystkie ryby wypuściłem. Nawet mój siedmioletni syn jak złowi płotkę to stara się odhaczyć ją w wodzie nie wyjmując bo już wie, że to dość wrażliwa ryba na brak tlenu, ponadto tłumaczę mu że jak wypuści małą to kiedyś będzie mógł złowić ją większą bo urośnie a jak zabierze małą to jest o jedną mniej w wodzie no i że jak będzie zabierał małe to nie urosną na duże i co będzie w przyszłości łowił? Do niego to trafiło. Do mnie też to przemawia. C&R myślę że będzie dopełnieniem moich zasad No Kill ale będę musiał zmodyfikować po swojemu te zasady (na korzyść ryb).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rózgaś w zasadach C&R nie jest napisane iż robienie zdjęć jest z nimi niezgodne. To tylko moje zdanie że ich robienie jest zbędne, może dlatego że ja uważam to za zbędne by takie zdjęcia później gdzieś pokazywać. Jak głoszą zasady C&R jeśli czas i miejsce wyholowanej ryby oraz sesja są na tyle krótkie że w tym czasie np. ryba może się dotleniać przed jej wypuszczeniem i w tym czasie odpoczywa po holu w wodzie to ja oczywiście nie mam nic przeciwko takim zdjęciom. Kto to lubi i czuje taką potrzebę niech robi fotki okazom jakie złowił byle jak najmniej tym szkodzić złowionym rybom.

 

Ps wąsalek ładny, zapewne sprawił mnóstwo frajdy podczas holu.

Edytowane przez CarIvan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z obiektywnymi problemami pojawiającymi sie po skutecznym holu suma, mimo kilkudziesięciu okazowych ryb na koncie, prawie całkowicie wyeliminowalem polowanie na suma z mojego kalendarza wędkarskiego.

Jeden weekend w sezonie to maximum.

W ten sposob minimalizuje krzywdy i stresy na wasatej populacji.

uwagę swoja skupiam na rybach mniejszych. ŁatwiejszYch do obsługi.

 

Sklaniam sie do wersji @krzyska jak chodzi o ogólna metodologię postępowania.

Pstragow i kleni do 50 cm staram sie nie dotykac. Nie

robie zdjec. Wielkosc szacuje . Adekwatnie z innymi gatunkami

...

Pozdrowienia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ostatni stopień wtajemniczenia, czarny pas C&R.

A to jest ostatni stopień na "drabince" hipokryctwa,uważaj bo szczebli zabraknie...

Jakim trzeba być dwulicowym i zakłamanym człowiekiem aby wpierw zagorzale głosić zasady C&R,następnie od tego odejść by w kolejnym stopniu wtajemniczenia przeszkadzać,bawić się w "krecika" oraz negować wszystko co jest podstawą tego działu.

 

Ps.Rozumiem,że golisz się po ciemku?(pytanie retoryczne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak od siebie z własnych doświadczeń w temacie krótko.Jeżeli jesteśmy daleko od brzegu i wciągamy suma do łódki( bo nie ma innej możliwości odhaczenia,zmierzenia itd.),to lepiej boczną stroną ciała suma(cały jego ciężar,którego świadom nie jest bo z wody wcześniej nie wychodził :) )nie spoczywa na żołądku,rzadziej wymiotuje

 

Edit:

Łatwiej mu się po tak wyczerpującym holu z powrotem zaaklimatyzować...

Edytowane przez bullet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...