trout master Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Komozyt nie kompozyt...tnie się na biało tak jak szklak...jak wezmę ten blank pod silne żródło światła,to robi ,mleczno-szaro transparentny (można zobaczyć dokładnie jak wygląda środek blanku ,bo światło przebija się przez ścianki),więc ten grafit który miał być w nim albo jest niewidzialny,albo był w tej warstwie którą zdarłem.Po moich operacjach blank stracił 21g,odcięte kawałki ważyły nie więcej jak 10g więc dalej zostaje 11g którymi ten blank był pokryty...to bardzo dużo...wcześniej jak darłem różne kije to rekordem było około 3,5g lakieru z kija o podobnej długości.Kijek jest wiekowy i być może było-jest tak jak napisałeś,ta warstwa malowania to było to Reinforced (wzmocnienie) z nazwy,ta gruba ''otulina'' usztywniała cały blank...a ja ją po prostu usunąłem.Zapewne był to w tamtych czasach taki zabieg technologiczny,dzisiaj już zaniechany i nie mający przełożenia do banków które możemy kupić."...chodziło mi o komfort prowadzenia przynęty i tutaj już szkło nie wypada tak dobrze porównując do modeli grafitowych.Oceniając na ''sucho'' blanki,zawsze porównuję je organoleptycznie ...".--------To stwierdzenie świadczy o Twoim dużym doświadczeniu co do doboru czy opisów blanków Podobnie podchodzę do c.w. kijów. Najważniejszy jest komfort prowadzenia przynęty a nie to co kij jest w stanie rzucić. Nie mając odpowiedniej akcji mogę go ewent. zakwalifikować do innej metody (przynęty). Co do "kompozytu węglowego "ktorego nie ma, to pewnie jedynie "sadza" lub dodatek grafitu w farbie podkładowej użytej do wzmocnienia i zamaskowania wad mogły stworzyć wrażenie dodatku węgla w kompozycje. Choćby przy cięciu lub szlifowaniu. Sztywność (stabilność) i szybkość kija zrobiły tak jak piszesz kolejne nieelastyczne warstwy kładzione na właściwy szklak. "I na koniec ,brzydkość tego blanku polega na tym,że posiada sporo mlecznych jaśniejszych punktowych przebarwień (częsta przypadłość szklaków) i po wypolerowaniu nie wyglądało by to estetycznie".-----------Aaaaaaa. Skoro to "czysty" stary szklak to wszystko wyjaśnia. Dlatego wtedy malowali je farbami i na to lakier. Przebarwienia te mogą być pęcherzami powietrza. Oby były to tylko nieprawidłowe włókna maty szklanej. Ten Twoj "pomarańczak" z Tackle24 mam nadzieję że nie ma takich przebarwień? Chyba sie skuszę na takiego samego "białasa" w 3-składzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Z tym doświadczeniem to nie przesadzajmy,po prostu zawsze na początku robię najprostrze doświadczenie czyli biorę do rąk kij i blank i opieram szczytem o sufit.Wtedy przykładam jednoczesnie jednakową siłę do obydwu i już mam widoczne porównanie i obraz co się dzieje z kijem już poprawnie opisanym,a surowym blankiem,wystacza obraz ugięcia blanku do 1/3 jego długości.W 90% łowię na przynęty gumowe i pod takim kątem (mozliwości podbicia przynęty)''badam'' blanki...inną prostą metodą,która stosuje jest też zaczepienie linki na szczycie blanku ,a na drugim końcu główek jigowych o różnej gramaturze ,które przytwierdzone są do podłoża za pomocą dość rozciągliwej gumeczki,która powiedźmy to imituje opór linki wodzie na długiej odległosci...i wtedy robię próby podbicia ciężarka do momentu rozciagnięcia gumki do 50%-70%,obserwując ugięcie szczytu.Przy jigowaniu lubię różne kije o różnej nie zawsze typowo x-fastowo czy fastowo akcji...do agesywnego podbijania gum lub tłuczenia po dnie sięgam po kołkowate x-fasty raczej o ''płaskim'' sztywnym szczycie,do animowania jaskółek przy powierzchni lub w środku wody,wolę x-fasty ale o miękkim szczycie,pozwalają bardziej naturalnie anmimować przynętą (''moje'' okonie nie lubią zbyt nerwowo prowadzonych przynęt),do szurania po dnie i podbijania tylko z kołowrotka wolę fasty a nawet fast-med,tutaj większa spolegliwość blanku pozwala na ciągły kontak z przynętą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 I gra. A co z tym szklakiem z DE?Ładny? Czysty? Struktura OK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 A tu przymiarka ''naklejki'' do kijka...''naklejka'' nie laminowana lakierem,więc docelowo kolory i kontrast między nimi będzie większy. ...sam projekt dość w krzykliwych kolorach,ale rękojesć jest jedno-kolorowa i w surowej czarnej piance,więc cały projek wymagał trochę,''rozweselenia''. Ps. Arek jeśli chodzi o tego szklaka z Tackle to pomarańczowy kolor jest jak najbardziej ok...przy białym jest troszkę gorzej,bo prześwitują lekko niechlujne klejenia spigotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Hyyyyyyymmmmmm. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 (edytowane) Paavo. "Powiedz" mi jeszcze taką rzecz. Dlaczego jak sie zeskrobie stary lakier z blanku to traci sie tę fajną strukturę widzianą pod światło w oryginale? Wiesz o co chodzi, o tę segmentację. Wychodzą wtedy różności ale tego co miał oryginal nie widać. Przecież drapiemy i szlifujemy sam lakier.... chyyyyyba. Wiesz cos na ten temat lub masz jakąś teorię spiskową? ---------Aaaaaaa. Chodzi oczywiscie o grafitowe blanki. ________________ Edytowane 18 Września 2016 przez trout master Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Paavo."Powiedz" mi jeszcze taką rzecz. Dlaczego jak sie zeskrobie stary lakier z blanku to traci sie tę fajną strukturę widzianą pod światło w oryginale? Wiesz o co chodzi, o tę segmentację.Wychodzą wtedy różności ale tego co miał oryginal nie widać. Przecież drapiemy i szlifujemy sam lakier.... chyyyyyba.Wiesz cos na ten temat lub masz jakąś teorię spiskową? ---------Aaaaaaa. Chodzi oczywiscie o grafitowe blanki. ________________Nie wiem o co Ci dokładnie chodzi...blanki grafitowe przeważnie mają finalnie nawijany spiralny oplot z taśmy grafitowej,czyżby o to chodziło?Bo jeśli tak,to robiąc po mojemu ta ''struktura'' zostaje...jeśli jej nie widać to chyba za dużo materiału ''zeszło'' z papierem ściernym lub polerowanie nie zostało poprawnie wyprowadzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 (edytowane) Jak gruba ta taśma może być? Nigdy jak skrobałem nie miałem na żadnym z blanków czarnego czy szarego pyłu więc ... Chyba że rzeczywiście jest tak cieniutki ten oplot że szlifując delikatnie 240 a później niżej, usuwałem ją nie wiedząc o tym. Chodzi mi o te prążki, które nawet nieraz skrobiąc czuć pod nożykiem. Coś a'la oplot wzmacniający w klejonych splitach w klejonce. Nie możne to dotyczyć blanku grafitowego bo przecież tam jest cięta mata i zwijana na pręcie.Nie podobało mi się ostatnio kilka razy gdy musiałem szlifnąć parę poprawianych swoich kijków i teraz w świetle widać inną strukturę w stosunku do np nieruszonego (na razie dolnika). I jak to jest? P.S.Skąd wiesz o tym oplocie i kiedy jest finalnie nawijany? Nic takiego nigdy nie widziałem na filmikach.---------------------------------- Edytowane 18 Września 2016 przez trout master Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Każda firma ma troszkę inną technologię...w końcowej fazie gdy mata jest już nawinięta na mandrel,natępuje nawinięcie spiralnej warstwy maty węglowej z folią lub samej folii i takie ustrojstwo wędruje do pieca...po wypiekaniu folia zostaje odwinięta i stąd ten spiralny wzór,późnie blank jest albo szlifowany i lakierowany-malowany lub zostaje w orginale z lekko schodkową faktura.To że widać różnice w strukurze między np: dolnikiem i szczytówką,nie musi oznaczać ,że coś spapraliśmy,często firmy posługują się takimi trochę brzydkimi trikami i szlifują blanki ,by trochę ''poprawić'' akcję i parametry danego blanku.Miałem St.C który posiadał dosłownie ''sęki''(ciemniejsze plamy ) na całej powierzchni blanku i zapewne dlatego był polakierowany lakierem z pigmentem,oraz mam 2 identyczne Immortale od Batsona (spin i cast) i obydwa po obdarciu z farby posiadają w części szczytowe widoczne ślady fabrycznego szlifowania,gdzie prześwituje warstwa wewnetrzna blanku.Miałem też kilka modeli wędzisk gdzie między dolnikiem a szczytem były ewidentne wizulane różnice w zastosowanym materiale,chociażby Blank Matagi Big Pond. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Tutaj dokładnie widać moment nawijania spiralnego folii: ...lub tutaj.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 19 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 (edytowane) Noooooo, uspokoiłeś mnie. Uffffff. Rzeczywiście nie pomyślałem o tej nawijanej folii ktora po zdjęciu pozostawia na pewno na blanku te "ząbki". A już się bałem że skrobałem jakiś oplot, choć byłem pewny że nie jest to na pewno coś znaczącego czyli grafit. Co do różnorodności struktury ktora ujawnia sie po szlifowaniu i polerowaniu też masz rację. Rzeczywiście blanki są tworzone z rożnych mat o rożnej strukturze. I tak pewnie jest że dopiero po zdjęciu grubszej warstwy lakieru czy pigmentu ujawnianie ona w całej okazałości i jest widoczna gołym okiem. A już sie wystraszyłem że spaprałem sobie Shimańca. Powiedz mi jeszcze taką rzecz. Co jest bardziej skazane na przegrzanie i związane z tym uszkodzenie struktury? Blank gruby, z dużą ilością węgla i mało grafitu? Cienki o dużym module (IM)? Czy którykolwiek z w/w ale z dużą ilością żywicy i mało węgla (niskie IM)?Chodzi mi dokładnie o to w jaki sposób rozkłada sie temperatura (np. zapalniczki przy zdejmowaniu omotek czy rekojesci) w blankach ktore chcemy odzyskać. Czy ciepło (temp.) zniszczy blank ktory ma dużo żywicy a mało węgla czy odwrotnie? Ale ci bałaganu narobię swoimi pytaniami w wątku, ale ile najlepszych informacji znajdzie sie w nim. Na pewno wielu to doceni bo nie bedzie musiało szukać i beda mieli w "jednym miejscu" u Mistrza. Dawniej takie rzeczy opisywał Piotr Sierputowski (Dragon) w swoich artykułach w Wędkarskim Świecie. Uwielbiałem to czytać. Teraz od xxx lat nie kupuje już żadnych gazet bo reklamy górowały i nie było naprawdę co czytać. Musze wiec wykorzystac Twoje doświadczenie i wydoić informacje lub razem stworzyć jakies ciekawe wpisy ktorych nigdzie nie znajdziesz. Dzięki Mistrzu. Hejka.______________ Edytowane 19 Września 2016 przez trout master Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 19 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 (edytowane) Aż tak dobrze nie znam właściwości fizyczno-chemicznych włókien węgowych,ale orietuję się ,że samo w sobie włókno węglowe dobrze znosi wysokie temeratury nie tracąc swoich parametrów.Co do przewodnictwa cieplnego,to włókno węglowe na nieszczęście dość dobrze je przewodzi i do tego akumuluje.Więc w takim wypadku największe znaczenie będzie miała żywica,jej jakość oraz roboczy zakres temeratur...ale z tym problem bo to są ''tajemnice'' technologiczne danej firmy która produkuje blanki.Ogólnie im więcej żywicy tym większe prawdopodobieństwo uszkodzenia w skutek przegrania,gdyż przegrana żywica zmnieni swoje właściwości (stanie się bardziej krucha) i miejsce przegrzania stanie się bardziej podatne na złamanie czy rozwarstwienie...z laminatami wygląda to tak ,że włókna czy tkaniny (szklane czy węglowe) stanowią element ''nośny'' definjujący wytrzymałość mechaniczną ,a żywice są spoiwem,ochroną przed warunkami zewnetrznymi oraz elementem w wiekszym lub mniejszym warunkującym sztywność laminatu.Idąc torem tego ,że włókno węglowe lepiej znosi wysokie temperatury to i żywice użyte do tworzenia z niego laminatów,mają wyższe temperatury robocze,aby zapewnić całości lepszy zakres zastosowań...tylko to wszystko odnosi się do zastosowań typowo przemysłowych i niestety moze nie mieć odzwierciedlenia przypadku tak nie kosmicznych technologii jak tworzenie blanków i chyba na tym koniec,bo tu się kończy moja wiedza.Jeśli cały mój wywód ma dotyczyć tylko usuwaniu omotek lub ewentualnych resztek kleju z blanku,to powiem tak.Lakiery lub kleje epoxy stosowane w przypadku RB ,mają na tyle małą tolerancję temperaturową,że przy uważnym obchodzeniu się,że źródłem ciepła nie wpłynie negatywnie na żywicę zawartą w blanku.Oczywiście nalezy wystrzegać się, zbyt długiego punktowego ''grzania'' i przy coraz cieńszym materiale,skracać czas jego występowania.Zawsze można wykonać prosty test na kawałku blanku i ''grzać'' go aż do spopielenia żywicy,wtedy bedzie wiadomo jak ''robić'' aby nie przesadzić.I na koniec jeszcze o szklakach,wółkno szklane ma znacznie mniejszą temperaturę topnienia niż węglowe,więc analogicznie laimnat szklany będzie bardziej wrażliwy na podwyższone temperatury. Edytowane 19 Września 2016 przez Paavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 19 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 (edytowane) I tak na rozluźnienie ,po moim pseudo-technologicznym bełkocie szklany ''dawca''...wstąpiłem po ''bułki i mleko'' i w cenie 3 lepsiejszych piw nabyłem,taki przyjemny w ugieciu i arachaicznie zbrojony kij...w 5minut usunąłem przelotki i będzie fajnie...szykuje się crankbaitowy króciak. ...skrobnąłem w kilku miejscach i wychodzi tak: tip 1,9mm dół 14mm przy 180cm długości......blank z woblerowym i spinerbaitowym zacięciem sztywny nie kluskowaty,z dość mocnym szczytem...dolnik z ''powerem''... Edytowane 19 Września 2016 przez Paavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemsol Opublikowano 19 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 jakie ty masz sklepy "po drodze" po te bułki?...... co i raz coś tak zupełnie przez przypadek, od niechcenia się trafi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 19 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 jakie ty masz sklepy "po drodze" po te bułki?...... co i raz coś tak zupełnie przez przypadek, od niechcenia się trafi.....To przy okazji kupione a nie po drodze...tutaj taka tradycja,że w każdym markiecie,można kupić wędę,kołowrotek,blachę,wobler czy ''spławik z żyłkom''...i tak to jest stoisz i przeglądasz chmielowe i kątem oka widzisz,że jakieś badyle sterczą,no to mus musem zobaczyć i powyginać musisz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 19 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Włókno szklane ma mniejsza temp. topienia niż grafit?!?!?!?!!!! Aż muszę to sprawdzić. Węgiel przy przegrzaniu zwegla sie jak sam napisałeś a włókno (mata) szklane? Coś chyba palnąłeś bo wata szklana stosowana jest do ociepleń kominów i ma odporność termiczną do ok 1000 st z tego co pamietam. Podobnie powinno być z blankiem chyba że to nieszczęsne spoiwo (żywica) zawala całą sprawę. Pytałem o te rzeczy ponieważ kiedyś zniszczyłem sobie szczyt grzejąc wlasnie pieprzoną omotkę ktora nie była zrobiona z żywicy a jakiegoś twardego lakieru. Do tego cienkie ścianki blanku i .... "końcówka" opadła jak "wacek" po ... Dosłownie "zwiędła" mi w rękach bez przeginania. Tak sobie załatwiłem fajnego patyka. Najgorsze jest to że wcale nie grzałem mocniej niż wczesniej inne blanki. Shimano Nexave na szczycie tak męczyłem że sam myślałem że spalę wszystko i nic sie nie stało. Fakt że rurka nie zeszła i poszła w ruch szlifierka. Teraz już chyba nigdy nie przyłożę zapalniczki do blanku. Ani podczas usuwania starych omotek ani przy ich lakierowaniu. Grubsze ścianki blanków są jednak odporniejsze na chwilowe grzanie. Z cienkimi nie ma co ryzykować. Lepiej skrobać cały blank i go lakierować niż próbować usunąć delikatnie stare omotki oszczędzając oryginalny kolor blanku. Za duże ryzyko. Stosowanie acetonu też nie działa przy starych twardych lakierach. Jak już mięknie to i lakier powierzchniowy też. I dooopa. Żywica Epoxy. mięknie bez problemu po pewnym czasie. Znowu bede usuwał stare omotki ze szczytu Shimańca i dlatego pytałem o to skrobanie, szlifowanie i polerkę jak delikatnie nie zejdą nie pozostawiając starych śladów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 19 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 (edytowane) Niestety tak włókno węglowe ma wyższą temeraturę topnienia coś ponad 2000st....włókno szklane 700-1000...ale jak to zwykle bywa jest włókno i jest włókno...nie łódzmy się,że w blankach będzie to samo czego używa się do budowy promów kosmicznych.Raz miałem podobny przypadek,że podgrzałem za mocno koniec szczytówki ,która opadła pod własnym ciężarem,ale nie zwęgliłem żywicy i udało mi się naprostować to miejsce zanim żywica wystygła...kijek słuzy do dziś,a ja zamieniłem zapalniczkę na mikro-palnik i dalej praktuję nim stare omotki,bez uszczerbku...podgrzewam od strony stopki i tylko tyle aby zmiekczyć,a nie przypalić lakier...później jeden ruch skalpelem i przelotka jest juz wolna. Edytowane 19 Września 2016 przez Paavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 19 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Nie trafiłeś jeszcze pewnie blanku z cienkimi ściankami. Ja już wiecej tego nie zrobię. Choć kij nie był jakiś szałowy to nie lubię coś psuć z mojej winy. Swój przegrzany też naprostowałem ale stwierdziłem że jak ma mi sie złamać podczas pracy to wolę go świadomie przeciąć i wzmocnić. Poza tym nie był już w idealnej prostej lini. Dzięki za wszelkie info i spadam już bo stron zabraknie na Twoje wpisy. Pozdrooooooo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 25 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 Szklak ''z jeziora'' ukończony po testach optymalny c.w. plasuje się między 6-12g.Komponety to pierścionki i dupka z CMW plus flower na lico foregripu z ebaya,uchwyt ACS 16,twardy duplon Black Velvet,przelotki Fuji Allconite od 7LN do 4,5L oraz LG4,5 na topie,nitki Fuji oraz Gudebrod,lakier Flex Coat Lite.Waga kijka 128g. ...drugi krótszy mocniejszy szklak po wypolerowaniu czeka na komponenty... ...różnica na łączu...miejsce nie polerowane kontra reszta blanku... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 25 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 Noooooo!!!! Cacyyyy. To nie polerowane wyglada jakby nie było .... lakierowane. Ta poletka wyglada jak po lakierze. Dobry jesteś! W tym skończonym "topielcu" złącze jest Put Over?Omotki ładne. Ta naklejka trochę "za jaskrawa" do delikatnej całości. Lubisz takie "mocniejsze" akcenty na kijach? Korzystasz może z tych przykładów ktore podrzucił kolega @Mc.D? "A propos opisów można sobie trochę pomóc korzystając ze wzorów czcionek np na stronie fonty.24 .W ustawieniach wpisujemy opis i mamy wzorzec".Bardzo ciekawie wyglądają tam przeróżne czcionki i nawet już wiem jak podpisze sobie ostatnią muchówkę ktorą wlasnie skończyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 25 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 Jeśli chodzi o kolorki na moich kijach to zawsze się staram aby moje projekty nie były nudne,dlatego eksperymentuje z różnym ''przyozdabianiem'' często stosuję różnego rodzaju kontrasty,aby projekt był jedyny w swoim rodzaju.Uważam też ,że kijek musi ciekawie wyglądać nie tylko solo...dopiero combo kij z kołowrotkiem lub multikiem daje pełne wrażenie wizualne...i tutaj odeszłem też od robienia kija typowo pod dany sprzęcik,bo co wtedy się stanie jak zechecemy przykręcić inny,cały misterny plan w gruzach, przyozdabiać omotki przelotek tipetami i itp.,też przestałem dłuższy czas temu,bo wolę jak jest ''nadziubdziane'' w 1-2-3-ech miejscach niż na całym kiju. ...przykładowe combosy... I jeśli chodzi o tego szklaka to tak ma on złączę Put-over,męską cześć złącza pokryłem dodakowo dla ochrony ,twardą żywicą epoxy barwioną na czarno i oszlifowaną na mat. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 25 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2016 A twarda "żywica epoxy" to ? Jak najbardziej masz rację z tymi kijami. Całe ich piękno prezentuje się w całości. Te małe nóżki i łapki niech rosną bo nie będzie komu męczyć te kije. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Młody chory więc siedzę z nim na zwolnieniu,lecz moja Pani miała na 2-gą zmianę więc udało mi się wyskoczyć na 2 godzinki do centrum miasta.Okonie marnie żerowały,za to dyżurne szczupaczki były łatwe do namierzenia,bo żerowały powierchniowo bardzo intensywnie,na 5-7cm narybku.Wynik 4:2, 3 szt. tak pomiędzy 60-70cm ,jedna ''skarpeta'' ze 40cm i 2 nie zacięte strzały...ogólnie dobrze jak na szybciutki wypadzik...nowy szklaczek spisuje się na medal,fajnie posyła 8g spinerbaity oraz nieduże 7-9g woblerki na zadowalające odległości,ugięcie pod rybką też bardzo fajne i dość szybko uspokajające taniec na ogonie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemsol Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 ale widzę wędrowanie z dwoma kijkami..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 (edytowane) ale widzę wędrowanie z dwoma kijkami.....Tak miałem 2 kije,najpierw pośmigałem trochę UL i zero okoni,ale siadł szczupaczek i cudem wyjechał,bo bez przyponu i łyknął gumkę dość głęboko...tylko miał szczeście ,że linka weszła w ''nożyczki'' no i hol był forsowny,dlatego nie został okaleczony.Za raz po tym szczupaczku przesiadłem się na szklany kijek. Edytowane 26 Września 2016 przez Paavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.