PePe. Opublikowano 17 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2020 ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Catrol Opublikowano 18 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2020 O ile dobrze pamiętam to było tak : Rozmiar 1000 : 7x13x4mm (górne piniona)5x8x2.5mm (dolne piniona)7x13x4mm (lewe przekładni)7x11x3mm (prawe przekładni)4x7x2.5mm (knob) Rozmiar 2500 - 4000 wszystkie takie same tylko na górze piniona :7x14x5mm Tak było ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 19 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2020 (edytowane) Mniej więcej. Przy 4000 dół piniona 6x10x3. Edyta: no nie... to jednak nie tak samo, jak w Twinie. 5x8x2,5 tylko, dużo słabsze Edytowane 19 Lipca 2020 przez smokwelski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<dVb> Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 Dzień dobry! Czy ktoś porównywał wersje z niskim przełożeniem z wersjami HG i XG? Czy jest wyczuwalny zwiększony opór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kineret Opublikowano 20 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2020 (edytowane) Tydzień temu...nieszczęście straszne...wędka z przykręconym FL'em leżała na parapecie. Uchwyt rolety okiennej odkształcił uszczelkę okna, przyszła ulewa zajebitna, okno przeciekło i zamoczyło maszynkę.Kołowrotek leżał później 4 godziny w cieplejszym miejscu w mieszkaniu żeby wysechł. To nic nie dało...szumiał jakby wszystkie łożyska się zatarły.Rzecz się stała w sobotę...a w niedziele rano Stradic miał tyrać za sandaczem. Cóż robić ? Pozbyłem się gwarancji, rozebrałem ofiarę...umyłem części, sprawdziłem łożyska - były ok. Co było widać ? Na osi szpuli oliwka była szara, wymieszana z wodą...tak bynajmniej mi się wydawało. Zarówno część wewnątrz kołowrotka jak i ta część powyżej rotora, pod szpulą była trącona wodą...ten sam problem miałem z resztą w Stradic'u '16 CI4+ C2500S który też ucierpiał na tym samym parapecie. Nasmarowałem, złożyłem...kręci lekko, płynnie, lepiej niż po zalaniu ale ten szum który, od nowości był tak i jest...jak od nowości przy próbie szybkiego startu (takie szybkie rozpoczęcie kręcenia jakby chciało się wybrać szybko luz plecionki) był stuk tak jest...nie zmieniłem nic.@Catrol: Czyli generalnie długo nie wytrzymałeś bez rozkręcania swojego kołowrotka, choć o ile mnie pamięć nie myli gdzieś pisałeś, że nie będziesz w nim grzebał żeby zobaczyć ile wytrzyma Generalnie szkoda czasu na komentowanie takich postów jak wyżej, ale z drugiej strony mniej doświadczeni koledzy czytają te banialuki i mogą się przez to zniechęcić FL'a, który jest świetną maszynką - nota bene uszczelionym nie gorzej niż inne topowe modele tej firmy (w tym Stella FJ). Mycie kołowrotków słodką wodą pod niskim ciśnieniem zupełnie im nie szkodzi i jest to powszechne wśród wędkarzy łowiących w SW. Zaraz ktoś przypomni, że to przecież z własnego doświadczenia pisze i każdy ma prawo do swojego zdania (spoko!) więc przypomnę, że papier przyjmie wszystko i podziele się własnym:W tym roku swój urlop wędkarski spędziłem w Polsce, gdzie na wodzie złapała mnie konkretna nawałnica, która zmusiła nas do szybkiej ewakuacji do auta. Cały sprzęt, w tym dwa stradiki na wędkach, został na pontonie, w którym po 30 minutach wszystko pływało (dosłownie). Mimo unieruchomienia i zakrycia wiatr wszystko rozwalił, a jeden młynek wylądował na podłodze i dostał mocniej niż drugi. Mogłem przewidzieć - nie przewidziałem. Kołowrotki otrzepałem, przedmuchałem i łowiliśmy dalej do końca wyjazdu. Żadnych problemów, żadnych szumów, nawet z rolki. Oba kręcą tak samo gładko do dziś, choć drugiego odkupiłem już jako używanego po jednym sezonie. FL'ki to fantastyczne maszynki, których raczej prędko nie zamienię na nic innego. Jeszcze w kwestii siły hamulca w nowych stradikach - jest istotna różnica w pracy hamulca pomięzy 2500FL, który ma filcowe podkładki, a 3000FL z podkładkami węglowymi. 2500FL z filcowymi podkładkami ma szeroki i precyzyjny zakres regulacji (znany ze starszych Shimano) i jest szcególnie precyzyjny w minimalnym ustawieniu siły hamulca i bardzo dobrze nadaje się do delikatniejszych zestawów. 3000FL ma carbonowe podkładki, które są "agresywniejsze", a zakres regulacji siły hamulca jest znacznie mniejszy. Niedoświadczony wędkarz, który nie miał nigdy do czynienia z carbontex'em może nawet pomyśleć, że hamulec jest uszkodzony, tak jak wspomniał kolega, co oczywiście jest nieprawdą, choć muszę przyznać, że przy niektórych ustawieniach odczuwalny jest delikatny efekt "zacinania" się hamulca, mimo tego że jest dobrze przesmarowany. U mnie 3000FL łowi plecionką brzany i bolenie z wąsatymi przyłowami, więc zupełnie mi to nie przeszkadza, ale do delikatniejszych zastosowań polecam wybrać 2500FL. Co ciekawe, miałem na krótko też 4000FL, który również ma carbonowe podkładki. Hamulec w nim pracował bardzo precyzyjnie i miał "normalny" zakres regulacji, a jego siła w maksymalnym ustawieniu zrobiła na mnie wrażenie - jest naprawdę ogromna! Edytowane 20 Lipca 2020 przez kineret 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 (edytowane) @Catrol: Czyli generalnie długo nie wytrzymałeś bez rozkręcania swojego kołowrotka, choć o ile mnie pamięć nie myli gdzieś pisałeś, że nie będziesz w nim grzebał żeby zobaczyć ile wytrzyma Generalnie szkoda czasu na komentowanie takich postów jak wyżej, ale z drugiej strony mniej doświadczeni koledzy czytają te banialuki i mogą się przez to zniechęcić FL'a, który jest świetną maszynką - nota bene uszczelionym nie gorzej niż inne topowe modele tej firmy (w tym Stella FJ). Mycie kołowrotków słodką wodą pod niskim ciśnieniem zupełnie im nie szkodzi i jest to powszechne wśród wędkarzy łowiących w SW. Zaraz ktoś przypomni, że to przecież z własnego doświadczenia pisze i każdy ma prawo do swojego zdania (spoko!) więc przypomnę, że papier przyjmie wszystko i podziele się własnym:W tym roku swój urlop wędkarski spędziłem w Polsce, gdzie na wodzie złapała mnie konkretna nawałnica, która zmusiła nas do szybkiej ewakuacji do auta. Cały sprzęt, w tym dwa stradiki na wędkach, został na pontonie, w którym po 30 minutach wszystko pływało (dosłownie). Mimo unieruchomienia i zakrycia wiatr wszystko rozwalił, a jeden młynek wylądował na podłodze i dostał mocniej niż drugi. Mogłem przewidzieć - nie przewidziałem. Kołowrotki otrzepałem, przedmuchałem i łowiliśmy dalej do końca wyjazdu. Żadnych problemów, żadnych szumów, nawet z rolki. Oba kręcą tak samo gładko do dziś, choć drugiego odkupiłem już jako używanego po jednym sezonie. FL'ki to fantastyczne maszynki, których raczej prędko nie zamienię na nic innego. Jeszcze w kwestii siły hamulca w nowych stradikach - jest istotna różnica w pracy hamulca pomięzy 2500FL, który ma filcowe podkładki, a 3000FL z podkładkami węglowymi. 2500FL z filcowymi podkładkami ma szeroki i precyzyjny zakres regulacji (znany ze starszych Shimano) i jest szcególnie precyzyjny w minimalnym ustawieniu siły hamulca i bardzo dobrze nadaje się do delikatniejszych zestawów. 3000FL ma carbonowe podkładki, które są "agresywniejsze", a zakres regulacji siły hamulca jest znacznie mniejszy. Niedoświadczony wędkarz, który nie miał nigdy do czynienia z carbontex'em może nawet pomyśleć, że hamulec jest uszkodzony, tak jak wspomniał kolega, co oczywiście jest nieprawdą, choć muszę przyznać, że przy niektórych ustawieniach odczuwalny jest delikatny efekt "zacinania" się hamulca, mimo tego że jest dobrze przesmarowany. U mnie 3000FL łowi plecionką brzany i bolenie z wąsatymi przyłowami, więc zupełnie mi to nie przeszkadza, ale do delikatniejszych zastosowań polecam wybrać 2500FL. Co ciekawe, miałem na krótko też 4000FL, który również ma carbonowe podkładki. Hamulec w nim pracował bardzo precyzyjnie i miał "normalny" zakres regulacji, a jego siła w maksymalnym ustawieniu zrobiła na mnie wrażenie - jest naprawdę ogromna!Mam Stradica w rozmiarze 4000 i 3000. Zakres regulacji hamulca w nich jest taki sam, czyli wąski. Co prawda hamulce są bardzo mocne i ich siła jest "betonowa", ale przy normalnym użytkowaniu będzie niemożliwe sprawdzić ich faktyczną moc ze względu na moc linek, których najczęściej się używa do łowienia. Edytowane 21 Lipca 2020 przez Wojtek B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogunow Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 Miałem FL-a 3000 i hamulec w nim to porażka. Brak precyzji regulacji i do tego skokowe, nierównomierne odwijanie się plecionki z wyczuwalnymi zacięciami. Sprawdzałem u kolegi w FL 4000 - podobnie. Nie wiem jak takie coś można dopuścić do sprzedaży. Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler130 Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 2 kolegów ma rozmiar 2500, i hamulce są tam bardzo dobre, testowane na rybach. Kolowrotki używane do łowienia sandaczy na lekko, targają główki po 15g. Koledzy zadowoleni, ryby wyjeżdżają, nie ma problemu z żadnymi hamulcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 W swoim 4000 przy kleniowym kiju mam ustawiony hamulec na beton. Ostatnio coś chciałem wyregulować i również miałem wrażenie, że daleko jest w nim do płynności regulacji. Od razu mi się skojarzyły moje Ultegry gdzie regulacja jest chyba najlepsza w shimaniakach do 700 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 2 kolegów ma rozmiar 2500, i hamulce są tam bardzo dobre, testowane na rybach. Kolowrotki używane do łowienia sandaczy na lekko, targają główki po 15g. Koledzy zadowoleni, ryby wyjeżdżają, nie ma problemu z żadnymi hamulcami. W rozmiarze 2500 podkładki hamulcowe są z filcu, w rozmiarze 3000 i 4000 z carbonu. Pisał o tym @kineret kilka postów wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kineret Opublikowano 21 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2020 (edytowane) Tak jak pisałem, używam tego młyka do łowienia brzan i boleni więc przesadnie nie zwróciłem uwagi na pracę hamulca, ale muszę przyznać kolegom rację - jest się do czego przyczepić.Maksymalna siła hamulca jest co prawda imponująca, ale w krajowych warunkach nie mamy (niestety) przyłowów karanksów, więc taką charakterystykę pracy hamulca można uznać za nieporządaną.Z ciekawości porówywałem dzisiaj 3000FL'a do innego młynka, w którym zamieniłem podkładki na carbontex z odroniną smaru (Technium 6000FB) i faktycznie jest między nimi przepaść na korzyść carbontex'a, który ma szeroki i bardzo precyzyjny zakres regulacji siły hamulca - na tyle precyzyjny, że można go było wyregulować tak aby nie zerwać żyłki 0,12 przy granicy jej wytrzymałości. Rozebrałem obie szpule i porównałem - różnica w jakości podkładek jest widoczna gołym okiem - carbontex to wysokiej jakości mata węglowa o bardzo drobnej fakturze (co usprawiedliwia ich wysoką cenę).Podkładki w FL'u to chropowata chińszczyzna. Szkoda, bo jest to pierwsza rzecz na której ewidentnie zaoszczędzil. Jeszce większa szkoda, bo nie jest to żadna oszczędność, a psuje doświadczenia użytkowników. Następnie, wyrównałem i wygładziłem powierzchnię podkładek FL'a za pomocą diamentowych ostrzałek. Po przesmarowaniu resztką oryginalnego smaru i złożeniu do kupy udało mi się upłynnić pracę hamulca na tyle, że dopiero po tym zabiegu mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z pracy hamulca w tym kołowrotku, a i tak uważam ze filcowe podkłądki są znacznie lepsze dla naszych zastosowań. Edytowane 21 Lipca 2020 przez kineret 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Tak jak pisałem, używam tego młyka do łowienia brzan i boleni więc przesadnie nie zwróciłem uwagi na pracę hamulca, ale muszę przyznać kolegom rację - jest się do czego przyczepić.Maksymalna siła hamulca jest co prawda imponująca, ale w krajowych warunkach nie mamy (niestety) przyłowów karanksów, więc taką charakterystykę pracy hamulca można uznać za nieporządaną.Z ciekawości porówywałem dzisiaj 3000FL'a do innego młynka, w którym zamieniłem podkładki na carbontex z odroniną smaru (Technium 6000FB) i faktycznie jest między nimi przepaść na korzyść carbontex'a, który ma szeroki i bardzo precyzyjny zakres regulacji siły hamulca - na tyle precyzyjny, że można go było wyregulować tak aby nie zerwać żyłki 0,12 przy granicy jej wytrzymałości. Rozebrałem obie szpule i porównałem - różnica w jakości podkładek jest widoczna gołym okiem - carbontex to wysokiej jakości mata węglowa o bardzo drobnej fakturze (co usprawiedliwia ich wysoką cenę).Podkładki w FL'u to chropowata chińszczyzna. Szkoda, bo jest to pierwsza rzecz na której ewidentnie zaoszczędzil. Jeszce większa szkoda, bo nie jest to żadna oszczędność, a psuje doświadczenia użytkowników. Następnie, wyrównałem i wygładziłem powierzchnię podkładek FL'a za pomocą diamentowych ostrzałek. Po przesmarowaniu resztką oryginalnego smaru i złożeniu do kupy udało mi się upłynnić pracę hamulca na tyle, że dopiero po tym zabiegu mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z pracy hamulca w tym kołowrotku, a i tak uważam ze filcowe podkłądki są znacznie lepsze dla naszych zastosowań. to chyba Ci wyślę swój 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19john92 Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Jeśli dobrze rozumiem problem z hamulcem w FL jest związany z tarczami w szpuli. Najprościej dokupić szpulę od vanquisha, który ma rewelacyjny hamulec dodatkowo młynek będzie lżejszy. Starą szpulę można sprzedać i dołożyć do tej nowej Znajomy używa FLc3000 do łowienia na cienki linki i kołowrotek nie ma jakiegoś tragicznego hamulca. Chociaż ma już go chwile i możliwe, że tarcze z chińskiego carbonu same się wytarły od odjazdów ryb bez ingerencji materiałów ściernych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekCIN Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Powyższe wpisy skomentuję tak: kupując Octavię nie oczekuj wykonania i wrażeń z Audi RS6. Mówienie o wykonaniu i pracy FL stawiając walory (w tym uszczelnienie) w jednym zdaniu razem ze Stellą tworzymy zniekształcony obraz rzeczywistości. To dla porządku powiem jeszcze raz: FL to nie TP czy Stella, to zwykła betoniarka a nie finezyjny blender do smoothie z jarmużu. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 22 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2020 Powyższe wpisy skomentuję tak: kupując Octavię nie oczekuj wykonania i wrażeń z Audi RS6. Mówienie o wykonaniu i pracy FL stawiając walory (w tym uszczelnienie) w jednym zdaniu razem ze Stellą tworzymy zniekształcony obraz rzeczywistości. To dla porządku powiem jeszcze raz: FL to nie TP czy Stella, to zwykła betoniarka a nie finezyjny blender do smoothie z jarmużu. Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkNikt nie twierdzi, że to TP czy Stella. Wręcz przeciwnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 (edytowane) Próbowałem tuningu hamulca (13 Stella SW) z zastosowaniem tarcz carbontexowych (komplet tuningowy porządnych podkładek z japan tackle) i potwierdzam powyższe spostrzeżenia. Mimo prawidłowego przesmarowania płynność pracy hamulca wyraźnie się pogorszyła w stosunku do oryginalnego zestawu podkładek filcowych. Wróciłem zatem do filcu. Nie zdziwiło mnie to jednak specjalnie, robiłem zmianę tylko z ciekawości, na zasadzie eksperymentu. Nie o to chodzi w carbonie, że działa płynniej, ale że się nie grzeje przy długiej i intensywnej pracy, co skutkować może przegrzaniem lub spaleniem hamulca. Reasumując: warto jedynie rozważyć taką zmianę w dużych młynkach (od 4000 w górę), przy stosowaniu bardzo mocnych linek i połowów bardzo dużych, silnych i agresywnie walczących ryb. W naszych połowach słodkowodnych widzę zastosowanie w zasadzie tylko przy połowach sumów, może troci. W pozostałych przypadkach nie ma się co ekscytować, rozwiązanie z dużymi podkładkami filcowymi, poprawnie przesmarowanymi, jest dobre i całkowicie wystarczające. Edytowane 23 Lipca 2020 przez smokwelski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Orientuje się ktoś czy jest możliwość dokupienia podkładek filcowych w wymiarze odpowiadającym szpulom FL-a 3000 i 4000? Ewentualnie jak wygląda kwestia dokupienia arkusza filcu i wycięcia podkładek samodzielnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mackowiak Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 (edytowane) Mefisto ma do ultegry, ciekawe jak się mają rozmiarem.ehh, to do karpiowych :/https://www.mefistofishing.pl/podkladki-filcowe-do-hamulca-szpuli-aero-technium-ultegra-power-aero-p-1913.html Edytowane 23 Lipca 2020 przez mackowiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezcez7 Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 Orientuje się ktoś czy jest możliwość dokupienia podkładek filcowych w wymiarze odpowiadającym szpulom FL-a 3000 i 4000? Ewentualnie jak wygląda kwestia dokupienia arkusza filcu i wycięcia podkładek samodzielnie? Kupujesz arkusz filcu, docinasz nożyczkami i smarujesz/oliwisz. Co do kupienia podkładek z filcu od Shimano to trzeba znać wymiary i szukać odpowiednika z innych modeli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_gda Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 (edytowane) ... Edytowane 23 Lipca 2020 przez luk_gda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Catrol Opublikowano 23 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2020 @Catrol: Czyli generalnie długo nie wytrzymałeś bez rozkręcania swojego kołowrotka, choć o ile mnie pamięć nie myli gdzieś pisałeś, że nie będziesz w nim grzebał żeby zobaczyć ile wytrzyma Generalnie szkoda czasu na komentowanie takich postów jak wyżej, ale z drugiej strony mniej doświadczeni koledzy czytają te banialuki i mogą się przez to zniechęcić FL'a, który jest świetną maszynką - nota bene uszczelionym nie gorzej niż inne topowe modele tej firmy (w tym Stella FJ). Mycie kołowrotków słodką wodą pod niskim ciśnieniem zupełnie im nie szkodzi i jest to powszechne wśród wędkarzy łowiących w SW. Kineret, na prawdę miałem zamiar po prostu łowić tym FL'em, nie rozkręcać go...ale nie wiem jak mogło go aż tak zamoczyć, nie było mnie w domu. Jak wróciłem...na podłodze kałuża, na parapecie też...no i mokre kołowrotki. Po zamoczeniu pracowały do dupy. Leżały prawie 4godziny w trochę cieplejszym miejscu ale nic nie było im lepiej. Rzecz się stała w sobotę po południu, a w niedzielę rano miało być łowione...cóż zrobić ?Sam się zastanawiam jak pomimo tylu uszczelnień na osi szpuli była woda ? Szara mazia na osi była pokryta kropelkami wody. Odnośnie samego FL'a i jego jakości - Nie twierdzę, że to zły kołowrotek...ale mój egzemplarz 4000 (5:3:1) mocno mnie rozczarował.Mówię po prostu jak jest, jakie są moje odczucia po użytkowaniu tak szumnie zapowiadanego i reklamowanego kołowrotka.To mało miarodajne ale nawet oglądając unboxing'i tego modelu słychać, że np. 4000 MHG pracuje ciszej niż 4000...2500 pracuje ciszej niż 2500 HG.Mniej słychać ten szum osi szpuli.W stosunku do rozmiarów i przełożeń różni się trochę budowa kołowrotka, o czym pisałem wcześniej. Czy to ma wpływ na to który, rozmiar, które przełożenie pracuje lepiej ? - Nie wiem. W moim egzemplarzu znalazłem chyba usterkę. Dolna część prowadnicy posuwu ma duży luz promieniowy w swoim gnieździe...a jak prowadnica ma luz, to może wózek jedzie krzywo, krzywo prowadzi oś szpuli...stąd szum osi szpuli, stąd "wzorek honowniczy" na osi pomimo jej nasmarowania. Wymienię oś, trochę usztywnię prowadnicę, wymienię tulejkę osi szpuli...dołożę przy tej okazji łożysk i zobaczę co będzie - o wynikach poinformuję jeśli będzie zainteresowanie. Dam FL'owi drugą szansę...kupię do lżejszego zestawu 2500 (5:3:1) może ten będzie lepszy...? W tych pieniądzach nie ma nic ciekawszego.Muszę przyznać, że mam trochę pecha do kołowrotków...a jeśli chodzi o technikalia i serwis...to brak mi rzetelnej skali porównawczej - co jest błahostką, a co problemem. Cokolwiek Kolega Kineret sobie myśli o moich postach, napisałem ze szczegółami, rzetelnie jak w moim przypadku wygląda współpraca z FL'em 4000 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 28 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 Stradic SW 2020 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dreadknight Opublikowano 28 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 Ładny, ciekawe czy jakieś różnice tech. Z stosunku do FL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Catrol Opublikowano 28 Lipca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 No właśnie ciekawe czy tylko pomalowany słono-odporną farbą czy coś poprawili ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
generał bryg Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 mam pytanie czy moze ktos wie czy stradic fl 2500 wystepuje z płytka szpulka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.