Skocz do zawartości

Shimano Stradic (kolejne generacje) - informacje, opinie, uwagi


elpojo

Rekomendowane odpowiedzi

............................................................ ...ale niestety czarne stare shimano kilkunastoletnie to przy nim ideal.

Bez jaj. Nic nie jest wieczne. To czarne Shimano też. Podobne teksty pachną niczym nie popartym mistycyzmem.

No ale to moje zdanie ;) .

Miałem 2 sztuki Aero, serii 3010 (o ile pamiętam numer). Miałem i może nie zajechałem ale luzy wzdłużne, luzy kosza, luzy korbki, itp były znaczne.

Poszły do ludzi. Pod spławik. I służą być może nadal ale tworzyć taką legendę?

Po co ?

Było ich na rynku sporo i skoro takie ideały, to po cóż ludzie sięgaliby po następne wcielenia (Stradic)

PS.

Czasem zastanawiam się, jak długo wytrwałyby (te moje) gdyby poznały bardziej dogłębnie obrotówkę, w rozmiarze Aglii 5 czy większe SDR-y.

Niestety wówczas rynek przynęt był jeszcze stosunkowo skromny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna dyskusja. Szczególnie o rozmiarach młynków. Wszystkim zachwyconym młynkami 4000 do wszystkiego polecam wypad z takim zestawem na małą rzeczkę pstrągową - ciekawe jak się będzie tym operowało - szczególnie że takie połowy wiążą się czasami z precyzyjnymi rzutami i akrobatyką w różnych pozach. Od razu widać kto łowi głównie na grubej wodzie.

 

Co do Stradica FI - @tofik - rozwiń trochę myśl - np. Stradic FI to badziew bo ...... Na białe ludzie też narzekali. Inna sprawa, że Stradiki ludzie często sami sobie psują, bo jest ta cholerna oliwką, którą niektórzy od razu całą wlewają do środka - chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić.

 

Pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez wlasnie gapie sie na szimaniaki. Czy ktos krecil Sustain FE. Porownuje go do Stradic FI. Wychodzi na to, ze niby troche lepszy, no i troszke drozszy. Powiem szczerze, ze Stradic FI jakos mnie nie powalil na kolana. Niby przetrwal dwa intensywne sezony, uzywalem go tez w morzu. Zero konserwacji. Raz chyba podlalem go oliwaka. Plywal nieskonczona ilosc razy, a lososie znecaly nad hamulcem. Wiec ogolnie dosyc ostro go potraktowalem, ale szumial podczas krecenia w zasadzie od poczatku i to mnie troszke drazni. Specjalnie mi na wygladzie nie zalezy, ale Penn zupelnie mi sie nie podoba, wiec odpada. Jest jakas alternatywa dla Shimano?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powróce do tematu Shimano.Osobiście na Wisle używam modelu 3000FE od 4 sezonów i nie narzekam :D .Mam nawinieta plecionke 14lb i łowie wszystkie ryby na glowki do 15g.Kołowrotek trzyma sie bardzo dobrze mimo różnego traktowania.W czerwcu zakupiłem FH.Łowiłem także na saline Fd 40 ale wydaje mi sie jakas wolna ale moc w przekładniach jest wg mnie wieksza <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam cię

Ja mam Stradica 4000(3 sezon po za dziwnymi szumami jest OK) też łowie z opadu( tylko mniejszym 3000 ) myślę ,że po 10 godzinach łowienia tym kołowrotkiem tygodniowa kuracja ręki ;). A tak poważnie myślę, że 3000 będzie optymalnym rozwiązaniem.

 

Pozdarwionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

................................................., ale Penn zupelnie mi sie nie podoba, wiec odpada. Jest jakas alternatywa dla Shimano?

Pozdrawiam

Myślałem, że alternatywą dla TP-ów będzie Daiwa. Kupiłem chyba jedną zpierwszych InfinityQ. Rozmiar 3000. Też szumi.

 

@psułek. Wiele racji w tym co piszesz.

My, naród wszystkowiedzący lepiej, zwykle przeginamy a nadmiar oliwki bardziej chyba szkodzi, niż np. niezaglądanie do młynka, przez 2 kolejne sezony (moje zdanie z którym oczywiście wielu się nie zgodzi).

A wielkość młynka? Jak zwykle. Punkt widzenia zależy od punktu łowienia. Odra, czy Wisła, to nie to samo, co ciurek o o rozpiętości brzegów 10 m a łowienie sumów, troci to nie to samo co okoni. Sandacze z opadu, też nieco inaczej.

 

Wracając do Stradic.

Miałem 2 Stradiki, w wersji F. Obydwa z niezłym skutkiem kręciły u mnie jakieś 4 sezony. Później wziął je ode mnie kolega, z przeznaczeniem właśnie, do ciężkiej sandaczowej orki. Myślę że jeszcze mu służą. Obydwa w wersji 3000.

Uważam, że ta wielkość na sandacza jest wystarczająca i stosunkowo uniwersalna..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@wobler129,

 

Ze Stradicami z nowszych seri nie mialem zbythio do czynienia ( uzywalem Twin Powerow i Sustainow). Stare modele zarowno z przednim jak i tylnym hamulcem sa na prawde nie do zajechania. Na ile wypraw sie to przelozylo- ciezko mi powiedziec- Stradica 3000 uzywalem naprzemian z GTM 4000. Ile razy bylem nad woda- prawie codziennie w sezonie ( studiawalem wtedy zaocznie) i mieszkalem nad Bugiem. 4-5 lat i zadnych problemow. Kolowrotki mam do dzis badz sa uzywane przez mojego ojca i dalej sa ok.

 

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze sobie przypomniałem, że ostatnio w sklepie kręciłem kilkoma kołowrotkami w granicach 300 -400 zł i na sucho bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie Okuma Epix Pro. Nie wiem jak z trwałością będzie ale pewnie nie gorzej niż z Szimaniakami w tej cenie.

Jest teraz moda na Stradiki, Slamery, Ceretete, Sretetete itp. Są to z pewnością dobre młynki, ale z nazwijmy to masówki, też da się wybrać młynek na kilka sezonów. Np. wspomniana przeze mnie Epix czy Zauber czy Red Arc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ciekawa dyskusja. Ja mam czarne Shimano gt 3010 które ma 15 sezon. I choć na niego ostatni łowię rzadziej to przez 10sezonów to był mój jedyny! kręciołek.I powiem tylko to że nie ma chyba tak trwalej konstrukcji. I zgadzan się z kolegą Psulek który twierdzi że 4000 rozmiar np. na pstrągi jest za duży. Niech spróbują z różnymi to docenią co to znaczy dobrany sprzęt ( 2500 max moje skromne zdanie).Ma jeszcze Sustaina 2000fb i naprawdę daje rade.Łowię nim intensywnie i daje radę jak nie wiem co. I do tego płynnie chodzi aż banan na gębie się pojawia. Moje skromne zdanie jest takie że jeśli kręciołek na tzw. wałek ślimakowy który jest odpowiedzialny za posuw osi( szpuli) to jest sporo trwalszy niż napęd na jakimś kółku ( czasem kwadratowe

kółko jak w catanie nexave czy innym Shimano) albo np. Tierra Daiwy czy Caldii albo Advantage.A stradici które nie miały portu do smarowania były naprawdę trwałe. A co do tego mojego Aero 3010 to wierzcie mi ale był nad wodą około 90 razy w roku. I dalej śmiga pięknie. Coś wiem o Shimano bo smarowałem kolegom przez ostatnie lata sporo różnych Shimańców i co nieco widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również użytkowałem przez pewnie okres 2 czarnuchy Super X 4000 GT rocznik 2002 i Aero 3010 lata 90, powiem szczerze, że jakoś mnie nie zachwyciły, może dlatego, że nie miałem do nich jakiegoś WIELKIEGO sentymentu, bo nie łowiłem nimi 10lat.Może dlatego, że poprzedni użytkownicy nie przykładali wagi do konserwacji...trudno powiedzieć...W Aero 3010 luz już był znaczny, choć po konserwacji u takiego fajnego Pana, znanego na forum :mellow: chodziły później o wiele lepiej B)

 

Właśnie przeglądając alledrogo zauważyłem czarnucha Aero 4000 GT używanego za 650zł...lekka przesada :unsure:

 

Choć w tej chwili wolę znacznie nowsze konstrukcje Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekka przesada piszesz ? 650 złotych !!!!!

Nie wiem czy za nowego dałbym tyle. To jednak nie Stradic

No rzeczywiście lekka to mało powiedziane, cena masakra, ciekawe kto kupi :lol:

Ostatnio na allegro był Super X 3000 GT stan bdb za 280zł, bodajże kolega @szpiega, który sprzedaje, okazję są trzeba szukać i być na baczności jeśli komuś zależy na czarnuszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym problemem tego kolowrotka jest ...brak zapasowej szpuli :lol: .

 

Oraz stożkowy nawój plecionki,o tym defekcie mało kto pisze,a z tego co wiem,takie egzemplarze trafiają się czasem.

 

@biosteron

Czy mógłbyś nieco rozwinąć myśl: co znaczy defekt i to że takie się trafiają..

Czyli, że jakieś są gorsze, inne lepsze ? Czy też to, że ich nawój się nie nadaje ?

Nie rozumiem. :wacko:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A wielkość młynka? Jak zwykle. Punkt widzenia zależy od punktu łowienia. Odra, czy Wisła, to nie to samo, co ciurek o o rozpiętości brzegów 10 m a łowienie sumów, troci to nie to samo co okoni. Sandacze z opadu, też nieco inaczej.

 

No właśnie o to chodzi. Tylko że nie wszyscy jeżdżą na pstrągi lub małe rzeczki co widać po wypowiedziach. All round na Wisłe to dla mnie Shimano 5000-4000. I da się tym połowić wszystko i wszędzie. Na siurku pstrągowym jak dla mnie 2500 to max, 1500-2000 idealne.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jedynym problemem tego kolowrotka jest ...brak zapasowej szpuli :lol: .

 

Oraz stożkowy nawój plecionki,o tym defekcie mało kto pisze,a z tego co wiem,takie egzemplarze trafiają się czasem.

 

@biosteron

Czy mógłbyś nieco rozwinąć myśl: co znaczy defekt i to że takie się trafiają..

Czyli, że jakieś są gorsze, inne lepsze ? Czy też to, że ich nawój się nie nadaje ?

Nie rozumiem. :wacko:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Defektem - mankamentem tego kołowrotka, jest to, iż w moim modelu 360(China), nawój linki, był w kształcie stożka, kołowrotek był zakupiony w US .

 

ps.

Sory, ze tak długo, ale dopiero teraz doczytałem :mellow:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym problemem tego kolowrotka jest ...brak zapasowej szpuli :lol: .

 

Oraz stożkowy nawój plecionki,o tym defekcie mało kto pisze,a z tego co wiem,takie egzemplarze trafiają się czasem.

 

@biosteron

Czy mógłbyś nieco rozwinąć myśl: co znaczy defekt i to że takie się trafiają..

Czyli, że jakieś są gorsze, inne lepsze ? Czy też to, że ich nawój się nie nadaje ?

Nie rozumiem. :wacko:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Defektem - mankamentem tego kołowrotka, jest to, iż w moim modelu 360(China), nawój linki, był w kształcie stożka, kołowrotek był zakupiony w US .

 

ps.

Sory, ze tak długo, ale dopiero teraz doczytałem :mellow:.

 

Hahaha, pytałem w październiku. 2009r :lol: Nie gniewam się i nie biorę tego do siebie ;)

Doczytałem później, że niektórzy kombinowali z podkładkami, że US to, a China tamto... Ostatecznie nie kupiłem Slammera, ale może kiedyś.. :mellow:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracaj?c do tematu mialem stradica 3000 SFC , 3000GTM obecnie tylko 1000FH i 2500FB co do takiego lowienia mysle,ze 3000GTM pomimo swojego wieku pobil by je wszystkie na glowe jezeli chodzi o trwalosc i konstrukcje 300SFC powiem tez niczego sobie napewno latwiej go teraz dostac niz GTM-a a i jakosc i konstrukcja tez by przeszly za to cena troche kosmiczna ja szukalbym GTM w dobrej cenie niz nowsze modele szkoda nowego sprzetu na morska orke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a dlaczego Stradic GTM-RC rozmiar 4000 ma mniejszą pojemność szpuli niż ten sam mniejszy młynek 2500 ?? GTM-RC 3000 i 4000 maja takie same szpule ktore mieszczą 0,25mm/140m a 2500 0,25mm/160m. To jest dla mnie dziwne. Przecież wiekszy rozmiar więcej warzy 2500 - 315g a 4000- 390g i powinien miec wieksza szpule. Dlaczego tak jest ? Na duże ryby np na Sumy to ten młynek sie nie nadaje już bo grubej plecionki zmiesci sie na niego zaledwie kilkanascie metrów.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...