Skocz do zawartości

Okoń, za pysk czy pod brzuszek?


Rekomendowane odpowiedzi

I jak to kolczaste cudo łapać przy podbieraniu?

Zrobiła się swoista moda na pozowanie z okoniami w chwycie bassowym. Ze swoich kontaktów z bassami we Włoszech kojarzę inną, bardziej masywną i umięśnioną konstrukcję pyska. Jak okoń zniesie takie wyczyny przy swoim w mojej ocenie delikatniejszym pysku?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bezpieczniejsze było by delikatne podebranie od dołu całej ryby niż łapanie jej za pysk. Mimo że okoń nie bywa strasznie wielki i ciężki to jego waga i próba uwolnienia się poprzez szarpanie w odniesieniu do mocy mięśni pyska może powodować iż podebranie go za pysk spowoduje jego uszkodzenie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był to temat poruszany już kilkakrotnie Wojtku :) . Autorytety jerkbaitowe ustaliły, że nic złego okoniom się nie dzieje...

Trudno w tej sytuacji polemizować  :) .

Mnie nie podoba się ten sposób prezentacji (cały czas mam obawy  :) ) chociaż, niektóre tego rodzaju zdjęcia, przyznaję "lajkowałem" :) .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie może bo ma paluchy w pysku :D .

Przy małych nie wsadzę mu łapy w pyszczek, przy dużych to jednak masa okonia bywa spora i taki chwyt budzi moje obawy że będzie miał po uwolnieniu "szczękę Gmocha" (jak ktoś pamięta). Fotki z tak trzymanym okoniem też mi się nie podobają, ale jakie "amerykanskie".

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wątek, przypomniałem sobie jak to ...naście lat temu, pewien zawodnik (uczestnik zawodów wędkarskich), uczył mnie jak łatwo i szybko zabić okonia. Jakoś chyba trzeba było włożyć mu palce do pyska i wygiąć całość aby pękł kręgosłup. Nie skorzystałem z "dobrych rad" ;)

Okonie odczepiam w wodzie łapiąc za przynętę, Jak któryś jest baaardzo pazerny i łyknie głębiej - trzymam pod brzuchem, bo grzbietem france kłują ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbierakiem :)

Czynię tak od lat i nikt mnie nie przekona, że pod brzuszek, za szczenę, czy za kark (pokrywy skrzelowe) jest dla niego lepiej.

Autor wątku pytał jak łapać po podebraniu a nie jak podbierać, bo to że podbierakiem i najlepiej z siatki gumowanej to oczywiste.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku pytał jak łapać po podebraniu a nie jak podbierać, bo to że podbierakiem i najlepiej z siatki gumowanej to oczywiste.

 

 

I jak to kolczaste cudo łapać przy podbieraniu?

Zrobiła się swoista moda na pozowanie z okoniami w chwycie bassowym. Ze swoich kontaktów z bassami we Włoszech kojarzę inną, bardziej masywną i umięśnioną konstrukcję pyska. Jak okoń zniesie takie wyczyny przy swoim w mojej ocenie delikatniejszym pysku?

 

I okazuje się, że to nie takie oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mi się nieźle oberwało na forum za poruszanie tego tematu :angry: , osobiście uważam że chwyt  za pyszczek + podpórka pod brzuszek jeszcze ujdzie , ale trzymanie za sam pysk + zwisanie reszty korpusu :( . Czysta fizyka - pkt. podparcia + ramie czy jak to się tam naukowo nazywa . A szczególnie w kontekście C&R .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robert67 nie uważam by ta moda była dobra dla ryb okoniowatych, wręcz jestem zdania że można mniej szkody wyrządzić rybom umiejętnie je inaczej chwytając do pokazania jeśli już musi je ktoś męczyć pozowaniem do zdjęć.

Edytowane przez CarIvan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robert67 nie uważam by ta moda była dobra dla ryb okoniowatych, wręcz jestem zdania że można mniej szkody wyrządzić rybom umiejętnie je inaczej chwytając do pokazania jeśli już musi je ktoś męczyć pozowaniem do zdjęć.

 

Kiedy ja, wypowiedziałem się już w tej kwestii :) ...i powtórzę :) .

Nie podoba mi się taka prezentacja i sposób podbierania również.

Bez względu na to, czy jest to zdrowe czy nie (tym bardziej ) dla ryby.

Gdyby jednak okazało się, że naukowcy doszli do wniosku, iż jest to jedynie poprawny sposób...będzie mi się trudno przełamać  :)

 

Ps. A! Jest jeden wyjątek, sum.

Edytowane przez robert67
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się podpiszę obydwoma rękami :)

Kiedy ja, wypowiedziałem się już w tej kwestii :) ...i powtórzę :) .

Nie podoba mi się taka prezentacja i sposób podbierania również.

Bez względu na to, czy jest to zdrowe czy nie (tym bardziej ) dla ryby.

Gdyby jednak okazało się, że naukowcy doszli do wniosku, iż jest to jedynie poprawny sposób...będzie mi się trudno przełamać  :)

 

Ps. A! Jest jeden wyjątek, sum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ps. A! Jest jeden wyjątek, sum.

 

Robert sum chyba nie jest z ryb okoniowatych by rozpatrywać zasadność chwytania tej ryby za pysk w odniesieniu do chwytania za brzuch gdzie taki uchwyt często kończy się wymiotami lub nawet trwałym uszkodzeniem wnętrzności tego walecznego wąsala, poza tym sama paszczęka ma inną budowę i trwałość umocowania względem reszty ciała i biorąc pod uwagę możliwość jej uszkodzenia poprzez uchwyt czy nawet uniesienie całej ryby w odniesieniu do reszty wagi ciała jest niezasadna w porównaniu z okoniowatymi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert sum chyba nie jest z ryb okoniowatych by rozpatrywać zasadność chwytania tej ryby za pysk w odniesieniu do chwytania za brzuch gdzie taki uchwyt często kończy się wymiotami lub nawet trwałym uszkodzeniem wnętrzności tego walecznego wąsala, poza tym sama paszczęka ma inną budowę i trwałość umocowania względem reszty ciała i biorąc pod uwagę możliwość jej uszkodzenia poprzez uchwyt czy nawet uniesienie całej ryby w odniesieniu do reszty wagi ciała jest niezasadna w porównaniu z okoniowatymi.

 

Bardzo słuszne uwagi.

Pozwól proszę, iż tym czasem zakończę na tym swój udział w wątku  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...osobiście uważam że chwyt  za pyszczek + podpórka pod brzuszek jeszcze ujdzie , ale trzymanie za sam pysk + zwisanie reszty korpusu :( . Czysta fizyka - pkt. podparcia + ramie czy jak to się tam naukowo nazywa . A szczególnie w kontekście C&R .

 

I ja jestem podobnego zdania, powiem więcej, nie zdarzyło mi się aby okoń trzymany za pyszczek i podpierany drugą ręką od strony ogona mógł wysunąć się z ręki. Co niestety zdarza się przy podparciu tylko od dołu, ryba jak wiadomo śliską jest.

Pół biedy jak pod ręką tylko woda, gorzej jak kamienie czy dno łodzi.

Mimo wszystko, podbierak choćby mały warto mieć.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ten temat jest już  wałkowany na forum  ;) ,jeśli mnie pamięć nie myli w temacie OKONIE

Był i się nic niestety nie zmienia.Najważniejsze by nie był mniejszy niż wg regulaminu JB i wypuszczony.A to ,że z wyłamaną szczęką i prosto z tarliska...,kto by się tym przejmował.Przecież zaa dużą wodą tak się łowi,a my przecież gonimy zachód.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mi się nieźle oberwało na forum za poruszanie tego tematu :angry: , osobiście uważam że chwyt  za pyszczek + podpórka pod brzuszek jeszcze ujdzie , ale trzymanie za sam pysk + zwisanie reszty korpusu :( . Czysta fizyka - pkt. podparcia + ramie czy jak to się tam naukowo nazywa . A szczególnie w kontekście C&R .

Uważam, że właśnie w kontekście C&R powinno się chuchać na zimne. Nadal nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie pozują z okoniem złapanym za pysk i trzymanym w pozycji horyzontalnej.  :angry:

Załóżmy, że nic takiemu okoniowi się nie dzieje (chociaż przy większych sztukach wątpię), to jednak zadajemy mu dodatkowy ból (nie wystarczy, że wisiał nam na haku?).

Czemu okonie w takim chwycie są spokojne? Prawdopodobnie dlatego, że są niejako sparaliżowane. No ale cóż... Moda jest widać ważniejsza od zdrowego rozsądku.

 

Wracając do fizyki i podstawowego pytania - o to jak chwytać przy podbieraniu. 

Myślę, że chwyt za pysk może być nieszkodliwy, jeśli rybę wyciągamy pionowo (nic jej nie wyłamujemy) i jak najszybciej łapiemy w innym punkcie (np. pod brzuchem) i dopiero przechodzimy do trzymania ryby w poziomie.

 

A na koniec refleksja w zakresie estetyki - zdjęcia okoni trzymanych za pysk są wg mnie dużo gorsze od takich jak np. zaprezentował kolega @daniel25 powyżej.

Napięta ryba z wyciągniętym i załamanym pyskiem - to wygląda barbarzyńsko i nienaturalnie.

 

 

A to ,że z wyłamaną szczęką i prosto z tarliska...,kto by się tym przejmował.Przecież zaa dużą wodą tak się łowi,a my przecież gonimy zachód.

Nie od dziś wiadomo, że w takich USA ogromna większość społeczeństwa traktuje przyrodę czysto instrumentalnie. A my za tym ślepo podążamy praktykujemy tzw. C&R i udajemy, że jesteśmy proekologiczni (czy jak to nazwać). Niestety bez głębszej refleksji to zazwyczaj jest szit.

 

 

W powyższych moich wywodach jest sporo żalu i trochę rozgoryczenia, ale zapewniam, że nikogo nie oskarżam i nikogo nie próbuję obrazić. Nie chcę z nikim wojny!

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie, iż okoń nie jest aż tak śliski jak np. szczupak. Jego łuski stroszą się w stresowych sytuacjach . Jak i płetwy grzbietowe. Jest zatem nieco większa przyczepność (chyba większość z Was wie, jak trudno oskrobać okonia) i łatwiej go utrzymać, chociaż spacerkiem bym tego nie nazwał. Należy zwracać zawsze uwagę przy chwycie jakimkolwiek.Zauważcie jedno. Przeważnie łowimy szczyle, przy odhaczaniu obejmujemy je calą dłonią, przytrzymujemy z wyczuciem i po uwolnieniu z grotów przynęty wypuszczamy. (Ja do wody, ale wiem, że nie wszyscy tak robią :angry: ). Przyznaję, a chodzi pewnie o większe sztuki, iż łowiąc z brzegu nie noszę ze sobą podbieraka. Rzadko trafiają mi się sztuki, które wymagają tegoż narzędzia. Okoń nie jest aż tak waleczny przy pobieraniu, ale świadomość kruchości jego pyska mam zawsze. Nie wiem, co bym zrobił, jakby trafił mi się 50-siątak bez podbieraka. Chyba bym odrzucił kija i objął go dwoma ręcami i przytulił do siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...