Skocz do zawartości

Bolenie 2015


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

TOP WATER VS STEROWCE CD.

Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!

Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.

Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd... 

Wszyscy  zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.

I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?

To tyle z z boleniowych opowiadań. :P 

Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm. 

 

 

 

post-54302-0-14512500-1440878639_thumb.jpg

post-54302-0-85998400-1440878759_thumb.jpg

post-54302-0-41704600-1440878853_thumb.jpg

post-54302-0-63781700-1440878949_thumb.jpg

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami :)

Bolki malina :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami :)

Bolki malina :)

Swiete slowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOP WATER VS STEROWCE CD.

Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!

Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.

Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd... 

Wszyscy  zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.

I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?

To tyle z z boleniowych opowiadań. :P

Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm. 

O kurcze, muszę ochrzanić te wszystkie bolenie że wzięły na kawałek drewna z poliwęglanem, coś im się widocznie w głowach poprzestawiało. Tak poważnie to pewnie prawda jest taka że rzecznego bolenia da się złowić i na to i na to, zależy od tego kto czym łowi i czy potrafi wykorzystać potencjał danej przynęty.

http://jerkbait.pl/gallery/member/45715-wujek/

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego na bolki zabierałem CD Sunrise 2,9m/24g. Długi, głęboko pracujący 12 funtowiec. Żaden zryw nie był w stanie rozgiąć kółek chociaż, prawdę mówiąc, większy niż 79 mi się nie trafił.

Zasada najsłabszego ogniwa.

Przy odpowiednio silnej rybie i za mocno dokręconym hamulcu coś puści. Na 99% nie kij (dobre kije, nawet delikatne, mają porażającą wytrzymałość).

Albo kotwica, albo agrafka, albo kółko, albo linka. Tak czy inaczej, to nie wina, żyłki, kółka, etc. tylko zawsze hamulca. Wędkarz musi ustawić jego siłę tak, aby wykorzystać siłę zestawu, ale jej nie przekroczyć.

 

A że komuś udaje się mimo wszystko wyholować rybę, a hamulec był za mocno skręcony? Miał fart... bądź ryba była za mała;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dopiero początkującym łowca boleni. Ten sezon poświęciłem na razie wyłącznie tej rybie. Początek sezonu lowilem tylko na Wisle, od ponad 2 miesiecy spędzam czas wyłącznie na nowo odkrytym boleniowym Jeziorze Obfitości.

 

Na Wisle wielokrotnie zamiast łowić siedziałem i obserwowałem wodę i ataki boleni. Zauważyłem pewna regule, nie wiem czy występuje na innych rzekach. Na moich odcinkach bolen przybiera sobie miejscówkę, z której wyrusza na łów i zawsze do niej wraca. Tam odpoczywa po ataku i ze ścisłe określona częstotliwością ponawia ataki. Początkowo rzucałem ciagle, w późniejszym czasie wyliczalem na zegarku, kiedy nastąpi następny atak i starałem sie w tym czasie podać odpowiednio przynętę.

 

Jeziorowe bolenie są zupełnie inne, przynajmniej na moim jeziorze. W pobliżu brzegu pojedyncze sztuki przyjmują, podobnie jak na rzece, stanowiska "miejscówki", i z nich startują do ataku. Ale są tez stada "patrolowe", które pływają po całym jeziorze, najcześciej rownolegle z pasem brzegowym, w odpowiedniej od niego odległości i "dopadają" do brzegu atakując ukleje, po czym wracają na swoją trasę i płyną dalej.

Te największe sztuki pływają w pasie daleko od brzegu, zerują często na środku zatok, poza zasięgiem rzutu z brzegu.

 

W jeziorze mamy bardzo dużo bolenia, powiem nawet ze jest przewaga tej ryby. Lowimy głownie sztuki 58-70cm. Kolega pare lat temu miał sztukę na pewno powyżej 80cm ale jako przylow, a nie zamierzone działanie. Teraz nastawiamy sie tylko na bolenie, stad radość z ich zlowienia jest podwójna.

 

Dużo jeszcze wody musi upłynąć, zanim dorównam niektórym z Was, jeśli chodzi o doświadczenie i czas spędzany nad woda. A tylko pobyt nad woda pozwala powiększać doświadczenie.

 

Nie mniej najbliższe sezony od maja do września włącznie poświęcać będę jedynie boleniom.

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mowię, ze nie ale mając okoniowy kij 10-12lb nie wyobrażam sobie takiego bolka 70-80cm na 12lb. No ale moze faktycznie słabszy kij bardziej pracuje i lepiej przez to amortyzuje zrywy ryby... Muszę sobie sprawić takiego 12 funtowca ;)

 

Na letnie wiślane bolenie w moich rewirach 12lb spokojnie wystarcza  ;). Kilka lat temu bez problemu wyjąłęm swój PB 81 cm, na Kongera World Champion Turbo (opisany też chyba 12lb :D). Teraz zabieram Legend Elite 12lb (pewnie ma ciut więcej w dolniku) i nie potrzeba nic wiecej.   

Edytowane przez pawello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..tu się nie zgodzę, bo ludzkie oko ma kąt widzenia 95° na zewnątrz, 60° do środka (np. lewe oko w prawą stronę / prawe oko w lewą stronę), 60° w górę i 75° w dół dając w sumie pole widzenia aż 190° w płaszczyźnie poziomej.... czyli szersze niż jakikolwiek obiektyw który można podpiąć do lustrzanki. Natomiast najbardziej naturalna perspektywę uzyskujemy w przedziale 35(DX)-50mm(FX)...

Możesz napisać jak wyliczyles te 190 stopni w płaszczyźnie poziomej. Bo jestem ciekaw.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz napisać jak wyliczyles te 190 stopni w płaszczyźnie poziomej. Bo jestem ciekaw.

..proste, czysta matematyka.. 95 stopni plus 95 stopni...

zasłoń jedno oko, oszacuj kat widzenia..zasłoń drugie, zrób to samo...dodaj wyniki lub otwórz oczy :P

 

shfsvgswsa7y.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOP WATER VS STEROWCE CD.

Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!

Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.

Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd... 

Wszyscy  zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.

I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?

To tyle z z boleniowych opowiadań. :P

Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm. 

Czytasz forum czytasz i nie wyczytałeś, że należy się przywitać w pierwszym poście...?? ;) Skoro Twoim zdaniem nie ma znaczenia jaki wędkarz łowi Bolenie to znaczy, że posiadasz przynęty które same łowią...daj znać to chętnie zakupię;)A na marginesie to fajne Bolki. Gratulacje!!

 

Pozdr Qcyk!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat z rysunku wynika kąt półprosty, który ma 180, a nie 190 stopni.

Więc potrzeba oznaczenia, że to tylko szkic (wymiary i proporcje nie odpowiadają prawdzie) albo innego rysunku :P

Na pewno widzisz tu 180st.?

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedział jeden z radzieckich dowódców, to nawet nie matematyka, to arytmetyka... :)

Dopiero po opublikowaniu posta zobaczyłem to na większym ekranie, co rozwiało moje wątpliwości, ale że nie da się usunąć wiadomości (albo ja nie umiem) więc ją wyedytowałem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciekawe. Zapytałem o to Krisa bo spędził kawał życia na łowieniu w zaporówce i powiedział, że raz tylko widział takiego w kanale miedzy zaporówkami ale nie wyglądał on mu na zdrowego. Może to kwestia nasycenia wody tlenem. W końcu nawet pstrągi się przewozi w stojącej wodzie z maksymalnym nasyceniem tlenem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...